STALEXP [STX]

Raport nie jest rewelacyjny, bo przychodu trochę przysiadły, ale jest niewielki zysk, a za Q4 go nie było.
Nie wiem co tam się dzieje z kontraktami i jak te nasze biedne polskie autostrady, natomiast widzę z raportu, że pieniądze idą w inwestycje, ale zapasy gotówki są jeszcze duże. Rynek ostrożnie to wycenia, bo nie wie "co dalej", ale ze Stalkiem tak zawsze było... Mamy za to realistyczną cenę akcji.

jak już ktoś coś kopiuje, to może by tak chociaż źródło podać ?
tutaj jest cała analiza - www.sii.org.pl/analizy/spolka,...

Ta spółka raczej będzie się zachowywać słabiej od rynku. Po unieważnieniu przetargu na Stryków-Konotopa wyceniana jest praktycznie tyle ile jest warta. Powinna utrzymywać stałe przychody i zyski. Pez przetargów na pobieranie opłat nie ma co liczyć na jakieś większe ruchy. W hossie trochę ruszy się transport i ruch Tirów, ale nie będzie szału. Aby technika działała muszą być jakieś powody natury fundamentalnej lub spekulacyjnej. Tu narazie nie ma...

Witam, pytanko dla inwestorow i moze przyszlych inwestorow - co sadzicie o stalexporcie ?? kurs nie mial jeszcze swoich 5 min w ostatnim roku - wycena realna ale jak na innch spolkach juz byly ostre odbicia do gory spekulacyjne tak na niej jeszcze nie bardzo
moze by warto przygladnac sie bardziej i pakiecik zakupic
pozdro

Powinla by byc jakas promocja na A4 dla akcjonariuszy

Stalek po pozbyciu się segmentu handlowego ma bardzo piękną i czystą historię, elegancko widać co się dzieje z wynikami.
Wykazywane przychody nie rosną, raczej mają drobne fluktuacje (niestety ujemne). Stabilna stagnacja. Zaczyna być za to widoczna czysta marża na działalności, nieco powyżej 40%. Reszta wyniku jest niestety tajemnicza i taka pozostanie, co wynika z charakteru branży, w której działa spółka. A mianowicie:
- działalność jest koncesjonowana, czyli karty rozdaje Państwo i ma pełną kontrolę nad tym, ile zarabia koncesjonariusz,
- projekty zdobywa się w przetargach, co oznacza kosztowne przygotowania, naciski na kopertówki, a w razie wygranej zgodnie z regułami, robotę po kosztach albo i poniżej,
- kontrakty są długoterminowe i zawierają gwarancję, przez co trzeba tworzyć spore rezerwy na wiele lat w przód,
- rozliczenia z Państwem nie kończą się po oddaniu autostrady, a raczej właśnie wtedy zaczynają,
- budowane obiekty wymagają dużych inwestycji, ale do momentu ukończenia nie dają żadnych przychodów, toteż w miarę oddawania do użytku kolejnych płatnych odcinków, przychody skaczą "przebiegiem kwadratowym".
To sprawia, że aktualne wyniki nie są dobrym miernikiem przyszłych zysków. Zarząd może jak chce malować wyniki, choćby rezerwami. Pytanie czy spółka się rozwija, tj. czy wygrywa przetargi albo czy ma na to szansę - konkurencja jest zażarta, a robota w sumie prosta, więc zawsze startuje kilka firm. A ja już naprawdę gubię się w komunikatach o wygranych, odwołaniach, zaskarżaniach, unieważnieniach itd. - choć ich prawdę mówiąc nie śledzę, bo nie znam branży. Konia z rzędem temu, kto wyceni spółkę. Ja nie potrafię.

40% kroją teraz za autostradę Katowice-Kraków, która jest ciągle w remoncie.
Jak wyjdą i czy wyjdą na nowych przetargach, pojęcia nie mam. Ani żadnych danych. Jakąś wskazówką i miarą dotychczasowych długofalowych dokonań jest pozycja Strata z lat ubiegłych w kapitale, na -336 mln zł.
A przetargi - po to się je organizuje, żeby wycisnąć wykonawców na maksa. Może w takim razie lepiej, że Stalek nie wygrywa? Włosi co by nie mówić, mają poważne doświadczenie w autostradach, o wiele większe niż nasz biedny rząd.

Tutaj - w ogromnym skrocie - dziala taki mechanizm: wygrywa sie przetarg po kosztach, ale potem jest umowa, ktora moze miec szereg zapisow dajacych mozliwosci soidnych zyskow. Dla przykladu: zobowiazanie zamawiajacego do dalszych zakupow u tego samego partnera, mozliwosc renegocjacji umowy w oparciu o wskazniki etc etc.

Przy autostradach bywa tak, ze jesli ruch nie osiagnie poziomu x, to zleceniodawca doplaca y. Mozliwosci jest wiele, to temat na powazne opracowanie.

Wodzu w przetargach z zamówień publicznych uzyskuje się wyższe ceny niż ogólnie panujące na rynku. Tam wirtuozi przygotowują dokumentacje i kosztorysy. A dobre operowanie KNRami to nie lada sztuka.
Można to sprawdzić w Sekocenbudzie.
O ile wyższe? O tyle by średnio, po opłaceniu podwykonawców zostało ok. 30% lub więcej - po ich nieopłaceniu.

Do tego zmierzalem: wygrac "po kosztach", a zarobic 40%...