Był upalny dzień. Z pozoru dzień jak co dzień, jeśli nie liczyć dni które czymś się wyróżniają...
Tak mógłbym zacząć jakiś kiepski thriller, ale to tylko mój wątek portfelowy więc przechodzę do konkretów:
Zrobiłem sobie reset, do którego zainspirował mnie wpis
sunnyday (z treści ostatniego postu wnioskuję, że mam do czynienia z niewiastą, co mnie niezmiernie cieszy). Wyniki resetu wpłynęły w sposób znaczący na kształt mojego portfela. A dzisiejsze obroty na moim rachunku należały do najwyższych w historii
Spojrzałem obiektywnie na rynek (moim zdaniem czeka nas co najmniej kilka dni spadków) i walory pozostające w kręgu zainteresowania. Oto wyniki:
Spółki ryzykowne:
Sanwil - po ostatnich dynamicznych wzrostach, ze względu na spadki na szerokim rynku spodziewana raczej spora korekta. Wejdę niewielką kwotą po dłuższej stabilizacji na niższym poziomie (o ile takie coś będzie miało miejsce).
Odlewnie Polskie - dzisiaj sprzedawali już po 1,6 zł, ale na koniec animator zdecydował o wyższym kursie zamknięcia. Ciekawa spółka, jednak liczę że korekta (która chyba się rozpoczęła) sprowadzi go w rejony cenowo bardziej atrakcyjne.
Pepees - pomimo spodziewanej korekty, dokupiłem za niewielką kwotę (kilka % portfela). Zadziwiająco wysokie obroty, spory popyt jak na spadkową sesję, niedługo ma być ogłoszenie jakiegoś wyroku w sprawie spółki (jakieś szacher-macher w akcjonariacie - nie wnikam, bo tu tylko spekuluję).
Spółki fundamentalne:
Centrum Klima - po niedawnym sporym wzroście, w obliczu korekty zakup "na lata" wydał mi się kiepskim pomysłem. Wzrost w trakcie sesji był niemal pewny (kontynuacja euforii). Kupiłem trochę na otwarciu i sprzedałem w ciągu dnia (typowy DT). Niewielki zysk, na kilka paczek pampersów dla młodego Froga. Jeżeli spadnie - z pewnością dokupię. Nie mam wyznaczonej ceny. Spółka doskonała, ale krótkoterminowo należy jej się korekta. No chyba że będzie jak na Helio, ale wtedy pozostanie mi obejść się smakiem.
Delko - Największe zaskoczenie. Poszło do dobrych ludzi. Powód - zbliżająca się/trwająca korekta. Gdybym nie miał akcji (jak to wynika z zabawy w "reset"), to dzisiaj bym nie kupił. Czekałbym na spodziewane spadki spowodowane spadkami na szerokim rynku. Sprzedałem licząc na odkupienie po niższej cenie. Tutaj bez skrupułów odkupię nawet po wyższej cenie, bo sądzę że warto na longterm. Obserwując jednak zachowanie waloru podczas poprzednich korekt, spadki wydają się nieuniknione.
Helio - Pomimo spodziewanych spadków na WIG, nie sprzedałem. Co więcej, w analizie "reset" stwierdziłem, że powoli bym kupował. Na spadki raczej nie ma co liczyć (wystarczy prześledzić wykres z czasów korekt). Moim zdaniem najlepsza fundamentalnie spółka na GPW - z tych które znam. Nie sprzedałem i nie sprzedam. Jak spadnie w okolice 20 zł - nawet dokupię.
Obecnie mam więc Helio (około 1/3 portfela) oraz Pepees (kilka % portfela). Reszta w gotówce czeka na okazje cenowe. Palec na Enterze - gdyby korekta skończyła się szybciej niż zwykle.