Hej, poniżej omówienie sprawozdania za trzeci kwartał.
Przychody ze sprzedaży są niższe w porównaniu do 3q2008 o jakieś 25%. Spółka tłumaczy to opóźnieniami w realizacji części kontraktów budowlanych. Wynikało to przede wszystkim z braku finansowania na budowy przez inwestorów. Za to w porównaniu do 2q2009 jest zdecydowanie lepiej, bo przychody wzrosły o 54%. Pogorszyła się jednak strata na działalności operacyjnej. Myślę, że ma to związek z tym, że spółka planuje rentowność kontraktów na poziomie 8-10% ale nie uwzględnia w nich kosztów ogólnego zarządu. Być może ich rozliczenie następuje proporcjonalnie do wielkości realizowanych kontraktów i dlatego jest ich więcej.
W sprawozdaniu pokazany jest stopniowy wzrost przychodów w ujęciu miesięcznym. Spółka rozpoznaje przychody zgodnie z zaawansowaniem kontraktów budowlanych, co oznacza, że w 3 kwartale realizowała więcej prac niż w poprzednich. Taka analiza jest dla spółek budowlanych nieprzydatna.
W aktywach jedyne, co wydaje mi się ciekawe to ich struktura. Jest to spółka budowlana ale większość stanowią aktywa obrotowe. Wśród nich występują praktycznie 3 pozycje: środki pieniężne, należności i inwestycje. Wydawałoby się, że to najlepsza z możliwych sytuacji – gotówka to przecież najważniejsza rzecz w biznesie. W ramach środków pieniężnych spółka wykazuje jednak bony Gantu o wartości 33,7 mln PLN, bo są do zrealizowania w krótkim terminie. Nazwali to ekwiwalentami środków pieniężnych. Nie jestem przekonana, czy jest to prawidłowa klasyfikacja. Wszelkie tego typu papiery powinny być prezentowane jako inwestycje krótkoterminowe w jednostkach powiązanych. Poza tym realizacja takich bonów zależy od zgody właściciela, więc może wcale nie być tak łatwo zamienić je na gotówkę.
Kapitały nie wykazują szaleństw. W rezerwach jest za to pozycja “naprawy gwarancyjne”. Napisano, że jej wartość nie zmieniła się ale nie podano czemu. Jeśli wynika to z nowych wyliczeń i zaktualizowanej wysokości przychodów (statystycznie przewidują jaka część przychodów zostanie przez klientów zgłoszona jako usterki), to okej. Ale jeśli po prostu aktualizują rezerwy co pół roku, to nieładnie. Powinni to wyraźnie napisać.
Wartość zobowiązań krótkoterminowych przekracza wysokość należności, czyli spółka daje radę finansować się na bieżąco bez kredytów. Przyznam się szczerze, że po raz pierwszy spotykam się z analizą cash flow, która wychodzi od zysku brutto, który następnie jest korygowany o podatek. Zupełnie bezcelowe.
Jeżeli chodzi o same przepływy, to działalność operacyjna ma ujemne. Firmę ratuje działalność inwestycyjna. Tylko że duże pozycje wpływów i wydatków nie są szczegółowo rozpisane, także nie wiemy czego dotyczą. W porównaniu do 2q2009 przepływy netto z działalności operacyjnej są dużo niższe. Za to te z inwestycyjnej sięgnęły prawie 3 baniek. Ale przez braki informacyjne dokładnie nie wiadomo, z czego to wynika. Przepływy z finansowej były w 3q2009 równe 0.
Dzięki bardzo niskiemu zadłużeniu spółka wydaje się być ciekawą i bezpieczną inwestycją. Z tego pewnie wynika dość wysoki rating. Z drugiej strony niepokojąca powinna być niska rentowność projektów oraz strata operacyjna. Spółka uzależniona jest od biznesu, który przechodzi kryzys szczególnie ciężko. To może nie być dobry prognostyk na najbliższe kwartały. Sprawozdanie nie zawiera informacji o przewidywanej rentowności realizowanych jeszcze projektów. Czyli nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy spółka w krótkim okresie zacznie wypracowywać zysk na operacyjnej.