Częściowo się "wyleszczyłem" z YH.
Wielce prawdopodobne Marku, że sprzedałem je Tobie - ceny podane przez Ciebie wyglądają znajomo

.
I właśnie dlatego że wyglądają znajomo i jednocześnie są dziennym minimum, decyzję o sprzedaży części akcji uznaję za wyleszczenie. Mimo iż de facto była to realizacja 25% zysku.
Po prostu widząc słabość popytu i determinację podaży sprzedałem około 3/5 akcji.
Jak się później okazało był to błąd. Ale muszę z tym żyć. Poddałem się emocjom

Wizja kupujących po 10 groszy mnie przeraziła. Dodatkowo z przyczyn o których nie chcę pisać na publicznym forum, inwestycja w tą spółkę wiązała się z wysokim poziomem stresu. Sprzedaż przyniosła mi ulgę, zwłaszcza że udział w portfelu był znaczący.
Planuję sprzedać jeszcze pewną ilość akcji - jutro lub pojutrze, tak aby zwrócił mi się zainwestowany kapitał. To co zostanie będzie już czystym zyskiem którym będę mógł zarządzać na spokojnie.