26 Dołączył: 2009-10-05 Wpisów: 582
Wysłane:
13 września 2012 23:34:21
Mamy bezterminowe QE3 powiazane ze stanem rynku pracy. Pomimo, ze dwa poprzednie QE nie wplynely znaczaco na zwiekszenie zatrudnienia. FED idac w zaparte, po raz kolejny ryzykuje przebudzenie hydry inflacji. W USA znow bedzie "ciekawie" podczas publikacji danych. Rynek z kazdym raportem bedzie musial odpowiednio wyceniac poprawe/pogroszenie i jednoczesnie oszacowac prawdopodobienstwo przerwania/utrzymania QE3. Fikusna modyfikacja zasady "im gorzej, tym lepiej".
Edytowany: 13 września 2012 23:44
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
14 września 2012 12:01:02
Wytlumaczenie QE-:) TO co 2200 $ zloto i ropa po 140$?
Edytowany: 14 września 2012 12:01
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
14 września 2012 12:26:33
bankierzy wymusili na politykach dodruk (widać jak na dłoni, kto rządzi) i będą nas uszczęśliwiać na siłę.... moje ulubione sformułowanie od dziś: NIELIMITOWANY I BEZTERMINOWY najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że "inwestowanie" nie jest oparte na fundamentach, ale na słowach kilku ludzi. Ben powiedział wczoraj, że QE skończy się, jak powie STOP, ale kiedy to będzie, nikt tego nie wie, prócz kilku "znajomych". słodko to określił: "jak będzie usatysfakcjonowany" i tak kupując akcje w żadnym przypadku nie należy patrzeć na fundamenty, czy AT, gdyż pewnego wieczora wyjdzie Ben lub Mario i powiedzą: STOP (wtedy spadamy) lub START (wtedy rośniemy) wzrosty i spadki na rynkach teraz są zależne od kilku facetów i ich rozkazów, którzy w odpowiednio wybranym momencie mówią: START lub STOP, w zależności jak są ustawieni na rynku. na nic już dane o gospodarce, na nic dane z firm lub dane na temat zadłużenia państw, słowa, słowa, słowa....są bezcenne i nie jest to wyraz frustracji (nie mam akcji, ani pozycji na fw), lecz obawy przed tym co nas czeka. bo co będzie jak nielimitowany i nieograniczony QE3 nie pomoże? QE4, 5, 6, 7......tylko co może być większe od nielimitowanego dodruku?
Edytowany: 14 września 2012 12:34
|
|
|
|
0 Dołączył: 2011-01-21 Wpisów: 303
Wysłane:
14 września 2012 13:10:02
Ben traci już cierpliwość. Drukuje, drukuje, a wełna na owcach nie chce rosnąć. Ben opowiada bajki, że QE3 ma zmniejszyć bezrobocie, tylko zapomniał logicznie wytłumaczyć jak miałoby się to dokonać. Może prościej byłoby drukowane dolary wpompomować bezpośrednio w firmy i dać im pieniądze na zatrudnianie pracowników. Dlaczego FED kupuje obligacje od banków, która to operacja ma zwiększać płynność skoro banki śpią na gotówce? A może w tym wszystkim chodzi o podtrzymanie hossy do granic możliwości by w dogodnym do siebie momencie banksterzy mogli zająć krótkie pozycje po czym dowiemy się, że jest już tak świetnie, że czas rozpocząć zacieśnianie polityki pieniężnej, a rynki runą wtedy w przepaść.
|
|
0 Dołączył: 2010-05-13 Wpisów: 187
Wysłane:
14 września 2012 13:15:02
Ludzie pozamykali pozycje (pewnie przeważnie ze stratą), a teraz po "START" zostali na peronie :) Zaczną wchodzić niemrawo, powoli w ten pociąg - blisko stacji o nazwie "STOP" - w dodatku pewnie bez stoplossów.
Ot cała filozofia, leszczenie, fishowanie, biznes się kręci:)
|
|
0 Dołączył: 2011-09-15 Wpisów: 360
Wysłane:
14 września 2012 13:37:05
Tak sobie myślę, że skoro według statystyk 25% gospodarstw domowych w USA ma zadłużenie większe niż wartość posiadanych aktywów to presja na delewarowanie gospodarki będzie jeszcze długo bardzo silna. Rozumiem, że wszyscy boją się spirali deflacyjnej, ale jeśli ropa będzie po 200$, to nie ma mowy o silniejszym wzroście sektora usług, bo nastąpi spadek poziomu życia, skoro gospodarstwa więcej wydają na żywność, prąd i paliwo to nie ma mowy o spadku bezrobocia. Widać to zresztą na przykładzie największych spółek Amerykańskich, które mają sporo gotówki i jakoś nie kwapią się z inwestycjami. Chyba nie wierzą w uzdrawiającą moc wielkiego Bena. Patrząc na to z dystansu to chyba Jim rogers miał racje mówiąc, że należy kupować to czego nie mogą wydrukować:), a akcje nie mieszczą się w tej definicji. Chyba najlepszą w tej chwili inwestycją jest ziemia rolna gdzieś na ścianie wschodniej i być może nastawienie się na produkcję roślinną bo produkcja zwierzęca będzie coraz droższa poprzez niedobory wody. Wydaje mi się, że to całe "wychodzenie" z kryzysu odbywa się kosztem najbiedniejszych, globalny wzrost cen żywności spowodowany częściowo masowym drukiem jest faktem, Europa i USA jakoś to przeżyją, tylko co z Afryką, ale co tam wyśle się parę paczek żywnościowych i sumienie będzie spokojniejsze:)
|
|
0 Dołączył: 2009-01-31 Wpisów: 757
Wysłane:
14 września 2012 16:46:39
mdtrader napisał(a): Jakie Wasze oczekiwania odnosnie "szczytu hossy"?. Zblizamy sie do historycznych szczytow na SP500, czy bedzie to szybkie wychodzenie po schodach? A kiedy zapowiadacie szybkie spadanie?
znalazłem takie coś w maju i wówczas śmiałem się z tego  kliknij, aby powiększyć
|
|
0 Dołączył: 2010-06-02 Wpisów: 469
Wysłane:
15 września 2012 01:19:20
Szutnik napisał(a):Daniel, a sprawdzałeś poziom wykupienia (np. RSI)? Przy wysokim RSI zmienność może rosnąć. Padłeś ofiarą zmienności kursu. Dokładnie taki zrobiłem błąd  Dałem sie ponieść emocjom Szutnik napisał(a):Z tego wynikałoby, że zbyt szybko zamykasz zyskowne pozycje, a zbyt wolno stratne. Spróbuj się temu aspektowi swego zachowania uważniej przyjrzeć. A to jest bardzo ciekawe stwierdzenie  Mysze nad tym pomyśleć. Szutnik napisał(a):I jeszcze jedno - kupowanie "infa" na bardzo wykupionym technicznie rynku to prośba o problemy, zwłaszcza takiego, którego rezultatu wszyscy się z grubsza spodziewali (czyli: Hilfe - Ja; aber...). W ogole "gra w infa" przynosi zazwyczaj tylko problemy. Z drugiej strony opieranie się na samej AT też przynosi problemy. Ale to o kupowaniu infa na wykupionym rynku jest bardzo ciekawym spostrzeżeniem. Dzięki. kobieta z lasu napisał(a): A może tak -nie ulegaj tak szybko emocjom. Na zyskach poczekaj trochę i zobacz jak kur się zachowuje , a nie od razu sprzedajesz przy niewielkim zysku( oczywiście tylko się domyślam) A straty może redukuj nie czekaj za długo. To tez bardzo cenne rady kobieta z lasu napisał(a):Lub niestety zrezygnuj bo szkoda kasy Inwestuje na FPKO. Milionów tu nie stracilem Dziękuję wszystkim za rady Ciekaw jestem czy by się nie przydało jakby kazdy pisal o zmiane swojej pozycji - było by wiadać ile jest niedzwiedzi i ile byków, a do tego było by widać z jakiej perspektywy jest wypowiedź bo "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia"
|
|
115 Dołączył: 2010-01-27 Wpisów: 1 082
Wysłane:
15 września 2012 20:21:02
Patrzę w telewizor na rozjuszone tłumy szturmujące ambasady z powodu filmu i z przerażeniem "podziwiam" efekty moim zdaniem izraelskiej prowokacji mającej na celu wciągnięcie USA i państw Europy zach. w atak na Iran, zastanawiając się już nawet nie czy ale kiedy to nastąpi. Jak wysoko zajedziemy zanim się zacznie? Jak nisko spadniemy jak już się zacznie? QE3 będzie pewną poduszeczką, ale chyba niewystarczającą w razie rozpoczęcia działań wojennych w tym wyjątkowo zapalnym rejonie świata. Może taka ma być rzeczywista rola tej trzeciej rundy drukowania? Co o tym sądzicie?
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
16 września 2012 11:44:15
@ Frey Cytat:"podziwiam" efekty moim zdaniem izraelskiej prowokacji mającej na celu wciągnięcie USA i państw Europy zach.w atak na Iran Nie sądzę. Ta "prowokacja" jeśli to w ogole jest prowokacja, oburza zarówno sunnitów (w krajach arabskich od Maroka po Syrię stanowią większość) jak i szyitów (większość Irańczyków). Gdyby to miała być antyirańska prowokacja, byłaby lepiej "wycelowana" i dotykała np. potomków imama Alego (czczonych przez szyitów, a przez sunnę nie za bardzo). Jesli już to mialoby do czegoś prowokować, to juz raczej do generalnego konfliktu z Islamem, a nie Iranem. Watpię, by Izraelowi zależalo na ogólnoświatowej wojnie z islamem. Cytat:zastanawiając się już nawet nie czy ale kiedy to nastąpi Nie nastąpi, z powodu jak wyżej. Cytat:Jak nisko spadniemy jak już się zacznie? Czy Ty nie szukasz czasem jakiejś racjonalizacji dla Twoich niedźwiedzich poglądów na przyszłość rynków, ktorym ostatnio zadano poważny cios? "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
16 września 2012 12:38:08
@Szutnik Co do konfliktu w krajach arabskich pelna zgoda i mysle podobnie Co do gield nie zarzucaj koledze obrony niedzwiedzich pogladow bo jak dobrze pamietam to Ty najglosniej tutaj glosiles ze szczyt mamay za soba i do polowy pazdziernika spadamy Nie pisalbym o tym gdyby nie fakt ze ostatnio ostro dyskutowalismy nad przewaga At i innych czarow marow z ciagami liczbowymi nad szumem informacyjnym ... Tutaj zdagzam sie z serpico ze tylko to ma dzis znaczenie, zreszta od dluszego czasu juz pisze ze dzis inwestowanie tfu spekulacja opiera sie tylko i wylacznie na tym co powie - Ben lub jakis inny odlam macek Goldmana (czytaj Draghi)
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
16 września 2012 16:24:00
@ Kanoniers Cytat:Co do gield nie zarzucaj koledze obrony niedzwiedzich pogladow bo jak dobrze pamietam to Ty najglosniej tutaj glosiles ze szczyt mamay za soba i do polowy pazdziernika spadamy
I dalej podtrzymuję to, co mówiłem - plus minus w połowie października powstanie istotne dno na rynkach akcji w USA i Europie Zach., połączone z ważnym szczytem długoterminowych obligacji rządowych w USA(znacznie bardziej prawdopodobne) lub odwrotnie - czyli istotny szczyt na akcjach połączony z istotnym dołkiem na obligacjach (znacznie mniej prawdopodobne): naturabramy.wordpress.com/2012...Nie lekceważyłbym tego, co się stało już po QE3 w USA (przy potężnym wykupieniu np. rynków akcji i srebra) i wcale się nie zdziwię, jeśli zaczniemy bądź już zaczęliśmy w USA spadkową korektę, ktora potrwa do połowy października właśnie. Od czerwca mineło już kilka miesięcy, więc ok.1 miesięczna korekta, zdejmująca tak z 38 - 50% poprzedzających ją wzrostów od czerca br. nie byłaby niczym nadzwyczajnym... Jedyna róznica polega na tym, że wcześniej sądziłem, ze jeszcze raz wrócimy do czerwcowych minimów, nim ruszymy ponownie do góry. Osobiście kupowanie teraz długich na futures'y w USA uważam za bardzo ryzykowne i jestem bez pozycji Gdzie Ty tu widzisz głoszenie niedźwiedzia w moim wydaniu? Oczekiwanie korekty, nawet silnej, oznacza bycie niedźwiedziem? Przyznasz chyba, że odkąd się pojawiłem tutaj, cały czas zdecydowanie stoję po stronie Byka? Nie wkładaj w moje usta rzeczy, ktorych nie mówiłem. "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
Edytowany: 16 września 2012 16:25
|
|
115 Dołączył: 2010-01-27 Wpisów: 1 082
Wysłane:
16 września 2012 19:03:53
Szutnik napisał(a):@ Frey Czy Ty nie szukasz czasem jakiejś racjonalizacji dla Twoich niedźwiedzich poglądów na przyszłość rynków, ktorym ostatnio zadano poważny cios? E, nie. Ja to nawet obecnie w akcjach jestem  (jeszcze). Moim zdaniem prowokacja, żeby się udała nie może być precyzyjnie wymierzona - bo wówczas zbyt łatwe będzie odczytanie, że to prowokacja. Ten film jest moim zdaniem ewidentną prowokacją. Nie wiadomo kto go nakręcił, za czyje pieniądze, i właściwie w jakim celu. Na festiwal filmowy się nie nadaje ... Moim zdaniem autorzy liczyli i liczą na to, że na skutek świętego oburzenia islamistów na całym bliskim wschodzie dojdzie do jakiś zdarzeń, które nie będą mogły pozostawić USA i innych krajów obojętnymi i skłonią je do jakiś działań odwetowych, co z kolei może spotkać się z odpowiedzią Iranu (który nota bene przecież zapowiedział, że nie pozostanie bezczynny w razie interwencji np. w Syrii), a to już gwarantuje konflikt i atak wyprzedzający Izraela i US na Iran. No i na razie ich plany się realizują, zginął przecież ambasador USA, a do Libii płyną amerykańskie lotniskowce....poczekamy, zobaczymy. Kiedyś czytałem świetny wywiad z jakimś izraelskim generałem, który stwierdził wprost, że wojna na bliskim wschodzie jest nie do uniknięcia. Na razie pokój utrzymuje tam to, że Izrael, który jest przecież małym krajem i w normalnej konwencjonalnej wojnie nie miałby szans, ma broń atomową, która równoważy niedostatek wielkości, a inne państwa nie. Izrael wie, że nie może pozwolić sobie na zaburzenie tej nierównowagi/równowagi. Ale wie też, że jego atak na Iran zawsze będzie nie w czasie - albo za późno (to gorsze wyjście - bo co po ataku odwetowym, skoro na Izrael spadną już bomby atomowe) albo za wcześniej (to dla Izraela wyjście lepsze o ile zdobędzie poparcie innych państw, które uchronią go przed odwetem niemal wszystkich państw arabskich. A przy takim odwecie i bez pomocy z zewnątrz to nawet atomówki Izraelowi niewiele by pomogły. Jakby tam jednak wojna wybuchła - to jakie scenariusze giełdowe przewidujecie - te dłużej terminowe, bo krótko to wiadomo. Choć w sumie to trudno te gdybania byłoby oderwać od przebiegu i wyników działań wojennych.
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
16 września 2012 19:41:50
Szutnik napisał(a): Gdzie Ty tu widzisz głoszenie niedźwiedzia w moim wydaniu? Oczekiwanie korekty, nawet silnej, oznacza bycie niedźwiedziem? Przyznasz chyba, że odkąd się pojawiłem tutaj, cały czas zdecydowanie stoję po stronie Byka? Nie wkładaj w moje usta rzeczy, ktorych nie mówiłem.
chodzilo mi o krotkoterminowe zachowanie rynkow wlasnie do polowy pazdziernika bo ogolnie wiem ze jestes byczo nastawiony
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
16 września 2012 20:29:35
Szutnik napisał(a):@ AT działa, Serpico, wbrew Twoim twierdzeniom i ta AT podpowiada, że wzrosty w tej fali wzrostowej teraz właśnie się kończą, a Ci, którzy kupowali w czwartek, 8.09 dość szybko będą musieli podjąć decyzję: sprzedać czy trzymać i iść (przejściowo??) w minus.... ..... Wracając zaś do moich "proroctw": 2.058, o którym tu pisałem: naturabramy.wordpress.com/2012...było wystarczająco mocnym poziomem dla zatrzymania wzrostów, gdybyśmy nadal mieli trend boczny. Jego złamanie 8.09 jest dowodem, ze pomimo względnie "słabego" układu dna z 4.06, rynek juz nie wróci do tego poziomu, bo to mimo wszystko nie jest trend boczny. przepraszam, ale na moich lekcjach matematyki uczono mnie, że 1430 (poziom sp z 10.09) jest mniejsze, niż 1460 (poziom z 14.09), a Twoje "proroctwa" nie przewidywały tego  już w poniedziałek miał być koniec wzrostów, a ONI na złość i przekór liczbom, ciągom, rośli i rośli. powiem więcej, za nic Ben, GS, Dragi i inni mają liczby, ciągi, pełnie Księżyca, przypływy, odpływy, AT, jest tylko START i STOP. a tak na marginesie na horyzoncie widać korektę na sp, ale z drugiej strony korektę widać było już od poziomu 1370 i nic, a do tego rozliczenie kontraktów w piątek.....więc czekamy na kolejne słowa....
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
16 września 2012 22:39:45
@ Serpico A gdzie byli Twoi Draghi i Bernanke i co wtedy mówili, gdy rynek w USA robił dno 4.06.12? Może przypomnisz? A może mogłeś wtedy na podstawie czyichkolwiek słów powiedzieć, że to koniec spadków? A tymczasem ta "niedziałająca" AT już wtedy mówiła, ze coś ważnego się dzieje i ze trzeba trzymać się nadal byczej strony: naturabramy.wordpress.com/2012...Czyli co - wzrosty zaczęły się dopiero wtedy, gdy Bernanke powiedział START? Czy też może ta straszna, zupełnie "niedziałająca" wg Ciebie AT podpowiedziała wcześniej, że rynek zaczyna dyskontować przyszłe ruchy Bernankego, prawdopodobnie jeszcze zanim On sam się na nie zdecydował? Moje cykle w dniu 4.06 podpowiadały mi, ze to jest 206 sesja (pochodna 2,058 czyli pierwiastka z 4,236) od 11.08.11 emocjonalnego "dna FED", zrobionego na 610 (liczba Fibo)sesji od dna z marca 2009. A co Tobie wtedy mówił Bernanke? A Goldman Sachs? Albo to - specjalnie tego szukałem, żeby Ci pokazać, jaką siłą są cykle Greenblatt'a. Tekst pochodzi z tutejszego wątku pt. Swing trading na kontraktach (152 strona) Zwróć uwagę na datę pisania i zerknij na WIG20, kiedy ostatecznie zrobiło się dno i jak bardzo się wtedy pomyliłem: Cytat: @ daniel 93 Wysłane: 17 maja 2012 19:56:22 2000 wytrzyma? Jak myślicie? Jeśli nawet padnie, to na "sekundę". Dlaczego? Bo większość właśnie zaczęła uważać, że padnie: www.sii.org.pl/analizy/indeks,...U mnie to wygląda dziś (17.05) lub jutro na dno, bo mamy 161-162 sesję (pochodna od 1,618) od dna z 23.09.11. Parę innych punktów wskazuje również na te daty, ewentualnie 21-22.05 Na tygodniowych widac podobnie. Coś się tu powinno dziać - powinien zrobić się istotny piwot. Biorąc pod uwagę nastroje i dotychczasowy kierunek ruchu, powinno to być dno. A Twój Bernanke co wtedy mówił? Start czy Stop?  A może to był Draghi? "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
17 września 2012 08:58:50
oj już wyluzuj Szutniku bo nie zagadasz tego że przynajmniej pare razy wyraźnie nie trafiłeś ze swoim AT (Twoje dotychczasowe próby ubrania rynku w cykle Ganna jak na razie przekonują mnie żeby nadal nie inwestować w oparciu o AT  ) Serpico ma rację - żadne przewidywania techniczne kursu nie mają szans z bardzo silnie oddziaływującymi na sentyment rynku przemówieniami polityków. Wszystko zmienia się o 180 stopni po paru minutach dobrze dobranych słów. Może technika lepiej się sprawdzi po ustabilizowaniu rynku za 2-3 miesiące, póki co, w każdej chwili może kompletnie wziąść w łeb i nie sprawdza się do bieżącej gry giełdowej. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 17 września 2012 09:03
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
17 września 2012 10:04:38
@ Scarry Cytat:oj już wyluzuj Szutniku bo nie zagadasz tego że przynajmniej pare razy wyraźnie nie trafiłeś A znasz kogoś (choćby tylko jednego) kto trafiałby cały czas? Ja też mam swoje słabsze momenty i to chyba normalne. Życzę powodzenia w szukaniu nieomylnych na rynku (obojętne czy speców od AT czy AF). Cytat:Serpico ma rację - żadne przewidywania techniczne kursu nie mają szans A co z odpowiedzią na moje pytanie: co mówili Draghi i Bernanke 4.06.12 lub w 3 dekadzie maja 2012? Potrafisz na to pytanie rozsądnie odpowiedzieć dlaczego wtedy umiałem wskazać, ze jesteśmy blisko dna? A dlaczego 12.01.12 tak samo powiedziałem, że zaczyna się mocna jazda w górę (wtedy do 2450?) AT działa, czy nie? "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
17 września 2012 10:10:21
@Szutnikubyć może AT i cykliczne zachowania rynku dadzą się ubrać w jakieś stałe normy, ale na pewno nie teraz. Jak zamilkną politycy być może tak. Jeśli Twoja AT oparta o cykliczność zachowań kursu miałaby skuteczność rzędu 50-60% trafialności, to sorry, ale nie działa. To ma mieć conajmniej 3/4 skuteczności, inaczej nie widzę sensu. Zdecydowanie jednak wolę fundamenty :) * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
17 września 2012 12:07:23
@Szutnik, to trochę jak wróżba u cyganki, albo się sprawdzi, albo nie....ale jak miałbym opierać swoje inwestycje na przypuszczaniu co dany polityk powie, albo co miał na myśli, albo czego nie powiedział, to wolę przeczekać tę szulernię z boku...
na myśl przychodzi mi jeszcze jedna rzecz, te ostatnie działania banków centralnych, to może być prawdziwa poduszka powietrzna przed wyjściem Grecji z Euro. działania wyprzedzające przed miękkim lądowaniem w przypadku panicznej reakcji rynków. te sformułowania "NIEOGRANICZONY i BEZTERMINOWY" maja być gwarantem dla rynków. takie to moje przemyślenia.....
a już za rogiem raport Trojki i Grexit.....a wtedy będzie bujało....
|
|