W poprzedniej analizie technicznej PKO BP w ostatniej dekadzie maja, na wykresie po zakończeniu wyborów prezydenckich zatrzepotała czarna wstążka luki bessy. Wówczas popyt zdradził niemoc, nie podejmując nawet próby wypełnienia luki. Od tamtej pory notowania pozostają w żałobie, poruszając się wnętrzem kanału spadkowego.
analizę techniczną walorów PKO BP wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Po tym, jak notowania sięgnęły dolnego pułapu kanału, kurs zainicjował korekcyjne odbicie. Jego zasięg jest uzależniony od zachowania kursu akcji względem sierpniowej luki bessy 28,80-29,29 zł. Jej dolny pułap wzmocniony jest krótkoterminową wykładniczą, natomiast górny linią trzymiesięcznych spadków. Domknięcie luki i wyjście poza obręb kanału pozwoliłoby rozwinąć korektę do 32,20 zł. Na tym poziomie znajduje się solidny opór, dodatkowo wzmocniony zniesieniem 50 proc. zaznaczonych spadków. Średnio- oraz długoterminowa perspektywa notowań wciąż pozostaje negatywna.