PETROLINV [OIL]

Po co ktoś z pozyczkodawców miałby kupywać akcje na rynku po 3 zł jeśli spółka może zbankrutować i będą akcje warte 0 zł i stracić 100%, jeśli może objąć nową emisję po 10 zł, odzyskać swoje wcześniej pożyczone pieniądze z odsetkami i sprzedać akcje po 3zł? Zamiast stracić 100% traci 70% czyli odzyskuje 30%.
Jestem nieco pesymistycznie nastawiony, mimo, że sam mam akcje petrola. I trochę wbrew logice trzymam je nadal wierząc, że szansa na sukces to więcej niż 30%.

Widząc jakie emocje wywołał piątkowy 'odpał' oraz że codzienny obrót pozwala tutaj w sumie bezboleśnie wskoczyć i wyskoczyć w dowolnej chwili - w przeciwieństwie do 90% spółek - stwierdziłem, że Petrol będzie żył wiecznie.
Jak spadnie na te groszówki i obrót zacznie przysychać to sobie najwyżej scali akcje.

Zaraz,zaraz nie bardzo to wszystko rozumiem.
Może ktoś mi tak uściśli to wszystko na chłopski rozum.
Petrol wypuścił akcje podmiotowi zależnemu znaczy rozumiem Rysiowi tylko pod inną nazwą po 10zł gdy na rynku chodzą gdzieś po 3zł. Czy mam rozumieć, że podmiot dał już teraz Petrolowi za to żywą gotówkę? Nie wiem, czy tak jest, ale to jest bardzo istotne dla dalszych rozważań odnośnie tego co się właściwie dzieje. Jeśli dał żywą gotówkę to mamy prawo oczekiwać wzrostów w okolicach dychy, jeśli nie to tylko ściema. I co z tego, że nazwał wartość tych akcji 10zł jeśli podmiot zależny nie musi płacić od razu. Sprzeda akcje po 3zł a jak naiwność inwestorów na to pozwoli to po nieco wyższej cenie i tak zapłaci częściowo za akcje petrolowi. Kasa jest od inwestorów, reszty petrol od podmiotu zależnego nie będzie chciał lub podmiot ogłosi upadłość więc nie będzie musiał spłacać. Jeśli podmiot nie byłby zależny i postępował rozsądnie to po co miałby obejmować akcje po 10 zł gdy akcje są dużo tańsze, przecież to ogromne ryzyko? Chyba, że ma pewność że akcje wystrzelą po 20zeta bo wtedy jest sensowny zarobek. Ale chyba tego typu manewry już były z emisjami i ktoś je obejmował, czy na tym zarobił? Prosiłbym żeby ktoś kto obserwuje tę spółkę od dawna wyjaśnił takiemu laikowi jak ja o co tu chodzi tak łopatologicznie. Z góry dziękuję.

zauwaz tylko, ze nawet gdyby petrolowi udalo sie rozwodnic akcje o sto miliardow nowych, to cena nominalna sztuki nadal bedzie wynosila 10pln, bo jest to cena zapisana w statucie spolki.

a chetni beda oczywiscie, a jesli chetnych nie bedzie, to Petrol nie bedzie mial z czego splacac zadluzenia, a wtedy to wiadomo, syndyk

dlatego chetni beda, bo chca odzyskac pieniadze

Przecież to jest podwyższe kapitału zakładowego spólki do 400 mln zł. Jak wię może maleć wartość nominalna akcji ? Każa sprzedana akcja podnosi wartość spólki o 10 zł (przynajmniej teoretycznie podnosi). Nie może oddać słupowi, bo petrol jako petrol nie dysponuje takimi akcjami jak chce, tylko musi dostać najpierw kasę, ewentualnie za długi.


Tak na marginesie to mamy ciekawą sytuację, bo jeszcze 6 wrzesnia zostały zaoferowane i objete akcje po 10 zł, a teraz prokom kupił akcje po 3,5 zł. Czyli Prokom oferuje komus akcje po 10 zł, a sam kupuje po 3,5zł. Te akcje z 6 wrzesnia musza zostać "rozliczone" czyli sprzedane na giełdzie za godziwą cenę czyli min. po 10 zł ewentualnie jak kupili dla uśrednienia na giełdzie akcje np. po 3 zł to min po średniej 6,5 zł. Zobaczymy co przyniesie najbliższy czas, w kazym razie trzeba przyznać że sytuacja na petrolu robi się coraz bardziej ryzykowna.

Święte słowa. A sprzedaż każdej akcji (wywalenie na rynek toksów przez "Silną Grupę pod Wezwaniem Krauzego). To czysty zysk dla Krauzego, tym bardziej, że tym samym papierem operują kilka może nawet kilkanaście razy dziennie wg określonego scenariusza. Myślę również, że lwia część długu Petrola jest spłacona, przy tak dużej mizerocie jego zaangażowania inwestycyjnego. I przestańcie już rozważać tych 10zł jako wartość nominalną. To jest całkiem "umowne" jak wydruk pieniądza, że za "nic" płacimy 10zł. Czy to zrozumiałe? I jak spółka Krauzego Petrol otrzyma za to "nic"(umowny nominał 10zł) 0,3zł czy 5zł (no może za jakieś skonfabulowane info) to dla Krauzego czysty zysk. A rozliczenia finansowe między spółkami i "słupami" Krauzego w dobie księgowości kreatywnej, to już sprawa drugorzędna. Jego "ropa" to dodruk i upłynnianie toksów na naszej Szulerni GPW, mówiąc mniej uczciwie: to upłynnianie, czyli sprzedaż dodruków akcji Petrolinvestu o umownym nominale 10zł, będącego głównie własnością drobnych akcjonariuszy, za każdą cenę i wszystkim chcącym to kupić na GPW od różnego typu firm pana Krauzego handlującymi tymi papierami. Amen.

A dziś info o przedłużeniu koncesji poszukiwawczej na kontrakcie Emba do 2013r
nafta.wnp.pl/petrolinvest-prze...
I co na to pan Irfy
Petrol

Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości:

wiadomosci.onet.pl/kraj/poslow...

Wnioski niech sobie każdy wyciągnie sam...

Po prostu parlamentarzyści wykazali się pragmatycznym podejściem :) Sprawa ze spółką K&K i tak by upadła, bo dowody winy były zwyczajnie za słabe. R.K wywinąłby się z tego, tyle że po kilku latach sądowo-prokuratorskich szarpanek, które kosztowałyby sporo pieniędzy zarówno jego, jak i państwo. Myślę więc, że rzeczony przepis zmieniono raczej z myślą o przyszłych działaniach, nie pod ten konkretny przypadek:) Gdyż tutaj naprawdę jedyną dolegliwością dla R.K byłaby konieczność stawiania się od czasu do czasu w sądzie czy prokuraturrze, rozumiem więc, że postanowił zakończyć cały ten cyrk w sposób prosty i elegancki. Zresztą, powiedzmy sobie z ręką na sercu: Czy będąc miliarderami chciałoby nam się przerywać zasłużony odpoczynek na Kiribati, żeby chodzić do jakichś obskurnych państwowych ruder i odpowiadać na pytania śmiesznych ludzików w poplamionych garniturkach, których miesięczna pensja ledwo starczyłaby na filiżankę naszej porannej kawy? Odpowiedź jest jasna. Nie chciałoby się:) Zupełnie inną kwestią jest fakt, że pokpił sprawę z PR-owego punktu widzenia. Nie rozumiem, po co lazł na to spotkanie. Ja na jego miejscu kazałbym po prostu zmienić ten przepis i zajął się drukowaniem akcji Oila i Biotonu. Ale może chodziło o jakieś kwestie prestiżowe, może to taki ichni lans, bo przed Kulczykiem nowym odrzutowcem raczej się nie zaszpanuje. Niby trochę to przerażające, gdyż strach pomyśleć, co się stanie, jeśli pan Jan, trawiony zazdrością, postanowi przebić R.K. Mam tylko cichą nadzieję, że nie użyje na kimś pepeszy, żeby potem przeforsować wykreślenie bądź modyfikację artykułu 148 KK:)
Dodatkowo sądzę, że taka lekcja może być bardzo korzystna dla potencjalnych spekulantów, gdyż jasno pokazuje z kim siadają do stołu. Naprawdę nie ma więc co biadolić nad tym, że "przekręty" albo "niesprawiedliwość", bo tak było zawsze, od zarania dziejów. Jasne, trzeba czasem zapuszkować któregoś z możnych tego świata, ale jest to raczej działanie pokazowe, zazwyczaj zresztą nietrafione, jak w przypadku Kluski:)

@psotnik

nieeee wpadasz w ogromny błąd początkującego na giełdzie! każdemu na początek wizja morza ropy itd przesłania ocenę firmy. Nie zaczynaj od petrola przygody z GPW!

chyba nie ma na rynku równie ryzykownej branży jak firmy poszukujące paliw kopalnych.

a Petrol nie ma żadnych przeszkód żeby zlecieć na 0,01-0,02 bo przecież póki co długów ma wielokroć więcej niż majątku.