PLATIGE [PLI]

Tak jak Frog pisze, bez wejścia we własne produkcje to niestety szans na większą kasę nie ma. Nawet najwięksi gracze na rynku, którzy tworzą efekty specjalne do największych hiciorów( ILM,WETA,DD ), nie mogą rozmawiać o dobrych marżach, a co dopiero mniejsi gracze na rynku.

Tylko żeby zacząć robić jakieś własne produkcje to potrzebny będzie kapitał. Ten projekt filmu "Wiedźmin" będzie potrzebował sporej kasy, ale marka jest już rozpoznawalna poza Polską, więc dobrej jakości film można sprzedać na rynki zagraniczne.

Omówienie sprawozdania finansowego GK Platige Image po 1 kw. 2015 r.

W poprzednim omówieniu skupiłem się głównie na długofalowych trendach. Tym razem nieco skrócimy „okno”, aby wychwycić drobne zmiany w rachunku wyników, które być może posłużą do odwrócenie długofalowych tendencji.

Użytkownicy na forum za niską rentowność spółki obwiniali wysokie koszty płac. Faktycznie w rachunku rodzajowym dominują pozycje usług obcych i wynagrodzeń. Tyle tylko, że w działalności w zasadzie artystycznej taki właśnie będzie rozkład. Nie ma tutaj żadnego zaskoczenia.


kliknij, aby powiększyć
Grupa zatrudnia około 260 osób łącznie z grafikami (wynagradzanymi na podstawie umów cywilno-prawnych). Koszty osobowe znajdziemy w rachunku wyników pod pozycją wynagrodzenia, także te z umów o dzieło i umów zlecenia. W tym kwartale przy założeniu wykorzystania ¾ liczby współpracujących osób daje to 210 osób wynagradzanych przez spółkę, a po przeliczeniu kosztów mamy 10 tys. zł/osobę. Jakiegoś skandalu tutaj nie widzę, tym bardziej, że studio ma jakość, a jakość wymaga odpowiedniego wynagradzania.

Wyniki w tym kwartale delikatnie się poprawiły w ujęciu r/r. Sprzedaż wzrosła o 924 tys. czyli 7,5 proc., natomiast koszty operacyjne wzrosły o 486 tys. (3,9 proc.), dzięki czemu grupa pokazała 378 tys. zysku wobec 60 tys. straty przed rokiem. Motorem poprawy była obniżka kosztów nazywanych umownie stałymi, czyli amortyzacji i wynagrodzeń. Koszty amortyzacji spadły o 133 tys., natomiast wynagrodzenia o 241 tys. (3,7 proc.). Kwartalny wzrost zawdzięczamy przede wszystkim rosnącym kosztom usług obcych – 740 tys.(17 proc. r/r). Kwartalna dynamika jest spora, ale rozciągając nieco bardziej okno obserwacji możemy dojść do wniosku, że nie jest źle i przy zwiększaniu przychodów możliwa jest dalsza poprawa. Proszę zerknąć na ten wykres:


kliknij, aby powiększyć

Oczywiście przychody i koszty usług obcych mają wzrostową tendencję, ale dynamika tych wzrostów jest na korzyść sprzedaży. Mówi o tym niższy współczynnik kierunkowy przy równaniu linii regresji liniowej. Płace są obecnie prawie płaskie.


kliknij, aby powiększyć

Kwartał jest lepszy r/r, ale w zasadzie nie ma tutaj zaskoczenia przy takim poziomie sprzedaży. Proszę zwrócić uwagę, że obecny zysk ze sprzedaży trafił prawie w linię regresji, co oznacza, że ze statystycznego punktu widzenia był to kwartał normalny.

Wynik operacyjny okresu w kwocie 513 tys. zł, jest nieco zawyżony przez zysk ze zbycia aktywów trwałych – 273. Jednocześnie wynik został obciążony kosztami aktualizacji wartości aktywów niefinansowych, czyli krótko mówiąc odpisami – prawdopodobnie na należnościach.

Podobnie mamy prawdopodobnie efekt niepowtarzalny w linii finansowej sprawozdania. Wydaje się, że inne zyski w kwocie 326 tys. pochodzą z dodatnich różnic kursowych, a ciężko przecież zakładać trwałe osłabienie złotówki. Zysk brutto wyniósł 771 tys, ale 450 tys. wygląd na efekt zdarzeń jednorazowych. Po opodatkowaniu mamy finalnie zysk netto w kwocie 514 tys., ale powtarzalny efekt działalności można szacować na około 260 tys.


kliknij, aby powiększyć

Platige wygenerował w tym kwartale 1,1 mln gotówki operacyjnej. Jeśli zerkniemy do bilansu to okaże się, że należności względem poprzedniego kwartału spadły o 3,3 mln, zapasy wzrosły o 250 tys., natomiast rozliczenia międzyokresowe wzrosły o 2,9 mln zł. W pasywach zobowiązania prawie się nie zmieniły, natomiast RM poszły w górę o 700 tys. (Jak sądzę zmiana RM w aktywach dotyczy kosztów produkcji Wiedźmina, natomiast w pasywach to dotacja finansując ten film) Krótko mówiąc zmiana w kapitale obrotowym dała w tym kwartale około 800 tys. zł z dokładnością do ruchów na kredytach krótkoterminowych.

Kroczący zysk netto wynosi obecnie 1,3 mln zł., co daje zwrot z kapitału własnego na poziomie lekko ponad 5 proc. To w zasadzie wartość na granicy opłacalności prowadzenia biznesu, przynajmniej z punktu widzenia ekonomii. Trzeba przecież pamiętać, że zarząd zarabia w spółce około 3 mln zł., a w zarządzie zasiada dwóch głównych akcjonariuszy. Ich perspektywa na ocenę wyników może być ciut inna.


>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 120 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

No i dobrze. Ładne. Tyle że od strony wizualnej nawet nie odbiega aż tak bardzo od animacji wstępnej do pierwszej części Wiedźmina, która ukazała się w 2007 roku. Tamtą nawet teraz puszczam sobie czasem dla przyjemności, taka jest dobra. Wszystko to jednak wciąż obraca się w kategorii gier komputerowych, nie mówiąc już o tym, że przy obecnej technice stworzenie ładnej animacji komputerowej nie wymaga jakiegoś szczególnego geniuszu.

Ponadto istotą prawdziwego, pełnometrażowego filmu jest gra aktorska i dialogi. A na tym polu doświadczenia pana Bagińskiego nie są zbyt duże. Nie wiem jak ty, ale ja w swoim życiu dosyć często spotykałem dziewczyny, na których widok byłem skłonny z miejsca paść na kolana, takie były zachwycające. Zachwyt pryskał jednak natychmiast po tym, kiedy się odezwały :) Tak samo jest z filmami. Można zrobić do nich oszałamiające efekty specjalne, które całkowicie przyćmi drewniana gra aktorska i drętwe dialogi. A na tym akurat polu polska kinematografia i aktorzy mają poważne zasługi :)

Podsumowując, nie uwierzą, dopóki nie zobaczę w ich wykonaniu czegokolwiek, co nie będzie czymś w stylu trailera ze starcem, mamroczącym zduszonym głosem komunały w stylu "O, bogowie, dajcie mi siłę, zbliiiiiiżaaaa się wieeeelkie zuuuuoooo!". Bo na czymś takim filmu zbudować się nie da. Niech pokażą zwykły dialog faceta i laski. Trochę banalny a trochę zabawny, bez wrzasków, jęków, orków wyskakujących zza węgła i innych urozmaiceń. Aha i niech to zrobią z prawdziwymi aktorami. Potem mogą ich sobie dowolnie podrenderować, ale chciałbym zobaczyć, jak radzą sobie z "materiałem ludzkim" :)

Cicha woda brzegi rwie ;) Kurs nie miał tu tak dobrze od 1,5 roku. Na WZA dziś nic specjalnego nie uchwalono (no chyba, że coś przegapiłem - mogłem późno jest).
Czyżby to wpływ sukcesu Wiedźmina 3 na szanse filmu Wiedźmina ? Obroty rosną mniej więcej od premiery.

Platige uformowało jeden trójkąt, z którego nastąpiło silne wybicie w górę. Obecnie kończy się formować drugi trójkąt.

to na takie komunikaty czekamy
Bagiński w połączeniu z Wiedźminem jest czymś co może być rozrywkowym dziełem sztuki

Scarry, to nie będzie film na podstawie gry
zerknij na stronę spółki
platige.com/pl/page/659-Sdc_Wo...

że zacytuję
Film oparty będzie na motywach opowiadań „Wiedźmin” i „Mniejsze Zło” z tomu „Ostatnie Życzenie”.
i
Przygotowywany film będzie stanowić wprowadzenie do świata Wiedźmina i jest planowany jako początek serii. Nad scenariuszem filmu, a także jego kontynuacją filmową i telewizyjną, pracuje doświadczona hollywoodzka scenarzystka Thania St. John, autorka takich produkcji telewizyjnych jak „Grimm”, „Chicago Fire” czy „Buffy: Postrach wampirów”.

zatem ten problem mamy wyjaśniony.
Jeśli chodzi o "stylistykę Bagińskiego"
Bagiński owszem ma swój styl, oryginalny i niepowtarzalny , dlatego dostał kilka nagród, stworzył krótkometrażowe dzieła sztuki, to pewne. Dał się również poznać jako miłośnik i wytrawny smakosz twórczości ASa, jego Wiedźmin żyje własnym życiem a to tylko kilka filmików na potrzeby gier.
Jest teraz w momencie w którym decyduje się na bardzo poważne wyzwanie, czy podoła ? Czy okaże się że jednak to ponad jego siły ?
Myślę, że wie co robi. I myślę, że wie jak.

hmmm
sukces gry ? nie książek ?
pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_...

ile to tam jest tych tłumaczeń ? bo nie chce mi się liczyć...;)

Dla Platige większym problemem będzie sprzedanie filmu, który nie będzie mógł nazywać się "Witcher", bo nie posiadają praw do tej nazwy. CDProjekt jest właścicielem praw do tej nazwy i oni już powiedzieli, że nic wspólnego z tą produkcją nie mają.

Spółka ledwie poinformowała, że ktoś pomoże jej poszukać finansowania na film, który zostanie wydany za dwa lata i może, a nie musi być dobry (tak jak nasz polski serial). Tymczasem kurs zalicza wystrzał, jakby im już pieniądze z tego tytułu zaczęły spływać.

Nie mówię, że na pewno nie zrobią, czy że jak zrobią to będzie to słaby film. Po prostu warto się zastanowić ile muszą zarobić na tym filmie, żeby uzasadnić taką wycenę. No i muszą pozyskać to finansowanie, a nie partnera.