Yayurek, dokładnie o tym samym pomyślałam jak zobaczyłam Pana Prezydenta pośpiesznie przemawiającego do Narodu jeszcze 11 listopada wieczorem. Szczególnie zmartwiła mnie propozycja zmiany przepisów, gdzie pełna odpowiedzialność przerzucona zostanie na organizatorów imprez. Oznacza to, że wszelkie zgromadzenia czy marsze mielibyśmy organizowane wyłącznie przy okazji wielkich gal... hmm, nie wiedzieć czemu do głowy przychodzą mi akurat uroczyste, „radosne” obchody 1 Maja  . Oczywiście nie neguję prawa, a nawet obowiązku Policji do zdecydowanego poskramiania chuliganów. Niestety kopanie po głowie to już nadużycie władzy i stawia Panów na tym samym poziomie (choć nie wiem jak to jest jak adrenalina cieknie uszami, może nie da się inaczej). Dodatkowo zastanawiający był ukłon Pana Premiera w kierunku mundurowych w jego expose: 1. podwyżka o 300zł, chyba jedyna w administracji o jakiej wspomniał, 2. zachowanie prawa do przejścia na emeryturę po 15 latach, o ile wstąpisz w szeregi jeszcze w tym roku – jeśli dobrze pamiętam po 01.01.2012 już 25 lat pracy obowiązuje, a więc warto się pośpieszyć i zapełnić wakaty. Nie chciałbym ulegać spiskowym teoriom, ale powyższe fakty połączone ze szkolnym błędem - jakim było wydanie zezwolenia na organizowanie imprez w jednym miejscu i jednym czasie, dwóm skrajnym, wrogo nastawionym do siebie grupom – daje do myślenia. Zastanawia też postawa słabo zorganizowanej Policji m.in. opisana już nieuzasadniona agresja, pilotowanie uzbrojonych grupek gości z obu stron, zachowawcza postawa gdy dewastowano wozy TV itd. Obym była w dużym błędzie, bo nie wróży to dobrze najbliższej przyszłości.
|
|
Cytat:Z tym Urbanem nie ma co przesadzać bo to bardziej symboliczne wszystko jest blackeye Tak tu dokładnie wszystko symboliczne jest - ale ja mam na myśli raczej RP. Od dawna mentalnie (także intelektualnie,co akurat jest na ++) Palikot przypomniał mi Urbana, a moje odczucia jedynie potwierdził niedzielny wieczór, gdzie honorowymi gośćmi imprezy RP, byli naczelni mentorzy Ruchu - J.Urban i P.Tymochowicz. Mega ambitny JP będzie dążył do zdobycia kiedyś fotela prezesa RM, a to zapewni mu jedynie przywództwo w silnym ugrupowaniu - Prawicowym nie, Środek jakby zajęty przez PO, to zostaje Lewe skrzydło (sam Urban mówił ze Palikot powinien zjednoczyć całą Lewicę). Potwierdzać to może fakt, że nikt nie pali się do przejęcia sterów w SLD - ani Leszek, ani Richard (którego nawet dziś Palikot oficjalnie nęci), ani też Alex który w ostatnich dnaich nieoczekiwanie zachorował na kręgosłup.. dyplomatycznie(?). Teraz toczy się walka PO-RP o pojedyncze dusze z SLD, reszta i tak ostatecznie dobije do RP. W ten sposób w autentycznej opozycji zostanie jedynie PIS. Donek, jako stary strateg uzna, że lepiej mieć Palikota po swojej stronie (tym bardziej, że obaj nie przepadają za Schetyną). Nawet jeśli Palikot nie zostanie oficjalnym koalicjantem, to być może w nowym roku Donald wykona ukłon w jego stronę i ogłosi np. Rząd Fachowców, w którym odda Palikotowi najcięższy kawałek chleba, jakim będzie gospodarka roku 2012  tam Palikot będzie mógł się wyżywać do woli.. Jeśli mu się uda, to zmiecie Donalda z piedestału... Ojjjj, nudno nie będzie... i oby cena tych podchodów nie była za wysoka dla ostatecznego płatnika, dla nas. Moi wartościowi kandydaci byli bez szans, bo w demokratycznej Polsce jest jak mówi specyjalista Tymochowicz... niestety. Mam nadzieję, że jako naród, nie zdążymy utonąć w tej moralnej nicości, która tak dobrze się dziś sprzedaje - plastic is fantastic  I żeby nie było, ze piję do kogokolwiek, ale chyba z człowieka świnię zrobić można, ale w drugą stronę, to raczej się nie da, przynajmniej tak pokazuje historia i ja się tego trzymam.
|
|
A może by tak zagłosować zgodnie ze starą, sprawdzoną zasadą: "RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY" Tak dzieje się w rodzinach, firmach i partiach politycznych....dlatego moją ideą jest, by zagłosować na partię, na czele której stoją PRZYZWOICI ludzie, a nie wytrawni gracze polityczni. Chłopcy z PJNu nie zwiali jak szczury z tonącego okrętu ( pewien pan 4lata temu przechrzcił się z PISu na PO gdzie dziś chodzi w glorii i chwale.. , ostatnio i Olechy wraca na łono...o Bartoszu czy Joasi nie zapominam, bo się nie da, tyle że szkoda słów dla tej moralnej nicości). Wiem, że PJN jest za małe. Wiem, że szanse na zdobycie 5% są na granicy cudu, ale może by tak w ramach protestu zamiast zostawać w domu, to jednak wyjść i zagłosować na tych nie skażonych "wytrawną polityką", by wskazać właściwy kierunek dla reszty politycznych graczy. Szkoda by było, żeby ta grupa wartościowych ludzi przestała istnieć - bo jednak 4 lata, na idei i bez dofinansowania z zewnątrz pewnie nie pociągną. Taurus i inni zniechęceni, może jednak warto - tak w ramach pozytywnego protestu ;) Ps. I żeby nie było tak, że nie widzę niczego pozytywnego u innych. Dla PO duży plus za przeciwstawienie się całemu światu (farmacji) w sprawie szczepionek! Jarkowi plus za rurę, a raczej walkę z płytką rurą. Palikotowi za odwagę w mówieniu/pisaniu o koleżkach. Tych plusów pozytywnych by się jeszcze znalazło i tu i tam, ale plusów negatywnych jest tyle, że już nie chce mi się tym całym bagienkiem więcej zajmować. Chciałabym, żeby poza sferą merytoryczną, to jednak przyzwoitość była podstawowym kryterium decydującym o wyborze tych, którzy mają decydować o przyszłości naszej i naszych dzieci...
|
|
Dla mnie też super, bo tym razem mogę zagłosować na PJN. Cóż poradzić, ale mam taką niepohamowaną potrzebę stawania w obronie słabszych, no i ten wybór nie budzi tylu kontrowersji - jest partią zmarginalizowaną przez media, ale i nas samych, bo uczestnicząc w tej polsko-polskiej wojnie dokonujemy wyborów taktycznych, a nie merytorycznych, tj. znowu wyboru mniejszego zła, zamiast większego dobra. Wielu zakłada, że będzie to głos zmarnowany, bo chłopcy sobie nie porządzą. Być może, ale chciałabym, żeby jednak w Sejmie się znaleźli i byli aktywni, nawet jako rozsądna opozycja. Ich program uzyskał bardzo dobre noty (m.in.S.Gomułki), a fachowców kręcących się wokół nich też nie zabraknie - choć wiem, że Rybińskiego tu nie poważacie, ale zapewne znajdą się i inni, nie gorsi. Chłopcy raczej nie mają wstydliwych kart w życiorysie, rodzina jest dla nich wartością nadrzędną (tak w kategoriach mikro jaki makro), są spójni w tym co mówią i w tym co robią... a poza tym wszystkie Pawły to fajnie, solidne chłopaki.. pozdrawiam Pawłów z tego Forum ;) Nie chcę głosować na piekielnie inteligentną nową gwiazdę naszej sceny politycznej, bo nie wiedzieć czemu, patrzę na niego i widzę Urbana, a to wystarczający powód, by mówić stanowczo NIE  Zastanawia mnie też tak błyskawiczny sukces tej osoby - jeszcze miesiąc temu odwiedzał miasteczka i przemawiał do pustych krzeseł, a dziś 3 miejsce... To chyba najbardziej bystry polityk tych wyborów, tylko czy na inteligencji i mega ambicji można osiągnąć aż taki sukces w pojedynkę (na jego listach najwięcej nonames i przy urnach ludzie mogą mieć wątpliwość, czy aby na pewno chcą głosować na ludzi z księżyca). Nie chcę głosować też na żadną z partii wodzowskich - bo nie stoją za nimi szlachetni ludzie, są to tani klakierzy  , którzy nie mają innego patentu na zarabianie jakiejkolwiek kasy, albo spryciarze wiedzący, że przy korycie jest łatwy dostęp do łatwej i dużej gotówki  Wodzowie takich partii zwykle łatwo tracą kontakt z rzeczywistością, z normalnością, a to już wystarczający powód, by i im powiedzieć - NIE. Tylko to pozwoli im ponownie spojrzeć na rzeczywistość z właściwej perspektywy, perspektywy szarego Kowalskiego, dla którego przecież podejmują się misji rządzenia krajem. Właściwie, to szkoda atramentu, bo i tak będzie jak zawsze - zagłosujemy negatywnie, bądź nie zagłosujemy wcale, chcąc w ten sposób zamanifestować nasz stosunek do zgnilizny polityki :(
|
|
Johnny Bravo napisał(a):co do osoby płk. Ryszarda Kuklińskiego to osobiście polecam film dokumentalny Dariusza Jabłońskiego pt. "Gry wojenne". jest dostępny na youtube, ale w bardzo wielu pociętych częściach... jak dla mnie bohater, ale Jaruzelskiego zdrajcą nie nazwę I ja się zgadzam. Kukliński - bohater, a cena jaka zapłacił jedynie potwierdza wagę jego czynu, zabolało "ich" tak, że musieli zemścić się w najokrutniejszy sposób. Co do Jaruzelskiego to chyba jeszcze trochę czasu musi upłynąć, żeby móc w miarę obiektywnie ocenić, ale za wiele szlachetności bym się w nim nie doszukiwała. A tak właściwie, to chciałam prosić o wrzucenie nowej ankietki wyborczej - obecna, stworzona 3 mieś temu, nie do końca oddaje naszą rzeczywistość, bo lista kandydatów uległa wyraźnej zmianie (poza tym wielu już wie, że klikając na określone ugrupowanie -o mniej znanej nazwie- nie znajdziemy jej opisu, a jedynie od razu oddamy głos..na to nie do końca znane nam ugrupowanie ;)
|
|
Temat:
11BIT
Koncentrowanie się na produkcie dowodzi, że jednak wysokie notowania nie są sensem ich działalności ;) a więc darowizny nie powinny nikomu spędzać snu z oczu :)
|
|
Manko, sorki, ale mimo spokojnego świątecznego nastroju, nie da się spokojnie czytać Twoich wpisów. Nie chodzi tu o treść (każdy ma prawo do własnych przekonań), ale stylu w jaki to robisz. Kontrowersyjne wypowiedzi są dobre, pobudzają do dyskusji, ale styl jest nie mniej ważny, przynajmniej na tym forum. Uwierz mi, że nie jetem w tym odbiorze osamotniona. Zdejmij ten ciasnawy smurfowy strój milicjanta, bo wraz z nim przejmujesz nieprzyjemne cechy i "pałujesz" innych milusińskich uczestników forum, a to jest zabronione (przeczytaj regulamin).
|
|
misza napisał(a): nol się zawiesił w bosiu Już jest!!
|
|
Temat:
MIDAS
Bauc o nowym imperium SolorzaCytat:Co do wizji rozwoju, to jestem przekonany, że Polkomtel będzie uczestniczył w fascynującym projekcie integracji 2 zbliżających się do siebie światów: telekomunikacji i mediów elektronicznych. Cytat: Jak dodaje, każda duża transakcja na świecie jest dzisiaj w znaczącej mierze finansowana długiem, a zakup Polkomtela nie jest wyjątkiem. Zdaniem Bauca, finansujące tę transakcję banki dały duży kredyt zaufania projektowi biznesowemu, jaki przedłożył Zygmunt Solorz-Żak. Cytat:Bauc pozytywnej decyzji UOKiK oczekuje w nadchodzących 3 miesiącach, w jego ocenie nie ma żadnego zagrożenia cofnięcia rezerwacji częstotliwości będących w posiadaniu spółek z grupy Solorza-Żaka. Cytat:W związku z powyższym, rok 2011, nie będzie istotnie modyfikowany z punktu widzenia programu inwestycyjnego. Stanie się to nieco później. (…) Polkomtel stanie przed szansą wybudowania w Polsce infrastruktury w technologii LTE w oparciu o zasoby częstotliwościowe nabywcy. Nie przewiduję w związku z powyższych wyhamowania inwestycji - wręcz przeciwnie - dodał.
|
|
pb.pl/a/2011/07/02/Podrozaly_g...Cytat:Opłaty wprowadziły w piątek m.in. domy maklerskie BZWBK oraz BRE Banku - piszą internauci na forum portalu Stockwatch.pl Czyżby nieco spóźniona wiosenna odwilż ;)
|
|
Pop dzięki za ciekawy link. Mnie zainteresowała tam jeszcze jedna informacja i z góry przepraszam, ze nie podaję autora słów Cytat:Już dawno mówiłem, że to nie jest Stadion Narodowy, tylko Przekręt Narodowy. Można powiedzieć, że skończyły się żarty, a zaczęły się schody -dosłownie. Jestem przekonany, że te nieszczęsne schody to tylko wierzchołek góry lodowej. Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego najnowocześniejszy stadion na świecie, Arena auf Schalke w Gelsenkirchen, kosztował 370 mln euro, a w budowę narodowego wpompowano już ponad miliard?!
|
|
Dziś kredyt w CHF jest atrakcyjniejszy, ale czy dostępny ?? Od dłuższego czasu dużo łatwiej jest dostać złotówkowy niż walutowy, a przy obecnym kursie franka banki chyba są jeszcze mniej wyrywne do udzielania kredytów w tej walucie. Czas pokaże, ale podejmując życiowe decyzje należy mieć jak najwięcej danych i brać pod uwagę różne scenariusze przyszłości :)
|
|
Mam nieodparte wrażenie, że planowane zmiany w programie "Rodzinka na swoim" znacząco wpłyną na ceny mieszkań (chyba, że inflacja utrzyma je na obecnym wysokim poziomie). Jeśli ktoś zastanawia się nad kupnem mieszkania w kredycie, to poniższy artykuł obowiązkowy: Cytat:(..)Dzięki temu w Warszawie na metr mieszkania można obecnie wydać nawet 9,8 tys. zł, co powoduje, że w najdroższej dzielnicy – Śródmieściu - kredyt z dopłatą można zaciągnąć na przeszło co piąte mieszkanie. Można więc uznać, że pierwotna idea przyświecająca twórcy Rodziny na swoim została wypaczona. Ponadto w takich miastach jak Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Bydgoszcz czy Toruń obecnie limit ceny wynosi nawet ponad 7 tys. zł. Sejmowa komisja zaproponowała, aby te limity spadły w stolicy do 7 tys. zł za m kw. w przypadku mieszkań nowych i 5,6 tys. zł za m kw. lokalu używanego. Dla pozostałych wymienionych miast byłoby to odpowiednio około 5 i 4 tys. zł za m kw. Najniższe limity obowiązywałyby w Gorzowie Wielkopolskim i Zielonej Górze, gdzie w przypadku mieszkań używanych nieznacznie przekroczyłyby 2,5 tys. zł za metr. Poza obszarami miejskimi najniższe limity obowiązywałyby w województwie podkarpackim. Cena używanej nieruchomości nie może tam przekroczyć 2,3 tys. zł za m kw., aby kwalifikować się do rządowej dopłaty. artykuly.krn.pl/Single-w-Rodzi...
|
|
anty_teresa napisał(a):
Ja cierpię z tego powodu, że nie mam na kogo zagłosować. Nie ma przedstawiciela, na którego z czystym sumieniem mógłbym oddać głos. Z obecnym obozem rządzącym łączyłem spore nadzieje, a jest tak jak jest... Jestem zwiedziony.(..)
Czyżby to było freudowskie przejęzyczenie ;)
|
|
Siekoo, czyżby zainspirował Cię Nouriel Roubini (Dr Zagłada) swoją najnowszą inwestycją: www.forbes.pl/artykuly/sekcje/...Weź tylko poprawkę na taki mały szczególik, tj. warunki kredytu: Cytat:Dr Zagłada skierował kroki do banku, by tam zaciągnąć 30-letni kredyt hipoteczny o zmiennym oprocentowaniu. Wart 2,99 mln dol. kredyt Roubiniego przez kolejne pięć lat będzie miał stałe oprocentowanie wysokości 3,625 proc., a od stycznia 2016 r. będzie ono ustalane w odstępach rocznych. Jak uda Ci się na ww. warunkach, śmiało w to wchodź, a z tym ciężarem dasz radę ;) a jak nie sam, to szybko znajdzie się przyjaciel gotowy zdjąć z Ciebie ten ciężar, czy choćby dzielić go z Tobą
|
|
Temat:
11BIT
Buldi, wiem o czym mówisz, bo i mnie to zabolało jak przypadkiem się na to natknęłam... m.in. o Tobie. Proponuję przyjąć, że giełda niektórym odbiera zdolność racjonalnego patrzenia na świat, a ogromny intelekt połączony z przerostem ambicji, przy zderzeniu z porażką, czy licznymi porażkami, rozpada się na kawałki i staje się taki malutki, taki nasz, swojski, żeby nie powiedzieć taki polski, zawistny, wszędzie węszący spisek itd.. Zamiast ulegać frustracji może trzeba tak jak Ci "sprytni", którym "się udało" zwyczajnie zawinąć rękawy i tak jak oni cegiełka, po cegiełce budować swój sukces, zaczynać dzień o 5 rano i kończyć grubo po północy i tak przez dłuższy czas, aż do skutku. Całkiem proste ;) Wrzućcie na luz.. bo kolejnej burzy w szklance wody nam tu nie potrzeba Ps. Adaś Miauczyński też inteligentny chłopak był i naprawdę dał się lubić, no i przez sentyment do tamtych starych czasów, trochę żal...
|
|
siekoo napisał(a):nigdy nie jest za pozno, by zmienic system, ale trzeba by to zrobic z glowa. powiedzmy, na przestrzeni 30-50 lat, np. tak: - wprowadzic juz do gimnazjum obowiazkowy przedmiot wiedzy o ekonomii(..)gdzie juz dzieciom tlumaczonoby NA LICZBACH I PRZYKLADACH dlaczego musimy likwidowac ZUS, ze trzeba oszczedzac na emeryture, jak wygladaja prawa wolnego rynku, itp. Siekoo, cenię to Twoje trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość a pomysł, by od najmłodszych lat edukować społeczeństwo, jest chyba kluczem do jego późniejszego sukcesu. W dorosłym życiu niewielki mamy pożytek ze znajomości budowy pierwotniaków, natomiast dużo większy daje nam wiedza z zakresu choćby podstaw ekonomii. Co prawda organizmy typu Provident itp nie miałyby prawa bytu... i być może właśnie o to tu chodzi, bo wiadomo, że bezmyślnymi matołami łatwiej się steruje ;) Wyedukowane, świadome społeczeństwo, które zna chociażby cenę pieniądza, nie daje się łatwo zmanipulować. Znamienne jest, że np. w Niemczech pompowanie baniek za bardzo nie wychodzi. Pamiętam jak przyjmowali Euro i ceny nieco poszybowały. Dla przykładu ogórki nominalne stały w miejscu tylko jednostka się zmieniła - zamiast 2DM było to 2EUR. Niemcy przestali kupować ogórki i ceny szybko spadły do normalniejszych poziomów(to był dość głośny przypadek, opisywany przez ich prasę). Praca u podstaw, solidność, edukacja i przestrzegane normy społeczne (stojące na straży elementarnej przyzwoitości) oraz duma narodowa (i jednoczesne piętno niechlubnej historii) pozwoliło im znaleźć się dziś w tym miejscu. Co prawda po połączeniu z DDRem to już inny kraj, do tego doszedł negatywny wpływ rozleniwiającego dobrobytu i napływ taniej siły roboczej z południa (z całym późniejszym pączkującym brzemieniem tej operacji) , ale był czas, że jako organizm państwowy funkcjonowali wzorcowo. Może się mylę w moich wnioskach, ale bywając to tu, to tam, nie przestaję obserwować, doświadczać, pytać, bo to jest najczystsze źródło informacji, mass-media podają już odpowiednią przetworzoną papkę, a dla mnie zbiorowe żywienie jest mało interesujące. Generalnie słuszne byłoby zachowanie balansu pomiędzy socjalizmem a kapitalizmem, wybierając z nich to co najlepsze, bo niestety oba systemy niosą ze sobą niewolnictwo - mentalne bądź materialne.. choć są jednostki, które wolność przerasta, dlatego czują się lepiej trzymane na uwięzi, takiej bądź innej i dobrowolnie, irracjonalnie będą do tego dążyły. Zachowanie pewnego rodzaju złotego środka, byłoby najsłuszniejsze.. tylko jak to zrobić.. raj na ziemi chyba nie jest możliwy Więc jak Buldi powiedział, bierzmy odpowiedzialność za swoje najbliższe środowisko, każdy u siebie i jest nadzieja, że może kiedyś, te pompowane przez nas "BALONY", się spotkają
|
|
Mila, nie do końca zgadzam się z Twoim stanowiskiem, bo serce mam nieco bardziej po lewej stronie, ale rozprawka na temat Szwecji trafiona w punkt  Mieli doskonałą bazę, więc mogli lata całe pozwalać sobie na taki socjal, który dziś już obraca się przeciwko nim. No to ja dodam coś z życia wzięte: Jakiś czas temu brałam udział w przenosinach części zakładu produkcyjnego ze Szwecji do Polski i w rozmowach z tamtejszym dyr. fin. dowiedziałam się wiele na temat funkcjonowania ich ustroju i tak naprawdę postępującej, systematycznej demoralizacji tamtejszego społeczeństwa, wynikającej wprost z nadopiekuńczość państwa. Oczywiście zazdrościł nam tej "elastyczności" jeżeli chodzi o czynnik ludzki - chodzi o nasze "zdobycze" kapitalizmu: nadgodziny, pracujące soboty, niedziele, możliwość odsyłania pracowników na przymusowe urlopy gdy pracownicy nie byli potrzebni, itd. Bolało go też to, że słabego (wolnego, niestarannego) pracownika nie można u nich zwolnić, nie można nawet za bardzo mu zwrócić uwagi, a jedyne co można, to od razu przyjąć do wiadomości, że Pan Lars tak ma i już - jest wolny i do końca życia będzie wolny i niedbały, a płacić mu trzeba tak jak wszystkim innym pracownikom.. Myślę, że nie motywuje to pozostałych do wytężonej pracy - wolą równać w dół. Jeśli zaś chodzi o równanie do góry, to finansowej motywacji za bardzo nie ma, bo tam, bardzo z grubsza licząc, wszyscy mają po równo... a motorem by piąć do góry (na pewno nie małym kosztem osobistym) są wyłącznie niezaspokojone ambicje jednostki... bo kasy z tego awansu, to za dużo nie ma. Last but not least, ów dyr. finans. który do rodziny leniwców raczej nie należy, ubolewał, że jego siostra (pod 40stkę) nigdy nie pracowała, bo jej się nie chciało, bo miała kłopoty z regularnym.. wstawaniem rano i właściwie to miała depresje czy może pospolitą alergię na pracę. Mogła sobie na to pozwolić, bo socjal który dostawała, nieznacznie tylko odbiegał od potencjalnej pensji. Gdyby ten socjalizm tak nie demoralizował...  choć z drugiej strony mamy niewolnictwo kapitalizmu... To z dwojga złego ja chyba wolę ten pierwszy, ale z małym warunkiem, że kawał dobrej roboty wykonany będzie u podstaw, w domach, w rodzinach, w szkołach... no ale to znów czysta utopia. Pokolenia szukały właściwych rozwiązań, więc nam tu na SW chyba złotego Graal znaleźć się nie uda. Systemowo niewiele da się załatwić, jeśli nie ma solidnych, wykształconych, odpowiedzialnych ludzi... wiec niech nam SW rośnie w siłę
|
|
V3nom, nie łam się chłopie.. dla mnie i tak jesteś Miszczem.. ;) Sorry za out of topic, ale aż mi się samo na klawiaturę cisnęło.. a każdy wie, że czasami człowiek musi, bo inaczej się udusi... ;)
|
|
@Dapi Kawał dobrej roboty, za co bardzo Ci dziękuję. To moja nowa, obowiązkowa lektura przed snem :)
|
|
WD, wszyscy wiemy, że Pańskie oko... ale kobyłka bez Pana to i psu na budę się nie przyda ;) Flight Crew całkiem dobrze sobie radzi i chyba możesz chętnym wrzucić więcej na plecy - vide Frog (sorry Frog, ale skoro tak nalegałeś  ) A tak na serio, to zastanawiają mnie wyniki tej ankiety. Jak czytałam wątek, to większość opowiadała się za pozostawieniem forum bez zmian, tak mówiła stara gwardia, ale nie tylko oni. Sama jestem za zachowaniem forum raczej w obecnym kształcie.. choć może czasami cenzura jest za ostra, ale jeszcze się taki nie urodził.. wiec przyjmuję, że obecny poziom moderacji jest właściwy. Niestety wyniki ankiety mówią co innego, zachęcając do ciaśniejszej moderacji. Nie żeby węszyć tu spisek, bądź próbę sabotażu ze strony konkurencji ;) ale zalecam duużą ostrożność w ocenie wyników, bo nie pokrywają się z wypowiedziami zapisanymi pod ankietą - tam proporcje są odwrotne. Na szczęście w weekend niebo będzie dla Ciebie łaskawe, zero śniegu, więc ze spokojem będziesz mógł oddawać się swobodnemu snuciu wizji przyszłości... świetlanej oczywiście  Trzymam kciuki.
|
|
WD, mam nadzieję, ze wynik ankiety rozwiał Twoje wątpliwości i niejako legitymizuje Twój dotychczasowy styl zarządzania StockWatchem. Martwi mnie jedynie, że tak mało osób oddało swój głos Udział w ankiecie jest anonimowy, nie wymaga czasu, fachowej wiedzy (która zapewne wielu powstrzymuje przed większą aktywnością na forum) i co istotne - nic nie kosztuje!! Jedyny koszt to może dwie kalorie energii zużytej na jedno kliknięcie myszką.. To inaczej jeden Tic Tac, a więc nie jest to wygórowana cena za możliwość kształtowania tego miejsca, tak by lepiej spełniało Wasze oczekiwania, Wasze potrzeby, i chroniło Wasz czas, wolny czas Ej tam Skrytoczytacze do pracy ;)
|
|
1. Jest wiele przykładów na to, że na zdobycie 10, a nawet 20 czy 30 wpisów doświadczony forumowicz potrzebuje max doby. To nie będzie żadnym gwarantem jego uczciwości. 2. Prowadzenie równolegle 2 wątków dla każdej ze spółek i jednoczesne moderowanie obu, w sposób zapewniający przejrzystość treści, może wymagać podniesienia opłaty abonamentowej, bo chyba żaden, nawet najtwardszy moderator, nie udźwignie ciężaru tego drugiego, śmieciowego wątku... Coś wartościowego można robić dla idei i w formie wolontariatu, ale babrać się w tym drugim śmietnisku... no nie wiem. Kiedyś była taka sprytna maszynka do ukrywania mało znaczących wypowiedzi - może powinno się pomyśleć o powrocie do tego rozwiązania?? Dwa watki, to wg. mnie naprawdę nie jest najlepszy pomysł
|
|
Zgadzam się w 200% z opinią Snake'a, choć... niestety.. sama kiedyś za to oberwałam ;) WD, fundamentów się nie zmienia, w zależności od kaprysu lokatorów. StockWatch, w odróżnieniu od innych, ma bardzo solidną bazę, i chyba tego należy się dalej trzymać "Kulturalnie i na temat", są Twoim znakiem firmowym i niech tak pozostanie... przecież tak naprawdę nie potrafisz tego zmienić, a nawet gdybyś w akcie desperacji to zrobił, to długo byś tego nie wytrzymał... StockWatch przestałby Cię cieszyć, szalony zapał by się wkrótce ulotnił, co nie pozostałoby bez wpływu na resztę teamu i ...dalej już możesz sobie dopowiedzieć Trzymam kciuki, aby udało Ci się pogodzić to, co tak trudne do pogodzenia, zachować klasę ale i niezbędną SW...kasę.
|
|
Krawiec napisał(a):Wolałbym reklamy w serwisie tak szczerze powiedziawszy  A generalnie serwis super i wyrazy uznania dla pomysłodawców. Choć wiem, że to też sporo pracy by pozyskać chętnych reklamodawców. Reklamy w serwisie są, tylko nie dość nachalne, by przynosiły krociowe zyski.. Zwykle sama staram się sprawdzać co ciekawego serwuje nam SW w serwisie reklamy ;) ale przez tę subtelność WD, czesto nie dostrzegam ich w pasku na górze, a w rezultacie (co w tym najważniejsze) nie dokładam swojej małej cegiełki do budowania imperium SW Ps. WD dzięki, że nie zalewasz nasz gadającymi reklamami, czy irytującymi pływającymi oknami, których nie sposób błyskawicznie zamknąć.
|
|
mathu napisał(a):Piszecie tak, jakby lata 2002-2005 (władza absolutna SLD) i 2005-2007 (władza absolutna PiS) się nie zdarzyły. Tylko, że za PISu gospodarka światowa miała się dużo lepiej. Dziś stąpamy po kruchym lodzie i waga każdej decyzji jakby większa.
|
|
@Miwik Zbigniew Romaszewski ma piękny, czysty życiorys, ale czy jest dość medialny na te czasy? A co do powrotu z Brukseli, to nie takie proste - przecież tam też musimy być aktywni, mieć myślących i zaangażowanych reprezentantów. To jednak są naczynia połączone. Może to czas na wpuszczenie świeższego powietrza do PISu... może Jarek wreszcie nieco odpuści, bo już za wiele stracił, nie tylko wczoraj...
|
|
WatchDog napisał(a):Kaczyński był przeciwwagą dla Tuska....Nie popieram żadnej ze stron, ale lubię wiedzieć, co się dzieje z publicznymi pieniędzmi w publicznych instytucjach. Teraz praktycznie rządzi PO i ma - przynajmniej do wyborów - kontrolę nad całym procesem legislacyjnym. Lekko niepokoi mnie ten stan nierównowagi. A czy myślisz, że ta nierównowaga szybko zostanie zrównoważona? Czym, a raczej KIM...opozycji już prawie nie ma.. Obawiam się, że dochodzenie do stanu równowagi, to nie będzie taka szybka droga :( a najbliższe wybory prezydenckie raczej tego nie załatwią. Jak Ty, nie popieram żadnej ze stron, bo polityka to dla mnie jednak bagienko, i już od dawna stoję z boku, i jak Ty stan zbliżony do równowagi uważam za najzdrowższy... Pozostaje więc nadzieja, że taka ofiara, zrodzi coś dobrego w dalszej perspektywie.
|
|
Wciąż nie wierzę w to co widzę w TV... 11 września też nie wierzyłam... tak trudno pogodzić się tym, że to się dzieje naprawdę... I jeszcze To symboliczne Miejsce, gdzie Naród Nasz stracił Tak Wiele... a skutki tego do dziś są bardzo boleśnie przez Nas odczuwane... Wobec takiej tragedii wszystkie problemiki stają malutkie i w tym naszym codziennym śmiesznym zabieganiu, po raz kolejny przebija się świadomość, że Wszystko tak kruche, nieprzewidywalne i... przejściowe.
|
|
Świat wypełnionych radością i miłością, niosących spokój i odpoczynek spędzonych w gronie Waszych najbliższych milusińskich. Nowego roku spełniającego wszelkie marzenia, pełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia. A korzystając z wyjątkowej okazji, chciałam podziękować Wam za rok spędzony w tak wyjątkowym towarzystwie jakie tylko WD udało się zgromadzić na Stockwatchu. Wspaniała praca założycieli jest nieoceniona, ale kto wie czy nie ważniejsi są forumowicze, a więc codzienni twórcy, ich zaangażowanie, dbałość o poziom wypowiedzi w każdym jej aspekcie, nie tylko merytorycznym. Mam nadzieję, że z każdym dniem korzyści i satysfakcji ze SW będziemy mieć coraz więcej, czego WD, Wam i sobie życzę. M
|
|
Temat:
IMPEXMET
koszyk napisał(a):Trzeba kupować, ta cena się obroni. Z całym szcunkiem Koszyk, ale na jakiej podstawie tak twierdzisz?
|
|
Taurus80 sporo racji w tym co mówisz.. i chyba nie jesteś w tych odczuciach osamotniony, zgaduję po coraz wyższej temperaturze "dyskusji" na licznych wątkach SW Dziś wyjątkowo emocje u wielu z nas zdają się sięgać zenitu, a że giełda to też psychologia, można przypuszczać, że albo już siedzimy wygodnie w wagonie Rollercoastera, albo za chwilę nam go podstawią.
|
|
@mromanNie musisz znać niemieckiego, otwórz oczy i użyj choćby intuicji Wpisz dowolne miasto(Berlin lub droższe np.z pd-zach), na następnej stronie podaj parametry szukanego mieszkania (l.pokoi, metraż - masz jednostki!) i gotowe.
|
|
Taurus80 napisał(a):Poniewaz rozgladam sie za wlasnym M dodalbym jedna rzecz mianowicie co za kretyn wezmie dzisiaj kredyt przy tych marzach wiedzac ze w przyszlym roku stopy zaczna zapewne szybko rosnac a co za tym idzie i wibor skoczy. Mysle ze biorac dzisiaj kredyt na wlasne M kredytobiorcy zakladaja petle na siebie pytanie brzmi jak wytrzymaly kark maja. Warunki po stronie popytowej zniechęcają nie mniej niż sytuacja po stronie podaży. W związku z ponownym prasowym optymizmem dot. wzrostu cen nieruchomości, tym wszystkim desperatom, którzy w pełnej gotowości stoją w blokach startowych po własne M ( i towarzyszący mu dożywotni kredyt), polecam wirtualną wędrówkę po rynku mieszkań w Niemczech: www.immobilienscout24.de/de/fi...Choć z drugiej strony, być może "Zielonej Wyspy na mapie Europy" nie obowiązują prawa, panujące na innych rynkach.
|
|
Temat:
TECHMEX
Emocje emocjami, ale chyba za dużo tej licytacji kto, kiedy i za ile To nie to nie to forum, a już na pewno to nie ten wątek ;) Do wymiany informacji o indywidualnych inwestycjach świetnie nadaje się forum pt.: "Indywidualne kroniki giełdowe" Dbajmy o czystość tego miejsca.
|
|
Temat:
TECHMEX
siekoo napisał(a):mala prosba - mozecie ograniczyc sie z tym cytowaniem cytatow z cytatow cytatow? Szacunek dla innych to jedno, a drugie to frajda jaką sobie fundujemy, gdy za miesiąc będziemy chcieli znaleźć konkretne info np. na wątku TEXa
|
|
Temat:
CHEMOS
stuart napisał(a):Wie ktoś czemu taki spadek dzisiaj na chemosie??? Odpowiedź znajdziesz powyżej
|
|
Vox napisał(a):(..) Zapomnijmy o fundamentach. * wpłaty do TFI mocno dodatnie. * stopy % FED będzie trzymał na 0% do 2012r * coraz lepsze dane którymi jesteśmy bombardowani co dnia Nie przyjmowałabym z taką niezachwianą wiarą tego, co FED ogłasza z wyprzedzeniem trzyletnim... Do tej pory jeszcze baaaaardzo dużo może się wydarzyć, a plany, deklaracje czy newsy w ciągu jednej doby mogą zmienić się o 180 stopni... Vox napisał(a):już nie wspomnę o wczorajszej nagonce w "plus minus" w TVP na kupno akcji... Tym bardziej nabieram przekonania, że stąpamy po coraz cieńszym lodzie
|
|
Temat:
TECHMEX
kraff napisał(a):Witam Was wszystkich, czytam watek techmeksu od 3 tygodni i troche teorii spiskowych sie pojawilo;) jak to zwykle bywa przy upadlosciach i przy duzych spadkach i wzrostach! Sam mam papier ale prawde mowiac nadzieje juz stracilem i licze juz tylko na CUD ! badz na podbitke jak wiekszosc osob posiadajacych! Zycze sobie i wszystkim powodzenia Ups, zdecydowałeś się na najbardziej spektakularne wejście,takie dla prawdziwych twardzieli Witaj!
|
|
Temat:
ERG
gradac napisał(a):tam od razu naganianie.. merytorycznie to na AT sie nie znam więć pisałem , że kiepsko widze.. fundamentalnie po wynikach to jesteśmy wysoko.. bynajmniej mnie wyniki zaskoczyły na minus ponieważ w jednym z lepszych kwartałów nie utrzymali dynamiki zysków.. i spółka jak się nie rozwinie..czytaj nie przejmie "czegoś" .. a piszą o tym od dawna i pracuje specjalny zespół który się tym zajmuje.. to faktycznie lepiej jej nie mieć na obecnych poziomach.. ja mam zaufanie i wizje, że jednak przejmą i będziemy wysoko latać.. no i podstawa od czytania forum chyba nikt nie podejmuje decyzji czy kupić czy sprzedać.. Mylisz się, jeśli zakładasz, że nikt nie sugeruje sie wpisami na forum, gdy podejmuje decyzję czy kupić i sprzedać. Tak niestety nie jest, więc już nie uciekaj w niewiedzę następnym razem ;) Co do AT to są tu zawodowcy, dlatego ja się nie wychylam, a fundamenty w tym przypadku nie wymagają jakiegokolwiek komentarza. I nie miej mi za złe, że w tym miejscu wolę czytać konkrety, niż poznawać czyjeś mgliste odczucia czy śmiałe wizje. Pozdrawiam  koleżanka Horyyzont.
|
|
Temat:
ERG
ajey napisał(a):gradac napisał(a):ajey napisał(a):widze tu spadek na 1,2 jako koniec korekty abc a ja kiepsko widze ale za to czuje niedługo powrót na szczyty i witamy 2 zeta aktualnie robimy c korekty abc. inna wersja to trojkat i wybicie gora. gradac napisał(a):danek197 napisał(a): patrzac na AT i jak papier jest przegrzany to jeszcze sie mozesz zdziwic ;)
a kto tu patrzy na AT? papier na topie i tyle aczkolwiek bez infa będzie coraz trudniej Ajey coś widzi, ale nie chce pokazać gdzie konkretnie Gradac coś czuje, zasadniczo czuje, że papier "jest na topie" Panowie, czas już porzucić wróżenie z fusów i oprzeć się na konkretnej merytorycznej analizie, w przeciwnym razie można mieć obawy, że naganiacie
|
|
Temat:
TRITON
Do stałych obserwatorów TritkaTo już wszystko jasne  oni tę całą budowlę przy Grójeckiej (Triton Park) od 5 piętra wzwyż to jednak z dykty mają, jak na „Misiu”. Zapewne dlatego nie chcieli tam ze mną wjechać, zwalając wszystko na bogu ducha winnego windziarza ;) Ciekawe czy w księgach nie ma takiego samego paździerza? OK, na pewno nie ma, obiecałam sobie nie robić tu czarnego PRu, więc będę konsekwentna... To się nazywa zrobić na kliencie niezapomniane wrażenie... i o to chodzi w Sprzedaży, potem już samograj, który dobrze rozpędzony leciiii.. jeden klient zadowolony przyprowadza 100 następnych
|
|
Temat:
DEVELIA
kichol napisał(a):no to skoro tak piszecie to mamy nowy trend spadkowy zasięg 0,5 zł i tam czekamy za lccorp kichol napisał(a):wyszedł górą matko ale poszalejemy teraz mamulko pięknie @kicholCzy można Cię prosić, o uzasadnienie Twoich ostatnich opinii, w oparciu o konkretne dowody. Dzisiejsza Twoja wypowiedź zdecydowanie przeczy opinii sprzed tygodnia
|
|
Temat:
ERG
ajey napisał(a):widze tu spadek na 1,2 jako koniec korekty abc Czy mógłbyś przedstawić swoją interpretację bardziej konkretnie, np. na wykresie?
|
|
Temat:
TECHMEX
mir_oslaw napisał(a):I znowu tutaj się farmazony wypisuje i wypaczane pseudoargumenty. Zaglądam tutaj bo liczę ze coś konstruktywnego przeczytam, ale niestety nie. Ci co piszą mają słabe zdolności analityczne, co nie znaczy, że ich sen się NIE spełni. ALE TO INACZEJ WIDZIANY SEN CHOĆ WYNIK CHCIANY, POŻĄDANY. Zaglądam tutaj już tylko dlatego, że szybciej wyłapujcie prasę (co wiele oczu to nie jedna para). Ja dokupiłem dzisiaj 2k i mam 10k po średniej 3,008. Ale merytoryki tutaj na forum już coraz mniej. Mirku Drogi, bądź tak miły oświeć nas, błyśnij przykładem konstruktywnego, wysublimowanego, analitycznego eseju na temat TEX'a bądź dowolnej, dobrze znanej Ci spółki. A jeśli jeszcze do tego dołączysz wykres z merytorycznym opisem i wnioskami, to znacząco przyczynisz się do rozwoju tego forum i jego uczestników. Jak na razie to co piszesz, nie można nawet określić mianem konstruktywnej krytyki. No ale wszyscy cały czas się uczymy Edit. Jak widzę z ostatniego wpisu, nerwowość nie jest Ci obca, jak nam wszystkim
|
|
buldi napisał(a):Co do podpompowanych wyników nie mam śmiałości się wypowiadać. Antyteresa jak mało kto jest tu dla mnie autorytetem. Zauważam jednak, że nawet pomimo takich wzrostów jakie w ostatnich miesiącach wystąpiły, rynek i tak ujmuje im 1/4 wartości księgowej i plasuje ich nadal na ostatnim miejscu wśród branż, więc pewnie jakieś "pompowanie" tu jest dyskontowane. Myślę, że w przypadku dalszych wzrostów sektor będzie dążył do wyrównania C/WK z większym impetem niż pozostali. Z uwagi jednak na moje niedźwiedzie poglądy co do sytucji na całym rynku, to wydaje mi się mało prawdopodobne. Buldi, Mój Biały Bracie  piszesz, że rynek obecnie ujmuje 1/4 wartości księgowej, ale to chyba za bardzo uśredniłeś tę wartość dla całego sektora (wliczając słabe spółki, albo te mieszane z różnorodną działalnością). Jeśli spojrzysz na poszczególne spółki, szczególnie te większe, brandowe, to rzeczywistość wygląda "nieco" inaczej np. C/WK DomDev-1,46 JWConst.-1,75 Echo-1,09 LCC-O,92 Marvipol-6,54(!!) Chyba, to jest tak, że każdy widzi to co chce zobaczyć  Ja lubię pełny obraz, szeroki horyzont, dlatego prosiłam, abyś wkleił wykres, przedstawiający nie tylko ostatni szybki ruch do góry, ale i tę stromiznę na której dojechaliśmy do dołka w listopadzie 2008 (3-4mieś wcześniej niż WIG20). Szybkie down nadrobiono szybkim up, ale chyba ruch ten nie ma uzasadnienia w obecnej gospodarce... Pójdźmy na kompromis, i przyjmijmy, że giełda wyprzedza gospodarkę o 2 kwartały i wkrótce fundamenty dogonią obecną wycenę ;)
|
|
buldi napisał(a):Jako ciekawostka na wątku "gwiazdy przyszłej hossy" na początku marca też starły się różne poglądy. Temat co prawda dotyczył tego czy sektor deweloperów "odbije" w pierwszej kolejności, ale argumentacja była podobna. Z tego co pamiętam większość wtedy też uważała, że deweloperka nie ma szans w najbliższym czasie na odbicie i będzie musiała puścić przodem inne branże. Jak się jednak okazuje większość czasami się myli.  kliknij, aby powiększyć Buldi, czy możesz powiedzieć jaki przyjąłeś przedział czasowy? Myślę, że warto obserwować to w szerszym horyzoncie - może wykresik od 2007 da nam pełniejszy obraz? Czy mógłbyś wkleić taki wykres? Co istotne, devloperka swoimi najnowszymi wynikami nie zachwyca, więc ceny akcji wydają się być nieco podpompowane.
|
|
buldi napisał(a):Wbrew pozorom nie jestem zwolennikiem takiego optymizmu. Wiąże się on bowiem z ponownym oderwaniem cen od wartości godziwej, a to oznacza kolejną banię. Wolał bym by to się odbywało spokojniej - wolniej, by nadązyli Ci którym mieszkania najbardziej są potrzebne. Popyt i możliwości nabywcze to wg mnie podstawa. Popytu wystarczy jeszcze na parę lat, był obecny nawet ostatnio - kiedy spadała ilość sprzedawanych nieruchomości i leciały ceny. Nie on zawiódł, tylko możliwości nabywcze. Te ostatnio jednak ulegają poprawie i to nie dzięki wzrostom pensji, bo za nie raczej się nie kupuje nieruchomości, tylko dzieki wiekszej dostępności do kredytów, zmianie kryteriów ich przydzielania, przyspieszeniu procedur bo o uproszeniu na razie nie mówimy. W branży spory ruch się szykuje w przyszłym roku, wiele firm budowlanych ma już swoje portfele zamówień na przyszły rok zaklepane, właśnie dzieki klientom, którzy odzyskali możliwości kredytowe. Buldi bardzo szanuję Twoje zdanie, ale nie do końca zgadzam się z tym rzekomo dużym popytem, naprawdę jest on bardzo selektywny – niezbędna jest albo super atrakcyjna cena, albo super standard i lokalizacja.. Duże zainteresowanie np. Wilanowem w wakacje tego roku wynikało z faktu znacznej obniżki cen - było bardzo dużo atrakcyjnych ofert, i wiele z nich można było podciągnąć pod „Rodzinkę”. Poza tym, gdyby było tak dobrze w nieruchomościach, nie miałabym tylu telefonów z agencji, z pytaniem czy zechcę z nimi współpracować przy sprzedaż swojego mieszkanka. Obserwowana poprawa nastrojów w budownictwie, dotyczy całego szeroko pojętego sektora budowlanego. Jak już rozłożyć na czynniki pierwsze, to deweloperka będzie raczej na końcu peletonu, któremu przewodzić będzie drogówka i ogólnie infrastruktura. Cytat:Z przeprowadzonego przez PMR badania wynika, że ankietowane firmy za najbardziej atrakcyjne segmenty rynku budowlanego w perspektywie dwóch najbliższych lat uznają budownictwo drogowe (84% wskazań), obiektów sportowych i rekreacyjnych (31%), budownictwo energetyczne (31%) oraz budownictwo ochrony środowiska (24%). Z kolei za najmniej perspektywiczne uznano budownictwo biurowe (5%) oraz magazynowe (9%). Uzyskane opinie w dużym stopniu odzwierciedlają obecną sytuację rynkową, w której budownictwo drogowe jest głównym motorem napędowym branży budowlanej – w pierwszych trzech kwartałach br. segment ten odnotował ponad 40% roczny wzrost produkcji budowlano-montażowej. W tym samym okresie stopa wzrostu dla całego segmentu inżynieryjnego wyniosła ponad jedną czwartą, rekompensując tym samym spadki w budownictwie mieszkaniowym (-12,8%) oraz niemieszkaniowym (-6,5%) www.egospodarka.pl/46520,Branz...A co się tyczy kredytów, to faktycznie ponoć mamy lekką odwilż w dostępności, ale prawdopodobne spowodowane jest to wymogami rocznych planów, których banki nie wyrobiły (nie mają odpowiednio wysokiego udziału kredytów długoterminowych). Poza tym w Polsce kredyty na mieszkania są bardzo bezpieczne. Kowalski nie doje, nie dośpi, a za mieszkanie zapłaci, a co i nie bez znaczenia, łatwiej puścić go w skarpetkach niż Sp.zo.o. Nie można też zapominać, że kluczową sprawą dla banków jest podtrzymanie cen mieszkań obecnym poziomie, co bez zwiększonej dostępności do kredytów nie będzie możliwe. A jeśli dodatkowo banki mogą to robić przy niepomniejszonych zyskach (marże nie spadają, a jedynie rozdęte, „zaporowe” wymogi formalne) to dlaczego mają sobie odmawiać czystego zysku dłuugoterminowego. Generalnie nie ma co sobie głowy łamać przewidywaniem przyszłości, bo tu (co mi właśnie Buldi uzmysłowił), nie ma miejsca na logiczne wywody Tam gdzie ocieramy się o światową kasę, tam trzeba czujnie podążać za Balonem Choć z drugiej strony nie jesteśmy narodem kretynów i, chcę wierzyć, nie będziemy powtarzać ponownie tych samych błędów. Potrafimy myśleć samodzielnie, potrafimy wyciągać wnioski z doświadczeń, chciałam powiedzieć z historii ;) ale w tym chyba nie jesteśmy najmocniejsi.. to tak jakoś przy okazji dzisiejszego Święta mi się pomyślało. Ale to już temat na zupełnie off topic.
|
|
buldi napisał(a):Jeżeli chodzi o najbliższe perspektywy na stabilizację cen bym nie liczył. Jeżeli kryzys tak nie znacznie wpłynął do tej pory na obniżkę cen (kawalerka za250k  )to wątpie by po wyjściu z dołka, w obliczu ponownego wzrostu dostępności do kredytów, ubywania nieruchomości do sprzedaży w porównaniu z sytuacją sprzd paru miesięcy, taka stabilizacja miała miejsce. Liczył bym się raczej z ponownym wzrostem cen. Podsumowując moim zdaniem sytuacja się powoli normuje, ale to niestety oznacza ponowny wzrost cen nieruchomości. Taki scenariusz widzę na najbliższe dwa trzy lata. Buldi optymista ;) Fajnie widzieć Cię w takiej roli A tak na poważnie, wynika z Twojej wypowiedzi, że właściwie kryzys jest już za nami, banki siedzą znów na kasie gotowe tanio rozdawać ją koonsumentom, a Ci ze względu na niski stopień berobocia i rosnące płace (w końcu jesteśmy Tygrysem Europy) zadłużają siebie i kolejne pokolenia na dziesiątki lat... No jakoś mi to nie gra, ale być może jestem w błędzie, i to bardzo dużym błędzie. Choć z drugiej strony wiem jakie są ceny w Niemczech i te aktualne w Hiszpanii, stąd moje przeświadczenie, że ceny u nas, nie tak gwałownie, ale jednak znormalnieją.
|
|
anty_teresa[/quote napisał(a): Horyzont, troszkę zaprzeczasz sobie samej... to zo pogrubiłem było właśnie katalizatorem w stanach...Ja spodziewam się raczej stabilizacji cen w perspektywie paru lat..
@anty_teresa Powiem krótko, zasdaniczo zgadam się z Tobą „Katalizator w USA” - wiem, dlatego o tym piszę, że w interesie banku -nie moim- jest podtrzymywanie wysokich poziomów cen, w przeciwnym razie klocki domina rynku finansowego polecą błyskawicznie i ostatecznie najbardziej na tym straci szary obywatel. „Wynajem nieruchomości mało opłacalny dla właściciela mieszkania” - tak, i dlatego mając trudności w uzyskaniu wyższej ceny z wynajmu, może mieszkanie sprzedać, a raczej wystawić na sprzedaż, zwiększając podaż na rynku mieszkań, a tym samym wpływając negatywnie na cenę. Być może wycofanie "Rodzinki" podniesie zainteresowanie wynajmem, to druga z opcji, ale w kryzysie większość nastawia się na oszczędzanie i pewne będzie wolała przeczekać ten czas pozostając przy rodzicach. Jedyni, którzy muszą wynająć, to studenci, ale ich chyba ubywa, bo mamy roczniki z niżu demograficznego. Rodzinka na swoim jest OK, pod warunkiemm, że spełnia swoje podstawowe zadanie - pierwotnie miała ułatwiać dostęp młodym rodzinom do mieszkań, a nie sponsorować deweloperów i banków. Sprawdzałam w bezpośrednim kontakcie oferty developerów, i kredytów bankowych i wiem, jak ustawiają ceny, opłaty, marże, by z Rodzinki wycisnąć max dla siebie.. ale to już dłuższy temat... i nie chcę się nad tym rozwodzić, porównaj sobie tylko marże kredytów w Rodzince i standardowych, mając na uwadze fakt, iż państwo dopłaca 2% marży +3m WIBOR. Dlaczego realnie te kredyty są dużo droższe niż standardowe - przecież nie wynika to ze zwiększonego ryzyka, a jedynie okazji do ponadstandardowych zysków banków osiąganych w majestacie prawa z budżetu państwa. A jak się klientowi nie podoba, to niech szuka gdzie indziej... Serce mam też bardziej po lewej stronie, ale, żeby nie było nieporozumień historycznych - zdecydowanie w skandynawskiej wersji, a najlepiej norweskiej ;) Powiedzmy, że bardzo uśredniając (Płyta+nowe, Białołęka+Śródmieście)też spodziewam się zachowania cen na poziomach zbliżonych do obecnych, jednak z lekką tendencją spadkową, w ujęciu nominalnym ;) Jak napisałam: "raczej spodziewałabym się stopniowego ich osuwania, w różnym tempie, w zależności od atrakcyjności lokalizacji, standardu, komfortu życia w danym lokum"To wszystko niestety jest i tak dużo bardziej skomplikowane... giełda tez miała spadać i co ? Logika jedno, a życie drugie. Na naszym ulubionym wątku wszyscy w byczych nastrojach, mimo iż 2400 dla większości było swego czasu punktem zwrotnym.. dziś jest wiara w jazdę up przez kolejne pól roku?? Ceny mieszkań choć mniej elastyczne, tez zaskakiwały wielu swoją nieprzewidywalnością, było up, może równie dobrze być down, ale na silnym hamulcu ręcznym trzymanym przez banki.. Developerzy chcą zarabiać, ale wiedzą już z autopsji, że ryzyko jest ogromne, „nachapali” się do rozpuku, i dziś gotowi będą zgodzić się na jedzenie mniejszą łyżeczką, byle ostrożniej, stabilniej, realniej, nie narażając się na utratę płynności. Długo by tu pisać, a rynek i tak wie swoje.
|
|
Malwin91 napisał(a):Oplaty moga byc ale bez przesady ... 60 zl za miesiac to przesada.. Utrzymanie serwisu kosztuje ale mozna go utrzymać z reklam ... Utrzymanie z reklam takiego serwisu na obecnym etapie nie jest możliwe, ze względu na duże koszty czynnika ludzkiego, ale nie tylko. To nie jest blog, w który jedna osoba robi publiczne notatki -sorki jeśli uraziłam wspaniałych bloggerów, ale chcę podkreślić wysokość nakładów na zwykłym blogu i ponoszonych w tym stale rozwijającym się serwisie. A skoro już jesteśmy przy temacie reklam, to ciekawa jestem czy wszedłeś na którąkolwiek ze stron reklamodawców, którzy jakiś czas temu pojawili się na SW. Obawiam się, że tak jak ja(!) zwyczajnie ignorowałeś je, śpiesząc się do tych informacji, które Tobie były pilnie potrzebne. Oczywiście to ”wina” WD, że subtelnie umieścił te reklamy w wąskim pasku na górze, a powinien był obrać najbardziej nachalną wersję z dźwiękiem i wszelkimi wodotryskami uniemożliwiającymi pominiecie przekazu – to na pewno podniosłoby efektywność reklamy i zachęciło do dalszych inwestycji reklamodawców w SW. Nie rozumiem tych jałowych dyskusji. Ktoś wychodzi ze wspaniałym pomysłem, uczciwie dzieli się swoją cenną wiedzą publicznie, robi to wszystko za free, udoskonala sposób przekazu, zarządzania zebranymi informacjami, opracowuje kolejne funkcje, żeby tylko ułatwić/pogłębić nam nasze analizy, a tu na wieść o abonamencie podnosi się takie larum. Nie wchodzimy na SW, by wyszukać organizację charytatywną, na której konto chcemy przesłać zbywającą nam gotówkę, ale by efektywniej zarządzać naszym kapitałem, raczej... Skoro cieszymy się z wysokiego poziomu i rzetelności pozyskiwanych tu informacji, to nie dziwmy się, że chcąc zarabiać, musimy za ten serwis zapłacić...tym bardziej, że cała kaska na pewno pójdzie na dalszy rozwój portalu, a plany są naprawdę ciekawe. W ujęciu matematycznym 366/12 => 30 zł miesięcznie (przy rocznym abonamencie) to tyle co pizza lub bilet do kina.. Każdy ma wolny wybór...
|
|
Vox napisał(a):tutaj masz artykuł z wyborczej ilustrujący zjawisko "samospełniającej się przepowiedni" miasta.gazeta.pl/krakow/1,4442...propaganda powtórzona 1000x musi zadziałać. Wybudowanie domu bez pośrednictwa dewelopera zawsze było dużo tańsze. Także gdybyś chciał budować i sprzedawać po kosztach, zniszczyłbyś te firmy. dopłaty to też socjalizm więc w czym problem? A przynajmniej ceny rynkowe by siadły. Chyba zgodzisz się ze mną, że tym światem rządzi kaska, o nią z kolei troszczą się banki, które żyją z pożyczania jej odpłatnie nam, na zaspokajanie naszych, często jedynie wyimaginowanych potrzeb… W kryzysie potęga imaginacja słabnie , ale nawet jeśli zrezygnujesz z zaspokajania słabostek, plastikowych przyjemności, to nie zrezygnujesz z zaspokojenia potrzeb podstawowych, a do takich należy własny kąt… Aby banki mogły zachować właściwy strumień przepływów własnych, potrzeby konsumenta będą musiały utrzymywać się na wysokim poziomie – przynajmniej w ujęciu pieniądza. Poza tym spadek wartości mieszkań to spadek wartości zabezpieczeń kredytów dotychczas udzielonych. Świat finansów raczej na to nie pozwoli… chyba, że nagle kompletnie straci nad tym kontrolę, czego mimo wszystko bym sobie nie życzyła „Rodzinka” uratowała developerów, gdy grunt nagle usunął się spod ich, dotychczas pewnie stojących nóg. Teraz być może będzie utrzymywana pod dyktando innych "w potrzebie"… a przecież wiadomo, że sytuacja banków wciąż bezpieczna i klarowna nie jest… Nie wierzę w globalne wzrosty cen mieszkań, raczej spodziewałabym się stopniowego ich osuwania, w różnym tempie, w zależności od atrakcyjności lokalizacji, standardu, komfortu życia w danym lokum. Polacy już nie są takim baranim stadkiem z jaskiń wygnanym, i nikt ich w rogi tak łatwo walił nie będzie.. . Ceny przyśpieszyły po wejściu do UE, bo wszystkim zdawało się, że za chwile będą u nas ceny porównywalne z tymi w UK czy Irlandii, gdzie trafiła masa naszych znajomych. Pensje w kraju też ruszyły w górę, więc i te wysokie ceny uznano za naturalną kolej rzeczy. Daliśmy się powieźć i chyba starczy… zgodnie ze sprawdzonym polskim powiedzeniem, powiózł dev+bank razy kilka, powieźli.. Sama jestem w trakcie wychodzenia z jednego mieszkania i poszukiwania drugiego, obserwuję rynek i odnoszę wrażenie, że obecne ceny wywoławcze są nieco oderwane od rzeczywistości, i mieszkania stoją miesiącami. Schodzą albo tylko te najtańsze, albo te, które nie wymagają nakładów, są ustawnie i w dobrej lokalizacji... to co pośrodku w zastoju od miesięcy. To chyba kolejny dowód na to, że uodparniamy się na medialną sieczkę…no i co teraz chłopaki wymyślą  ..tym bardziej, że „Rodzinka” ma coraz więcej przeciwników
|
|
discopolo napisał(a):Jak na razie to wychodzę na idiotę. Możliwe że zamiast kombinowania lepiej było siedzieć wygodnie na papierach. Jednak absolutnie nie tracę niedźwiedziego ducha i oczami wyobraźni widzę wielki zjazd dzisiaj po południu. Takie wishfull thinking. Nie łam się chłopie, jestem z Tobą...połowicznie, druga moja połowa pozostala na papierach, tych płynnych Ps. Giełda nie takim mistrzom grała na nosie - więc jest wciąż bez obciachu... przynajmniej potrafisz się jasno określić... no może nie od końca ;) Spoko, spoko, już pauzuję, zwyczajnie troszkę stresik zaczyna mnie podgryzać
|
|
nocnygracz napisał(a):@ discopolo Tylko z tym misiowaniem nie przeszarżuj. Pod rozwagę: discopolo napisał(a): Moim zdaniem jest znacznie gorzej. Dzisiejszy wzrost Jankesów przypomina euforię. Wbrew pozorom to punkt dla niedźwiedzi. My jutro otworzymy się wysoko, ale świeczka będzie czarna i długa.
+ discopolo napisał(a): Rośnie i rośnie. Trend wypada szanować, a ja sobie drwię z tej zasady. Stary trend lepiej walić w czoło niż się pod niego podłączać.
vs: discopolo napisał(a): Gdyby nie wspomniany ks.Robak to Tadeusza rozszarpałby niedźwiedź. Taki już los wielu giełdowych graczy. Natomiast discopolo zawsze zarabia. Przy tej ilości złotych płyt....
@Nocny, przecież to ewidentny dowód na prawdziwą tożsamości Discopolo... Nawet kiczowaty nick nie jest w stanie przesłonić tej wyjątkowej wartości jaka jest skrywana w środku.. Tadek trafił idealnie w punkt wychodząc na koniec sierpnia, ale po kilku dniach, gdy zorientował się, że jednak warto powrócić, zrobił to... Jednak jako chłop z krwi i kości, i to jeszcze z Mazur, nie mógł wjechać na tarczy, więc obrał inną strategię, ku uciesze własnej i naszej  (Tadek wybacz jeśli ją zepsułam;) Czujny, ostrożny, i podskórnie byczy, dorobił grosza na długich i powoli pauzuje... Jak zawsze ostrzega, więc proszę później nie lamentować, że tylko guru uciekł w porę  i to w chwili gdy większość pogrążyła się w byczym rozmarzeniu.. Ja zdecydowanie zdaję się na ten jego niezwykły szósty zmysł.. i pracuję nad właściwą selekcją Edit: But on the other hand... nic nie sprawia takiej frajdy jak gra va banque ;)
|
|
Temat:
JUPITER
Wiadomo było, że rozbudowa SW pociągnie za sobą zwiększone koszty. Abonament jest więc naturalną konsekwencją rozwoju Ps. Osobiście też wolałam rozwiązanie "for free", ale 30pln za mieś raczej nie zrujnuje mojego budżetu.
|
|
@ vonplezdiDżiizas, dobrze że tu jesteś, bo miałam problem z interpretacją wykresu... Tak już bardziej serio, bądź tak miły i nie dokładaj pracy moderatorom, a jednocześnie oszczędź nam czasu, na czytanie Twoich Ctrl+C Ctrl+V. W przeciwnym razie z jednego z najciekawszych i najbardziej poczytnych wątków, zrobimy śmienik. Dzięki. Ps. WD też coś o tym pisał w ABC forum
|
|
Temat:
GANT
tumpli napisał(a):Horyzont napisał(a): Naganiasz, czy wiesz coś konkretnego? Podziel się z nami tym ciepłym newsem, a jeśli takowego brak, to bądź łaskaw zapoznać się z regułami gry obowiązującymi na tym forum
Chodziło o info związane z Budopolem i pośrednio Gantem. www.parkiet.com/artykul/7,8639...Poza tym akurat było wesoło, tanio i okazyjnie na stocku. P.S. Ktoś poda sensowną różnicę między definicją naganiania a dzielenia się "ciepłym newsem"? W tym kontekście nie ma większej różnicy między naganianiem, a dzieleniem się „ciepłym newsem”. By nie wejść w jałowy spór, powiem tylko, że nie byłoby tematu, gdybyś od razu załączył ten link (o tym m.in. pisze WD w ABC forum). Pozdrawiam
|
|
martinezo napisał(a):Notowania w USA zaczynały się o 15.30 polskiego czasu. Czy była jakaś zmiana, która mi umknęła i teraz giełda rusza wcześniej? Po zmianie czasu na zimowy należy spodziewać się takich niespodzianek ;)
|
|
Temat:
GANT
tumpli napisał(a):można podobierać ;) Naganiasz, czy wiesz coś konkretnego? Podziel się z nami tym ciepłym newsem, a jeśli takowego brak, to bądź łaskaw zapoznać się z regułami gry obowiązującymi na tym forum: ABC forumDzięki w imieniu nie tylko własnym!
|
|
|
|
WD i jeszcze korekta ortograficzna pisanych listów - wczoraj była aktywna, dziś już nie (a może wciąż działa ale tylko na priv mailu, a nie dla wpisów na forum??). Proszę sprawdź. To bardzo przydatne narządko, a i forum się lepiej czyta, gdy nie ma choćby literówek. Dzięki.
|
|
Temat:
IDEON
tomasz79 napisał(a):Horyzont napisał(a):siekoo napisał(a):wykresy sekator - jestes the best! Siekoo, czy Ty naprawdę widziałeś ten wykres made by Sekator i jesteś pełen uznania, czy może mi się zdaje  ... bo wiesz, u mnie chyba kreseczki poznikały ;) chyba wszystkim poznikały... a wypowiedź była chyba ironiczna Znając Siekoo przyjąć należy, że wypowiedź na pewno była ironiczna... tylko nie przez każdego, tak oczywista ironia na tym wątku, jest właściwie odczytywana
|
|
Temat:
IDEON
siekoo napisał(a):wykresy sekator - jestes the best! Siekoo, czy Ty naprawdę widziałeś ten wykres made by Sekator i jesteś pełen uznania, czy może mi się zdaje  ... bo wiesz, u mnie chyba kreseczki poznikały ;)
|
|
Temat:
MBANK
Mardog napisał(a):I. Moje analizy: a) ..... b) Przy wykorzystaniu analizy fundamentalnej w portalu WatchDog (w kształcie kropek) niestety nic nie wynika bo jest ich bardzo mało. Copyright © MarDog
Kamil napisał(a): ... ps. WD nie zapomnij wstawić żółtej analizy w kształcie kropek :-P
@MarDog @WatchDogCzy możecie załączyć gdzieś skrypcik dotyczący żółtej analizy w kształcie kropek? Ta analiza staje się bardzo popularna na tym wątku, i chyba warto się z nią bliżej zapoznać.. ;) a im wcześniej tym lepiej, zgaduję ... Dzięki
|
|
WatchDog napisał(a):Roadmap czyli funkcje planowane w serwisie
1. Analiza techniczna."Po naszemu" czyli tak jak nikt nie ma. Oceniam to na rok pracy, ale pierwsze efekty będą w ciągu 3-4 miesięcy. 2. Czat(y) na żywo. 3. ....................... 4. ....................... Lista nie jest zamknięta.
Drogi WD, słodzić nie będę, bo ostatnio miód się tu leje szerokim strumieniem - a ja podpisuje się pod każdą z tych laurek. To niezwykłe miejsce, wyjątkowa społeczność prowadząca dyskusje na właściwym poziomie, wspierana dużym zaangażowaniem prowadzących, ich rzetelnością, uczciwością i niewymuszona serdecznością. Dzięki! Przeczytawszy ROADMAP chciałam przede wszystkim pogratulować pomysłów  i jednocześnie prosić o umieszczenie jej, w bardziej widocznym miejscu… W końcu jest się czym pochwalić, a przybliżenie planów rozwojowych może ułatwić tym wahającym się, podjecie decyzji o inwestycji w dalszy rozwój SW :) czym chyba wszyscy jesteśmy żywotnie zainteresowani
|
|
Temat:
changelog
martinezo napisał(a):WatchDog napisał(a):To może je będziemy gasić o północy? Żeby nie było wrażenia w sobotę czy niedzielę, że coś się dzieje na parkiecie. Wiem, Ty się nie pomylisz, ale odwiedza nas wiele osób o różnym poziomie biegłości w sprawach giełdowych. No właśnie, pisząc o tym że się zamotałem, pomyślałem o tych, którzy wejdą na stronę pierwszy raz lub zaczynają przygodę z giełdą. Może i jest dobrze... a ja sam muszę się przyzwyczaić. Pierwszy raz, jak zobaczyłem stronę po zmianie, to dostałem oczopląsu. Teraz jest już ok. opatrzyło mi się wszystko i przyzwyczaiłem się do nowego wyglądu. Popieram Martinezo - oczekujemy przywrócenia kolorków  Wygodniej i szybciej przegląda się forum, kiedy widać ruchy poszczególnych papierów - up or down. Poza tym, jeśli ktoś ma problem z określeniem dni sesyjnych i np. spodziewa się ich w weekend, to może lepiej niech wpłaca pieniążki na SKO, będzie to dla niego zdrowsze i prawdopodobnie zapewni lepszą stopę zwrotu ;)
|
|
Temat:
TRITON
Spokojnie Panowie, ja nie chcę robić czarnego PRu Tritkowi. Może naprawdę mają taki ruch, że nie wyrabiają się z właściwą obsługą klienta... może handlowiec miał wyjątkowo podły dzień (może dowiedział się o redukcjach-kadrowych, bonusowych czy premii od sprzedaży;) Choć brak telefonu w przypadku 40min spóźnienia, czy dyktat wszechwładnego windziarza, mnie zniechęcił bardzo skutecznie. Dziś miałam przygodę z innym developerem (obsługa sam miód  , tylko przy konkretach było dużo gorzej) dlatego uważam, że temat developerki wymaga pogłebienia Ps.Maleńka prośba, jeśli wiecie o sprawdzonym developerze w Wawce, budującym w dobrze skomunikowanej i dość cichej lokalizacji, przy rozsądnej cenie, proszę o info na priv.Dzięki
|
|
Temat:
TRITON
Po mojej wizycie na inwestycji przy Grójeckiej zastanawiam się jak oni to chcą sprzedać. Obsługa klienta - dno, jakość materiałów - całkiem dobra, plany mieszkań - cóż tramwaj z przeszkloną ścianą na końcu, a jak zdumiona zapytałam gdzie drugi pokój (interesowało mnie mieszkanie dwupokojowe), powiedziano mi, że pośrodku tramwaju wstawi się ściankę karton-gips... Cóż, rzecz gustu, ale za 10.000pln za metr w dzisiejszych czasach, można oczekiwać czegoś więcej. W tym wszystkim największym zaskoczeniem była dla mnie obsługa klienta, najbardziej niezwykła, spośród wszystkich developerów jakich odwiedziłam. Otóż na placu budowy wisi baner: „Zadzwoń, przyjedziemy w ciągu 5 min”. Jest 13:00 więc dzwonię i okazuje się, że nie za bardzo dziś dadzą radę, ale jutro jak najbardziej… zapraszają serdecznie, chyba, że to ja przyjadę z placu budowy do ich biura w Al. Jerozolimskich, celem oglądania mieszkań, widoku z okien, poziomu hałasu itd… Ostatecznie zgodzili się przyjechać za 2,5godz. Przyjechali, spóźnieni ponad 40min od umówionej godz. (w tym czasie nie wykonali tel do klienta, z informacją, że „troszkę” się spóźnią) potem jeszcze była przygoda z windziarzem, który ma więcej do powiedzenia niż handlowiec i klient (550.000pln!!)…chciałam zobaczyć widok z wyższej kondygnacji, ale niestety już zbliżał się "fajrant" i pan windziarz nie mógł wjechać 3 piętra wyżej, już nie było na to czasu... a może scenografia sięgała tylko do 5 piętra.. bezsilna wobec stanowczości windziarza, wisząc w tej metalowej klatce pomyślałam, że to jest jak w Truman Show ;) Nie rozumiem takiego podejścia... OK, przyjmijmy że handlowiec miał zły dzień… A może faktycznie mają tylu klientów, że nie wyrabiają się z obsługą na przyzwoitym poziomie, albo… sabotaż ;) Miałam ich papier, dał zarobić, ale jakoś sentymentu już brak, by wejść ponownie.
|
|
Oliver napisał(a):Odnosnie kupna Przekroju -mozna prosciej.Wchodzimy na strone Google pl wpisujemy link ,a nastepnie po ukazaniu sie roznych stron z w jezyku angielskim wybieramy opcje strony tlumaczonej na jezyk polski Świetny pomysł - zrobiłam to wczoraj i przyznam miałam z synem niezły ubaw (syn był równie pomysłowy...chciał błysnąć...ech ta dzisiejsza młodzież ;) Polecam wszystkim taką eksperymentalną lekturę, fantastycznie odstresowuje, dotlenia, nie trzeba już wieczorem na siłkę gnać czy rower. Jedyny minus, ja nie miałam aż tyle wolnego czasu do stracenia, by w tej polskiej wersji odnaleźć jakąkolwiek treść.
|
|
Vox napisał(a):tez tak mysle, chca sie tanio obkupic, przed wieksza jazda na polnoc. ale wniosek jest jeden: -1,2% na wig20 to chyba malo. a moze wiecej nie dadza rady? Vox, dolicz do tego dzisiejsze nagłe 1,2% na różnicy kursu, a to może nie być koniec osłabiania PLN... Zianko do ziarnka ;)
|
|
Przez chwilę myślałam, że jestem na wątku KGHu, ale jednak nie, tu coś się dzieje, a tam już kurz osiadł ;) OK, OK, wiem że to są bardzo istotne dyskusje dla całego WIGu - "up or down" ale może trochę za dużo tu miedzi, szczególnie że np. ropy ani kropelki :( Węgiel na szczęście sam się broni ;) Pzdr Nożycoręki - proszę mnie wyciąć. Pozdr.
|
|
Temat:
MCI
plynacyzrynkiem napisał(a):rynek sie rusza, a mci stoi przed magicznym poziomem 5,5 zl. jesli rynek rosnie, a taka spolka jak mci nie rosnie, to chyba wiekszej oznaki slabosci nie moze byc Przyjmijmy że masz rację.. Jak w takim razie tłumaczyć podobnie (słabo) zachowujący się kurs Kopka - też słabością spółki
|
|
Temat:
LOTOS
nocnygracz napisał(a):Zaczekajmy na koniec sesji. Liczysz na podmiankę np. z KGHem bądź PGNIGiem, żeby zarobić na wszystkich, ale zamknięcie zbilansować na właściwym poziomie WIG20 ;)
|
|
Temat:
LOTOS
Cały WIG20 na ładnym plusie 2.65% a LTS na kóncu peletonu z wynikiem 0.8%. Czy ktoś mógłby podzielić się swoimi przypuszczeniami odnośnie przyczyn takiej sytuacji  Thks.
|
|
Temat:
GREENECO
Maciek1981 napisał(a):no no, piękne rzeczy się dzieją i ktoś nieźle skupuje.... Wyjątkowa jesienna "Promocja" - 3 dni blisko 50% w dół
|
|
Temat:
JUPITER
afro87 napisał(a):inwestorgpw napisał(a):dobrze ze mi SL zamknal wczoraj pozycja ustawiony na 2,55 i co teraz myślisz o swoich wypowiedziach ? "Jak przebijemy mocno 2,60 to moim zdaniem droga na 4 zł przesądzona także moim zdaniem cel 4 zł" Inwestor, w przerwie na relaks, polecam ten ciekawy wątek: www.stockwatch.pl/forum/defaul...Jeszcze jeden bardzo stosowny wątek tu pasuje, ale załączać się go nie da - przypięty na stałe pinezką do tablicy ;)
|
|
Temat:
ASTARTA
cukier napisał(a):~Horyzont,
dziękuje za miłe słowa, odwaga odwagą, ale czasmi trzeba iść za głosem intuicji, a intuicję najlepszą podobno mają kobiety :), także sluchaj swojego wnętrza i bedzie ok
pozdrawiam @cukierRobiłam test na SWT mojej tolerancji na ryzyko i wyszło mi powyżej średniej (jak zapewne każdemu kto siedzi w tej „szulerni”  Swego czasu wskoczyłam w VST, ORC, więc chyba z odwagą nie jest najgorzej, ale z zasady staram się we wszystkim zachować umiar. Mur wschodni stanowi dla mnie ścianę nie do pokonania, bo wszystko co się za nim dzieje jest, jak dla mnie, wciąż nazbyt nieprzewidywalne. Współpracuję z Ukrainą(m.in) na co dzień i ubiegły rok był dla mnie dobrą lekcją, jak szybko i jak łatwo zachodzą tam rewolucyjne zmiany  Mam troszkę dłuższy horyzont czasowy, i może dlatego wybieram papier, który z dużym prawdopodobieństwem, za rok, dwa, pięć, nadal będzie miał wartość większą niż płatek celulozy, żeby nie powiedzieć śniegu ;) Nie chodzi mi tu o AST (niech będzie złotą kurą, może kiedyś i dla mnie), ale o ogólne spojrzenie na historyczno-geopolityczne uwarunkowania moich decyzji inwestycyjnych, nie tylko na GPW. To tylko moje bardzo subiektywne spojrzenie.
|
|
Temat:
ASTARTA
nocnygracz napisał(a):Samotny rycerzu, a nie boisz się jakiejś destabilizacji na Ukrainie? Jakiejś wojenki w polityce, jakiejś małej rewolucji w związku ze zniknięciem w nocy stadionu narodowego?
Dokładnie ten argument powstrzymał mnie przed tą niewątpliwie lukratywną transakcją, a dziś żal kaski, która przepłynęła koło nosa miesiąc temu  Gratuję nielicznym odważnym!! edit: A dziś (28.08) to mi jeszcze bardziej żal. Tym większe uznanie dla Ciebie Cukier Wpychałeś mi kaskę w łapki  a ja nie miałam dość odwagi  by po nią sięgnąć. Potwierdza się powszechne tu przekonanie, że trzeba mieć... Kobiety z natury nie mają... Na szczęście jakoś sobie radzę gdzie indziej ;) Szacun Sugar!
|
|
Temat:
IMMOEAST
Do Teresa: Dzięki Terezo za doprecyzowanie. Wskazujesz kurs najniższy (otwarcia?) z 17/08, kiedy była długa biała świeca, tak? Popraw mnie jeśli sie mylę, pls. Korzystając z okazji chciałam podziękować za "ŚWIECZKI". Bardzo mi pomogła lektura Twoich wątków dotyczących AT
|
|
Temat:
IMMOEAST
SlawekW napisał(a): Kolezanka napisala, ze siedzi na IMMO od miesiaca, czyli od poziomu mniej wiecej 8 PLN. Od tej chwili taktyka TS na poziomie, o ktorym napisalem, pozwalala na uczestniczenie we wzrostach bez pokusy przedwczesnej realizacji zysku. A pokus bylo po drodze kilka.
Moja niezwykła odporność na pokusy traci swą moc ostatnio na GPW ...  ... ale dzięki Sławku za pomoc Weszłam w IMMO przy 8,08 i będę trzymać się Twojej rady, by stosować TS. I proszę, nie rozwlekajmy wątku, wystarczająco szczegółowo chyba to opisaliście dotychczas. Wielkie dzięki.
|
|
Temat:
WARIMPEX
Joker moje gratulacje Tylko czy nie uważasz, że to za ostro poszło w górę?
|
|
Wie ktoś co się dzieje z motorniczym tej ciuchci Cały świat za oknem pędzi jak szalony, a my śpimy od tygodni... a może jestem tu sama.. Allo! Allo!! A może wszyscy już siedzą cichutko, przypięci pasami bezpieczeństwa
|
|
Temat:
IMMOEAST
Rekomendacja czy raczej rekoMendacja Od miesiąca siedzę w tym Expresie, i zastanawiam się, czy nie jest to idaelny moment na wyskakiwanie z walizami, nawet i w biegu, a tu taka rekomendacja... Czy ktoś może to racjonalnie uzasadnić - fundamentalnie? Technicznie? Nie za bardzo wierzę w to ostatnie medialne/sezonowe ożywienie w budowlance, ale może się mylę. Buldi, Ty chyba jesteś bliżej branży, proszę o słówko komentarza  za co z góry dziękuję!!
|
|
Patrzycie tylko przez pryzmat AT. A co z AF? Vox, czy w fundamentach też widzisz tyle optymizmu? ;)
|
|
Temat:
TRITON
technik napisał(a):Mam ładne sygnały K na wykresie, szkoda tylko ze czwartkowy obrót był niski, co obniża wiarygodność sygnałów. Obrocik 42.000
|
|
Temat:
JUPITER
babibabu napisał(a):a ja osobiscie sie dziwie ze taki uzytkownik jak inwestorgpw nie dostal jeszcze ostrzeżenia od moderatora. to nie jest żaden czat na ktorym mozna obrazac kolegow . A ja jestem koleżanką ;) Co prawda nikt mnie nie obraził, mam nadziję ja również, ale ostatnio odnoszę wrażenie, że nowy narybek na tym forum, ma taką trudną do zakceptowania "bankową" manierę... Proszę mi się tylko nie obrażać i nie rozciągać wątku ;) Mam nadzieję, że WD & Co da radę zachować ten unikalny styl forum.  na zgodę.
|
|
Temat:
JUPITER
DO: inwestorgpw Zasadą tego forum jest, by bardzo ostrożnie podawać swoje "prognozy", szczególnie jeśli nie są poparte konkrenymi dowodami. Zbyt wiele osób to poźniej czyta, wielu ma duże zaufanie do opinii kolegów z forum, i łatwo mogą popłynać na takich życzeniowych sądach... Nie to jest celem twórców tego miejsca, zapewniam Cię, choć ostatnio mam wrażenie, wielu o tym zapomina. Swoją drogą ciekawe ile osób podając swoje typy, robi to by nie tyle dzielić się swoją wiedzą, ale po to by pozbyć się swoich akcji, czy kupić taniej.. Wiem, że do niedawna nie miało to wpływu, ale forum rozrosło się ostatnio, więc i siła rażenia większa... szczególnie na niszowych spółkach. Dobrego dnia!
|
|
Temat:
TRITON
Ja jakoś do końca nie wierzę dekracjom developerów o ilości faktycznie sprzedanych mieszkań. Rozglądam się za mieszkaniem, więc wiem jak wielki jest wybór, i jak wysoka skłonność do redukcji cen, gdy trafia się konkretny klient. BTW kolezanka kupowała rok temu mieszkanko w Wilanowie, i miała do wyboru 2 ostatnie(!!) : 140m albo 60m. Oczywiście szybko kupila to drugie, po miesiącu inny znajomy w tym samym miejscu tez miał do wyboru 2 ostatnie  Dziś koleżanka na tłok przy wyjeździe z osieda nie narzeka... delikatnie to ujmując. Ktoś spotkał się z podobnym "brakiem pełnej wiedzy" developerów o stanie zasobów mieszkaniowych, jakimi faktycznie dysponują na daną chwilę? Być może pozwalają sobie co najwyżej na "drobne przejęzyczenia", natomiast dane przedstawane w formie pisemnej są już prawdziwe. Anyway, wolę wierzyć, że dane podawane przez Tritona są prawdziwe, i kciuki za dalszą DOBRĄ sprzedaż trzymam
|
|