@bankrucik, chcialem sie jeszcze odniesc do tych slow, bo tu tez jest mnostwo co najmniej niewiedzy wypowiadajacych sie w tym temacie, by nie powiedziec zaklamania lub hipokzryzji.
bankrucik napisał(a):
- zrównanie mniejszości polskiej w niemczech z mniejszością niemiecka w polsce. tyle i az tyle...
znowuz - temat nosny medialnie, grajacy na emocjach, przedstawiany nierzetelnie.
jedna dyskusyjna kwestia jest, czy to mniejszosc, czy raczej polonia - patrzac na definicje, to raczej to drugie, bo chodzi o emigrantow, a nie ludzi, ktorych przodkowie mieszkaja tam od setek lat (jak np. Niemcy na Slasku), ale mniejsza o to.
wazniejsza kwestia jest to, ze Polacy w wiekszosci bardzo dobrze sie integruja ze spoleczenstwem niemieckim (zreszta, tak powinno byc - emigrujesz do kraju X i chcesz tam zyc, to akceptujes zi respektujesz tamtejsze porzadki, prawo, zwyczaje itd).
nie znam ani jednego Polaka mieszkajacego w Niemczech, ktory by narzekal na brak praw, bo te sa rowne dla wszystkich obywateli. dzieci moga sie uczyc jezyka polskiego i Jugendamt'y nie odbieraja ich rodzicom w celu przymusowej germanizacji

inna sprawa, ze tam urodzone zazwyczaj nie maja ochoty, bo w szkole mowia po niemiecku, w TV mowia po niemiecku, wszedzie mowia po niemiecku - tylko w domu po polsku, wiec dziecko naturalnie woli jezyk niemiecki.
najgorsze jest to, ze politycy, by zyskac jakies promile glosujacych, gotowi sa popsuc dobre stosunki polsko-niemieckie Polakow w Niemczech. wysuwajac w swietym oburzeniu bezcelowe roszczenia.
@sss56 - i co, wraz z odsunietymi dlug zniknie?
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...