ALIOR [ALR]

ech, przeczytaj jeszcze raz to co wczoraj napisałem, a najlepiej spójrz w prospekt emisyjny.

to nie był plan minimum, po prostu bank chciał pozyskać 700 mln na akcję kredytową i tyle pozyskał. pozostałe środki z emisji trafią do Carlo Tassara. fakt, że emisja mogła wynieść od 5 do 25 mln akcji wynika z tego, że nie była znana cena po jakiej uda się uplasować emisję na rynku. miało to być 71 zł - wówczas wydrukowane zostałoby ok. 9,9 mln akcji. przy cenie 57 zł mamy emisję na 12,3 mln papierów. 25 mln akcji wyemitowano by, gdyby cena emisyjna została ustalona na 28 zł, a tak nie jest, stąd też nie ma potrzeby emisji aż 25 mln nowych akcji

51 mln akcji wzięło się stąd, że jest to maksymalna ilość akcji sprzedawanych przy założeniu ceny emisyjnej 28 zł, składa się na nią: 25 mln akcji nowej emisji + 26 mln akcji sprzedawanych przez akcjonariusza dominującego (Carlo Tassara). w momencie gdy mamy cenę emisyjną wyższą niż 28 zł nie ma potrzeby emitowania 25 mln akcji, a co za tym idzie nie trzeba sprzedawać ich 51 mln tylko proporcjonalnie mniej. przecież dziwne byłoby, gdyby dominujący akcjonariusz chciał za wszelką cenę pozbyć się swoich akcji i to po niskiej cenie, jednocześnie znacząco zmniejszając swój udział w firmie. to nie OIL ;)

Już sama otwarcie udane, tak jak obstawiałem +5%. W sumie ponad 7% z 09:35 + 5% z dyskonta zadowoli chyba każdego drobnego inwestora. Ciekawe jak się ukształtuje kurs, gdy skończy się szaleńca wyprzedaż mniejszych pakietów.

Jako osoba jeszcze niezbyt obeznana z rynkiem akcji, chcialbym się dowiedzieć jak to jest, że przed debiutem Aliora były głosy, że jest drogo, że wycena nie jest adekwatna do średnich sektora bankowego itd, a tu dzisiaj, miesiąc po debiucie na skutek nowych rekomendacji akcje drożeją ponad 6%, zbliżając się do pierwotnie planowanej ceny emisyjnej. Czy aż tak się pozmieniało w spółce, że jest warta takich wzrostów? Dlaczego przed debiutem było negatywne podejście do spółki a teraz coraz więcej można poczytać, że spółka jest niezła?
Mam nadzieję, że ktoś kompetentny mi odpowie.
Pozdrawiam

Co tu się dzieje dzisiaj z kursem? Czy to tylko korekta? Czy w powietrzu wisi jakaś negatywna informacja?

Alior Bank został właścicielem drogeryjnej spółki POLBITA Polbita jest operatorem logistycznym ogólnopolskiej sieci "Drogerie Natura". Interchem jest dystrybutorem chemii gospodarczej, artykułów higienicznych oraz kosmetyków. Tworzy sieć sklepów drogeryjnych "Drogerie Aster".


www.pb.pl/2984152,39509,alior-...

Ciekawe. Czyli doszła Aliorowi druga branża: handel detaliczny. 220 milionów kredytów nie ma jak odzyskac to przejeli firme. Jaki majątek może miec taka firma? To pewnie tyle co towary w magazynach i na półkach.

Nie rozumiem zachowania kursu padają dobre rekomendacje a kurs leci w dół ma ktoś jakieś mądre wytłumaczenie tej sytuacji?? Tylko proszę bez odpowiedzi, ze ta cena to już jest w rekomendacjach.

Aha i jeszcze jedno.
Ty jesteś ostatni w kolejce do rekomendacji. Najpierw mają ją Ci, którzy za nią płacą. Gdy jest upubliczniana, to ci, co za nią zapłacili, już dawno zrobili to, co mieli na jej podstawie zrobić.
Całkiem możliwe, że wraz z upublicznieniem akcje są sprzedawane przez tych, którzy za rekomendację zapłacili tym, którzy przeczytali ją w gazetach/zobaczyli w TVN CNBC.

@Maksi Kaz

Mieć dużo pieniędzy żeby za nią zapłacić, ale jeszcze więcej pieniędzy żeby odpowiednią ilość kupić gdy jest taniej i sprzedać gdy zostaje odtajniona i jest drożej.

Tak jest ze wszystkim... ja podam taki przykład:
Jest firma produkująca majonez. Dogaduje się ona np. z Żabką, płaci centrali Żabki pieniądze za to, że ten majonez znajdzie się we wszystkich sklepach Żabki, dodatkowo Żabka lansuje (za co oczywiście ma zapłacone) ten majonez w swojej gazetce promocyjnej, która jest dostarczona do ileś tam setek tysięcy domów.

Człowiek skuszony promocją idzie i kupuje ten majonez bo taniej. Nagle ten człowiek stwierdza, że ten majonez to nie taki zły, a dwa razy tańszy niż np hellmansa.

Wybierając się następnym razem już do tesco czy carrefoura kupuje majonez tej marki. Taka walka trwa na każdej linii między wszelkimi producentami non stop, 24h.

A wracając do tematu aliora:



Ironicznie to zanim wykorzystają te dane to z takim zarządem stracą wszystkich klientów...

Zwrócę tylko uwagę, że znaleźli już filmik, który ma 20 tys. wyświetleń i w komentarzach próbują tłumaczyć, że to nie tak jak wszyscy zrozumieli.

I co najlepsze dziennikarze śmieją się z niego, podłapali temat, a on dalej brnie z klapkami na oczach.

@ augan



W połowie lat 90-tych Parkiet, wtedy całkowicie papierowy, miał bardzo duży i wtedy ważny artykuł o rekomendacjach, zwłaszcza zagranicznych biur. Nie pamiętam dokładnie tytułu, ale było to coś w rodzaju "Kupuj- znaczy: kupuj/Kupuj - znaczy: sprzedaj!"

Od tamtej pory niewiele się zmieniło i generalną zasadą dla każdego powinno być ostrożne traktowanie upublicznianych rekomendacji.
Niektóre z nich mogą być bowiem pisane celowo w hurraoptymistycznym tonie po to, by zamawiający taką rekomendację dostał poduszkę popytową do swojego wyjścia z papieru. Bywały takie przypadki, choć z punktu widzenia etyki nie jest to OK.
Oczywiście nie każda rekomendacja temu służy, ale zawsze warto mieć "z tyłu głowy", że jest się ostatnim w kolejce do rekomendacji i że ci, co za nią zapłacili byli szybciej.
Nigdy nie zaszkodzi też użyć trochę własnych zwojów mózgowych i przemyśleć nieco głębiej temat.