Może mnie wytną ale napiszę.
Kiedy przyjdzie prawdziwa hossa?
Będzie na pewno jak ktoś:
- zabije (lub pozbawi prawa głosu) miliony (znaczne) socjalistów i różnej maści komuchów na świecie
[to gorsza zaraza od faszystów, których nasi dziadkowie zabijali i otrzymywali za to medale]
- skończy z rozdawnictwem i wszelkiego rodzaju chorym socjalem począwszy od nierobów a skończywszy na jednostkach nieefektywnych w pracy
- zniesie płacę minimalną
- obniży podatki bo tylko to trwale poprawi ożywienie
- zniesie większość bezsensownych regulacji i przepisów utworzonych przez socjalistów u władz
+ wprowadzi szereg innych, mniej istotnych zmian ...
W tym wypadku chyba należałoby poddać pod wątpliwość ideologię demokracji, gdzie większość wpływa na najważniejsze kierunki rozwoju (poprzez demokratyczne głosowania - przynajmniej pośrednio) a niestety nie ma o tym pojęcia i ideologia ta jest skazana (moim skromnym zdaniem) na upadek w dłuższej skali czasu. Niestety.
Powyższe oczywiście to teoretyczne marzenia. W rzeczywistości to wszystko i tak się wydarzy tylko w brutalnym wykonaniu innej rasy (nie jestem rasistą) i dokończy to przykrą, schyłkową wegetację cywilizacji białego człowieka
Żyjemy w ciekawych czasach
Wielu jak to przeczyta pomyśli - świr ... ok - demokracja i wolność słowa gwarantują mi ... bla bla bla ...
ale czy na pewno świr?
to pokaże historia w ciągu najbliższych 10-25 lat ...
Trzymam kciuki za ... nazwijmy to zachodnią cywilizację, za naszych