nie nie nie - to nie pod Grecję rośniemy
o 14:30 poszło info ("medium impact" choć w obecnej histerii mam wrażenie raczej "ultra high impact")
o wzroście konsumpcji w USA. Do tego napływają dane z USA że Irenka nie zniszczyła praktycznie żadnego przemysłu (od wczoraj to jak pewnie wiecie tylko burza tropikalna a nie huragan). A na to się nastawiano.
Dokładnie w tym momencie zaczęła się ostra wspinaczka na kontraktach CFD na akcje WIG20 co pociągnęło reszte indeksów zaraz. Świat zareagował za to wzrostem cen ropy i miedzi (choć trzeba przyznać że nie jakimś ogromnym ok +0,5%).
* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD