Tak wracając jeszcze raz do tego cudofixu w którym nastąpiło objęcie bessy.
Myślę sobie tak. Desperat mógł go (ten swój pakiecik) sprzedać po cenie wyższej o jakieś 40gr/szt, ale dlaczego tego nie zrobił? Obserwując fixing pomyśląłem - blefuje "skubany" do końca, ale kiedy dogrywka się skończyła pomyślałem że zemdlał o 16.19 albo mu prąd wyłączyli, przy jednoczesnym braku UPSa .
Dzisiaj węszę tu celowe działanie kogoś, kto właśnie taki efekt chciał uzyskać. Do tego dochodzi jeszcze kolejna negatywna rekomedacja

, która na mnie podziałała jak kolejny sygnał zakupu.
Bo co się właściwie takiego stało?
Wszystkie ostatnie informacje są kontynuacją zapowiedzianego wcześniej działania. Sprzedaż niedochodowych aktywów, spłacanie zadłużenia, ogólnie restrukturyzacja naprawcza - to fundamentalne przesłanki do zajęcia dobrej pozycji na rynku, kiedy opadnie kurz i okaże się ile zaległości się w między czasie nazbierało. Ile można będzie ugrać na przetrwaniu?
W najgorszym wypadku 6 grudnia będę wyglądał jak św. Mikołaj - cały siwy, z worem na plecach pełnym akcji Sygnity.