Kiedy dno bessy?

Izabelin - krótko w miarę możliwości i prosto ale nie jednym zdaniem bo życie proste nie jest,
Samochody marek premium można sobie rozliczyć w ramach działalności tylko do pewnej określonej wartości więc jeśli dziś ktoś je kupuje i rozlicza na poczet prowadzonej działalności to jednak znaczną część ich ceny nie odlicza od podatku a i VATu niewiele się odlicza więc za sporą część lub nawet większość ceny płaci z własnych pieniędzy - warto to jednak wiedzieć stosując takie argumenty bo one są niezgodne ze stanem faktycznym i wprowadzają dezinformację. Kwota limitu na dziś nie daje możliwości zakupu żadnego nowego auta premium, wliczenia go w całości w koszta i odliczenia podatku VAT . Co do różnych wydatków typu gastronomia i inne , które ludzie rozliczają to jest zwykłe łamanie prawa podatkowego i zapewne jest to powszechne ale to wynika ze słabości systemu kontroli skarbowej, który po prostu na to pozwala z powodu doprowadzenia go do stanu w jakim jest. Z drugiej strony warto też zwrócić uwagę, ze prowadzenie działalności gospodarczej wiążę się z szeregiem ryzyk i obowiązków co jakoś jest pomijane i dziwi mnie, ze wszyscy nie biorą się za działalność gospodarczą prowadzoną na osobę fizyczną skoro to takie super i wiążę się tylko z samymi korzyściami i benefitami.

co nie zmienia faktu ze odliczasz zakup samochodu, zakup gastronomi, zakup AGD.... czy zakup działki i budowe domu.
Jakie szereg ryzyk i obowiazków wiąże się z prowadzeniem działalnosci gospodarczej ??? Prawie kazdy kto ma pojecie co robi, jest fachowcem, ma renome i ma juz klientów przechodzi na działalność gospodarcza - od sprzataczki do księgowej...

zastanaiam się skąd się bierze przekonanie ze ktoś zakładając firme nie jest juz umocowany na rynku ???

Oczywiście, teoretycznie można, tylko to nie takie proste i jest tu milion szczegółów i zakrętów więc wypisywanie takich rzeczy to grube uproszczenie nie zgodne z rzeczywistością.
Jaką część? Na jaką działalność, jaka część działki? czy tą działalność tam rzeczywiście prowadzisz i czy ten wydatek stanowi twój koszt? Co wydzielasz jako środek trwały, w jakiej wartości, jak to amortyzujesz i w jakim okresie rozliczasz te koszty (30 lat?). To powinno się zgadzać z rzeczywistością i przepisami prawa podatkowego, jest to do skontrolowania i zweryfikowania więc pisanie, ze sobie wybudujesz dom, umeblujesz i wpiszesz do działalności, odliczysz od podatku i VATu jest grubym uproszczeniem bo tak nie jest. Wypisywanie takich zdań pojedynczo złożonych świadczy wyłącznie o nie znajomości tematu oraz o graniu na prymitywnych stereotypach zmierzających do oskarżania ogólnego o popełnianie przestępstw czy łamani4e prawa. To wszystko jest dosyć mocno uregulowane i kontrolować to ma aparat skarbowy. Podniesienie obciążeń fiskalnych tego nie poprawi a raczej pogorszy. Kto oszukuje na podatkach będzie dalej to robił a uczciwy zapłaci po prostu więcej. O taki Nowy Ład chodzi?

I co w tym złego? to jest jakieś kuriozum, że łapy próbuje się kłaść na majątkach rodzinnych.

Tak, wiem, że gospodarka bardziej by zyskała jakby ten majątek nacjonalizować a na spadkobierców nakładać chomąto.

Swoją drogą, kogo bardziej zaboli utrata 20% majątku? Kulczyka czy Julkę z małego miasta, która dostała mieszkanie po babci? zakładam, że to rozpatruje się w charakterze zapewniania sprawiedliwości, bo dochody do budżetu byłyby z tego marne. Pomijam kwestię, że w praktyce zapewne Kulczyki zapłaciliby znacznie mniej procentowo niż Julka.