Konfederacja będzie największym wygranym w tych wyborach (zakładając że coś ktoś lub oni sami czegoś nie odstawią). Oni są jako taką ostoją normalności gospodarczej.
Nadal powtarzam, że podnoszenie płacy minimalnej w obecnym gwałtownym kształcie przeniesie się na niezadowolenie pracowników doświadczonych ze stażem dłuższym. Szczególnie to uwidocznia się już teraz w budżetówkach. Nie każdy o tym wie ale w urzędach wcale tak źle się nie zarabia. PiS w wielu urzędach bardzo mocno podciągnął płace i fikcją jest powtarzanie że tam się grosze zarabia. I nie daję wiary w to że jak minimalna skoczy jeszcze wyżej to budżetówka nie dostanie jeszcze większych podwyżek. O premiach nawet tu nie będę pisał bo niektórych może krew zalać co oni tam potrafią dostać za to że tlen pobierają.