CDPROJEKT [CDR]

Ten wynik nie jest zrobiony rozwiązaniem rezerw, a przynajmniej nie tylko. Tam się podobna kwota pojawia na w sumie tez podobne rezerwy tylko zawiązane - na poziomie zysku operacyjnego wpływ tych dwóch czynników nie jest istotny. Mamy podbicie przychodów o 40 mln zł ale także zwiększenie kosztów i to o większą kwotę.

W uproszczeniu w branży jest tak, że dystrybutor wstawia towar do sklepu, ale sklep ma prawo zwrotu określonej części jeśli nie znajdzie się na nią popyt, oczywiście w danej jednostce czasu. Tutaj był to rok. Sklep wysyła do dystrybutora raporty sprzedażowe, a ten swoje do wydawcy. W normalnym trybie żeby oddać ekonomiczny sens zakłada się rezerwy na te zwroty, aby potem nie było ujemnych przychodów gdyby faktycznie nastąpiły. Oczywiście w czasie ocena ryzyka zwrotów się zmienia. Im bliżej do końca okresu, tym rachunek jest bardziej dokładny. Jeśli wszystko idzie super, nakład premierowy szybko się sprzedaje to takich rezerw można nawet nie zauważyć. Jeśli jest normalnie to powinny być rezerwy. Gdy ocena szans tego, że do zwrotów dojdzie maleje to rezerwy się rozwiązuje i powiększa wynik. Z tego powodu część analityków mogła zakładać rozwiązanie rezerw. I to z takiego mechanizmu wzięło się 40 mln zł dodatkowego przychodu.

Ale w umowach z dystrybutorami bywają też inne zapisy - na temat minimalnych i maksymalnych kosztów marketingowych, które ten dystrybutor w danym regionie ponosi i oczywiście wzajemnych rozliczeń. Najczęściej podział przychodów następuje po pokryciu kosztów dystrybucji, czyli trochę tak jak w umowie deweloper-wydawca. Szczerze powiedziawszy do dziś dnia myślałem, że są tam też gwarantowane minimalne przychody od takiego dystrybutora w standardzie, ale okazuje się, że są także najwyraźniej też ograniczenia w drugą stronę - na przykład minimalna refundacja kosztów marketingowych. I to jest czynnik drugi, który zadziałał w tym kwartale. Któryś z kontraktów jest według szacunków na 30 czerwca będzie po roku od premiery nierentowny, w związku z czym spółka związała rezerwę na maksymalną stratę jaką może ponieść na tym kontrakcie. W odróżnieniu od pierwszego czynnika przy oczekiwanych stratach pokazuje się od razu jej całość, a nie co kwartał kawałek.

Tyle z mojego zakresu wiedzy o umowach w branży.

Q4 tak, ale Q3 nie bardzo, zawszy był to najgorszy kwartał dla CDR, sam zarząd nawet dzisiaj oznajmił, że cudów nie ma co się spodziewać.



Prace trwają już od 9 miesięcy i dużej poprawy nie widać, oceny na steam nawet się pogarszają, widać gracze mocno zniecierpliwieni.



Które będą dostępne dla aktualnych posiadaczy gry za darmo, a kopie CP można wyrwać za 10 dolców. Do tego dzisiaj było mówione, że wersje nextegonwe w tym roku to plan, ale plany się zmieniają, więc nic pewnego, że ujrzymy je w tym roku.

Wybacz, ale ciężko o większą bzdurę na temat CP2077.

Gra w dniu premiery wyszła w tragicznym stanie, obecnie jest o niebo lepiej co można wyczytać albo usłyszeć od ludzi którzy z branżą gier są "za Pan brat" od dekad.

Oczywiście, że oczekiwania wobec tego co firmował sam Keanu są zdecydowanie wyższe gdyż de facto branża domaga się, aby CP2077 stał się tym czym miał rzeczywiście być (hitem najwyżej klasy).

Czy do tego poziomu gra dobije ? Troszkę wątpie, a jeśli w ogóle ma się to stać to będzie to najwcześniej za rok (będzie dojrzewać jak W3 - kolejne patche, DLC).

Ale nie piszmy proszę, że wersja premierowa vs obecne 1.3 są sobie bliskie...

I nie zapominajmy też o rosnącej społeczności CP2077, ludzi którzy robią Cosplay'e itd. To wszystko ma bardzo duzy potencjał.

Każdy ma prawo do swojej opinii, ale wydaje się, że te o braku poprawy są bardzo niesprawiedliwe - zwłaszcza po ostatnim patchu.

Wydaje się, że większość forumowiczów ma zbyt silny bias w jedną lub w drugą stronę, żeby popatrzyć obiektywnie na sytuację, dlatego polecam ten materiał. Z jednej strony dobrze pokazuje jak dużo naprawiono (może zbyt późno, ale jednak). Z drugiej wskazuje (zgodnie z tytułem) czego nie da się poprawić ze względu na naturę gry.



Wydaje mi się (i wyniki to potwierdzają), że ogólny klimat wobec gry jest lepszy niż można by to wnioskować po najgłośniejszych krytykach dominujących przekaz. Sądzę też, że te duże rozszerzenia mogą być gamechangerem - może nie tylko jeśli chodzi o sam C2077, ale w kontekście siły i wartości IP. Oczywiście to już opinie - nie fakty. :)

Tak dla przypomnienia - jakie były nastroje i narracja ze strony spółki przed premierą.

Ze strony stokwatch:

"Przypomnijmy, że CD Projekt przyznanie uprawnień, czyli warrantów zamiennych na akcje, uzależnia od spełnienia dwóch kryteriów. Pierwsze to kryterium wynikowe podzielone na dwa warianty. Spełnienie tego warunku będzie uprawniało wybranych pracowników do objęcia 80 proc. puli uprawnień. Pierwszy wariant zakłada nagrodę za wypracowanie przez CD Projekt 6 mld zł zysku netto w latach 2020-2023, lub 7 mld zł w okresie 2020-2024, lub 8,3 mld zł w latach 2020-2025. Natomiast drugi zakłada osiągnięcie 6 mld zł w zaledwie 3 lata. Akcje z dyskontem zostaną też przyznane, jeśli spółka zarobi 7 mld zł w ciągu 4 lat, lub 8,3 mld zł w 5 lat, lub 10 mld zł w 6 lat."

Poprzedni program zakładał 1 mld zl. zysku w latach 2016-2021., został on spełniony. Zaraz koniec 2021 r. i zysk 1,5 mld zl, zyski kwartalne do 100 mln zl? W tej sytuacji to w CDP chyba nie myślą o premiach :D|

Zarząd na premie po premierze Cyberpunka dostał premie w wysokości ponad 100 mln. zł. W zeszłym roku menadzerowie w tej firmie objeli ok. 6 mln akcji po 20 pare zl.

I teraz 75 mln. zysku w kwartał i wielki sukces,, bez jaj. Przy cenie 400 zl. to były oczekiwania, że kwartalnie powinni wyciągać spokojnie 300 mln. zl., w ciągu roku spokojnie 1 mld powinni mieć.

Podsumowująć, CDR świetne miejsce pracy dla zarządu w Polsce jeszcze nikt tyle nie zarabiał. Miło, że ulica skupuje akcje od pracowników, którzy je dostali - na biedę też nie będą narzekać. Ale przy tych wynikach to ledwo na pensję prezesa starczy ;)

No przeciez ktorys short Archegosowi musi wejsc, prawda? Ponoc 97% swojej ekspozycji pokryli. Ciekawe jakies spolki sa w pozostalych 3%

Podważasz rekomendację ?
A według wskaźników jest ona i tak bardzo, bardzo korzystna ....
Patrząc na wyniki to może być dość ciężko przekroczyć wyraźnie 300mln zysku w tym roku. Na szczęście są konsole nexgen. Jednak większość (zakładam 3/4) chętnych już kupiło lub zrezygnowało z zakupu patrząc na opinie o grze.
Ta 1/4 to 1-2 mln graczy. Tyle pewnie kupi grę na nowe konsole ale są to ludzi którzy wcześniej nie mieli konsol lub mieli bardzo stare.
W tym roku sprzedaż na PC nie będzie rewelacyjna w przyszłym roku trochę dorzucą przed Gwiazdką pierwszy płatny DLC.
Ogólnie najbliższe lata 2021-2023 ciężko będzie wyciągnąć średnią powyżej 300mln zysku.

Współczynnik dla branży 1"30 jest bardzo wysoki - szczególnie gdy spółka jest niedawno po premierze. Nie ma perspektyw na znaczną poprawę wyników do 2026 roku. Wyższy współczynnik więc nie ma racji bytu tak jak było przed premierą CP.

Sumując 300mln x 30 to daje 90zł ..... czyli i tak przyjęli iście kosmiczny współczynnik 1:45.
Nie wiem na co liczysz .... na mannę z nieba, czy, że na początku 2022 wydadzą W4 .. ?
Kurs jest rewelacyjny jak na wyniki.
Spójrz sobie na wyniki TSG czy PLW i na wycenę spóełk. Pomijam perspektywy bo trudno realnie ocenić czy któryś z projektów tamtych spółek nie pociągnie wyników a ich premiery będą wcześniej niż cokolwiek nowego z CDR.
W czym CDR jest lepszy, że ma współczynnik większy niż 1"45 a inne spółki tylko 1:20 lub mniej. CP został zniszczony przez decyzje Zarządu co nie przekreśla sukcesu następcy .... ale będzie to nie wcześniej niż za 5 lat to samo z W4. Do tego czasu kurs pewnie odbije ale najbliższe 3 lata słabe.

randomdziad szach i mat.

CDR jest firma globalną, z rozpoznawalnością globalną. Więc póki nie zdarzy się jakiś śmiertelny dla spółki gamechanger będzie musiała być traktowana inaczej niż reszta maluszków z polskiego gamedev.

Ludzi w koszulkach The Witcher można spotkać zarówno na Times Square jak i na stadionie Widzewa w Łodzi (tego drugiego byłem świadkiem i to dwa mecze pod rząd).

Ten Square jest gorszy, gdyż działa na ultrakonkurencyjnym rynku mobilnym, gdzie jedna na tysiąc produkcji przynosi jakiekolwiek zyski. A takie popierdółki o łowieniu ryb czy polowaniu może skopiować każdy.
Podobnie z PlayWay - niedługo skończą im się tematy na kolejne gry z "kosza". Symulatory "czegokolwiek" - łatwe do skopiowania przez kilkuosobowe zespoły.
CDR natomiast ma prawa do dwóch globalnych marek, każda o wartości miliardów dolarów.

Zainteresowanie spółką? Jedna z większych na polskiej giełdzie, jej obroty stanowią znaczą część obrotów na WIG20.

Czy tak dużo forumowiczów jest zainteresowanych zakupem, ciężko powiedzieć.Myślę, że zależy jak ktoś do giełdy podchodzi - fundamentalnie jest słabo, ale sentyment wciąż dość dobry i jest popularna.

Dla mnie osobiście - jest to niezwykle ciekawa spółka.