Akurat teraz może być taki okres, że warto być na naszej giełdzie, z okazji wyjątkowego kryzysu. GPW to taka giełda, że poza czasem odrabiania rok czy dwa po kryzysie inwestowanie daje marne wyniki.
Po przeglądzie światowych indeksów znalazłem tylko jeszcze tak marne giełdy w Hiszpanii i we Włoszech. To być może obrazuje skłonności do kombinatorstwa narodów i światowe zaufanie do nich.
Cała reszta, łącznie z Turcją, Rosją itd jest dużo wyżej niż GPW patrząc na ostatnie 11 lat.
Ciekawe czy NBP ma jeszcze to nasze narodowe złoto które przywiózł z Londynu czy już poszło w świat z powodu kryzysu? :)
To jest gra. Zabawa na pieniądze.