Omówienie sprawozdania finansowego za Q3 2011 Monnari Trade
Rok 2010 dla Monnari upłynął pod znakiem zakończenia procesu upadłości oraz zawarcia układu z wierzycielami. Spółka uciekała przed widmem bankructwa, otrzymując duży kredyt zaufania. Rok 2011 miał dać odpowiedź czy Monnari równie skutecznie przeprowadziło proces restrukturyzacji operacyjnej, co pozwoliłoby skutecznie odbudowywać pozycję w trudnej branży odzieżowej. Niestety cyfry przedstawione w raporcie za Q3 nie zachwycają, dodatkowo zarząd dość sceptycznie odnosi się do wyników najlepszego w tej branży Q4, które będą zaprezentowane na koniec lutego.
Monnari zarówno w trzecim kwartale 2011 jak i narastająco od początku roku wygenerowało niższe przychody niż w analogicznych okresach 2010. Głównym wytłumaczeniem spółki są niekorzystne warunki pogodowe, jednym słowem dość chłodne i deszczowe lato oraz ciepły początek jesieni negatywnie odbiły się na sprzedaży. Dodatkowo spowolnienie polskiej gospodarki oraz pogorszenie otoczenia makro spowodowały, iż klientki rzadziej otwierał portfele i ostrożniej wydawały posiadane środki. Ciężko czytając raport nie mieć wrażenia, iż wszystkie zewnętrzne czynniki sprzysięgły się przeciw spółce. Zarząd nie widzi błędów we swoim działaniu. W sprawozdaniu nie ma nic mowy na temat przyjęcia przez klientki nowych kolekcji, co jest szczególnie istotne z punktu widzenia biznesu odzieżowego. Tutaj widzę spory problem, szczególnie patrząc na poziom zapasów, który utrzymuje się ciągle na wysokim poziomie – ale o tym w dalszej części.
Restrukturyzacja biznesu pozostała bez wpływu na rentowność. Co prawa w porównaniu do 2010 wzrosły marże na sprzedaży, jednakże wynik operacyjny ciągnął w dół wysokie koszty sprzedaży oraz zarządu. O ile w przypadku tych pierwszych można znaleźć jeszcze jakieś wytłumaczenie (deprecjacja PLN mająca wpływ na czynsze rozliczane w EUR), to w przypadku kosztów zarządu niestety trudno o logiczne uzasadnienie. Ostateczny wynik zakłócony jest przez dwie bezgotówkowe operacje, które właściwie się znoszą. Na minus obniżenie wycena aktywów dostępnych do sprzedaży (-2,9 MPLN) oraz na plus (+2,6 MPLN) zysk z tytułu ponownej wyceny zobowiązań finansowych PKO BP zaspokajanych w ramach wykonania układu.
W bilansie warte odnotowania są dwie pozycje. Po pierwsze w 2011 znacznie spadły aktywa dostępne do sprzedaży, a wynika to z faktu realizacji układu z wierzycielami - Monnari przeniosła własność nieruchomości na rzecz Raiffeisen Bank. Aktywo było wyceniane na ponad 15 MPLN, w zamian za to bank zwolnił pozostałą część długu. Druga pozycja to zapasy, których wartość zbliżyła się do ponad 31 MPLN, a rotacje przekroczyły ponad 180 co jest jednym z najwyższych poziomów w historii i zdecydowanie powyżej średniej dla całego sektora. Tutaj ewidentnie widać, że Monnari ma problem z sprzedażą swoich kolekcji, kwestią otwartą pozostaje czy po prostu nie trafiają w gusta klientek, czy może marka po pewnych perturbacjach straciła trochę prestiżu w oczach odbiorców, co znajduje odzwierciedlenie w spadku popytu.
Jeszcze dwa słowa na temat przepływów pieniężnych, które potwierdzają moje wszystkie wcześniejsze obawy. Monnari w ostatnich trzech kwartałach na działalności operacyjnej wygenerowało dziurę na poziomie ponad 18 MPLN, prawie trzykrotnie wyższą niż w 2010. Oprócz 9 MPLN straty netto , 2 MPLN ugrzęzło w zapasach,10 MPLN spółka wydała na spłatę zobowiązań handlowych. Na działalności inwestycyjnej spora nadwyżka, ale moim zdaniem ma ona sztuczny charakter gdyż spółka zaksięgowała w wpływach przekazanie nieruchomości do Raiffeisen Banku, co moim zdaniem raczej nie miało charakteru gotówkowego. Deficyt na działalności finansowej to umorzenie zobowiązań kredytowych przez Raffeisen pomniejszone o wpływy z emisji akcji.
Na koniec jeszcze krótki komentarz do jednego z wywiadów prezesa, który odnosił się w nim do wyników za czwarty kwartał 2011. Monnari w tym okresie wygenerowało słabsze wyniki niż w 2010, co równa się z spadkiem obrotów za ostatnie dwanaście obrotów, najprawdopodobniej ujemnymi EBIT oraz EBITDA oraz stratą netto … Jednym słowem ostatni rok pod względem operacyjnym był stracony dla spółki.
Podsumowując, Monnari w zeszłym roku skutecznie realizował ugodę z wierzycielami tylko i wyłączenie przez sprzedaż posiadanego majątku oraz dodruk akcji. Operacyjnie wygląda to ciągle słabo, spółka ciągle generuje straty, w wyniki uderza również słaby PLN, problemem jest spadający popyt oraz brak jasnej strategii. Informacje na temat wejściu potencjalnego inwestora to ciągle plotki. Fundamentalnie ciężko się czegoś złapać, core business ciągle kuleje i wymaga wstrząsu.
Poniżej link do wycen, które ograniczają się do metod majątkowych gdyż spółka ciągle jest nierentowna.
www.stockwatch.pl/gpw/monnari,...PS. Za dwa tygodnie raport za Q4, po którym postaram się zrobić mały update oceny.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.