0 Dołączył: 2018-04-21 Wpisów: 582
Wysłane:
12 czerwca 2018 17:12:25
analityk2 napisał(a):Nic nowego, natomiast jak już kiedyś pisałem wspólny cel wszystkich jest jeden spółka musi odbić się od dna i zacząć mocno działać operacyjne w ten sposób budując wartość i dla Abris i spłacając obligatariuszy. Więc stety, niestety trzeba się z Abris dogadać na jaki warunkach ma się to odbyć żeby każda ze stron była mniej lub bardziej contnet. I tak jak mówią niemal wszyscy kluczowy jest czas. Brak porozumienia z Abris odbije się wszystkim czkawką.
1. Na czym polega płaszczyzna "dogadania się" z Abris? Że obligatariusze mają objąć akcje po 8.63 zł za którymi stoją aktywna netto rzędu -6 zł? A spółka dalej będzie miała Zarząd Abris a akcje z konwersji będą miały wyłączenie z prawa do dywidendy? 2. Czy w przypadku GBK Abris wywiązał się z rękojmi profesjonalnego nadzoru na GBK? Mam na myśli RN oraz Zarząd? 3. Czy i jak w obecnej sytuacji Abris (poprzez Zarząd i kontrolowaną przez siebie RN) odbudowuje zaufanie interesariuszy? Czy np. powrócili do systematycznego raportowania spływów, czy też publikowania innych danych operacyjnych? Czy po odwołaniu owego złego KK et consortes czujecie, że nasze obligacje są w bezpiecznych rękach? 4. Czy Abris wykazał się dobrą wolą i powołał do RN przedstawiciela obligatariuszy? (przypomnę, że z propozycji GBK wynika, że obligatariusze będą mieć 45% akcjonariatu po konwersji, a Abris 33%...) 5. Czy zainwestowałbyś kolejny raz środki w spółkę zarządzaną i nadzorowaną przez Abris jako większościowego udziałowca/ akcjonariusza? Skończyło się, albo za chwilę skończy się to co było wcześniej. Jeżeli Abris, czy mniejszościowi tego nie zrozumieli, to mogę tylko ubolewać. Uczcie się na własnych błędach, ale nie za czyjeś pieniądze. Punto
|
|
0 Dołączył: 2016-09-12 Wpisów: 115
Wysłane:
12 czerwca 2018 17:27:26
Szansa na dogadanie się z Abris jest bardzo mała, oni już pokazali wszystko to co chcą dać czyli w sumie nic poza obietnicami. Mam nadzieję że negocjacje będą krótkie i naprawdę szybko przejdziemy do czegoś konstruktywnego.
|
|
0 Dołączył: 2015-01-20 Wpisów: 40
Wysłane:
12 czerwca 2018 19:28:37
Obligatariusz kontakt napisał(a):analityk2 napisał(a):Nic nowego, natomiast jak już kiedyś pisałem wspólny cel wszystkich jest jeden spółka musi odbić się od dna i zacząć mocno działać operacyjne w ten sposób budując wartość i dla Abris i spłacając obligatariuszy. Więc stety, niestety trzeba się z Abris dogadać na jaki warunkach ma się to odbyć żeby każda ze stron była mniej lub bardziej contnet. I tak jak mówią niemal wszyscy kluczowy jest czas. Brak porozumienia z Abris odbije się wszystkim czkawką.
1. Na czym polega płaszczyzna "dogadania się" z Abris? Że obligatariusze mają objąć akcje po 8.63 zł za którymi stoją aktywna netto rzędu -6 zł? A spółka dalej będzie miała Zarząd Abris a akcje z konwersji będą miały wyłączenie z prawa do dywidendy? 2. Czy w przypadku GBK Abris wywiązał się z rękojmi profesjonalnego nadzoru na GBK? Mam na myśli RN oraz Zarząd? 3. Czy i jak w obecnej sytuacji Abris (poprzez Zarząd i kontrolowaną przez siebie RN) odbudowuje zaufanie interesariuszy? Czy np. powrócili do systematycznego raportowania spływów, czy też publikowania innych danych operacyjnych? Czy po odwołaniu owego złego KK et consortes czujecie, że nasze obligacje są w bezpiecznych rękach? 4. Czy Abris wykazał się dobrą wolą i powołał do RN przedstawiciela obligatariuszy? (przypomnę, że z propozycji GBK wynika, że obligatariusze będą mieć 45% akcjonariatu po konwersji, a Abris 33%...) 5. Czy zainwestowałbyś kolejny raz środki w spółkę zarządzaną i nadzorowaną przez Abris jako większościowego udziałowca/ akcjonariusza? Skończyło się, albo za chwilę skończy się to co było wcześniej. Jeżeli Abris, czy mniejszościowi tego nie zrozumieli, to mogę tylko ubolewać. Uczcie się na własnych błędach, ale nie za czyjeś pieniądze. Punto Panie Radosławie, Pana podejście bardziej pasuje mi do upadłości likwidacyjnej obejmującej sprzedaż zorganizowanej części przedsiębiorstwa niż do PPU. Czy robił pan jakieś analizy na temat tego co byłoby korzystniejsze dla obligatariuszy - czy objęcie akcji w konwersji po 5-8 zł i tym samym nie rozwadnianie akcjonariatu, a przyjmując że spółka jednak po układzie doszła by do sprawności jaka jest szansa by przy takiej konwersji obligatariusze mogli sprzedać akcje po cenie z objęcia w przeciągu 1-2 lat; czy jednak 5gr na akcje, przejęcie spółki przez obligatariuszy i nie stworzenie ogólnego porozumienia w celu sprzedaży spółki (w końcu RW negocjuje tylko warunki spłaty długu, a chyba nie może tym majątkiem rozporządzać. Chodzi mi o to że przy konwersji na akcje te akcje trafią na indywidualne konta maklerskie. W jaki sposób chce pan dokonać porozumienia wszystkich przyszłych akcjonariuszy w celu podjęcia decyzji co do jej dalszych losów ? Przecież kurator nie mógłby mieć głosu z tych akcji bo nie ma tego nigdzie w ustawie. Czy się mylę ?). Widzę poza tym że pańska postawa się radykalizuje. "Skończyło się, albo za chwilę skończy się to co było wcześniej." Widzę że jedną nogą siedzi pan już w zarządzie spółki .... Co pozwala panu uważać że zabierze pan zarząd dłużnikowi w świetle oddalanych przez sąd kolejnych wniosków tego chcących ? Dąbrowski w najnowszym wywiadzie powiedział że kolejne propozycje układowe przedstawi za ok 2 miesiące. Pan się nastawia że całe PPU skończy się do połowy sierpnia. Czy z góry zakłada pan że RW przedstawi swoje propozycje i nad nimi zagłosuje w przypadku gdyby zarząd GetBack się z nimi ociągał ?
|
|
|
|
0 Dołączył: 2018-06-10 Wpisów: 541
Wysłane:
12 czerwca 2018 19:30:54
Siadając do negocjacji z Abrisem,trzeba pamiętać ,że to nie jest partner do negocjacji ale bezwzględny złodziej ,który chce naszym kosztem zarobić mimo ,że my nie mieliśmy żadnego wpływu na zaistniała sytuację.Nie dość ,że zaufaliśmy spłóe giełdowej,audytowanej przez renomowanych audytorów,nadzorowaną przez KNF,posiadającą rattingi międzynarodowych agencji,to usiłuje się nas potraktować jak darmowych dawców kapitału.To jak jesteśmy traktowani przez zarząd spólki daje nam wyraźny sygnał ,że mamy do pokonania wroga dla którego liczy się tylko jego zysk.Działa wg zasady po trupach co celu.
|
|
0 Dołączył: 2016-11-08 Wpisów: 123
Wysłane:
12 czerwca 2018 19:49:21
Dla mnie "dogadanie się"z Abrisem powinno polegać na tym, że Abris najpierw wyrówna kapitały tak aby nie były ujemne, a następnie możemy dalej rozmawiać. To powinien być warunek wstępny do dalszych negocjacji. Nie podlegający dyskusji.
Jeśli nie, to likwidacja. Wolę te 10 - 20% kapitału odzyskać niż finansować złodziei.
|
|
0 Dołączył: 2018-06-10 Wpisów: 541
Wysłane:
12 czerwca 2018 19:54:41
Dokładnie.
|
|
0 Dołączył: 2012-10-15 Wpisów: 26
Wysłane:
12 czerwca 2018 19:58:27
dla mnie to nowy prezes robi za dobrego policjanta a Abris za złego,trochę to dziwne bo to Abris może stracić więcej,nadal nie wiem czy Abris zdaje sobie sprawę o zagrożeniach ich inwestycji w Velvet,Diverse,Graala itd?
|
|
2 Dołączył: 2013-01-02 Wpisów: 325
Wysłane:
12 czerwca 2018 20:08:56
1. Na czym polega płaszczyzna "dogadania się" z Abris? Że obligatariusze mają objąć akcje po 8.63 zł za którymi stoją aktywna netto rzędu -6 zł? A spółka dalej będzie miała Zarząd Abris a akcje z konwersji będą miały wyłączenie z prawa do dywidendy? 2. Czy robił pan jakieś analizy na temat tego co byłoby korzystniejsze dla obligatariuszy - czy objęcie akcji w konwersji po 5-8 zł i tym samym nie rozwadnianie akcjonariatu, a przyjmując że spółka jednak po układzie doszła by do sprawności jaka jest szansa by przy takiej konwersji obligatariusze mogli sprzedać akcje po cenie z objęcia w przeciągu 1-2 lat; czy jednak 5gr na akcje, przejęcie spółki przez obligatariuszy i nie stworzenie ogólnego porozumienia w celu sprzedaży spółki (w końcu RW negocjuje tylko warunki spłaty długu, a chyba nie może tym majątkiem rozporządzać. Chodzi mi o to że przy konwersji na akcje te akcje trafią na indywidualne konta maklerskie. W jaki sposób chce pan dokonać porozumienia wszystkich przyszłych akcjonariuszy w celu podjęcia decyzji co do jej dalszych losów ? Przecież kurator nie mógłby mieć głosu z tych akcji bo nie ma tego nigdzie w ustawie. Czy się mylę ?). Widzę poza tym że pańska postawa się radykalizuje. "Skończyło się, albo za chwilę skończy się to co było wcześniej." Widzę że jedną nogą siedzi pan już w zarządzie spółki .... Co pozwala panu uważać że zabierze pan zarząd dłużnikowi w świetle oddalanych przez sąd kolejnych wniosków tego chcących ? Dąbrowski w najnowszym wywiadzie powiedział że kolejne propozycje układowe przedstawi za ok 2 miesiące. Pan się nastawia że całe PPU skończy się do połowy sierpnia. Czy z góry zakłada pan że RW przedstawi swoje propozycje i nad nimi zagłosuje w przypadku gdyby zarząd GetBack się z nimi ociągał ?[/quote] Arturus - wyzwij go na pojedynek.
|
|
0 Dołączył: 2018-06-10 Wpisów: 541
Wysłane:
12 czerwca 2018 20:36:05
Obligatariusze nie chcą akcji.Chcemy aby Abris dokapitalizował spółkę,albo wpuścił do niej inwestora.Dlaczego Abris widzi tylko jeden sposób na ratowanie spółki tzn okradzenie obligatariuszy ,którzy NICZYM nie zawinili obecnej sytuacji ! Jeżeli nie potrafią zarządzać (co pokazali) to może najlepszym wyjściem będzie odebrania im zarządu nad majątkiem spółki. Sposobów ratowania Gb jest kilka,problem tylko w tym ,że Abris nie chce tego zrobic dokładając choćby złotówkę od siebie.
|
|
38 Dołączył: 2012-07-19 Wpisów: 907
Wysłane:
12 czerwca 2018 20:36:10
Kilka wpisów temu sugerowałem likwidację i dochodzenie praw przede wszystkim obligatariuszy w sądzie. Uważam, że to jest jedyna droga. Inaczej zdajecie się na tych, którzy w ten czy w inny sposób nadużyli waszego zaufania (można też użyć tu słów bardziej dosadnych). Dajcie im drugą szansę? Jeśli tak, to droga wolna, ale musicie mieć wyjątkowo wielkie przekonanie o ich niezachwianej uczciwości i wręcz altruizmie. Powodzenia.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2018-06-10 Wpisów: 541
Wysłane:
12 czerwca 2018 20:45:06
Póki co trwa PPU .Zresztą w mojej opinii sąd powinien cofnąć ten wniosek ,ponieważ dane które zostały przedstawione dla sądu we wniosku o otwarcie PPu nijak się mają z danymi opublikowanymi 30 .05.z których jasno wynika ,że spółka nadaje się do likwidacji.Poczekajmy jeszcze moment na RW i jej ustalenia .Zaufanie do złodzieja zwanego Abris absolutnie nie wchodzi w grę.
|
|
0 Dołączył: 2018-04-12 Wpisów: 181
Wysłane:
12 czerwca 2018 21:49:37
lesgs napisał(a):Kilka wpisów temu sugerowałem likwidację i dochodzenie praw przede wszystkim obligatariuszy w sądzie. Uważam, że to jest jedyna droga. Inaczej zdajecie się na tych, którzy w ten czy w inny sposób nadużyli waszego zaufania (można też użyć tu słów bardziej dosadnych). Dajcie im drugą szansę? Jeśli tak, to droga wolna, ale musicie mieć wyjątkowo wielkie przekonanie o ich niezachwianej uczciwości i wręcz altruizmie. Powodzenia. A po tej likwidacji to od kogo należałoby według Ciebie dochodzić swoich praw w sądzie? Jeśli np. z likwidacji spółki udałoby się obligatariuszom odzyskać te ok. 25% czyli ok. 600 mln zł to zostanie jeszcze ok. 1,7 mld zł do odzyskania przez obligatariuszy. Kogo pozwać i jaka według Ciebie byłaby szansa na faktyczne odzyskanie tej pozostałej kwoty od tego kogoś pozwanego?
|
|
0 Dołączył: 2018-05-24 Wpisów: 36
Wysłane:
12 czerwca 2018 22:17:14
Witam.
Sprawę trzeba przedstawiać jasno: za sytuację firmy GetBack odpowiedzialny jest jej główny udziałowiec czyli Abris. To Abris posiadający całkowitą kontrolę nas spółką powołał zarówno poprzednie jak i obecne jej władze. Mówienie że poprzedni Zarząd z KK na czele i RN były winne a biedny Abris nic nie wiedział to śmiech. Bo albo wiedział i maczał w tym palce albo wykazał się skrajną niekompetencją... nazwijmy to po imieniu... skrajnym ignoranctwem i głupotą. Nie można dopuścić do sytuacji że całą winę zwali sie na KK, obligatariusze pokryją stratę i będzie cacy !!!
Konwersja po cenie 8,63 PLN lub podobnej sprawi że za cały koszt restrukturyzacji zapłacą obligatariusze a to nie my sprawowaliśmy nadzór nad spółką. Abris tak sobie policzył cenę konwersji żeby na tym całym zamieszaniu nic nie stracić... twierdził że niby wyszła ona ze średniej za ostatnie 30 dni czy inne bzdury.
Abris twierdzi (ustami nowego prezesa) że cena akcji wzrośnie i obligatariusze zmuszeni do konwersji odzyskają dzięki temu kapitał po pewnym czasie... ludzie logika jeśli by miał taką pewność (lub nawet głębokie przekonanie) że tak będzie to by dokapitalizował spółkę, poczekał tą dłuższą chwilę i zainkasował zysk. Dlaczego na siłę próbuje nas "uszczęśliwić" akcjami których nie chcemy?
Jeśli chodzi o postawę Radka to od samego początku trzyma się tego samego i właśnie dlatego ma nasze poparcie. Gdyby nie tak straszne rozdrobnienie wierzycieli to już dawno Abris byłby odsunięty od zarządu. Nowe władze zrobiłyby porządki mając na uwadze przede wszystkim dobro swoich mocodawców... czyli wierzycieli !!! Dlatego tak ważne jest abyśmy utworzyli jak najwiekszą grupę... dzięki temu nas usłyszą.
Pozdrawiam, Tomasz
Edytowany: 12 czerwca 2018 22:19
|
|
0 Dołączył: 2018-05-28 Wpisów: 21
Wysłane:
12 czerwca 2018 22:32:09
leonek7 napisał(a):Obligatariusze nie chcą akcji.Chcemy aby Abris dokapitalizował spółkę,albo wpuścił do niej inwestora.Dlaczego Abris widzi tylko jeden sposób na ratowanie spółki tzn okradzenie obligatariuszy ,którzy NICZYM nie zawinili obecnej sytuacji ! Jeżeli nie potrafią zarządzać (co pokazali) to może najlepszym wyjściem będzie odebrania im zarządu nad majątkiem spółki. Sposobów ratowania Gb jest kilka,problem tylko w tym ,że Abris nie chce tego zrobic dokładając choćby złotówkę od siebie. Pan Prezes Dąbrowski chyba nieintencjonalnie uwiarygodnił dzisiaj niektóre tezy KK nt. ABRIS-a i jego polityki wobec GB oraz wierzycieli. Trudno uwierzyć, że to się dzieje z niedawną gwiazdą GPW na regulowanym rynku w kraju Unii Europejskiej pod nadzorem KNF. Polska właśnie spadła w rankingu atrakcyjności inwestycyjnej i to nie jest chyba przypadek....
|
|
38 Dołączył: 2012-07-19 Wpisów: 907
Wysłane:
12 czerwca 2018 22:47:09
@Jan Nowak
Pisałem o tym wcześniej, ale jeszcze raz powtórzę.
Z dotychczas dostępnych informacji wynika, że o pewnego momentu wszyscy interesariusze byli wprowadzani w błąd. Zarówno poprzez niedbałych analityków, rewidentów (vide znakomita analiza z przed kilku dni w Parkiecie), akcjonariuszy (którzy powinni byli wiedzieć co się dzieje w spółce) i zarząd (który to wszystko wykonywał). To są dość oczywiste cele i zakreślone granice czasowe postępowań sądowych. Jest to trudne, ale to jedyna droga do odzyskania pełnej należności. Czas trwania postępowań może być porównywalny z czas-okresem ponoć należytej spłaty obligatariuszy. Naprawdę jest od kogo zabezpieczyć spłaty. Abris ma zapasy pieniędzy, rewident jest ubezpieczony, naganiacze (przepraszam - analitycy) też mogą coś dorzucić tylko po to by nie zostać wyłączeni z biznesu, a zarząd ma wiele interesów na boku. Ważna jest szybkość działania organów sprawiedliwości. Należy jak najszybciej zabezpieczyć postępowanie, by dostępne u tych podmiotów środki nagle nie wyparowały. Majątek likwidowanej spółki nie jest tu bez znaczenia. Wiadomo też, że akcjonariusze dostaną do "obgryzienia" to co zostaje po rozwianiu się dymu. Wydaje mi się, że jest to najlepszy sposób na ukaranie Abrisu i zarządu za ich zaniechania. inaczej, ujdzie im to na sucho (i to za 5 lat).
Ponieważ jeszcze jest aktywna ikona edycji to dodam tylko, że jeżeli cena akcji zostanie zaoferowana po 0,05 zł to będzie to bardzo atrakcyjna propozycja. Dlaczego - wtedy Getback stanie się wydmuszką podobną do spółki Krezus, gdzie w ostatnim niedługim okresie w transakcjach obróciło się bodajże 150% kapitału spółki. To wtedy będzie gra prawie jak na kontraktach. Z tego właśnie powodu cena nie może być nieprzyzwoicie niska. Tu chodzi o to, by obligatariusze nie wyszli następnego dnia z okrzykiem wielkiej ulgi, ale by zostali uwiązani na co najmniej kilka lat tak, by ich uwięzione fundusze mogły dać spółce wiarygodność finansową i zdolność kredytową. Tak, to prawda, obligatariusze zgadzający się na układ firmują Getback własnymi środkami i poprzez poprzednie własne, może nie zawsze dobrze przemyślane inwestycje, stają się twarzą przyszłości Getback. To paradoks, ale taki też jest skutek postępowania restrukturyzacyjnego i w odróżnieniu od likwidacji.
Edytowany: 12 czerwca 2018 23:11
|
|
0 Dołączył: 2018-04-21 Wpisów: 582
Wysłane:
12 czerwca 2018 22:53:16
1. Obecna wycena equity GBK jest w dołku. I to nieważne czy wynosi ona 100, 0, czy -100 2. Nie emituje się nowego equity na dołku, chyba, że po zawyżonej cenie emisyjnej (docelowa wartość) - to abecadło corporate finance 3. To właśnie robi Abris (rękoma Zarządu) - drodzy obligatariusze, spółka ma problem, my jesteśmy tak samo poszkodowani, są uchwalone emisje, ale kapitału sami nie dołożymy; ewentualnie pożyczkę pod zastaw portfeli:); bilans się jednak nie spina więc zamieńcie obligacje na akcje po cenie będącej ich przyszłą wartością, która powinniśmy osiągnąć około 2025-2030 r.:) a same akcje z konwersji będą bez prawa do dywidendy co nie dotyczy akcji Abris; ale tego p. Dąbrowski nie raczył wspomnieć 4. Podsumowując - propozycja układowa GBK to natychmiastowa strata dla obligatariuszy z tytułu zapłaty za 1 akcję 8,63 gdy stoją za nimi aktywa o wartości -6 zł. 5. Z całym szacunkiem, ale jeżeli będę chciał dać komuś darowiznę j.w. to zgłoszę się do bardziej potrzebujących niż Abris, czy nawet mniejszościowi akcjonariusze GBK 6. Co do zmiany PPU to faktycznie można zawnioskować o zamianę na sanację i postarać się podważyć umowy z pokrzywdzeniem wierzycieli, ale już bez zarządu GBK. Do rozważenia 7. Zarząd GBK ma szansę udowodnić, że daje rękojmię wykonania układu; póki co udziela się w mediach i skupia się na przeszłości - proponuję aby wziął się do pracy operacyjnej i zaczął publikować komunikaty giełdowe; p. Dąbrowski powinien o tym wiedzieć 8. Wg posiadanych informacji z wielu źródeł nie jest prowadzony aktywny proces szukania inwestora dla GBK - konsekwencja jak w pkt. 1-2; brak VDR zasilanego danymi do DD przy zainteresowaniu inwestorów do objęcia nowej emisji/ zakupu akcji od wierzycieli to byłoby działanie na szkodę wierzycieli z konsekwencjami prawnymi
A propos, jeżeli ktoś się nie zgadza z powyższym, to niech da nam przykład i złoży zapis na świeżutkie akcje GBK po 8.63 zł za sztukę. To samo dotyczy Abris. Put your money where your mouth is
|
|
0 Dołączył: 2018-04-21 Wpisów: 582
Wysłane:
12 czerwca 2018 23:05:07
ar1urius napisał(a):Obligatariusz kontakt napisał(a):analityk2 napisał(a):Nic nowego, natomiast jak już kiedyś pisałem wspólny cel wszystkich jest jeden spółka musi odbić się od dna i zacząć mocno działać operacyjne w ten sposób budując wartość i dla Abris i spłacając obligatariuszy. Więc stety, niestety trzeba się z Abris dogadać na jaki warunkach ma się to odbyć żeby każda ze stron była mniej lub bardziej contnet. I tak jak mówią niemal wszyscy kluczowy jest czas. Brak porozumienia z Abris odbije się wszystkim czkawką.
1. Na czym polega płaszczyzna "dogadania się" z Abris? Że obligatariusze mają objąć akcje po 8.63 zł za którymi stoją aktywna netto rzędu -6 zł? A spółka dalej będzie miała Zarząd Abris a akcje z konwersji będą miały wyłączenie z prawa do dywidendy? 2. Czy w przypadku GBK Abris wywiązał się z rękojmi profesjonalnego nadzoru na GBK? Mam na myśli RN oraz Zarząd? 3. Czy i jak w obecnej sytuacji Abris (poprzez Zarząd i kontrolowaną przez siebie RN) odbudowuje zaufanie interesariuszy? Czy np. powrócili do systematycznego raportowania spływów, czy też publikowania innych danych operacyjnych? Czy po odwołaniu owego złego KK et consortes czujecie, że nasze obligacje są w bezpiecznych rękach? 4. Czy Abris wykazał się dobrą wolą i powołał do RN przedstawiciela obligatariuszy? (przypomnę, że z propozycji GBK wynika, że obligatariusze będą mieć 45% akcjonariatu po konwersji, a Abris 33%...) 5. Czy zainwestowałbyś kolejny raz środki w spółkę zarządzaną i nadzorowaną przez Abris jako większościowego udziałowca/ akcjonariusza? Skończyło się, albo za chwilę skończy się to co było wcześniej. Jeżeli Abris, czy mniejszościowi tego nie zrozumieli, to mogę tylko ubolewać. Uczcie się na własnych błędach, ale nie za czyjeś pieniądze. Punto Panie Radosławie, Pana podejście bardziej pasuje mi do upadłości likwidacyjnej obejmującej sprzedaż zorganizowanej części przedsiębiorstwa niż do PPU. Czy robił pan jakieś analizy na temat tego co byłoby korzystniejsze dla obligatariuszy - czy objęcie akcji w konwersji po 5-8 zł i tym samym nie rozwadnianie akcjonariatu, a przyjmując że spółka jednak po układzie doszła by do sprawności jaka jest szansa by przy takiej konwersji obligatariusze mogli sprzedać akcje po cenie z objęcia w przeciągu 1-2 lat; czy jednak 5gr na akcje, przejęcie spółki przez obligatariuszy i nie stworzenie ogólnego porozumienia w celu sprzedaży spółki (w końcu RW negocjuje tylko warunki spłaty długu, a chyba nie może tym majątkiem rozporządzać. Chodzi mi o to że przy konwersji na akcje te akcje trafią na indywidualne konta maklerskie. W jaki sposób chce pan dokonać porozumienia wszystkich przyszłych akcjonariuszy w celu podjęcia decyzji co do jej dalszych losów ? Przecież kurator nie mógłby mieć głosu z tych akcji bo nie ma tego nigdzie w ustawie. Czy się mylę ?). Widzę poza tym że pańska postawa się radykalizuje. "Skończyło się, albo za chwilę skończy się to co było wcześniej." Widzę że jedną nogą siedzi pan już w zarządzie spółki .... Co pozwala panu uważać że zabierze pan zarząd dłużnikowi w świetle oddalanych przez sąd kolejnych wniosków tego chcących ? Dąbrowski w najnowszym wywiadzie powiedział że kolejne propozycje układowe przedstawi za ok 2 miesiące. Pan się nastawia że całe PPU skończy się do połowy sierpnia. Czy z góry zakłada pan że RW przedstawi swoje propozycje i nad nimi zagłosuje w przypadku gdyby zarząd GetBack się z nimi ociągał ? 1. Proszę wziąć kartkę papieru i wyliczyć jak z -6 zł/ akcję GBK dojść do 8.63 zł/ akcję + koszt pieniądza w czasie za okres owego wzrostu (nawet 3% p.a.) Jak wyjdzie coś panu interesującego - w sensie, realnego, to się do tego odniosę. Póki co to beletrystyka finansowa 2. Co do postępowania to sąd nie bez powodu do 11.07 dał termin na przedstawianie wniosków o indywidualny udział w postępowaniu na ZW. Czas gra istotną rolę. PPU trwające przez 6-8 miesięcy to raczej sanacja z odebraniem zarządu 3. Widział pan wnioski składane wcześniej do sądu o odebranie zarządu? jeżeli nie, to nie mamy o czym rozmawiać - ja je widziałem i nie miały szans na akceptację; 4. Nie będę na forum ujawniał całej taktyki, tym bardziej w zakresie akcji - przeciwnicy nas czytają
|
|
0 Dołączył: 2018-05-03 Wpisów: 184
Wysłane:
12 czerwca 2018 23:09:05
Czy ja dobrze rozumiem proces konwersji obligacji na akcje: mam 10.000,00 zł obligacji które mają podlegać konwersji na akcje po cenie 0,05 zł /za akcję to będę wtedy miał 200 tys akcji? I jeżeli kurs akcji będzie wynosił w przyszłości 1 zł to z moich 10.000,00 zł robi się 200.000,00 zł?
|
|
38 Dołączył: 2012-07-19 Wpisów: 907
Wysłane:
12 czerwca 2018 23:14:52
@kris1986
Jesteś zbyt skromy - pomyśl, ile będziesz miał pieniędzy jak cena akcji wzrośnie do 100 zł.
Edytowany: 12 czerwca 2018 23:15
|
|
0 Dołączył: 2018-04-12 Wpisów: 181
Wysłane:
12 czerwca 2018 23:19:13
lesgs napisał(a):@Jan Nowak Naprawdę jest od kogo zabezpieczyć spłaty. Abris ma zapasy pieniędzy, rewident jest ubezpieczony, naganiacze (przepraszam - analitycy) też mogą coś dorzucić tylko po to by nie zostać wyłączeni z biznesu, a zarząd ma wiele interesów na boku. Ważna jest szybkość działania organów sprawiedliwości. Należy jak najszybciej zabezpieczyć postępowanie, by dostępne u tych podmiotów środki nagle nie wyparowały. Majątek likwidowanej spółki nie jest tu bez znaczenia. Wiadomo też, że akcjonariusze dostaną do "obgryzienia" to co zostaje po rozwianiu się dymu. Wydaje mi się, że jest to najlepszy sposób na ukaranie Abrisu i zarządu za ich zaniechania. inaczej, ujdzie im to na sucho (i to za 5 lat).
Tylko jak to przeprowadzić? Każdy obligatariusz ma samodzielnie pozwać Abris, zarząd, rewidenta i analityków? Jak zabezpieczyć postępowanie by dostępne u tych podmiotów środki nagle nie wyparowały? A co do akcjonariuszy to przy likwidacji spółki akcjonariusze nie dostaną nic do obgryzienia skoro wierzyciele nie dostaną pełnych należności.
Edytowany: 12 czerwca 2018 23:27
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.