MIDAS [MDS]

W przypadku, gdyby ryzyko niepowiedzenia emisji bylo nieobecne, to dla wielu inwestorow PDA jednak sa rowne akcjom, bo roznia sie tylko prawem do glosu i do dywidendy; wykorzystanie prawa do glosu zostawie sobie do czasu, gdy bede mial jednak na wza cos do powiedzenia, w celach towarzyskich tam nie jezdze
tak samo dywidendy sa przydatne wylacznie dla ultradlugoterminowcow, normalny inwestor zwyczajnie zaraz te kwote straci na spadku ceny akcji, po odcieciu
takze raczej w wiekszosci przypadkow nie ma roznicy i niekoniecznie dyskonto jest uzasadnione
midas ogolnie jest spolka wysokiego ryzyka, natomiast w przypadku innej spolki kupowalem pda gdyz uwazalem to za okazje; nie mozna zatem mowic, ze jesli ktos nie widzi roznicy miedzy pda a akcjami to nie odrobil lekcji.

co wiec zatem pominalem w powyzszym wywodzie?

ad "najwazniejsze sa procenty" - rowniez bardzo dyskusyjne; bardziej na mnie oddzialuje 10% od 10 mln niz 50% od 20k. Procentowe podejscie jest europejskie, amerykance jeszcze tak niedawno nawet nie publikowali procentowej zmiany cen akcji i indeksow.

Mozecie napisac dlaczego kupiliscie MIDAS-PDA a nie MIDAS ? Jesli ktos kupil akcje 'normalne' to analogicznie dlaczego te a nie pda ;)

umowa migracji funkcjonalności infrastruktury sieciowej pomiędzy CenterNet SA a Huawei Polska sp. z o.o.

Widzę, że koledzy tutaj sobie uprawiają na wątku akademickie dyskusje nad wyższością PDA nad starymi akcjami i odwrotnie a tu meritum sprawy całkiem nam ucieka. Podsumowując dyskusję jeśli jest możliwy arbitraż to racjonalną rzeczą jest aby go wykonać (co uczynił np compaq) a jak ktoś chce zainwestować w Midasa (zwłaszcza w dłuższym horyzoncie czasowym o czym pisał Taurus) to też powinien skorzystać z dyskonta i kupić PDA.

Ale ja nie o tym miałem
Zastanawiałem się ostatnio czemu Solorz daje najwięcej za Polkomtela. I wśród wielu pozytywów i synergii tej transakcji dla innych jego spółek (w tym zwłaszcza dla spółek Midasa) uciekła mi jedna rzecz, która może jest najważniejsza - choć gdzieś się tam przewijała w moich rozmyślaniach. I właśnie ostatnio mnie oświecił mój brat, który wcześniej był sceptyczny wobec tej spółki (ciekawe dlaczego ??) a teraz zainwestował w spółkę. A jego pytanie mnie olśniło: mianowicie jeśli wszyscy mówią o kolejnych inwestycjach w rozbudowę sieci w ramach LTE, budowie nowych stacji bazowych itp to zasadnym jest pytanie czy jeśli Solorz przejmie Polkomtel to będzie można wykorzystać jego infrastrukturą do LTE. Szukałem trochę wywiadów z Solorzem lub innymi ludźmi z jego spółek i natknąłem się m.in. na poniższy z marca b.r.:
www.telepolis.pl/news.php?id=2...
Zwłaszcza ten fragment odsłania nam chyba "istotę" transakcji Solorza:
Zygmunt Solorz-Żak prawdopodobnie zaoferował najwyższą cenę za Polkomtela, ponad 18 mld zł. Biznesmen buduje ogromnymi nakładami sieć LTE i kupno Polkomtela pozwoli mu zmniejszyć koszty tej inwestycji, bo wtedy to Polkomtel budowałby sieć. Dla mnie Polkomtel jest więcej wart niż dla pozostałych podmiotów uczestniczących w przetargu i tak naprawdę tylko dla mnie ta inwestycja może być opłacalna. Budowa jednego nadajnika to znaczny koszt. Polkomtel ma ich kilka tysięcy, więc można dużo zaoszczędzić budując sieć na jego infrastrukturze — mówi Zygmunt Solorz-Żak.
Mam pytanie czy ktoś się orientuję może jak technicznie może wyglądać dołożenie do stacji bazowych nadajników do nadawania w częstotliwościach 1800Mhz. Czy to się będzie kłócić, czy obok GSM i UMTS czy HSPA wystarczy jedynie dodać nadajnik działający w technologi LTE?? CZy zatem nie będzie musiał budować od podstaw nowych stacji bazowych lecz jedynie dostosowuje do technologii LTE te które posiada Polkomtel?!
P.S. Wg portalu Wikipedia sieć Plus, którego operatorem jest Polomtel posiada Stacje bazowe w ilości 14408 w tym:GSM 900: 7596, GSM 1800: 2594, UMTS 2100: 4218. Całkiem sporo przy sieci ok 500 należących do Aereo2!!

broker_ns - nic się nie kłóci. Do LTE trzeba nowego sprzętu Nokia Siemens, niestety nie wiem, czy Polkomtel bazuje na ich sprzęcie, czy dopiero będą musieli go kupować od NSN. Na stacji bazowej ( konkretnie na istniejącej infrastrukturze) instaluje się sprzęt, anteny, konfiguruje wszystko i załatwione - to jednak też kosztuje, i to niemało. Nie trzeba budować osobnych, nowych stacji, a dokłada się nowy sprzęt - i o to właśnie chodzi.

Infrastukturę pewnie bedzie można wykożystać. Pozostaje pytanie ile to będzie kosztowało. Jak się domyślam Polkomtel nie zrobi tego za darmo.
Niewątpliwie efektem współpracy będzie przyspieszenie w pokryciu dostępem LTE większości kraju.

oczekiwana informacja



www.parkiet.com/artykul/106609...

tu jeszcze jedno ciekawe info:



www.pb.pl/2/a/2011/06/21/Solor...

Dzięki za odpowiedź. Podobnie przypuszczam, że to powinno właśnie tak wyglądać. To prawda, że dodanie nowego sprzętu dużo kosztuje, jednak budowa od podstaw nowej stacji bazowej z masztem jest zdecydowanie bardziej kosztowną i czasochłonną zwłaszcza inwestycją.

Dzisiejsza prasówka Parkietu potwierdza to na co większość tutaj czekała. Ciekawi mnie jak zareaguje na tę informacje jutro kurs i jak dużych wzrostów będziemy świadkami (bo o sprzedaży faktów w tym przypadku raczej nie powinno być mowy ).
Teraz pozostanie nam składanie i dopasowywanie do siebie różnych rozrzuconych klocków/spółek Solorza - ot takie biznesowe puzzle

Witam,

chyba sporym pozytywem związanym z wykorzystywaniem istniejących stacji jest brak konieczności ubiegania się od podstaw o pozwolenia na budowę. A to potrafi trwać naprawdę długimi miesiącami (i pewnie zająć kilka razy więcej czasu niż wybudowanie obiektu takiego formatu). Wydaje się, że dokładanie nowych źródeł energii na maszt będzie wymagało uzyskania dodatkowych decyzji środowiskowych i innych papierów, jednak droga do rozpoczęcia modernizacji stacji powinna być znacząco krótsza.

I jeżeli modernizacja istniejącej stacji nie jest wcale powalająco tańsza niż wybudowanie nowego obiektu od podstaw, to może bardziej niż o kasę chodziło o czas (dużo czasu)?