PARTNER SERWISU
nacfyobp
392 393 394 395 396

Kiedy szczyt hossy?

GregGoldi
0
Dołączył: 2011-08-26
Wpisów: 375
Wysłane: 15 listopada 2011 19:34:25
Winny jest oczywiście zakaz nagiego handlu CDSami ponieważ teraz, aby zabezpieczyć stratę (pozycja long) na włoskich papierach inwestorzy dokonują krótkiej sprzedaży francuskich obligacji i występuje efekt konwergencji.

Ciekawy pogląd na sprawę.

Natomiast jeśli rzeczywiście ta legendarna "światowa spekuła" w tej chwili jedzie na "S" to zamiast zabierać się za Francję lepiej by było potrzymać Włochy na 7% co zaowocowało by wcześniej czy później (raczej wcześniej) zgłoszeniem się Włoch o pomoc. Oficjalna prośba o ratunek zaowocowała by taką lawiną że Leehman przy tym byłby niewinną "korektą".
Edytowany: 15 listopada 2011 19:34

mdtrader
0
Dołączył: 2011-05-22
Wpisów: 749
Wysłane: 15 listopada 2011 20:38:46
O jakiej tyle spekule mowisz- wroc do strony 385-przeczytaj post i jesli czegos nadal nie wiesz to zapytaj a odpowiem. CDS-y sprzedaja,bo zostali wykiwani na Grecji-poniewaz nie bylo credit event plus powyzej 450bps-ow roznicy miedzy niemieckimi a danym krajem to regulowanie depozytow,wiec co lepiej sprzedac?czy dolozyc jeszcze depozyt i stracic za chwile 2 x wiecej?

A poprzez sprzedaz CDSow wzrasta(tak sie przyjelo) prawdopodobienstwo niewyplacalnosci danego panstwac co powoduje presje na rentownosc obligacji i wszystko sie nakreca.

Male potwierdzenie,ze jednak duze gospodarki nie wygladaja tak zle

www.reuters.com/article/2011/1...

kilka wycinkow

Cytat:
""The economy seems to be in solid shape,"
"Growth is not strong, but it is not too bad either, and much better than the fourth-quarter recession many were expecting just a few months ago"

"The fifth straight month of gains beat economists' expectations for a 0.3 percent increase."

"The data supported recent reports suggesting the economy was gaining traction after stumbling in the first half of 2011, hurt by higher gasoline prices and disruptions to production after the March devastating earthquake and tsunami in Japan."

A third report showed the U.S. Producer Price Index fell 0.3 percent on weak gasoline and motor vehicle prices. That was the first drop in four months and followed a 0.8 percent rise in September

Despite the improving economic picture, most economists expect the Fed to ease monetary policy further early next year through bond purchases to stimulate demand and hiring.

"October's broad rise in retail sales suggested consumer spending would support growth in the fourth quarter, though economists worry that much of the spending is being funded from savings.

Consumer spending -- which accounts for more than two-thirds of U.S. economic activity -- rose at its fastest pace in nearly a year in the third quarter.

serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 15 listopada 2011 21:40:09
kilka słów co do obecnej sytuacji, bo buja niemiłosiernie

wg mnie, co powtarzam już od jakiegoś czasu, mamy do czynienia z nowoczesną wojną XXIw., nie na karabiny, bomby, samoloty, ale na waluty. usa wszystkimi siłami próbuje doprowadzić do rozpadu EU i zlikwidowania Euro, które jest jedyną konkurencją w światowym handlu dla $.

EU nie może przegrać tej batalii, EU musi, musimy to wygrać. tak przez chwilę pomyślałem sobie, co by się stało, gdyby EU się rozpadła lub zlikwidowano Euro. przerażenie w moich oczach to mało powiedziane. dolar po 5,00, frank po 5,50. ceny surowców w kosmosie. popyt na dolara i bezpieczne waluty osiągnąłby stadium paniki. czym by to skutkowało dla przeciętnych obywateli RP i całej naszej gospodarki, nie muszę tłumaczyć. niestety EU musi przetrwać, chociaż USA dążą by zlikwidowac jedyną konkurencję na rynku, jakim jest Euro. monopol na walutę międzynarodową w usach daje im gwarancję światowej potęgi, a z tego nie zrezygnują
Edytowany: 15 listopada 2011 21:57


siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 15 listopada 2011 21:54:21
pierwszy od dluzszego czasu sensowny wpis na tym watku.

@edit:
krotko, by uzupelnic wypowiedz.
Saddam H. chcial zaczac rozliczac rope w euro i nagle z przyjaciela okazal sie podlym draniem (zupelnie jak Kadafi - przez 30 lat nikomu nie przeszkadzal jego status w Libii), ktorego nalezalo zabic. Iran jest za silny, by go ot tak zaatakowac, wiec okazalo sie ze Mudzahedini okazali sie zwyklymi Talibam, wobec czego mozna bylo najechac Afganistan i juz Iran jest w kleszczach.

Afryka - pamietacie, jak jakis czas temu zamieszczalem link o ataku na 'zachodnie' budynki w Nigerii? np. Shell goraczkowo szuka ludzi do obslugi odwiertow w Nigerii, ktora jest tygryse Afryki, jesli chodzi o rozwoj. Shell, jak wiemy amerykanski nie jest (Holenderski).
Libia - osobna historia. niepokoje, tzw. arabska wisona w Tunezji. Egipcie. Syrii.

a to tylko niektore przyklady. jak Serpico sluszni zauwazyl, waza sie losy hegemonii usa, ktore to zrobi wszystko, jakkolwiek cyniczne postepowanie by to nie bylo, by ja utrzymac. chociaz, imho, nie utrzyma.
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
Edytowany: 15 listopada 2011 22:11

mdtrader
0
Dołączył: 2011-05-22
Wpisów: 749
Wysłane: 15 listopada 2011 22:04:45
v3nom napisał(a):
mdtrader napisał(a):
Przygladam sie temu co piszecie od kilku dni i jak juz mowilem, jestem "pelen podziwu" ze podejmujecie sie wyznaczenia kierunkow.


MDTrader, o co Tobie chodzi chłopie? Masz zły dzień? Angel W sobotę wyrysowałem mały ORGR na FW20 z zasięgiem na 2200 i jesteśmy. Akurat to zasługa USA, ale nie zmienia faktu, że zakładany scenariusz się zrealizował. Co prawda osobiście sądziłem, że bardziej prawdopodobne jest odbicie się w dół od 2150, ale tak się nie stało i misie dostały po łapkach. Póki co kurs KGH jest niżej niż 150, więc jeszcze nie pora, żeby mnie z tego co napisałem rozliczać Angel


mathu napisał(a):
Ale bessy nie trwają dwa miesiące. (...)


Co do oporu na 2200, weź pod uwagę linię trendu która wypadnie na 2220-2240. Sądzę, że może mieć większe znaczenie. To co martwi misie to DAX Angel


Przyznasz,ze jakby ktos CI powiedzial poltora miesiaca temu,ze za 6 tygodni KGHM bedzie po 170 to bys nie uwierzyl?

mathu napisał(a):
Ale bessy nie trwają dwa miesiące. Nie patrz na chwilę na wykres i się zastanów, mamy krytyczny problem w UE, spadek wskaźników do poziomów z 2009 r., koniec druku dolara, mamy za sobą rundę bardzo silnych spadków na surowcach i wszystko to przykrywa fakt, że SP500 i DAX idą w górę. Dlaczego mam wierzyć dwudniowym wzrostom, nawet nie wiem jak silnym, skoro naprawdę nie ma czego dyskontować na wzrost? Naprawdę mam uwierzyć, że za miesiąc zrobimy nowe szczyty?


Problem w EU nadal jest,wskazniki makro coraz lepsze,dodruk dolara powinien sie pojawic w celu wzmocnienia wzrostu PKB w USA i jeszcze obnizenie bezrobocia(mialem nadzieje ze juz w listopadzie to bedzie,ale widocznie amunicje zostawiaja na I kwartal),na surowca straty odrobione. No moze nie mamy nowych szczytow ale nie jestesmy od nich tak daleko na SP500.

Taurus80 napisał(a):
A ja jestem niemal pewien ze najpozniej na koniec przyszlego tyg w20 bedzie w przedziale 1800-1900 salute

Powod w weekend Grecja odpadnie z zabawy :) a najlepsze sie zacznie po publikacji pierwszych odczytow za PKB na swiecie :) ale to troche pozniej.


Taurus tez ciezko z tym 1900 bylo,co?

mathu napisał(a):
kokospl napisał(a):
Wie ktoś pod co dziś spadano ?

Pod rynek niedźwiedzia. Czas się przyzwyczaić, wzrosty to tylko korekty w trendzie.


A moze spadki to tylko korekta w trendzie?

Spadki powinny pojawic sie lada dzien-choc ten timing (listopad grudzien mi sie nie podoba),niech usiaki ladnie zjada troche i poprzeceniaja ladnie spoleczki,by znowu mozna spokojnie kupic z perspektywa spokojnej realizacji zysku.


A tak koniec koncow- jak spadniemy to przez decyzje Merkel (celowa lub nie)ale na pewno nie przez dane makro i odczyty wyprzedzajace koniunkture.


P.S.

A cytaty nie celowe ani nie sa zlosliwe.
Edytowany: 15 listopada 2011 22:11

mankomaniak
0
Dołączył: 2008-10-04
Wpisów: 572
Wysłane: 15 listopada 2011 22:15:59
mdtrader napisał(a):
O jakiej tyle spekule mowisz- wroc do strony 385-przeczytaj post i jesli czegos nadal nie wiesz to zapytaj a odpowiem. CDS-y sprzedaja,bo zostali wykiwani na Grecji-poniewaz nie bylo credit event plus powyzej 450bps-ow roznicy miedzy niemieckimi a danym krajem to regulowanie depozytow,wiec co lepiej sprzedac?czy dolozyc jeszcze depozyt i stracic za chwile 2 x wiecej?

A poprzez sprzedaz CDSow wzrasta(tak sie przyjelo) prawdopodobienstwo niewyplacalnosci danego panstwac co powoduje presje na rentownosc obligacji i wszystko sie nakreca.


Nic się nie przyjęło, tylko wynika z mechanizmu działania cdsów:

pl.wikipedia.org/wiki/Credit_d...

Cytat:
Credit default swap (CDS) – instrument pochodny służący przenoszeniu ryzyka kredytowego. CDS jest umową, w ramach której jedna ze stron transakcji w zamian za uzgodnione wynagrodzenie zgadza się na spłatę długu należnego drugiej stronie transakcji od innego podmiotu – podstawowego dłużnika – w przypadku wystąpienia uzgodnionego w umowie CDS zdarzenia kredytowego (w praktyce zdarzeniem tym jest niespłacenie podstawowego długu przez podstawowego dłużnika). Tym samym w ramach transakcji CDS ryzyko kredytowe (ryzyko, że dług nie zostanie spłacony) zostaje przeniesione.


Sprzedają CDSy (czyli ich kurs spada), bo właśnie ryzyko niespłacalności kredytu rośnie, więc po danej cenie nie opłaca się ich trzymać.
Co cię nie zabije, to cię udziwni

[**usunięto zakazaną treść**]
Edytowany: 15 listopada 2011 22:20

Taurus80
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane: 15 listopada 2011 22:31:10
mdtrader do tych smiesznych 1900 zabraklo 100pkt jak dla mie tylko dla ciebie pewnie AZ :)
mozesz wypominac i pokazywac a ja nadal sadze ze te 1900 bedzie tyle ze pozniej moze nawet w przyszlym roku za to bedzie nizej.

Ciekawe dlaczego nie powiesz jak mowilem ze borka mozna ladowac najwczesniej w przdziale 0.35-0.40 a bylo to gdy borek byl grubo powyzej 0.60 zawsze sie pokazuje jeden nietrafiony przyklad ale nie pokazuje sie wielu trafionych Think polecam abys przesledzil watek z 2-3 ostatnich lat zobaczysz jak wiele razy sie pomylilem i jak wielkie to pomylki byly :)

Zycze wszystkim aby mieli choc tak mala skutecznosc.

A teraz mozecie sie dalej sprzeczac kto jest najmadrzejszy, ja juz nie bede sie udzielal ani pisal swoich bzdur bo widze ze mamy wielu MEGA ekonomistow. Ostatnio prawie nie pisze i czuje sie duzo zdrowiej wave

krzem78
0
Dołączył: 2008-09-13
Wpisów: 197
Wysłane: 15 listopada 2011 22:47:55
serpico napisał(a):
kilka słów co do obecnej sytuacji, bo buja niemiłosiernie

wg mnie, co powtarzam już od jakiegoś czasu, mamy do czynienia z nowoczesną wojną XXIw., nie na karabiny, bomby, samoloty, ale na waluty. usa wszystkimi siłami próbuje doprowadzić do rozpadu EU i zlikwidowania Euro, które jest jedyną konkurencją w światowym handlu dla $.

EU nie może przegrać tej batalii, EU musi, musimy to wygrać. tak przez chwilę pomyślałem sobie, co by się stało, gdyby EU się rozpadła lub zlikwidowano Euro. przerażenie w moich oczach to mało powiedziane. dolar po 5,00, frank po 5,50. ceny surowców w kosmosie. popyt na dolara i bezpieczne waluty osiągnąłby stadium paniki. czym by to skutkowało dla przeciętnych obywateli RP i całej naszej gospodarki, nie muszę tłumaczyć. niestety EU musi przetrwać, chociaż USA dążą by zlikwidowac jedyną konkurencję na rynku, jakim jest Euro. monopol na walutę międzynarodową w usach daje im gwarancję światowej potęgi, a z tego nie zrezygnują


Coś w tym jest. USA chce zeby za wszystko co wartosciowe (np ropa) placic w dolarach, ktore jak trzeba sami sobie dodrukują. Więcej tu http://www.bibula.com/?p=46757
Moja rzeczywistość subiektywna - to wszystko to, co istnieje. Rzeczywistość obiektywna to twór syntetyczny dotyczący hipotetycznej uniwersalizacji licznych rzeczywistości subiektywnych. Philip Dick.
Edytowany: 15 listopada 2011 22:48

tartiakson
0
Dołączył: 2011-08-31
Wpisów: 269
Wysłane: 15 listopada 2011 23:08:19
Od pewnego momentu na tym wątku stało się powszechne wypominanie sobie wszystkiego co sie da. Po co to szyderstwo przecież i tak decyzje każdego z nas codziennie weryfikuje rynek. Buldi miał zastawić żonę i jeśli tego nie zrobił to chyba mu to wypomnę

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 15 listopada 2011 23:15:43
Patrząc długoterminowo na kurs eur/usd - co uważam może byc wyznacznikiem tego o czym pisze Serpico - widać, że rzeczywiście od poprzedniego kryzysu w 2007 roku euro nieco traci rysując lekko pochylony kanał spadkowy. Kanał w kształcie flagi - kiedy na ten wykres spojrzeć pod katem 10 lat.
Dluższe jednak spojrzenie nie pozostawia złudzeń. To dolar traci na przestrzeni lat i aż dziw bierze, że tak potężne problemy strefy euro nie "spuściły" ruchu korekcyjnego znacznie niżej.
Widać rynki maja świadomośc tego, że mimo osłabienia euro dolar traci równocześnie w podobnym tempie.
W zasadzie obydwie waluty lecą na pysk, czego jedynym odnośnikiem pozostają surowce.
Jedni widzą ich wzrost, inni spadek wartości walut w jakich są rozliczane - czego doskonałym przykładem moga być notowania złota na przełomie ostanistnich 10 lat.
Długoterminowe spojrzenie na wykres eur/usd i tak pozostaje miażdżące dla zielonego.

Tarti - żona juz w lombardzie. Angel



Jordan
5
Dołączył: 2010-11-26
Wpisów: 166
Wysłane: 15 listopada 2011 23:30:11
OFFTOPIC

odnośnie mojego poprzedniego postu. Wypraszam sobie bo Trollowanie to "antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych"

a ja zwróciłem się jedynie z prośbą o pomoc i zaznaczyłem by odpisać na priv


mdtrader
0
Dołączył: 2011-05-22
Wpisów: 749
Wysłane: 15 listopada 2011 23:34:33
mdtrader napisał(a):


9.Tutaj kurs EUR/DOL w troche dluzszej perspektywie i jego kandal


kliknij, aby powiększyć


[/imgzoom]


Buldi no traci systematycznie,ale czy jesli spelnilby sie scenariusz- powazniejsze problemy w strefie euro a raczej ich realizacja to trend moze sie odwrocic.

A Manomanika jutro rano pokaze Ci przyklad ze sa wyjatki

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 15 listopada 2011 23:53:05
@mdtrader
Fajny wykres, tylko nie wiedzieć czemu przedstawia zakres ruchu z lat 2005 - 2007? Think

Chciałem wrzucić długoterminowy wykres tego o czym napisałem, ale niestety hosting coś nawalił wytrącając mi argumenty z łap.
Na stooqu to fajnie widać (włącznie z flagą) kiedy przełączymy na max okres notowań eur/usd.

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 16 listopada 2011 03:23:17
Nie było mnie dłuższą chwileę w kraju, wracam, wchodzę na stockwatch, a tu bez zmian - panika i spadki :). I nadal jedynie Manko wieszczy hossę.
Tyle, że jakby jesteśmy o kilkaset pkt wyżej niż przy poprzedniej panice.

Mam takie przemyślenie. Gospodarki mają się nieźle, ale nie są kwitnące. Jak to po kryzysie. Głebokim kryzysie. Gospodarki działają w określonych warunkach kreowanych nie tylko przez nowe wynalazki, odkrycia i potrzeby ludzkie, ale przede wszystkim przez polityki gospodarcze (podatki,cła, akcyza, socjal) poszczególnych rządów. W sumie cały model gospodarczy "przyzwyczaił się" do chronicznych deficytów finansów państw.
Ponieważ państwa są na musiku, w zasadzie nie powinny ogłaszać bankructwa, a szczególnie w sytuacji, gdy posługują się wspólną walutą, to ktoś postanowił pod to grać. Z całym szafarzem zachowań, komunikatów prasowych i nagłaśnianiem faktów dobrze znanych, na które przez lata niewielu zwaracało uwagę - no bo państwo europejskie nie zbankrutuje.
Teraz mamy do czynienia z samo spełniającą się przepowiednią. Cóż z tego, że Italia nie ma bieżacego deficytu budżetowego gdy ma do spłacenia stare zobowiązania ? Czyli mimo, że jest nieźle musi pożyczać. Jest pod co grać ? Jest. O Grecji już nie przypominam, bo to był samograj z gatunku afery Madoffa.
Skoro już nawet wpływowe części społeczenstwa wywierają presję na swoje rządy by zaciskać pasa i ograniczać deficyt to rządy tak zaczynają postępować. To będzie oznaczać w najbliższej perspektywie zwijanie się gospodarek przyzwyczajonych do deficytów budżetowych i rozdętych budżetów.
To co napisałem pewnie jest Wam wiadomym.
Ja się tylko zastanawiam komu zależało na nagłośnieniu deficytów i zrobienia z tego problemu nr 1 ?

Bankom, które chcą wyższego oprocentowania obligacji, powyżej inflacji ? Wątpię, bo dla takiego celu nie robi się aż takiego zamieszania. Wręcz to właśnie banki wierzyciele są najbardziej narażone na te zawirowania. Wniosek - ktoś chce przejąć ( zniszczyć ?) system bankowy w Europie. Za bezcen. I nie muszą to być amerykanie. Oni by wyjść z załamania 2008/2009 nie wahali się zaryzykować inflacji i utrzymali stopy na poziomie bardzo niskim.
Edytowany: 16 listopada 2011 03:27

kokospl
46
Dołączył: 2010-08-07
Wpisów: 1 795
Wysłane: 16 listopada 2011 09:59:32
My tu gadu gadu,a EBC dalej cały czas skupuje salute
Edytowany: 16 listopada 2011 10:14

ZielonY
0
Dołączył: 2009-04-18
Wpisów: 200
Wysłane: 16 listopada 2011 10:00:11
Francja ... 10 latki ... trend złamany ... formacja podwójnego dna ...


kliknij, aby powiększyć

ZielonY
0
Dołączył: 2009-04-18
Wpisów: 200
Wysłane: 16 listopada 2011 10:05:13
Miałeś chamie złoty róg ...

wyborcza.biz/biznes/1,100897,1...

Cytat:
Zachodnie banki dążą do przekształcenia samodzielnych podmiotów prawa polskiego w oddziały ich central. Prace toczą się w ramach dyrektywy CRD IV związanej z zarządzaniem płynnością. Przekształcenie polskich banków w oddziały zagranicznych spółek dałoby możliwość niekontrolowanego przepływu aktywów. My jako urząd KNF nie będziemy mieli żadnych instrumentów, żeby to kontrolować. Przesuwanie aktywów odbywałoby się poza naszą wiedzą. Takie pomysły scentralizowanego zarządzania wydają się ryzykowne i na pewno kłopotliwe dla banku centralnego oraz prowadzonej przez niego polityki pieniężnej.

Scarry
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane: 16 listopada 2011 10:21:48
mathu napisał(a):
W 2008/2009 rzeczywiście jedynym twardym problemem były opcje, natomiast powszechny klimat strachu wpłynął na totalne zablokowanie wszelkich wydatków i inwestycji. W IT było wtedy bardzo mało zamówień (a ilość zamówień w IT jest pochodną chęci rozwoju dużych przedsiębiorstw), sytuacja w branży była kiepska, po raz pierwszy od wielu lat zwalniano ludzi, albo obniżano pensje. Od dawna nie ma po tym śladu i wydaje mi się, że w kolejnym kryzysie może nastąpić przegięcie w drugą stronę, to znaczy firmy nauczone faktem, że poprzednio tak naprawdę nie opłacało się wstrzymywać inwestycji, będą teraz ciągnąć do przodu jakby nic się nie działo i zaczną się bankructwa.


wiesz co mathu, nie tylko IT. Patrze na moją działkę - drukarnie, wydawnictwa, hurtownie papiernicze i biurowe, reklama - to wszystko w 2008/2009 praktycznie zbankrutowało w Polsce, rynek uratowały tylko zbieg okoliczności z tym że do Polski przez parę tych krytycznych lat akurat szło gros dofinansowań EU, które teraz powoli są przekierowywane na południe Europy.

Ja tam mam na tyle małą i elastyczną firmę że dam sobie radę (raczej) ale rynek już znajduje się na skraju załamania, procentowa ilość niewypłacalnych firm, nie mówiąc o zatorach płatniczych jest ogromna. Od 2009 sytuacja poprawiła się niewiele a teraz kłopoty wróciły. Czym większe wydawnictwo, drukarnia, hurtownia tym kłopoty większe.

Stąd zresztą wzięło się pierwotnie moje niedźwiedzie nastawienie do rynków i patrzenia na świat, a wszystko co obserwuje raczej potwierdza moje przemyślenia niż im zaprzecza.
* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 16 listopada 2011 10:26

donatel
0
Dołączył: 2010-07-14
Wpisów: 235
Wysłane: 16 listopada 2011 10:49:21
ZielonY napisał(a):
Miałeś chamie złoty róg ...

wyborcza.biz/biznes/1,100897,1...

Cytat:
Zachodnie banki dążą do przekształcenia samodzielnych podmiotów prawa polskiego w oddziały ich central. Prace toczą się w ramach dyrektywy CRD IV związanej z zarządzaniem płynnością. Przekształcenie polskich banków w oddziały zagranicznych spółek dałoby możliwość niekontrolowanego przepływu aktywów. My jako urząd KNF nie będziemy mieli żadnych instrumentów, żeby to kontrolować. Przesuwanie aktywów odbywałoby się poza naszą wiedzą. Takie pomysły scentralizowanego zarządzania wydają się ryzykowne i na pewno kłopotliwe dla banku centralnego oraz prowadzonej przez niego polityki pieniężnej.


Wbrew pozorom dużo ludzi w Polsce rozumie że jest różnica między "Polski bank będący własnością banku zagranicznego" od "Oddział zagranicznego banku w Polsce". Przykład: Polbank - był moment że miał najlepszą ofertę na rynku ale fakt że to tylko placówka skreślał go na miejscu. Do dzisiaj po przekształceniu ludzie patrzą tam podejrzliwie.
I mam wrażenie że każdy bank który zechce przekształcić polską spółkę córkę w praktyce poderżnie jej gardło i zasili w klientów PKO BPthumbright

Kanoniers
1
Dołączył: 2009-06-25
Wpisów: 1 075
Wysłane: 16 listopada 2011 10:50:58
Tak na rozluznienie dzis przeczytalem fajny kmomentarz do calej tej sytuacji w Europie :

"I tak to jest jak szefem ECB jest Włoch a papieżem Niemiec.
Chyba lepiej by było odwrotnie "


thumbright

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


392 393 394 395 396

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,878 sek.

chbnxlle
cvbpmrhm
rdvzthen
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
ickgryey
bwcvvsxe
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat