Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

Audytor jest ubezpieczony. Niestety nie wiemy na jaką kwotę.

A czy wiedział, czy nie wiedział, co w GBK piszczy – tego też nie wiemy. Na pewno audytor wykonał swoją pracę nierzetelnie.

nawet jeżeli był "niepełnosprawnym audytorem" to wiedział bo został poinformowany
przez (pracownika?) spółki.



gospodarka.dziennik.pl/finanse...

nie jestem wielbicielem teorii spiskowych, czy filmow z żółtymi napisami,
ale tutaj mamy do czynienia z mafią, działającą pod parasolem KNF,
z bardzo długimi mackami.

wszystko jest możliwe... i na pewno bardzo dużo osób wiedziało wcześniej.
po prostu było to dla nich korzystne więc siedzieli cicho/zamiatali sprawe pod dywan.

Dowiemy się 6ego listopada.

Cóż, kiedyś były informacje na maila, potem komunikaty z posiedzeń RW dostępne na stronie kuratora, czy na pogetback.pl.

Teraz brak nawet informacji, że odbyło się posiedzenie RW, o publikacji uchwał nawet nie wspomnę. Szkoda...

1/ Doradcy podatkowi rezygnują z starań o ulgę podatkową od umarzanej kwoty - mówią, że to nie do przejścia przy obecnym stanie prawnym; politycy z Sejmu nie są zainteresowane działaniami w tym obszarze
2/ Przegląd operacji zakończony - przechodzimy do fazy selektywnego wdrożenia
3/ Prace z inwestorami są na ukończeniu - do końca października mają przedstawić ostateczne oferty
4/ Na ww. podstawie przygotujemy ostateczne propozycje układowe
5/ Banki mają nas generalnie gdzieś (2-3 przebąkują o gotowości umorzenia, ale to nieśmiałe opinie, a nie fakty)
6/ Spółka wystąpiła do wierzycieli zabezpieczonych z propozycjami spłat
7/ Niemrawo, ale lekko zaczynają rosnąć odzyski

nowy artykuł apropo jak getbek był oszustwem juz w momencie IPO

msp.money.pl/wiadomosci/prawop...

Pytanie czy można pozwać ABRIS jako sprzedającego akcje. Korespondencja mailowa ujawniona przez money.pl jest z lipca 2017r.

Pozywać zawsze można, jak to kiedyś bodajże bog41 zauważył sąd rozezna każdy wniosek /pozew byleby był opłacony. Oczywiście można wnioskować do sądu o zwolnienie z opłat sądowych ale czarno to widzę bo dla państwa to my jesteśmy bogacze i krwiopijcy i jeżeli było nas stać żeby zainwestować w GBK to biedni nie jesteśmy.
Jest jeszcze pytanie: kogo pozywać? Nie mam akcji, nie interesowałam się tym IPO ale o ile pamiętam to DNLD Holding s.a.r.l sprzedał część swojego pakietu a do tego była jeszcze dodatkowa emisja (?!). W każdym razie to niestety nie Abris ale DNLD Holding s.a.r.l. był tu sprzedawcą. Czyli gdzie pozywać ? W Polsce? W Luksemburgu? No i rzecz kluczowa - trzeba udowodnić że sprzedawca wiedział że towar który sprzedaje jest trefny a z treści tego artykułu wynika że co innego komunikowano na linii BS-KK a inna bajeczka była dla RN, mediów, rynku a przede wszystkim dla nas.

Dobrze że mamy nareszcie jakieś informacje. Dobre to one nie są ale chociaż wiemy choć trochę co się dzieje. To że Państwo Polskie i Banki mają nas gdzieś to tego można było się spodziewać. Dlatego cały czas nie rozumiem po co konwersja rzędu ~50%. Już pisałem wcześniej obligatariusze 2-3% i niech wchodzi inwestor w akcjonariat, razem z Abrisem dokapitalizują spółkę i ciągną ten biznes. Co do punktów :

3/ Prace z inwestorami są na ukończeniu - do końca października mają przedstawić ostateczne oferty

Myślałem że te oferty są, a teraz pozostaje tylko doprowadzić do ich realizacji, chyba że trwają negocjacje w celu lepszych propozycji.

5/ Banki mają nas generalnie gdzieś (2-3 przebąkują o gotowości umorzenia, ale to nieśmiałe opinie, a nie fakty)

A czy Altus i nierynkowe transakcje innych podmiotów są brane pod uwagę w celu odzyskania naszych pieniędzy czy też się wszyscy wypieli, nie chcą ugody tylko czekają na procesy?

7/ Niemrawo, ale lekko zaczynają rosnąć odzyski
Jedyny niemrawy pozytyw,

W świetle ostatnich doniesień medialnych - czy jak prokuratura udowodni, że to od początku było oszustwo, już w momencie wejścia na giełdę spółka była bankrutem, to zmienia jakoś naszą sytuację?

Czy układ w takim wypadku jest w ogóle realny, zgodny z prawem? Przecież to nie jest typowa spółka, tylko od początku ustawione oszustwo. Jakby na to spojrzeć po tych wszystkich informacjach to KK wspólnie z poprzednim zarządem opłacali ratingi, opłacali audyty, weszli na GPW tylko po to by sprzedać więcej obligacji, a nie dla dobra GetBacku.