PARTNER SERWISU
tigeozzf
56 57 58 59 60

Kiedy szczyt hossy?

Marek Aureliusz
0
Dołączył: 2010-09-28
Wpisów: 143
Wysłane: 7 sierpnia 2011 18:15:29
@siekoo
Nie zapominaj, że Chiny to nie tylko miasto. W Chinach kluczowe jest posiadanie mianzi(twarzy) oraz guanxi (sieć powiązań). Bez tych dwóch rzeczy trudno jest cokolwiek osiągnąć. Co więcej manzi powoduje, że nie wolno się sprzeciwiać a nawet dyskutować o poczynaniach przywódcy. Porażka często powoduje samobójstwa spowodowane utratą manzi. To zabija innowacyjność. Ja nie neguje, że jest wielu zdolnch młodych chińczyków. Oni są i działają. Ale filarem Chin są mało kreatywni, bierni, nichętni do podejmowania inicjatywy, słabo opłacani niewykwalifikowani pracownicy. Dodać trzeba ogromnie niedowartościowanego renminbi, które wspiera eksport.
Deweloperka to nie problem? Bez przesady. Technologia jaka trafia do Chin jest zazwyczaj starszej generacji. Spowodowane jest to ciągłymi kradzieżami technologi przez pracowników.
Do problemów dodajmy nieefektywne rolnictwo, polityke jednego dziecka(przyszły kryzys demograficzny). Zastanawiam się czemu większość zachwyca się o Chinami, zapominając o Indiach.
I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
They fly so high, nearly reach the sky
Then like my dreams they fade and die
Fortune's always hiding, I've looked everywhere
I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air

pop
pop
0
Dołączył: 2008-12-30
Wpisów: 3 427
Wysłane: 7 sierpnia 2011 18:25:38
No to jak jutro NA OTWARCIU , będzie KRRRAAACH ...??????Think
A jeśli tak,to ile:
1. -5% ? d'oh!
2. -7% ? bandhead
3. -10% ? crybaby
Edytowany: 7 sierpnia 2011 18:33

Californian
0
Dołączył: 2010-05-18
Wpisów: 100
Wysłane: 7 sierpnia 2011 18:36:00
sieko ... pod pojęciem mniej rozpuszczonych europejczyków masz chyba na myśli NAS POLAKÓW ... bo wówczas spoko - mniej rozpuszczeni jesteśmy niż amerykanie. ALE jak masz na myśli tych leniwych francuzów, hiszpanów, portugalczyków, włochów, greków i by można jeszcze wymieniać i wymieniać ... to chyba nadużyciem jest taka jazda na amerykańców ...

Wielu na forum jest uprzedzonych do USA ... ale tamta gospodarka ma jeszcze pewną siłę, której w Europie nie ma żadna i mieć już nie będzie ... w skrócie ja to widzę tak, że w Eurolandzie już lepiej nie będzie ... w USA mogą jeszcze to zmienić ...

a tak ogólnie to to co cały czas mówię ... spadek efektywności pracy, socjal, coraz mniej ludzi pracuje na coraz więcej, dobijające podatki, politycy, którzy w głowach mają przewiew ... to są problemy świata ... Chiny jak dobrze zauważyłeś - robią swoje PRACUJĄ ... tak zbudowano Amerykę ... teraz tam odcinają kupony ... w Eurolandzie już się książeczka z kuponami kończy i będzie BIEDA z nędzą ... do tego prowadzi lenistwo i nieróbstwo i przeżarcie wypracowanych wartości ... nie stanie się to nagle ... ale max 25 lat i Chiny będą potęgą a w Eurolandzie będzie rewolta i 2 świat ...


Californian
0
Dołączył: 2010-05-18
Wpisów: 100
Wysłane: 7 sierpnia 2011 18:42:28
Marek Aureliusz też widzę nie docenia potencjału Chin ... salute
W 1960-70 roku Japonia była jeszcze tak samo "śmieszna" dla amerykanów i podobnie mówiono o jej gospodarce ... ot tam "żółtki mierniaki w błocku" coś cwaniakują ... Pod koniec lat 80tych i 90tych już "kopary opadły" ...

Niech będzie ... Japonia to KRUSZYNKA do Chin ... wszystko się rozwija i zmienia ... jak ktoś nie umie wyciągać wniosków z historii to trudno. Wielu dziś wciąż jest ślepych i nie widzi mimo, że historia zapisała piękną naukę.

.... i tak Chiny zaleją świat .... zalali najpierw swoją tandetą ... teraz i tak zalewają swoją produkcją ... jak zaleją za dekadę, dwie, trzy? ... Będzie ciekawe.

Co więcej im nie podskoczy nikt ... pod żadnym względem. Amerykanów tez jak będą chcieli to uczynią swoją kolonią i zadeptają ... oczywiście to kwestia 20-30 lat ... ale aby temu przeciwdziałać już dziś trzeba myśleć ... szkoda, że mało kto myśli i wciąż ignoruje.

... co ciekawe Chińczycy myślą ... świetnymi strategami są ...

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 7 sierpnia 2011 18:44:51
@Marek Aureliusz
krotko, bo to nie ten watek - zakup Airbusow A380 przez Chiny zostal dokonany pod warunkiem wybudowania fabryk/i w Chinach, podobniez zakup power-plants od Alstoma, turbosprezarki Borg Warner (nie tylko od BW), elektrownie atomowe Siemensa, itd. to nie sa przestarzale technologie. Chinczycy jako partnery do wspolpracy - zlego zdania nie moge o nich powiedziec - rzeczowi, rzetelni, pomocni. a np. na Wlochach moge tylko psy wieszac angry3

w Indiach masz z kolei podzial kastowy, faworyzowanie (psucie) kasty najnizszej (najliczniejszej) przez politykow (glosy), ogolna biede itd. i nie sa az tak pracowici jak Chinczycy (z moich prywatnych obserwacji). szczerze mowiac, licze, ze te narody pogonia kota bialej rasie i to im szybciej tym lepiej, bo jestesmy rozpasanymi malkontentami dla ktorych bieda oznacza nie posiadanie wlasnego domku, badz trzeciego w rodzinie auta.
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

Californian
0
Dołączył: 2010-05-18
Wpisów: 100
Wysłane: 7 sierpnia 2011 18:45:24
Indie ... nie mają tego "czegoś" ... blackeye Świetnie też się rozwijają, nie mówię ... ale nie mają tej siły, zacięcia, motywacji, pracowitości, zawziętości ... nie do tego stopnia co żółta rasa ... Żółta rasa to "fajterzy" ... tam nie liczy się nic innego tylko zwycięstwo ... Japończycy pokazali co taki mały kraj może zrobić po przegranej wojnie ... a jak mówię Japonia to "skrzat" do Chin ... i w historii zawsze dostawali od Chin baty jak podnieśli łapska.

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 7 sierpnia 2011 19:16:35
Californian napisał(a):
Żółta rasa to "fajterzy" ... tam nie liczy się nic innego tylko zwycięstwo

Czyli niedkończenie w Polsce odcinka autostrady przez chinoli to wyjątek? A jak są "fajterami" to kar nie zapłacą? Chinole są tani i dlatego są respektowani - a jak mają być drodzy to dziękujemy i tyle na temat Chin. Jest to kraj o taniej sile roboczej i dłuuugo się to nie zmieni, choćby z tego względu że nikomu to nie jest na rękę...
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

mrk
mrk
26
Dołączył: 2008-08-30
Wpisów: 1 968
Wysłane: 7 sierpnia 2011 19:20:50
Nie wiem dlaczego niektórzy twierdzą, że to obniżenie ratingu spowoduje wyprzedaż treasuries i jakiś dramatyczny wzrost kosztów obsługi długu dla US. Zmiana z AAA na AA+ jest tak na prawdę kosmetyczna poza tym gdzie miałaby pójść gotówka z tych obligacji? Rynki finansowe dyskontują przyszłość, tak samo jak kurs społki w której się źle dzieje spada na długo przed podaniem czegokolwiek do publicznej wiadomości, tak i tutaj rynek wycenia na swój sposób amerykańskie obligacje, a co za tym idzie prawdopodobieństwo niewypłacalności i jakaś sztuczna ocena tego nie powinna zmienić. Na potwierdzenia rysunek, co stało się z obligacjami Japonii po utracie AAA:

kliknij, aby powiększyć

Marek Aureliusz
0
Dołączył: 2010-09-28
Wpisów: 143
Wysłane: 7 sierpnia 2011 19:26:49
@Californian
Ja dostrzegam potencjał Chin, ale Sam potencjał to nie wszystko. Ja się tylko zastanawiam jak zareaguje chińskie społeczeństwo na spowolnienie gospodarcze. Chińczycy przez kilka tysiącleci mie stworzyli tygla spajającego narody zamieszkujące Chiny. Odwieczny konflikt między północą a południem Chin może podczas jakiegoś kryzysu ponownie się zaostrzyć. Dodajmy do tego możliwe przesilenie polityczne. Spokój jest utrzymywany dzięki bogaceniu się społeczeństwa.
Jeśli wspominasz o historii to na początku panowania dynastii Qing też przez kilka dzisięcioleci Chiny się rozwijały dynamiczniej od zachodu, jednak niedługo potem zaczął się kryzys pod koniec XVIII wieku, który pogrążył Chiny na całe dziesięciolecia.
Co do Japonii to szczególnie mi kopara opadła patrząc na ostatnie 20 lat "dynamicznego" wzrostu PKBblackeye .

@siekoo
Co do Indii w większośći się z tobą zgadzam (kasty i te sprawy). Nie zgodzę się tylko z opinią o "białej rasie". To socjal rozleniwia ludzi (porównaj sobie Niemcy tuż po IIWŚ a obecne). Jednak jeśli spojrzeć na innowacyjność, potencjał intelektualny, chęć iścia do przodu to jeszcze nie jest tak źle.



Tak się zastanawiam jak rynek zareagowałby na pękniecie bańki w Chinach. Na taką sytuację rynek chyba nie jest przygotowany.

I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
They fly so high, nearly reach the sky
Then like my dreams they fade and die
Fortune's always hiding, I've looked everywhere
I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air

Californian
0
Dołączył: 2010-05-18
Wpisów: 100
Wysłane: 7 sierpnia 2011 19:54:56
Macie rację również co do tych Chin ... istotne jest tu tylko, że Wy mówicie o tym co jest TERAZ ... a ja mówię [piszę] co w moim odczuciu [na bazie poskładania faktów i pewnej jednak spekulacji] będzie za 10-20-30 lat ... Takie przewidywania to wciąż gdybanie i spekulacje jednak w moim odczuciu to co pisze na temat Chin i gospodarki jest wielce prawdopodobne.

Chiny jeszcze mają "słabe zasoby ludzkie" ... ale to się zmieni.

Japonia jest silnie uzależniona od rozwoju i koniunktury reszty świata. Zresztą nie ma szans porównywać Japonii i Chin ...

Temat rzeka ... są argumenty i wiele z nich ma silne oparcie w faktach ... co nie zmienia też głównego trendu, o którym ja tylko wspomniałem, że w dłuższej skali czasu może być mega problem z tym smoczkiem chińskim ... bo tandetny on już nie będzie jak teraz blackeye


Californian
0
Dołączył: 2010-05-18
Wpisów: 100
Wysłane: 7 sierpnia 2011 19:56:20
jakiś wątek by się przydał o spekulacjach na temat przyszłości i tych gospodarkach Chiny, Indie i innych ... bo tutaj to mamy się zamartwiać czy będzie w dół czy nastąpi opamiętanie blackeye

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 7 sierpnia 2011 20:11:27
mrk napisał(a):
Nie wiem dlaczego niektórzy twierdzą, że to obniżenie ratingu spowoduje wyprzedaż treasuries i jakiś dramatyczny wzrost kosztów obsługi długu dla US. Zmiana z AAA na AA+ jest tak na prawdę kosmetyczna poza tym gdzie miałaby pójść gotówka z tych obligacji?


Ja napisałem że spadek kursu obligacji powoduje wzrost ich rentowności. Wzrost rentowności przyciąga kapitał spekulacyjny z np rynków akcyjnych szczegolnie w niepewnych czasach, tymbardziej że zawsze obligacje i tak były uważane za bezpieczniejszy instrument.
Wzrostu kosztów obsługi długu nie kajarze z obecnie notowanymi obligacjami tylko tymi które w przyszłości będą emitowane przez USA. W wyniku spadku ratingu będą musieli zapłacić za swój dług więcej i w związku z tym nieco zrewidować plany budżetowe.

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 7 sierpnia 2011 20:36:57
a to dobre, wszyscy udaja, ze nic sie nie stalo:

Cytat:
South Korea affirmed confidence in Treasuries after an emergency meeting of officials yesterday to prepare for any financial market fallout. Russia said the one-step cut “can be ignored,” and France questioned S&P’s reasoning. China’s official Xinhua news service said in a commentary that the U.S. must cure its “addiction” to borrowing.

www.bloomberg.com/news/2011-08...
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 7 sierpnia 2011 21:18:53
Przedstawię kilka absolutnie rozpaczliwych argumentów za tym, że może jednak armageddon jutro rano nie jest pewny:

- Izrael faktycznie walnął -7% na głównym indeksie, ale w piątek nie handlowali, natomiast we wtorek, środę i czwartek mieli odpowiednio: -0.95%, -0.82%, -1.97%, podczas gdy reszta świata spadła w tych dniach na co najmniej -10% (a my jeszcze więcej) - de facto ani araby, ani Izrael nie spadł niżej, niż poziom czwartkowego zamknięcia SP500.

- W20 zamykał się o 17:30, kiedy SP500 nurkował po otwarciu na jakieś 2%, a ostatecznie USA skończyły na 0 - tak więc teoretycznie mamy +2% "bonusu" do ich poziomu w poniedziałek

- last but not least układy świeczek na SP i W20 są mocno prowzrostowe, a RSI aż krzyczy sygnałami

Oczywiście to tylko bezsensowne gdybanie, tonący brzytwy się chwyta (układ świeczek w czwartek przekonywał mnie do silnego odbicia w piątek, najdalej w poniedziałek, a sama sesja też to potwierdziła, miałem też w pamięci flash crash i reakcję NIKKEI na trzęsienie, więc twardo siedziałem na akcjach) - na pewno otwarcie będzie na minusie, jednak moim zdaniem nie powinniśmy w ciągu najbliższych dni pogłębić poziomu 2370, czyli dna intraday z poprzedniego tygodnia. Nie wierzę w silne odbicie - nie ma na to szans po takiej masakrze. Moim zdaniem czeka nas teraz szorowanie po dnie w okolicach 2300 - 2400 punktów. Ale nie uwierzę też w teksty o drugim dnie, popatrzcie sobie na wskaźniki naszych indeksów - to poziomy z pierwszej połowy 2009 r. i z końca 2008. Wtedy trąbiono o armageddonie, wyszły opcje walutowe, firmy cięły pensje i wywalały pracowników - teraz tego nie ma i nie ma też na rynku ofiar Arki i innych funduszy - moim zdaniem trudno będzie skłonić do sprzedaży tych, którzy nie sprzedadzą w najbliższych dniach.

Aha - nie wierzę też, że spadki były wywołane plotką o obniżeniu ratingu - sam rating ma się nijak do pęknięcia bańki mortgage bonds w 2008. Wydaje mi się, że pierwsze spadki mogły być zwykła korektą - środowa świeczka była tradycyjnym młotkiem kończącym falę spadkową. Moim zdaniem plotki o obniżce pojawiły się w czwartek i dopiero ten spadek był zdyskontowaniem tej informacji.

Według mnie, aż do zimy przejedziemy się w boczniaku i potem się rozstrzygnie - albo zaczniemy zdrowszy wzrost od stabilnego dna, albo zobaczymy spowolnienie i zacznie się druga fala spadków.

A tak w ogóle - jak już ktoś tutaj pisał - na złocie i franku mamy teraz wręcz ksiązkowy przykład szczytu hossy. Dowolny człowiek z ulicy zapytany o złoto odpowie, że jego cena musi już tylko rosnąć, bo to bezpieczna lokata kapitału w przeciwieństwie do bezwartościowych papierków. Na różnych forach nie związanych w ogóle z inwestowaniem zauważam już pytania, w jaki sposób zainwestować w złoto i srebro. Jest już masa funduszy i lokat opartych o ceny metali. Tak więc aż prosi się o solidne tąpnięcie na innych rynkach, żeby ulica pokornie przyszła po napompowany na maksa balon - i aktualne spadki doskonale spełnią tę rolę. Może więc nas czekać szczyt i odwrót na bezpiecznych aktywach - pytanie, gdzie trafi teraz ten kapitał.

Powyższe to oczywiście moje luźne dywagacje, ale wydarzenia skłaniają do przemyśleń...
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 7 sierpnia 2011 21:23

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 7 sierpnia 2011 21:29:05
@ Mathu,

Nic dodać nic ująć. Naszą dyskusję rozpoczeliśmy od negacji dynamicznego odbicia w poniedziałek. I chyba teraz już nikt w dynamiczne odbicie nie wierzy. Ale też i w głębokie spadki.

krzem78
0
Dołączył: 2008-09-13
Wpisów: 197
Wysłane: 7 sierpnia 2011 22:00:09
Czyli zgodnie z teorią że większość nie ma racji będzie albo dynamiczne odbicie albo głębokie spadki :) A może jedno i drugie w ciągu jednego dnia/tygodnia? Może warto wejść w strategie Long Straddle w opcjach stawiając na zmienność? bossa.pl/index.jsp?layout=2&am...
Z tego co się pobierznie orientuję brak wystarczającej płynności na naszych rodzimych opcjach może być tu pewnym problemem. Zresztą jak na wielu innych instrumentach.
Moja rzeczywistość subiektywna - to wszystko to, co istnieje. Rzeczywistość obiektywna to twór syntetyczny dotyczący hipotetycznej uniwersalizacji licznych rzeczywistości subiektywnych. Philip Dick.
Edytowany: 7 sierpnia 2011 22:07

tomcichy
0
Dołączył: 2009-06-11
Wpisów: 263
Wysłane: 7 sierpnia 2011 22:07:43
a co wy na to:

"Agencja ratingowa Standard&Poor's może ponownie obniżyć ocenę wiarygodności kredytowej rządu USA. Taką informację przekazał w amerykańskiej telewizji szef agencji John Chambers.

Agencja pesymistycznie ocenia przyszłość gospodarczą USA - sugerował Chambers w telewizji ABC. - Jeśli fiskalna lub polityczna sytuacja kraju jeszcze się pogorszy, może to prowadzić do dalszego obniżenia wiarygodności. Szansa na takie obniżenie wynosi co najmniej jeden do trzech - podkreślił Chambers."

źródło: Money.pl

angry3

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 7 sierpnia 2011 22:10:52
Jak będzie chciało spadać, to spadnie, jak nie będzie, to zignoruje, zawsze powtarzam, że infa to tylko pretekst...

Poza tym już w piątek słyszeliśmy, że AA+ jest z perspektywą negatywną i niwykluczone są dalsze obniżki.
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.

marhabal
0
Dołączył: 2009-08-08
Wpisów: 116
Wysłane: 7 sierpnia 2011 22:13:38
To już jest wariactwo
www.parkiet.com/artykul/108071...

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 7 sierpnia 2011 22:24:08
Kilka stron wcześniej znajdziesz link do tej informacji po angielsku, z yahoo, sprzed kilku dni. To pokłosie umarzania jednostek w lipcu i wychodzenia z rynku inwestorów. W wersji angielskiej dorzucono, że ujemne oprocentowanie może się rozszerzyć na indywidualnych klientów i mniejsze kwoty.d'oh!

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


56 57 58 59 60

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,375 sek.

wrvownif
hxefyorb
twqbserg
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
bqprhokl
ueiygnek
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat