SERINUS [SEN]

Wychodzi na to że w ineresie KOV jest to żeby cena akcji na GPW nie była zbyt wysoka.Przy cenie np.6 pln za akcje w Londynie inwestorzy mogli by nie zapłacić takiej ceny i emisję musiano by zatwierdzić przez WZA.A przy niskiej cenie jest możliwość ustalenie ceny emisyjnej na AIM od 1.7 pln w górę.
Tak można sobie to tłumaczyć

Mam pytanie do P. Korczaka!!! Czy KI jako inwestor strategiczny z blisko 50% udziałem w KOV może zadecydować o skupie akcji z rynku polskiego do granicznego progu 66% z przeznaczeniem tych akcji, jako część puli zabezpieczającej część emisji w Londynie i powrotu po emisji do dotychczasowego parytetu ok.50%. Te 16% zmniejszyło by rozwodnienie wyceny wartości spółki z posiadanych aktywów.

Źródło

Nie lubię terminu "nagonka na forach". Każdy ma swoją głowę na karku. Na forum nie wiesz czy post napisał inwestor z 15 letnim stażem, makler, analityk czy 15 letni niedowartościowany szczeniak, który kupił sobie akcje zamiast laptopa i sieje spustoszenie.

Wielość opinii nie ma znaczenia w sytuacji, w której jedna może ważyć więcej niż setka innych (wartość portfela), a nie masz możliwości skutecznego ich wartościowania.

Dodam jeszcze: 2D i 3D Ukraina oraz raport niezaleznego z Nigerii

Jestem akcjonariuszem KOVu - ale mam pytanie przewrotne - po co firmie KOV w tej chwili wysoki kurs akcji? Czy będą mieć z tego powodu siano? Po co mają zatrudniać w tej chwili marketing do zwyżki kursu akcji? KOV zajmuje się poszukiwaniem ropy i na tym mają się skupić. Widac po działaniach że średnio sa zainteresowani kursem akcji - i ten kurs jest tak jakby obok firmy. Oni zajmują się swoją pracą i z mojego punktu widzenia to bardzo dobrze.

Niestety jeśli jest takie podejscie firmy to może się tak zdażyć że kurs akcji bedzie podążał "inną- swoją" drogą - i w tej chwili mamy taka sytuacje. Jak długo ona potrwa nie wiem wiem tylko że wyniki i działania firmy naprowadzą kurs na właściwą ścieżkę - wcześniej lub później.

ale to chyba bardziej problem wlascicieli anizeli samej firmy... Kadra menedzerska tez ma swoje akcje, ale oni tak czy siak predzej czy pozniej zarobia. Nie maja jednak tyle do 'stracenia' co wiekszosciowi udzialowcy

Dodrukowanie akcji na AIM z technicznego punktu widzenia nie różni się niczym od emisji akcji na warszawski parkiet. Jeżeli dodrukują 100 mln, to będziemy mieć ich razem 502 mln, czyli nasze udziały zostaną rozwodnione o jakieś 25%. Jeżeli trafi ich tylko 50mln, to rozwodnienie wyniesie odpowiednio 12,5%. AIM to jest tylko sposób na pozyskanie nowych inwestorów. Jeżeli zagraniczne instytucje nie kupią tych akcji, to z kilkutygodniowym opóźnieniem przylecą na GPW. A wtedy możecie powiedzieć "bye, bye" oszczędnością. Taka niestety jest prawda.
Co do rozważań o cenie nowej emisji, musicie wziąć to pod uwagę, że akcje z AIM i GPW to jedna rodzina.
Cena emisji nie może być niższa od tej na GPW, bo ludzie uciekną z Warszawy i kupią akcje w Londynie.
Cena nie może być wyższa niż na GPW, bo ludzie będą woleli kupić w Warszawie, żeby sobie wymienić później na papier notowany w funtach.
Oczywiście jest kwestia wahań kursowych, ale w dobie rozbudowanych instrumentów hedgingowych nie powinny one stanowić problemu przez okres kilku tygodni.

Z punktu widzenia analizy wskaźnikowej emisja powyżej wartości księgowej powoduje, że wartość księgowa pozostałych akcji rośnie, czyli jest korzystna dla pozostałych akcjonariuszy. Nie bez znaczenia jest też sposób wykorzystania środków z emisji, tzn. czy przychody/ zyski uzyskanie dzięki środkom pozyskanym z emisji zrównoważą większą ilość akcji.

Z punktu widzenia podaży i popytu większa ilość akcji jest niekorzystna, choć trzeba mieć na uwadze, że mogą pojawić się nowi akcjonarusze w Londynie oraz że spółka może być też lepiej odbierana w Warszawie. Np. jeżeli jakiś podmiot nie chce się ujawniać a jest już blisko poziomu 5% po eisji będzie mógł kupić więcej.

Taka mnie naszłą refleksja:
Jeśli KOV zamierza objąć 9% + 9% pola w Nigerii, to emisja powinna mieć wartość ok 1,2mld zł.
Wartość udziałów w Neconde to 575mln $.
Za 20% w Neconde KOV czy KI płaci 31,95% od 575mln czyli 40% da nam 1,04mld zł (przy 2,83zł za 1$).
Pozostałe 160mln zł też będzie potrzebne na zwiększenie wydobycia i inne prace poszukiwawcze.
Żeby emisja zakończyła się powodzeniem, to cena emisyjna w Lądku nie powinna być wyższa niż 120% ceny w Wa-wie. Na dzień dzisiejszy cena mogłaby oscylować w granicach 2zł. Daje to emisję 600mln akcji.
Na dzisiaj kapitalizacja KOV to 675mln zł i 402mln akcji. Po emisji byłoby 1mld akcji.
Jeśli KI chciałby zachować blisko 50% pakiet, to przy cenie 2zł musiałby wyłożyć 600mln zł za 300mln akcji.
Gdyby w Wa-wie cena akcji KOV doszłaby za kilka miesięcy do 4-4,50zł, to emisja mogłaby być przeprowadzona po cenie ok 5zł. To dałoby emisję 240mln akcji (KI objąby 120mln w celu zachowania pakietu też w sumie za 600mln zł). Czyli po emisji byłoby 642mln akcji.
Tak więc KI nie ma specjalnego interesu aby zaniżać lub zawyżać cenę (za te same pieniądze ma taki sam pakiet kontrolny ważony w procentach).
Natomiast KI mógłby wykonać taką operację:
Teraz zacząć skupować akcje KOV w Wa-wie.
Myślę, że skupując 80mln akcji nie wywinduje ceny więcej jak do 4-4,50zł osiągając średnią cenę 3zł. Dałoby to kwotę 240mln zł i w sumie byłby pakiet 280mln akcji. Wtedy emisja w Lądku mogłaby być po cenie 5zł. Do zachowania blisko 50% pakietu (320mln akcji z 642mln) pozostałoby kupno 40mln po 5zł czyli 200mln zł. W sumie zachowanie pakietu kosztowałoby ok 440mln zł a nie 600mln jak w poprzednich wersjach czyli blisko 40% taniej.
Informacja o zwiększaniu zaangażowania KI w KOVie pewnie będzie miało wydźwięk psychologiczny i może spowodować wzmożone zainteresowanie przez inne podmioty. Brak zaangażowania może sugerować, że KI nie ma wolnych środków na zwiększenie zaangażowania obecnie, gdyż bieżąca gotówka musi być na zakup udziałów w Neconde.