HELIO [HEL]

Pozwole sobie podzielić się kolejną wiadomością ze strony relacji inwestorskich helio. Rzuca nieco światła na to co się działo w spółce. Wygląda na to że pozostaje jedynie czekać na decyzje w sprawie przeznaczenia nieruchomości w wygledach.

Witam Panie Piotrze,

Już śpieszę z odpowiedzią (pozwolę sobie ująć w punktach dla czytelności):
1. koszty przeprowadzki nie są znaczące, a właściwie na tle całorocznego wyniku pomijalne
2. Prezes wypowiadając się nt. 4Q miał na myśli 4Q roku obrotowego tj. okres kwiecień - czerwiec
3. okres kwiecień - czerwiec w dotychczasowej historii Spółki zawsze cechował się stratą
4. wypowiedź Prezesa miała zatem wydźwięk następujący: dzięki późnej Wielkanocy (II połowa kwietnia) mamy nadzieję, że okres kwiecień - czerwiec zakończy się wynikiem na poziomie 0 PLN, a nie jak w latach ubiegłych stratą. Jest to wiadomość pozytywna.
5. ZWZ jest zwyczajowo w połowie grudnia. Można się spodziewać, że podobnie będzie w br.
6. Kategorycznie dementuję informację o braku zgody powiatowego inspektora budowlanego. Tak jak informowaliśmy w raporcie bieżącym z dn. 20.05.2011 oraz informacji prasowej komentującej raport - Spółka otrzymała decyzję powiatowego inspektowa budowlanego o przekazaniu obiektu do użytkowania, tj. otrzymała zgodę.
7. Kilkutygodniowy okres wyczekiwania na w/w decyzję wynikał z racji czasochłonnych procedur odbiorowych, a nie z uwagi na wystąpienie jakichkolwiek uwag do obiektu. Snucie zatem domysłów o jakiejkolwiek wadliwości obiektu jest całkowicie bezpodstawne, zaś przesłanki jakie działają osobami, które rozsiewają tego typu nieprawdziwe plotki są dla mnie nieznane.
8. Wcześniejsze opóźnienie w budowie (tj. opóźnienie, które wystąpiło przed przystąpieniem do procedur odbiorowych) wynikało z:
- niekorzystnych warunków pogodowych wstrzymujących roboty (wczesna i długa zima 2009/2010, wysoki poziom opadów latem 2010 - przypominam, że była to tzw. powódź tysiąclecia, choć kategorycznie podkreślam, że obiekt nie jest zlokalizowany na terenach zagrożonych powodzią, tylko duża ilość opadów utrudniała pracę koparkom itp.)
- drobnych zmian projektowych naniesionych w trakcie realizacji inwestycji, dzięki którym możliwe było podniesienie walorów użytkowych obiektu względem pierwotnego projektu,
- opóźnień leżących po stronie Wykonawcy.

Mam nadzieję, że powyższa informacja w sposób wyczerpujący i czytelny ujęła poruszane przez Pana zagadnienia.

Od siebie dodam, że pojawiające się informacje na niektórych forach nt. uchybień budowlanych czy opóźnień w przeprowadzce są całkowicie bezpodstawne, zaś powody dla których rozsiewane są takie plotki są dla mnie nieznane. Jeszcze raz zatem podkreślę zatem, że wszelkie informacje, że inwestycja jest nietrafiona, grunty podmokłe itp. są nieprawdziwe, a ujmując kolokwialnie - aż się nóż w kieszeni otwiera, że ktoś takie brednie wyssane z palca wypisuje. Najwidoczniej ma w tym jakiś cel, niekoniecznie etyczny. W gwoli wyjaśnienia dodam również, że nie angażujemy się w polemikę na forach, gdyż istnieje duże ryzyko, że całymi dniami dementowalibyśmy różnego typu głupstwa, zaś jakbyśmy coś przeoczyli, to forowicze uznaliby że skoro nie dementujemy to jest prawda. Jednym słowem takie błędne koło...
Wiarygodnych informacji nt. Spółki proponuję zatem szukać na naszej stronie wwww, portalu GPWInfostrefa, czy innych poważnych portalach finansowych, gdzie autorzy wpisów podają źródło informacji i nie są anonimowi. Z całym szacunkiem do forów i forowiczów, ale trzeba pamiętać, że często pojawiają się tam informacje i niskiej wiarygodności, co by nie powiedzieć, że ciekawostki wyssane z palca.

Liczę, że mój komentarz nieco Pana uspokoił. Jeżeli będę mógł jeszcze w czymś pomóc, pozostawiam moją osobę do dyspozycji.

Z pozdrowieniami


Grzegorz Sobociński
Kierownik Biura Zarządu i Marketingu
Head of the Management Board’s Office and Marketing

Ciekawe czy Pan Grzegorz Sobocinski mógły sie odniesc do:
1.Czy w trakcie budowy zmieniały sie jej wizje i czy w zwiazku z tym biuro architektoniczne musiało robic przeprojektowania?
2.Czy główny technolog zazyczył sobie przeprojektowania całej linii elektrycznej
gdyz zaistniała potrzeba zainstalowania 16 dodatkowych gniazd wysokiej mocy?
3.Czy istniały problemy z duża iloscia bakteri w wodzie i potrzeby jej dodatkowego chlorowania?
4.Czy zle były zaprojektowane wjazdy dla tirów(za waskie do złamania)
5.Czy zmieniano kostki pod podjazdy dla tirów do ramp?
6.Czy wybuchł piec za 100 000 zł do ogrzewania hal-problem z dyszami?
7.Czy były problemy z wadliwym projektem pod wzgledem pozarowym i czy strażacy nie chcieli dac odbioru?
8.Czy przebudowywano i poszerzano drzwi ewakuacyjne i hydranty?
9.Czy w planach było otwarcie obiektu we wrzesniu przed głównym sezonem?
10. Czy istniały problemy z wyjatkowo wysokim poziomem wód gruntowych-jak to eufemistycznie ujał Pan Grzegorz, ze mielismy do czynienia z powodzią tysiąclecia.
Przypomne tylko , ze w Polsce w tamtym czasie prowadzono około 30 000 innych budów i jesli teren nie był trudny nie mozna było zwalic na to winy i roboty były oddawane w terminie.
11.Czy zatem poziom wód gruntowych na terenie Brochowa w tamtym czasie podniósł sie czy nie?

Myslę, ze Pan Grzegorz wie za co bierze pieniądze i mysle ,ze pewnie chce dalej pracowac w Helio.
Rola rzecznika jest jednoznaczna i w razie trudnych pytan udziela sie odpowiedzi wymijajacych-najczesciej eufemizmów lub synonimów
Przykład? Wysokie wody gruntowe to powódz tysiąclecia co zresztą jest prawdą
Tyle , ze połowiczną gdyz powódz z natury swej bywa na terenach zalewowych lub trudnych geologicznie.
Na terenach wyzej połozonych i NIE PODMOKŁYCH powódz tysiąclecia nie ma nic do rzeczy.

ps.Nie moge pisac bardziej szczegółowo bo moje zródełko wiedzy co do Helio moze wyschnac.
A tego z pownoscia nie będe mógł zwalic na to ,ze obecnie nie mamyu do czynienia z żadna powodzia-nawet tysiąclecia

no jak dla mnie to tutaj właśnie szału nie ma, raczej wolałbym na odwrót tj. kapitalizację na poziomie 70% WK

Helio bierze na celownik dużych klientów.. To może tłumaczyć znaczną rozbudowę mocy produkcyjnej. Pare razy wspominaliśmy na tym wątku że spółka mogłaby się rozwinąć poprzez akwizycje. Ten kierunek rozwoju, producenci słodyczy jako klienci, także wydaje się być ciekawy.

Nie jest to jednak łatwe zadanie. Konkurencja wśród dostawców jest pewnei duża i nie będzie pewnie łatwo zaistnieć w tej branży. Zobaczymy czy spółce uda się osiągnąć 30 milionów obrotu w tym segmencie podczas pierwszego roku.

Spółka właśnie liznęła 10 zł. Osobiście jestem w szoku. Cena sprzed 1,5 roku przed falą wzrostową, a od tej pory suma sumrarum w spółce zmieniło się chyba na lepsze.

Patrząc na inne niezłe spółki, które lecą jak kamień podobnie do Helio mam wrażenie, że to bessa. Ale taka wybiórcza bessa na małych spółkach, których nie kupują ani pozbawione przez rząd OFE, ani TFI nie mające gotówki od inwestorów indywidualnych.

To się kiedyś skończy. Pozostaje wyczuć dobry moment na zakup.

Fakt, technicznie nie wygląda to najlepiej ... Fundamentalnie niewiele się zmieniło więc należy obserwować i czekać na dogodny moment wejścia... Narazie poziom 10 pln sie utrzymuje. Nie jest to jakieś ważne wsparcie technicznie, jest to bardziej wsparcie psychiczne. Przełamanie tej bariery może zaowocować dalszymi spadkami gdyż wielu inwestorów ulega emocjom i swojej psychice. Takie "okrągłe" poziomy mają swoje znaczenie i np. często są ciężkie do pokonania jak np w przypadku KGHM'u... Ciekawe jak kurs zachowa sie po ewentualnym przełamaniu tej "bariery"...

Pisalem dzis z Panem Sobocinskim z Helio, prezes ma byc w tym miesiacu w TVN CNBC a firmy ma byc jeszcze wiecej w mediach.

Nie wykluczaja tez skupu akcji z rynku, ale zadna decyzja jeszcze nie zapadla.

heeh wszystko widze zalezy od tego jak sie patrzy na wykres.. mi wsparcie wyszlo tak:



kliknij, aby powiększyć

przy czym fachowcem nie jestem, wiec moze by sie ktos zdolniejszy wypowiedzial na ten temat?

Mi się tez wydaje ze PR i Marketing w spółce bardzo kuleje, powinni zatrudnić jakieś kompetentne osoby do tego. O spółce się mało mówi, prezesa nie ma w mediach. A produkty faktycznie maja dobre i w dobrych cenach.