0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
13 lutego 2011 13:32:32
pop napisał(a):O kurdę-i to mnie najbardziej zaniepokoiło... Do tej pory jak GPW uruchamiała takie subindeksy,to w niedługim czasie potem rozpoczynały się potężne spadki takich subindeksów... W 2000r.- po wprowadzenie Techwigu zaraz pękła bańka internetowa w 2007r.- po wprowadzeniu indeksu dewelopreskiego pęlła bańka deweloperska banków nie śledzę,ale coś mi się kojarzy,że chyba była podobna analogia teraz surowce są b.wysoko i akurat w tym momencie ma powstać subindeks...? Spokojnie Pop W styczniu ubiegłego roku powstał WIG Energia (też kandydat do przyszłej bańki), jednak roczny wykres przeczy Twoim obawom.  kliknij, aby powiększyćWedle analogi czeka nas więc na surowcach półroczna dosyć płaska korekta, po czym dalsza wspinaczka w górę.
Edytowany: 13 lutego 2011 13:33
|
|
0 Dołączył: 2009-03-06 Wpisów: 3 042
Wysłane:
13 lutego 2011 16:37:42
pop napisał(a):Do tej pory jak GPW uruchamiała takie subindeksy,to w niedługim czasie potem rozpoczynały się potężne spadki takich subindeksów...  Spoko Pop, nie pękaj. Sytuacja jest podobno pod kontrolą, bo WIG Banki jest przeliczany od końca 98 EDIT: Skoro wszyscy drukują, surowce będą rosły. W tym roku III rok cyklu prezydenckiego za wielką wodą Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 13 lutego 2011 16:40
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
13 lutego 2011 16:53:04
Czyli co, koń obecnej hossy zatwierdzony przez radę forum SW? Nie dotcomy, nie deweloperka, ale surowce? A więc będą jazdy na posiadaczach pól uprawnych, kopalń itp. Trzeba się rozejrzeć PS. Czy zwrot: "pomiar zgazowania spłuczki wiertniczej" stanie się kultowy?
Edytowany: 13 lutego 2011 17:02
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-03-06 Wpisów: 3 042
Wysłane:
14 lutego 2011 02:49:23
Frog, nie wiem. To Ty podobno jesteś analitykiem  Ale trzeba by się powoli określać, surowce mają wszelkie predyspozycje do bycia czempionem. I już zaczynam łapać o co w tym chodzi. A o co chodzi w hossie? Na surowcach jest już dość drogo i strach wchodzić, ale za rok może być 2x wyżej i będzie jeszcze większy strach. Jednak balonik będzie dalej rósł i rósł, a wątek "KGHM - palec na enterze" dobije do 600 stron i po tyleż samo będzie można kupić akcje spółki  Mam nadzieję, że nikt za 2-3 lata nie będzie cytował tej wypowiedzi i pisał, że kiedyś, jakiś v3 miał rację i wszystko przewidział  Rur miedzianych na razie nie muszę wymieniać, ale po ile wtedy będę tankował na stacji? Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 14 lutego 2011 02:58
|
|
0 Dołączył: 2009-03-06 Wpisów: 3 042
Wysłane:
16 lutego 2011 16:09:00
A może automotive? Naszła mnie taka refleksja po ostatnich wyczynach Groclinu Dynamiczny wykres BMW ze stooq:  kliknij, aby powiększyćReasumując stawiam na surowce albo automotive, jednak nie mam akcji spółek z powyższych sektorów  Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 16 lutego 2011 16:09
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
16 lutego 2011 16:16:10
Automotive ok ale surowce i zywnosc mysle ze sa w poblizu szczytow spekulanci musza odpuscic bo sami na siebie bata kreca :) Czeka nas przynajmniej roczna korekta lub konsola na zywnosci i surowcach z prostego powodu jezeli beda dalej windowac ceny w drugiej polowie roku bedzie stagflacja na swiecie :) i beda wszyscy ugotowani.
|
|
0 Dołączył: 2009-03-06 Wpisów: 3 042
Wysłane:
16 lutego 2011 17:33:33
T-80, po głębszym przemyśleniu sprawy, muszę przyznać Tobie rację. Sam się kiedyś zastanawiałem ile jeszcze podciągną surowce w górę, zanim ceny zaczną dławić gospodarkę. Ja powiedziałem sobie, że 2 euro za litr benzyny nie będę płacił i się przeprowadzę do centrum, jak się zrobi tak drogo. Chociaż lubię jeździć i to byłaby strata  Co do indeksów to widać, że sWIG80 przejął pałeczkę od większych braci. Na WIG20 ciążą dalej banki, których indeks znajduje się w kanale spadkowym, a mWIG40 stracił impet. SWIG80 natomiast dał techniczny sygnał kupna i wychodzi na nowe szczyty. Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 16 lutego 2011 17:34
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 1 244
Wysłane:
17 lutego 2011 12:45:55
Taurus80 napisał(a):Automotive ok ale surowce i zywnosc mysle ze sa w poblizu szczytow spekulanci musza odpuscic bo sami na siebie bata kreca :) Czeka nas przynajmniej roczna korekta lub konsola na zywnosci i surowcach z prostego powodu jezeli beda dalej windowac ceny w drugiej polowie roku bedzie stagflacja na swiecie :) i beda wszyscy ugotowani.
Nie wiem kiedy dokladnie, ale moim zdaniem branza motoryzacyjna zaliczy niedugo ponowne zalamanie ciagnac za soba cale automotive.. Co do surowcow i zywnosci uwazam, ze juz przegieli, ale nie jestesmy jeszcze na tym poziomie, gdzie mozna z duzym prawdopodobienstwem oczekiwac krachu. Ja mam taka teorie - jakas korekta w najblizszym czasie, albo szybka gleboka, albo dluzsza spokojna i wzrosty do polowy roku a potem to co piszesz - konsolidacja i spadki przez kilka miesiecy.. Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej".. Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii.. „All animals are equal but some animals are more equal than others“
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
17 lutego 2011 13:00:10
Tez mysle ze musi w koncu sie uspokoic w automotive :) ale z drugiej strony jezeli przystopuja na surowce i zywnosci to kase musza gdzies przeladowac i mysle ze beda to gieldy akcji z prostego powodu wzrosty na tych rynkach maja znikomy wplyw na inflacje czy PKB wiec zwykly szary czlowiek odpocznie od wzrostu cen w sklepach a na koncu hossy zauwazy ze mozna zarabiac na gieldach :) i wtedy bedzie szczyt hossy ciezko powiedziec jaki to czas zajmie ja sie sklaniam ku twierdzeniu ze na koniec przyszlego roku, a do tego czasu pewnie czeka nas przyspieszony ruch wzrostowy.
Zobaczmy mysle ze na szczycie G20 bankowe pieski ustala co dalej :) Ciekaw jestem czy w tym roku spotyka sie grupa Bliderbergow :) to tam zapadaja najwazniejsze decyzje :) no chyba ze smietanka spekulanto juz miala spotkanie na jakims obiedzie :)
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
17 lutego 2011 13:05:48
surowce ciaza wszystkim, to jest oczywiste, ale niekoniecznie musza wplynac na crash w automotive. zamowienia kontraktuje sie na wiele miesiecy do przodu, czasem i kilkanascie. babel puchnie, bo ma puchnac. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
17 lutego 2011 13:13:32
My nie mowimy ze dzieki surowca ma sie zalamac branza :) mowimy tylko ze sa na szczycie i maja chyba najwieksza sprzedaz w histori :) co daje do myslenia. A surowce i zywnosc a przynajmniej ceny dotykaja zwyklego kowalskiego ktory zamiast kupowac nowe auto musi placic 2 razy wiecej za chleb :) jezeli na surowcach i zywnosci nie przystopuja to na bank bedzie stagflacja ktora zalamie cala branze moto i nietylko cale gospodarki beda mialy duzo wieksze problemy niz w poprzednim kryzysie :) Dlatego mysle ze odpuszcza na tamtych rynkach a pojda na akcyjne, w ten sposob gospodarki beda mialy szanse nabrac wiatru w zagle a branza moto bedzie mogla utrzymac sprzedaz na rekordowych poziomach przez jakis czas. No ale to sa tylko moje domysly
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 1 244
Wysłane:
17 lutego 2011 13:50:17
Trudno mowic o takiej samej bance jak poprzednie.. na razie jeszcze "ulica" stoi z boku i sie przyglada a powod jest bardzo prosty - sytuacja w gospodarce jest nadal niepewna i dopoki nie bedzie bardziej widocznej poprawy beda bali sie wejsc, wejda gdy beda naplywac same dobre newsy, ale to bedzie szczyt koninktury.. jak zawsze zreszta.. Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej".. Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii.. „All animals are equal but some animals are more equal than others“
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
17 lutego 2011 14:12:41
alez ja nie mowie, ze Wy mowicie juz latem pisalem, ze na autka ze Stuttgartu trzeba czekac do 4 miesiecy - bezpieczniej jest wiec mowic o rekordowej sprzedazy, co zreszta oznacza tylko tyle, ze wczesniej sprzedawano mniej. a szary Kowalski i tak nie kupi sobie nowego auta - jak sie szarpnie to kupi 10-latka. kogo stac teraz na zakup nowego auta, to nawet jak chleb wzrosnie o 100% i tak bedzie go stac. smutne, ale prawdziwe. odpuszcza surowce - owce z reguly oplaca sie strzyc niz obedrzec ze skory. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
Edytowany: 17 lutego 2011 14:13
|
|
0 Dołączył: 2010-12-18 Wpisów: 522
Wysłane:
17 lutego 2011 14:47:32
Ja uważam że nie będzie żadnej euforii, tak jak szczyt hossy z 94 został naruszony dopiero po 6 latach a trwale przekroczony po 10 tak(piszę o wigu) i dopiero po 12 latach nastąpiła znowu ostra jazda (tzw euforia). Teraz czuje że w obecnej hossie dojdziemy max do szczytu z 2007 (i tak wydaje mi się to wątpliwe) następnie zaliczymy jakąś typową bessę tak z 40 max 50% i dopiero może po 7-12 (od 2007) latach przyjdzie czas szaleństwa. Nie przewiduje ostrej jazdy w górę i również nie wydaje mi się żeby jakaś mega bessa ala (2007 - 2009)była możliwa. Reasumując ludzka pamięć jest zawodna ale bez jaj , nie zapomina się po 3-4 latach , po prostu muszą się pojawić całkiem nowi spekulanci/inwestorzy i to w sporej ilości- a wtedy..... "człowiek jest niewolnikiem swego posiadania..." "Wszystko jest trudne nim stanie się proste "
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
17 lutego 2011 15:06:46
Ci którzy stracili w 2007 będą tymi, którzy najagresywniej rzucą się na akcje w szczycie Na razie się boją, ale jak chciwość przeważy, to polecą jak stado owiec na rzeź. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
17 lutego 2011 15:15:33
Tez tak uwazam z prostego powodu w 94 roku zupelnie inaczej wygladal rynek kapitalowy niz dzisiaj :) Czesto jest tak ze ludzie nie wiedza iz inwestuja na gieldzie :) starsze osoby idac do banku zmienic lub zalozyc lokate czesto sa naganiane na fundusze itp wmawia sie im ze to daje duzo wieksze zyski oczywiscie o ryzyku nikt nigdy nie wspomina. Tak bylo w poprzedniej hossie tak zaczyna sie dziac dzisiaj, banki klada coraz wieksza presje na swoich pracownikow aby sprzedawaly wlasnie fundusze :) oczywiscie pierwsi zarobia i beda przykladem dla ofiar :) pozniej juz kazdy bedzie mowil ze na tym sie zarabia i pracownicy bankowi beda kasowali duze premie za sprzedaz tych produktow :)
Tak oto wyglada rynek kapitalowy i to nie tylko w polsce a na calym swiecie.
Dzisiaj najwazniejsze dla wszystkich jest aby ruszyc gospodarki i PKB na swiecie pozniej sie okaze ze pracownicy zarabiaja coraz wiecej wiec niektorzy odkladaja a na koncu utopia duza czesc tego co odlozyli zwkly cykl.
|
|
0 Dołączył: 2010-12-18 Wpisów: 522
Wysłane:
17 lutego 2011 15:39:40
Cytat:Tez tak uwazam z prostego powodu w 94 roku zupelnie inaczej wygladal rynek kapitalowy niz dzisiaj :) Czesto jest tak ze ludzie nie wiedza iz inwestuja na gieldzie :) starsze osoby idac do banku zmienic lub zalozyc lokate czesto sa naganiane na fundusze itp wmawia sie im ze to daje duzo wieksze zyski oczywiscie o ryzyku nikt nigdy nie wspomina. Taurus80 Na pewno masz większe doświadczenie, ja na rynek wszedłem 5 lat temu więc mi go brak, ale tak na chłopski rozum, nie wyobrażam sobie że jak ktoś wtopił w 2007-09 tak z 20tys (wiadomo dla przeciętnej polskiej rodziny to jest kupa kasy ) teraz wejdzie na rynek z powrotem-myślę że nie , musi wejść nowe pokolenie, młodzi którym się wydaje że są mądrzejsi od starych i w 3 lata zarobią majątek. Cytat:Ci którzy stracili w 2007 będą tymi, którzy najagresywniej rzucą się na akcje w szczycie Shame on you
Na razie się boją, ale jak chciwość przeważy, to polecą jak stado owiec na rzeź. mathu znam paru takich delikwentów i uwierz mi , oni nie chcą słyszeć o żadnych inwestycjach "człowiek jest niewolnikiem swego posiadania..." "Wszystko jest trudne nim stanie się proste "
Edytowany: 17 lutego 2011 15:42
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
17 lutego 2011 16:16:15
Bzdura, zobaczysz jak zareagują, kiedy w mediach zaczną się pojawiać informacje o milionerach, którzy dorobili się na obecnej hossie. Poczują złość i chęć odwetu, i wrócą, tak jak uzależnieni od Petrola wracają żeby się odegrać, bo są tak wściekli na spółkę. Ten kto rozsądnie wycofał się na szczycie, być może ostrożniej podchodzi teraz do inwestycji. Im nie zależy tak bardzo na koeljnym zarobku. Ale wariaci, którzy bez żadnego przygotowania wtopili dziesiątki tysięcy złotych mają wewnętrzny przymus odegrania się za wszelką cenę. W tej chwili są obrażeni i załamani, bo myślą, że giełda to wielkie oszustwo na którym się nie da zarobić. Ale chciwość ich zwycięży :D Połapią się, że zmarnowali trzy lata silnych wzrostów i jeszcze bardziej się wkurzą, a potem rzucą wszystko w akcje żeby skorzystać na hossie. I to już będzie koniec :) A w kolejnym cyklu będzie już świeża dostawa nowego mięsa. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 17 lutego 2011 16:27
|
|
0 Dołączył: 2009-03-06 Wpisów: 3 042
Wysłane:
17 lutego 2011 16:28:05
A ja z trochę innej strony. Czy ci co stracili są potrzebni do tego, aby hossa trwała? Być może nowy kapitał wystarczy. Od 2009 na rynku pojawiło się dużo niedoświadczonych graczy, dla przykładu ja. Tak się szczęśliwie złożyło, że zainteresowałem się giełdą akurat w samym dołku  A bessę pamiętam tylko z tego, że non stop, dzień w dzień na gazecie, były podawane notowania indeksów na czerwono... Ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, że ktoś kto stracił dużo kapitału w ostatniej bessie, ochoczo zabierze się za inwestowanie teraz. Jeżeli dany "inwestor" dał się ubrać na samej górce w 2007, zanim zdołał wyrobić minimum doświadczenia i otrzaskać z rynkiem, tracąc przy tym poważną gotówkę, będzie miał uraz do końca życia. Takich rzeczy się nie zapomina. SSS, nasz rynek jest mocno upośledzony, jeśli chodzi o historię. Lepiej się odnosić do amerykańskich indeksów  Poniżej dynamiczny wykres SP500 ze stooq:  kliknij, aby powiększyćWidać, że cykle wypadają tak: - 5 lat hossy, - 2 lata bessy, - 5 lat hossy, - 1,5 roku bessy, - na razie 2 lata hossy, Biorąc to pod uwagę całkiem prawdopodobne jest, że hossa będzie jeszcze trwała. Ponad to sądzę, że nowe szczyty są jak najbardziej możliwe. Klika się i sprzedaje ;-)
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
17 lutego 2011 16:34:18
Ja od bardzo dlugiego czasu sie zastanawiam czy oni beda w stanie przebic szczyty bo jezeli tak to bedzie oznaczalo zasieg gdzies na 2200-2300  to by byla dopiero hossa :)
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.