CCC [CCC]

Import z Azji to jakieś 30-35% biznesu CCC. Reszta to produkcja w Polsce - Lasocki i Gino Rossi oraz rosnący w ostatnim czasie segment obuwia sportowego, gdzie są przede wszystkim dystrybutorem (wyjątkiem chyba tylko marka Sprandi, którą "robią" sami).

CCC doskonale wie, że ich buty stały się zbyt tanie jak na zasobność Polaków ("przedkoronkową" rzecz jasna) i chcieli mocniej pokazać się ze swoimi topowymi markami jak Lasocki czy Gino Rossi. Stąd np. kampania wizerunkowa z Kożuchowską, która jest aktualnie odpalona.

Gdyby nie rozwinęli ecommerce'u to raczej na pewno nie byłoby już co zbierać. W tej sytuacji pewnie się wyliżą, choć pytanie jak sytuacja się dalej rozwinie w Europie Środkowo-Wschodniej. Ja osobiście mam taką nadzieję, bo mało jest polskich firm handlowych coś znaczących w naszym regionie.

Jak, myślicie, czy podaż popadła już w skrajność? Czy sentyment jest już tak fatalny, że może zacząć rosnąć?

Spolka na tle branży odziezowej/obowniczej nie odznacza się niską wyceną np. Monnari z c/wk na poziomie 0,25 praktycznie bez długu... rowniez po > 90% spadkach. Fakt to inna skala biznesu i rozpoznawalnosci marki, ale zadłużenie CCC może mocno ciążyć

Zobaczymy co pojawi się w rządowej 'bazuce', bankom nie zależy na tym by pozostać z niezpłacanym kredytem, koszty z najmem pwierzchni i pracownicze pewnie pozostaną chociaż wg mojej oceny właściciele galerii chandlowych powinni też znaleźć kompromis z najemcami co do płatności za okres kiedy galerie nie działają, zresztą jestem ciekaw czy w umowach nie ma zapisów odnośnie sytuacji wyjątkowych.

Według mnie koszty oczywiście są, ale najważniejszy jest brak sprzedaży i zmniejszony przychód o dwa ważne miesiące i oczywiście ogólne nadchodzące spowolnienie.

Zaznacze że nie jestem specjalistą w wycenie, ale to co dzieje się z kursem jest nieadekwatne do sytuacji.
CCC ma 75% eObuwie, nawet sam ten fakt powinien dawać do myślenia i pozytywnie nastraja.

Wygląda na to że musi dobić do 23 zł.

Spadek jest taki, jakby już nikt nigdy miał nie kupić butów i wszyscy poumierali.

Spójrz na zadłużenie obu podmiotów, może stąd jest różnica w traktowaniu ich przez rynek?

Nie wierzę, aby nie doszło do korzystnego konsensusu z galeriami handlowymi w kontekście płatności czynszu. W końcu to wynajmujący nie świadczy swojego zobowiązania.
W tym kontekście gorzej wygląda sytuacja podmiotów gastronomicznych typu Amrest, które teoretycznie mogą prowadzić swoją działalność, choć w ograniczonym stopniu.

Jak osoba która zajmowała się obsługą umów najmu w galeriach handlowych mogę napisać że to wcale nie jest takie zero-jedynkowe jak napisałeś, bo w zależności konkretnego centrum handlowego i funduszu będącego właścicielem mogą być różne wzorce umowne i zapisy, w tym pod kątem klauzuli siły wyższej. Do tego masz tzw. klauzulę rebus sic stantibus. Do tego zdrowy rozsądek - zarżnięcie najemcy w obecnych czasach oznacza brak jakiejkolwiek szansy na pozyskanie nowego najemcy w szerokiej perspektywie i długie okresy bezczynszowe. Do tego w części centrów jest tzw. turnover rent czyli czynsz od obrotu konkretnego sklepu który może mieć różne proporcje. Czynsz najmu dla dużej galerii nie jest zyskiem samym w sobie - on ma zapewnić utrzymanie centrum i rozwój oraz ewentualnie lekką nadwyżkę po to aby centrum można było sprzedać z zyskiem za kilka lat. Jak centrum stoi puste to i koszty im spadają więc mogą sobie pozwolić na obniżanie czynszów.

Reasumując - nie wierzę że Galerie Handlowe na twardo będą egzekwować bez negocjowania czasowych obniżek które zdarzają się nawet w normalnych czasach dla najemców mających przejściowe trudności. Oznaczałoby to zarżnięcie najemców co na dłuższą metę będzie podcinaniem gałęzi na której się siedzi.

Oj,oj, ... w ich butach chodzę i tu nie zaglądałem , a dyć kurs zaczyna ostro spadać.
Straty i zapewne dalsze straty. Szkoda , bo ma dobry towar.
Grunt to dywidenda.
Dziś spółka musi się na rynku poddać obróbce, ile straci na kursie tego nikt nie wie.
Z tego poziomu 2/3 chyba wyparuje, zrówna się z kursem JSW, chociaż ta ostatnia- ostatnio szaleje
raz 9 zł raz 14 zł. Spekuła czy inwestorzy - oto jest pytanie.

Jeżeli będzie tak jak mówi pewien 'specjalista':


to do spekulacji zrobiły się idealne poziomy, bo CCC do inwestycji nie nadawało się nawet przed pandemią.

Zresztą podobnie będzie z wieloma spółkami na GPW. Tylko aby Głapiński się nie mylił.