EKOEXPORT [EEX]

@2mek99: Jeśli przetrzymasz ten forumowy pręgierz, to znaczy, że masz naprawdę fajne akcje.
A jak nie, to też niekoniecznie dowodzi, że masz akcje niefajne :)

Ja w każdym razie mam pytanie: co tak naprawdę jest wyjątkowego w tej firmie, czyli gdzie jest buffettowska fosa?

Rozumiem, że kupują "złoża" mikrosfery. To normalne dla spółki "surowcowej", że chce zazbepieczyć sobie "wydobycie", ale ta strategia nie jest innowacyjna. Po prostu.

Ponadto to ma sens, jeśli koszty zakupu będą znacząco niższe od późniejszych zysków. Synergię widzę tu tylko w sensie odcinania konkurencji od surowca. I to może być akurat coś.
Oszczędności w transporcie specjalnych nie widzę, bo i tak trzeba wszystko targać w jedno miejsce, żeby to "uszlachetnić", sfrakcjonować i z powrotem pomieszać.
Stawiać fabryk w miejscu złoża bym nie radził, bo to kosztuje i do tego skończy się wyciekiem know-how. Poza tym - trzeba to na miejscu mieszać z innymi frakcjami, które... trzeba dowieźć.

Skoro mowa o know-how - na czym polega unikatowość know-how tej firmy?

Czy to są receptury? Padło tu na forum podobne stwierdzenie.
Samo zarządzanie recepturami nie jest niczym szczególnym. Just knowledge management. Receptury można trzymać w Excelu i jeszcze to fajnie oprogramować.
Ok - żeby je trzymać, to trzeba je najpierw mieć! Zastanawiam się jednak, czy wiedza na temat, co z czym zmieszać to jest asset EEX, czy klientów?
Jak patrzę na branże, które używają mikrosfery, to oczyma wyobraźni widzę raczej firmy z zaimplementowanym ISO, TQM etc. i na 100% procedury contingency, BS 25999 i takie tam. Czyli raczej dywersyfikują dostawców i raczej wiedzą dokładnie, co jest/powinno być w mieszance, którą kupują. Takim firmom zdarza się, że lepiej wiedzą, co kupują, niż ich dostawcy, co sprzedają. Tak więc ta sama wiedza, którą ma EEX jest jeszcze w co najmniej dwóch innych miejscach na świecie.

Proces? Samo frakcjonowanie nie jest super unikatowym wynalazkiem. To już się robi w paru branżach. Frakcjonuje się na przykład taki cukier. I podejrzewam, że działa to podobnie. Ok, granulacja może być inna; mikrosfera jest całkiem mikro. Ale weźmy taki cukier-puder...? I wcale tu nie żartuję, ani nie trywializuję. Przy cukrze dochodzi jeszcze HACCP (czyli spożywka) i ATEX (czyli środowisko zagrożone wybuchem). A jak jest z mikrosferą? Jadalna nie jest. Wybuchowa?

Mieszanie? Technologia pewnie podobna do tego, co jest wszędzie tam, gdzie się domieszkuje różne substancje.

Spółka pisze coś o tym, że unikatowy jest cały proces razem, czyli połączenie wszystkich tych elementów. Pytanie, jak długo unikatowy pozostanie. To są wszystko operacje termiczno-mechaniczne. Przy czym ciepło służy tu (podejrzewam) tylko do suszenia. Raczej prędzej, niż później ktoś wpadnie na podobny pomysł i poustawia to u siebie tak samo. Powiem więcej! Wyłuska to od EEX w ramach jakiegoś auditu.
Zwłaszcza, że jak przeczytałem omówienie AntyTeresy, to widzę, że rygoru jednostki wojskowej to oni raczej nie mają...

Pozostaje twarda walka na pięści. Z jednej strony o bazę surowcową, z drugiej o klientów. Gdzieś pomiędzy są koszty, marże i zyski. No i kasa. Bo zyski to jeszcze nie kasa. Plusem może być ogromna przestrzeń do wzrostu. Pod warunkiem, że to będzie wzrost zbalansowany.

Ale może się mylę. EkoExport "zgłębiam" od godziny. Przekonajcie mnie!

Ja się do tej firmy przekonałem. Podałem tu i na moim blogu powody, dla których zainwestowałem akurat w tę firmę. W zasadzie nic nowego nie napiszę. Czy się mylę czy nie to się okaże.

Czasami w biznesie wystarczy, że jesteś o milimetry przed konkurencją a spijasz całą śmietankę.

EEX ma dobrze zdywersyfikowaną bazę surowcową (zresztą ciągle w trakcie tworzenia). Zapewnili sobie konkurencyjne ceny i stabilne dostawy (przewaga konkurencyjna). Będą pozyskiwać surowiec cały rok a nie w miesiącach letnich (przewaga konkurencyjna przynajmniej na naszej półkuli, ale to tu jest większość dostępnego surowca).

Frakcjonowanie produktu dla klienta umożliwia lepsze spełnienie jego wymagań niż może to zrobić konkurencja.

Koszty w tej firmie to mistrzostwo świata. Zatrudniają 23 osoby a koszty płac za zeszły rok to 1,2 mln zł (razem z zarządem). U konkurencji tyle kosztuje pewnie sam prezes. Prawie wszystkie instalacje do produkcji i logistyki są częściowo finansowane z funduszy europejskich. Znów bardzo niska baza kosztowa. Dzięki temu mają bardzo wysoką rentowność.

Chińczycy nawet gdyby weszli w ten biznes nie są w stanie znacząco zejść z cenami poniżej EEX.
Kombinacja tych wszystkich czynników powoduje, że mają, a mogą mieć jeszcze silniejszą pozycję w tej branży.

Masz rację, że ktoś na pewno spróbuje to skopiować. Zakładam jednak, że nie stanie się to szybko.

Poza tym rynek mikrosfery rośnie dynamicznie pomimo kryzysu (a może właśnie z tego powodu), ponieważ jej zastosowanie w niektórych branżach pozwala zaoszczędzić na kosztach.
W tej chwili EEX zwiększa udziały w rosnącym rynku. A więc rośnie cały tort jak również udział EEX w tym torcie. Nawet jeżeli pojawią się konkurenci to starczy go dla wszystkich.

Reasumując. Zysk rośnie dynamicznie a ryzyko wg mnie nie jest duże z wyżej wymienionych powodów.

jeszcze jedna rzecz pod rozwage - jezeli mamy sprawdzonego dostawce, to nawet jezeli cena bedzie troche wzsza od producenta z np. Chin nie sadze aby wielu odbiorcow zdecydowalo sie na zmiane, bo to tez ryzyko. kazdy chce zminimalizowac koszty, ale to wcale nie oznacza, ze nizsza cena polproduktu przelozy sie na nizsza cene produktu finalnego. sprawdzony dostawca to bardzo wazny czynnik eliminujacy spory procent ryzyka. imho EEX ma szanse wyrobic sobie marke, co jak sadze jeszcze nie jest w cenie - nie naganiam, nie namawiam, nie mam w tym interesu, chociaz uwazam, ze po takich wzrostach nalezy sie przerwa na zlapanie oddechu.

Mało się mówi o ryzyku kursowym, a przecież 90% przychodów spółki pochodzi z eksportu. Trzeba się więc liczyć z tym, że w kontekście ostatniego umocnienia naszej waluty zyski, przynajmniej w krótkim okresie, mogą nieco wyhamować.

Affinity sądzi chyba, że złoty będzie się umacniał a ten zysk był dzięki osłabiającego się złotego.
kurs, owszem ma jakiś wpływ na zysk ale tu największy wpływ ma ilość sprzedanego produktu, którego to niedługo EEX już będzie w stanie sprzedawać 70 tys. ton rocznie. wystarczy przypomnieć wypowiedź o tym, iż w EEX zastanawiają się ile meksymalnie opłaca im się sprzedać w tym roku towaru..........

No ma, bo marża nominalna jest też praktycznie w euro, więc słabnący złoty zwiększa zysk nominalny w PLN. Procentowo owszem, to bez znaczenia.

Podam małą ciekawostkę. Zysk ze sprzedaży wyniósł w 2011 r 8,3 mln zł, przy sprzedaży ok. 8,5 tys ton. Daje nam to zysk brutto ok. 1 mln zł z 1 tys ton. (niemal cała roczna sprzedaż to mikrosfera szara i śladowe ilości białej)
W 2012 r będzie sprzedane sporo białej, która ma mieć znacznie wyższą cenę sprzedaży, jeśli zaś chodzi o koszty zakupu z Kazachstanu to będą porównywalne z szarą. Koszt transportu i obróbki ten sam.
Tylko do USA sprzedadzą 6 tys ton, sądzę , że tyle szarej ile było w tym roku również będzie dla starych klientów (o ile nie więcej).
Szarej powinni sprzedać więc min 15 tys ton.
Białej ....... tu można zgadywać i ewentualnie prognozować zysk na białej. Niechby było tylko 3 tys ton białej z zyskiem brutto (ma być znacznie wyższa marża niż na szarej, a niech będzie tylko 1,2 mln zł z 1 tys ton). Można orientacyjnie więc prognozować zysk na 2012 r. Ile wyjdzie ? To wie zarząd. Źle nie będzie.

Sławku, napisałem, że ostatnie umocnienie złotego w stosunku do euro (od grudnia o około 30 groszy) może wpłynąć negatywnie na wyniki.

Sam napisałeś, że zarówno przychody ze sprzedaży, jak i koszty zakupu materiałów są rozliczane wyłącznie w Euro. Zysk to przecież (w uproszczeniu) nadwyżka pierwszych nad drugimi , więc EEX ma de facto długą pozycję w Euro. Umacnianie się złotówki wpłynie więc na obniżenie wyniku finansowego w złotych. No chyba, że spółka ma jakieś instrumenty zabezpieczające :]

jest nadzieja na odbicie kurs na linii trendu i zniesieniu 1/3 największy obrót na dzisiejszej sesji, ktoś zgarną sporą ilość na dogrywce prawie robiąc młotka


kliknij, aby powiększyć

Raport roczny został opublikowany 18 kwietnia. 26 była korekta do caash flow.