Niedźwiedzie w natarciu na parze EUR/GBP
Od początku tygodnia ewidentną przewagę na parze EUR/GBP ma strona podażowa. Ze szczytów w okolicach 0,7380 kurs spadł w okolice 0,7290. W środę nawet kurs lekko zawrócił, ale ponownie wróciliśmy do spadków. Obecnie konsoliduje się w okolicach wsparcia 0,7288. Trwałe przełamanie tego poziomu powinno sprowadzić kurs do kolejnego obszaru wsparcia w okolicach 0,7252. Następnie niedźwiedzie mogą zaatakować dołek z końca marca w okolicach 0,7225; czy okrągły poziom 0,72. Fundamentalnie euro wciąż jest słabe. Program skupu obligacji w Strefie Euro dopiero się zaczął, a efekty trzeba jeszcze poczekać. Scenariusz prospadkowy jest w tej sytuacji bardzo prawdopodobny. (Bartosz Zawadzki)
Nikkei najwyżej od 15 lat
Po słabszej końcówce marca japoński rynek akcji wrócił do trendu wzrostowego. I to wrócił z dużą pompą. W środę indeks Nikkei wybił się ponad marcowy szczyt i wyznaczył nowe 15-letnie maksimum na poziomie 19.845,3 pkt. Wzrosty cen akcji napędzały nadzieje na nowe pakiety wspierające gospodarkę w Japonii i Chinach, jak również perspektywa odsuwającej się pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA po ostatnich słabszych danych z tamtejszego rynku pracy.
Inwestorzy szczególnie mogą liczyć na dalsze poluzowanie polityki monetarnej ze strony Banku Japonii. Pomimo obecnej ekspansywnej polityki prowadzonej przez ten bank, inflacja ma problem z powrotem do celu. To w sposób naturalny rodzi oczekiwania na to, że już wkrótce BoJ wykona kolejny krok. Niektórzy uczestnicy rynku zakładają, że do takiego poluzowania może dojść już na zaplanowanym na 30 kwietnia posiedzeniu. Większość zakłada jednak, że stanie się to dopiero jesienią.
Sytuacja techniczna na wykresie kontraktu na indeks Nikkei sugeruje kontynuację wzrostów. Zarówno tych w długim terminie (trend wzrostowy w żaden sposób nie jest zagrożony), jak i w krótkim. Aczkolwiek w tym drugim wypadku, pomimo dzisiejszych rekordów, pojawiają się pierwsze ostrzeżenia na wskaźnikach. To nie przekreśla wzrostów, ale wymagana jest ostrożność. Wydaje się, że kontrakt wzrośnie w okolice 20.200 pkt., gdzie barierę podażową tworzy górne ograniczenie trzymiesięcznego kanału wzrostowego, i dopiero stamtąd rozpocznie się kolejna fala realizacji zysków. Jej celem będzie dolne ograniczenie tegoż kanału. Obecnie to poziom 19.260 pkt. (Marcin Kiepas)
WTI – podwójne dno
Bardzo ciekawą sytuację obserwujemy w tym momencie na wykresie ropy typu WTI. W połowie marca zostały obronione poziomy minimalne ustanowione w styczniu obecnego roku, po czym kurs sukcesywnie zaczął podążać w kierunku północnym. Strona popytowa dotarła obecnie do bardzo ważnego poziomu oporu znajdującego się w okolicach 54-54,5 USD za baryłkę ropy. Pokonanie tego poziomu będzie skutkować dalszą aprecjacją tego surowca. Dodatkowo aprecjacja ta zostanie wzmocniona aktywowaniem formacji podwójnego dna, której minimalny zasięg realizacji wynosi około 63,40 USD. Od strony fundamentalnej ostatnie zwyżki są pokłosiem między innymi zaostrzeniem sytuacji w Jemenie, wzrostów nie zatrzymało natomiast podpisane porozumienie z Iranem, który po zniesieniu sankcji będzie miał możliwość eksportu większej ilości ropy naftowej. (Tomasz Mazurek)
Analizę przygotował:
Dział Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce
email: www.admiralmarkets.pl
tel.: +48 22 860 60 25
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.