Kronika Ogólna użytkowników Stockwatch

No Kamil to żeś się wstrzelił prawie idealnie z obecnej perspektywy, ja też się skusiłem tylko po 135,3 przesadzają z tym poexposowym spadkiem

MRK, potrzebujesz bardziej klarownego sygnału S? Nie żartuj, lepszego niż w piątek tutaj długo nie będzie



Podoba mi się bessa. Aż chciało by się powiedzieć to na głos, ale człowiek się hamuje w obawie przed linczem ze akcjonariatu obywatelskiego Polowanie na odbicia nie jest takie trudne jak sądziłem wcześniej. Trzeba tylko czekać na bardzo silne, potwierdzone sygnały i zmianę krótkoterminowego sentymentu.

aj mała literówka chodziło mi o sygnał k oczywiście, tak jak wcześniej pisałeś, a tak próbowałem łapać noża i trochę mnie drasną

orzech też o tym stopie myślałem ale jako że koniec roku się zbliża jak akcję spadną to je sprzedam ze sporą stratą i odkupię bo podatku trochę do zapłacenia będzie a tak zawszę zyski się zaniży.

Łapałem trochę MCI z rana, nie dadzą kursowi spadać solidnie.

@maobab
no tak.. ale jeśli nie zapłacisz podatku to znaczy że nic nie zarobisz, jeśli nic nie zarobisz - to po co inwestować? To już lepiej sobie obligacje kupić. Poza tym zarobić musisz, i to parę konkretnych procent żeby wyjąc na zero wliczając inflację, inaczej jesteś tak naprawdę w plecy.

Zeszło na podatki to i Ja coś powiem.. Paradoksalnie może ale życzę sobie jak najwyższych kwot do zapłacenia na picie z giełdy... Oczywiście Wam również tego życzę.

Nie bardzo rozumiem ten system na zamykanie stratnych pozycji z odkupem....
Po pierwsze jak pozycja zaczyna pokazywać stratę to ją trzeba zamknąć nie oglądając się podatki..
Po drugie jeśli zamkniesz pozycje "na straty" i potem odkupisz w tej cenie.. No właśnie... Jeśli realnie zarobisz to podatek i tak zapłacisz bo nowa pozycja będzie otwarta na niższym poziomie co powoduje że ma wyższą stopę zwrotu a zatem większy podatek.... Tak czy inaczej wychodzisz na "0".
Po trzecie mogę się mylić więc wylicz Mi jaki to ma sens .

Sens ma jedynie optymalizacja podatkowa. Jeśli inwestujesz akcje w długim terminie, ale w ciągu roku przebudowałeś portfel i zainkasowałeś kilkuset procentowy zysk z inwestycji, tak typowy dla długoterminowców, masz spory podatek do zapłacenia Jeśli jednak w międzyczasie przeskoczyłeś na bardzo dobrą, fundamentalną spółeczkę, która zaliczyła chwilowo -50%, warto zrealizować stratę i odkupić w nowym roku podatkowym


EDIT: +1 dla MRK.

Ja na sprawy podatkowe patrze troche inaczej. Kazdy pod koniec roku moze optymalizowac podatek nie zamykajac pozycji zyskownych lub realizujac straty. Mozna rowniez rolowac zyski/podatki praktycznie w nieskonczonosc np przy pomocy kontraktow, emisji z PP, opcji, forexu, transakcji pakietowych itp. Dzieki czemu z jednej strony mozna korzystac z taniego kredytu od US. Z drugiej strony nie dochodzi do sytuacji w ktorej placimy podatki w hossie po czym przychodzi bessa i zostaje nam tylko obietnica odpisu strat w przyszlosci.

Pesymistyczny przyklad:
Startuje z portfelem 30000 pln, upraszczajac zarabiam w hossie 10000 pln rocznie np przez 3 lata.
Od zarobionych 30000 pln musze zaplacic 5700 pln podatku. Zostaje mi 54300 pln, przychodzi bessa trace polowe, mam 27150 pln i obietnice laskawego US, ze jesli w ciagu 5 lat odrobie straty (27150 pln) to nie zaplace od tego podatku.

Alternatywna wersja z rolowaniem to:
Startuje z portfelem 30000 pln, zarabiam w hossie 10000 pln rocznie przez 3 lata.
Zyski roluje, mam 60000 pln (w tym odroczony podatek), przychodzi bessa trace polowe mam 30000 pln wyszedlem na zero, nie place podatku.

W obu scenariuszach startuje od 30000 pln, w obu zarabiam 100% w hossie.
Jednakze w pierwszym scenariuszu strata 50% w bessie (27150 pln) dala koncowy wynik: -2850 pln.
Natomiast w drugim strata 50% w bessie (az 30000 pln) dala lepszy wynik koncowy: 0 pln.

Wada tego jest to, ze im mniejsze zyski tym procentowo drozsze i mniej bezpieczne jest rolowanie. Natomiast wejscie np w prog transakcji pakietowych daje szanse bezpiecznego rolowania na poziomie kosztu pieniadza w czasie.
EDIT: wlasnie sprawdzilem, ze za zeszly rok kosztowalo mnie to ok 8% naleznego podatku, wiec moze troche drozej niz cena pieniadza, ale i tak ok 1,5% zyskow to raczej niewiele.

W takiej sytuacji zysk np 1000 pln brutto to zysk 810 pln netto i 190 pln nowego, taniego "kredytu" od US.
Natomiast strata tego 1000 pln to strata tylko 810 pln netto (bo nastepuje "umorzenie" 190 pln "kredytu" od US).
Posiadanie takiej poduszki zrolowanych zyskow daje niesymetryczny profil ryzyka/wyplaty. W perspektywie dlugoletniej kariery na gpw jest duza szansa na wypracowanie takiego kapitalu, zeby oplacalo sie wyprowadzic go do raju podatkowego i miec US z glowy (zyski zostaja w kieszeni a podatek dla US jest "umarzany")

Jeszcze się tu nie dopisywałem ale dziś mam powód do radości (?), więc to zrobię - wczoraj ruchomy stop wywalił mnie z szortów na DAX przy 285,08. Trochę byłem wnerwiony bo wciąż jestem przekonany o spadkach w dłuższym terminie, ale jakbym go nie miał to dziś chyba odczuwałbym potrzebę zakończenia dnia z butelką mocniejszego trunku w dłoni. Został mi tylko BRS.