DAX – czyżby powrót na maksima?
Ósmą sesję wzrostową z rzędu obserwujemy w środę na wykresie głównego indeksu frankfurckiego parkietu. W ostatnich dniach DAX30 powrócił ponad kanał spadkowy. Najbliższy opór to 11.620 punktów. Jego przełamanie otworzy drogę do zdobycia kolejnych 180 pkt. Tam można spodziewać się dłuższego przystanku, a to z powodu oporu dwumiesięcznego maksimum. Kolejne opory znajdują się co sto punktów, na poziomie 11.900 pkt. oraz okrągłych 12 tysiącach. Choć wykres prezentuje się pro-wzrostowo, to o wybijaniu nowych maksimów będzie można myśleć dopiero po przełamaniu poziomu 12 tysięcy. Historyczny szczyt znajduje się 400 punktów ponad nim. (Bartosz Zawadzki)
Gold – przecena trwa w najlepsze
Od drugiej połowy czerwca kurs złota każdy tydzień kończy spadkową świecą. Obecny tydzień póki co wygląda tak samo, od poniedziałku złoto straciło już ok. 10 USD na uncji. Cena kruszcu balansuje obecnie na wsparciu w rejonie 1.087 USD, lecz dużo wskazuje na to, że spadki zostaną pogłębione. Przemawia za tym kilka elementów. Pierwszy to oczywiście trend spadkowy, a w wypadku zejścia poniżej wspomnianego wsparcia kolejnymi poziomami docelowymi będą okolice 1.050 USD. Gdyby i ta bariera nie oparła by się podaży, wówczas psychologiczny poziom 1.000 USD również nie jest wykluczony. Czynnik fundamentalny to w głównej mierze oczekiwana podwyżka stóp procentowych w USA, co może przyspieszyć deprecjację surowców, które są ujemnie skorelowane z amerykańską walutą. (Tomasz Mazurek)
Ropa Brent najtańsza od pół roku
Baryłka ropy Brent potaniała w ostatnich trzech miesiącach o 20 dolarów, spadając w tym tygodniu na chwilę poniżej bariery 50 dolarów, co jest najniższym poziomem od pół roku. Taniejąca ropa ma pełne uzasadnienie w czynnikach fundamentalnych. Utrzymująca się nadprodukcja ropy na świecie, eksport ropy z Iranu, brak perspektyw na szybki wzrost popytu na ten surowiec, spowolnienie wzrostu gospodarczego w Chinach, duże zapasy ropy w USA oraz mocny dolar, to wszystko czynniki nie tylko uzasadniające dotychczasowy spadek cen, ale też przemawiające za kontynuacją tej tendencji w przyszłości.
Cena baryłki ropy Brent nieubłaganie zbliża się do tegorocznego dołka na poziomie 46,43 dolarów. Tam rozstrzygnie się przyszłość. Czy tak jak to miało miejsce na przełomie stycznia i lutego nastąpi zwrot i ruch do góry? Czy też wsparcie zostanie przełamane, a rynek podąży ku minimom z grudnia 2008 roku (36,20 dolarów)? Obecnie utrzymuje się większe prawdopodobieństwo zaistnienia tego drugiego scenariusza. Ewentualne przełamanie bariery 46,43 dolarów nie nastąpi z marszu. Rynek będzie na tyle wyprzedany, że można założyć przynajmniej 2-3 tygodniową stabilizację powyżej tego wsparcia. (Marcin Kiepas)
Komentarz przygotował Dział Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce:
Bartosz Zawadzki, analityk
email: bartosz.zawadzki@admiralmarkets.com
Marcin Kiepas, analityk
email: marcin.kiepas@admiralmarkets.com
Tomasz Mazurek, analityk
email: tomasz.mazureki@admiralmarkets.com
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.