KGHM [KGH]

@ Monkahead

Odpowiedzi na Twoje pytanie już raz udzieliłem na tym forum pod innym wątkiem. Aby sie ine powtarzać, pozwoliłem sobie tę odpowiedź niejakiemu onochi'emu tu poniżej przekopiować:

Wysłane: 21 listopada 2011 11:13:27 onochi napisał(a):
Czyli hossa polskich spółek surowcowych się skończyła. Przynajmniej tych które na terenie Polski wydobywają. Widać, że na łupki się przygotowujemy.


Nic się nie skończyło, Onochi. Tego typu informacje nie są w stanie połamać trendu wzrostowego, są za to doskonałym pretekstem do korekty. KGH chodzi jak miedź i pójdzie za nią dalej. A miedź pójdzie w górę.
Na miedzi (HG) 3.10.11 zrobił się squaring 1:1 Ganna (spadek od lutowego szczytu o 164,5 c/lb w czasie 163 sesji)- to znaczy, ze dno z 3.10 ma betonową siłę. Niedźwiedzie miały krótką szansę w II połowie października połamać ten squaring, ale podejście do okolic dna momentalnie uruchomiło paniczne pokrywanie krótkich na HG, potwierdzając ostatecznie siłę squaringu. Teraz niedźwiedzie mają już posprzątane. Niewykorzystane okazje lubią się mścić.

To jest tylko bardzo silna korekta na KGH, nic więcej. Zachowaj spokój i obserwuj, czy scenariusz, który tu opisałem w Update się ralizuje:

www.stockwatch.pl/blog/Szutnik...

czyli w skrócie: dziś emocjonalne dno paniki, za parę dni jego test na mniejszym wolumenie i z mniejszą dynamiką, a potem w górę.
To jest typowy schemat paniki, niemal do znudzenia grany na rynkach. Ostatnio ćwiczyłem to na krotkich na minisilver w 2006 r (-14% w jedną sesję na rynku potężnie lewarowanym).
Spokojnie obserwuj rynek i nie daj się emocjom. Sygnał kupna po udanej obronie dzisiejszego dna intraday.
Pozdrawiam

@ Scarry

Już w tej chwili analitycy wyceniają KGHM na okolice 130 zł,

1.A ile razy analitycy fundamentalni trafili ze swoimi wycenami? Ile możesz podac takich przykładów?
Będziesz potrzebowac do tego może 5 palców rąk, by te wszystkie przypadki z policzyć...

2.Ile razy analitycy fundamentalni nie trafili swoimi wycenami i dlaczego jest takich przypadków tysiące razy więcej?

Wiem wiem, analitycy podają cenę docelową na zasadzie Fair value i to nie ich wina, ze rynek ma w nosie ich wycenę FV i porusza się od potężnego niedowartościowania do potężnego przewartościowania i z powrotem. Ale po tylu latach pudłowania z wyceną pora byłoby zacząć z tego wyciągać jakieś wnioski...

@ Scarry
Cytat:
Ostatnio ćwiczyłem to na krotkich na minisilver w 2006 r (-14% w jedną sesję na rynku potężnie lewarowanym).

to nie jest poważny argument - to że 5 lat temu jakiś surowiec poddał się silnemu wahaniu, które wtedy obserowałeś, wcale nie znaczy że tak samo zachowa się KGHM na koniec 2011 roku (btw: ja to ćwiczyłem na forexie w tym roku, spadki srebra były tej samej skali, tylko to nijak nie ma się do pozycji KGHM

To jest poważny argument. Zamiast kwestionować coś, czego nie próbowałeś nawet sprawdzić (wiem, o tym nie pisze się w podręcznikach AF, a czego tam nie ma Ty nie uznajesz), zrób sobie rajd po wszystkich wykresach panik jakie znajdziesz. Możesz zacząć od października 1929 na DJIA, przejść do października 1987 czy października 1997 na DJIA, możesz zerknąć na srebro z kwietnia/maja 2004 itd. itp, skolka ugodna, na intraday też.
W 9 przypadkach na 10 emocjonalne dno paniki jest ponownie testowane, nim kurs rusza w górę, a takie paniczne korekty nie są niczym nadzwyczajnym i przeżyłem ich już naprawdę sporo, a zbadałem wykresów jeszcze więcej.

też dorzucę swoje trzy grosze. papier zareagował na ZAPOWIEDZI premiera spadkiem, wszyscy naokoło radzą ucieczkę od papieru który nagle zaczął parzyć w inwestorów w rączki. na takim papierze jak KGH nie ma lepszej okazji do zakupów jak takie przeceny, chyba, że znacie lepsze. Mam nadzieję, że Szutnik ma rację, i że ja mam rację, bo poubierałem się dzisiaj w ten papier jak miś polarny ;). pozdr!

pewnie prawda, tyle tylko że z tą maleńką różnicą -%.
przykre, kryształowy Donald wyleczył chyba na długi czas wielu malutkich.
pomijając sam podatek, dla mnie sposób jego zakomunikowania światu był chory.

jeszcze parę tygodni temu włochy się chwiały w posadach, rzucano ratingami na lewo i prawo, a trend był wzrostowy. Poszła wypowiedź premiera, poszły większe pakiety -> kurs poszedł w dół i zaczęła się panika. Słabe ręce się zgrały, dzisiejsza poranna sytuacja była już na granicy paranoi, prawie - 10%. Przestańmy wszystko zwalać na kryzys/recesje itd, nie neguje jego wpływu na giełdę, ale nie można wszystkiego nim usprawiedliwiać. Teraz zagrała psychologia i ciągle niestety jest na pierwszym miejscu.

No właśnie w tym problem, że nikt tego nie wie. No może po za tymi, którym się wydaje, że wiedzą Na takim rynku trzeba działać zachowawczo jak saper. Przetniesz złe kable i po zabawie. Trzeba wchodzić na rynek mając precyzyjnie zdefiniowany plan A i plan B (SL). Równie dobrze za miesiąc możesz przecierać pot z czoła na samą myśl o tym, że mogłeś kupować dzisiaj i liczyć ile byłbyś w plecy

To teoretycznie możliwe, ale raczej bardzo mało prawdopodobne. To jest dla rządu łatwa i spora kasa, nie ma powodu żeby rezygnowali. To byłoby bardzo dziwne.

"Czysty idiotyzm, rząd ma chyba naród polski za durni."

... i co gorsza może mieć rację a mając do wyboru "psychopatów" i "pozorantów-nierobów", zawsze korzystniej wypadają ci drudzy, taki to polski pat, z którego nie bardzo jest jak się wydostać

To i ja dodam swój skromy komentarz do tej zaistniałej sytuacji. Gdyż mówiąc szczerze trochę dziwią mnie niektóre komentarze kolegów utrzymane w formie lamentacyjnej.
Rząd może uchwalać nowe prawo i zmieniać pewne zapisy prawne w ramach demokratycznych procedur i uzyskanego mandatu. Akurat samo sięgnięcie po tzw "dobro narodowe" w postaci kopalin nie jest rzeczą naganną i w cywilizowany świecie powszechnie stosowaną - choć oczywiście zawsze jest spór o głębokość sięgania z takim podatkiem.
Co więcej w obecnej sytuacji budżetowej dodatkowo kuszącą. Ja nie lubię jak ktoś mówi że deficyt budżetowy i dług publiczny to nie mój problem tylko rządu albo państwa - nic bardziej mylnego to Polacy muszą wcześniej czy potem ten dług spłacić czy to wyższymi podatkami czy to większymi wyrzeczeniami - ale to jest nasz dług. I w tym kontekście wprowadzenie takiego podatku ma swoje "moralne" uzasadnienie jako nasze dobro narodowe.
Kolejną kwestią jest wysokość tego podatku. Ważną rzeczą wg mnie jest aby w formule wyliczania tego podatku była zawarta cena miedzi/ srebra na giełdach światowych - i wg wstępnych informacji MF taka metodologia wyliczania ma się znaleźć. Gdyż nie ma nic gorszego niż ryczałtowo naliczany podatek przy zmiennej koniunkturze na surowce!!
Przecena spółki wg mnie zdyskontowała już z nawiązką najbardziej skrajnie pesymistyczny wariant wielkości podatku. Co więcej nawet jeśli z zysku rocznego KGHM (przyjmijmy zaledwie 8mld zł) zabierzemy 2 mld zł to i tak całkiem spore przyszłe zyski nam zostają:-)
Co do buy backu to wg mnie też nie zostanie odwołany. Co więcej skłaniam się do co niektórych opinii że został ogłoszony głównie właśnie po to aby zamortyzować późniejsze expose premiera. Zatem wycofywanie się teraz z tego pomysłu byłoby bardzo dziwne i wielce ryzykowne. Poza tym KGHM generuje takie zyski że te zapowiedziane 3 mld na skup nie powinno stanowić dużych problemów.
Podsumowując wydaje się że inwestorzy mocno przereagowali z przeceną spółki na informację o nowym podatku. Ale tak działa psychologia, panika i stop lossy:-)) Dziś dodatkowo wpisało się to w ponure nastroje na rynku. Ale sądzę że już wkrótce będzie bardzo szybkie odreagowanie i powrót kursu na ścieżkę wzrostów.