PARTNER SERWISU
oxglplcu
333 334 335 336 337

Kiedy dno bessy?

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 23 stycznia 2010 19:47:41
owner broni "wolnego rynku". Ale rynek w 100% wolny nie jest dobry.
Likwidacja monopoli, karteli, przynosi wymierne korzyści gospodarce.

rynek wymaga reguł.
Edytowany: 23 stycznia 2010 19:49

serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 23 stycznia 2010 20:43:51
owner napisał(a):
serpico napisał(a):
Cena ropy, waluty, upraszczając wszystkiego, powinna być uzależniona od popytu i podaży na takież dobro. Natomiast panowie zza biurka w Nowym Yorku, Londynie, Moskwie, czy Tel Awiwie ustalają w porozumieniu np. z wieloma bankami, że cena koperku będzie kosztowała 100$ za pęczek, następnie kupują długie pozycje na koperek i windują ceny do ustalonych 100$, następnie rolują pozycję na krótką i wywalają na rynek tony koperku, który nie będąc nikomu potrzebny gnije na ulicy i leci cenowo na łeb na szyje. tym sposobem dany bank, zarabia w jedną i w drugą stronę, a płacimy my. to jest wolny rynek? to nie ma nic wspólnego z popytem i podażą, dlatego to jest nie fair.


jakoś mnie to nie przekonuje. jak będę miał miliard miliardów i będę chciał sobie kupić w pyte koperku bo mam taki kaprys to sobie to zrobie i ściągne z rynku ile wlezie i guzik komu do tego a maluczki taki jak my jeśli jest cwany i zobaczy obroty i wzrost ceny koperku to też sobie go kupi i też zarobi. kłania się odpowiedź Karkosika do inwestora który miał pretensje, że akcje spadają - "a kto panu kazał kupować na górce?"


miliard dolarów????? heheheheheh. nie rozmawiajmy o detalu. GS czy JP dysponują większym kapitałem niż nasza RP, więc łatwo jest regulować rynki dysponując taka kasą. do tego dołóż opłacenie kliku dziennikarzy, by wydrukowali na pierwszych stronach gazeta tytuły: "Hossa, nadciąga hossa", czy też "Bessa, idzie kataklizm" (niepotrzebne skreślić) i reszta obiera kierunek przez nas pożądany.

nie bądźmy naiwni. to Pan Gruby, przy pomocy pewnych metod socjotechnicznych decyduje(ą) o tym w którą stronę pójdą rynki. sztuka polega na tym, by zabrać się z Grubym do jednego wagonu.
Edytowany: 23 stycznia 2010 20:44

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 23 stycznia 2010 21:03:02
wig20 od dołka urósł 100%.
więc zniesienie 23,6% fibo się należy.
poniedziałek będzie kluczowy, wyjście dołem z klina na wig20
otworzy drogę do dalszych spadków.
odbicie w górę może zakończyć korektę.


lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 23 stycznia 2010 21:07:54
Co do pomysłów Obamy to akurat w tym przypadku są całkowicie wolnorynkowe. To, że oddzieli inwestowanie od normalnej działalności banków to tylko ustalenie reguł w obronie wolnego rynku, w tym ciułaczy.

Co do korekty:

Póki co nie mam przekonania, że to TA. Tak jak pisałem w czwartek, w poniedziałek rozegra się walka w USA czy lecimy dalej, czy to już kres. Ale nawet dalszy spadek nie oznacza, że to TA korekta. 1000 pkt to ciągle byłoby wysoko jak na realia amerykańskiego bezrobocia i załamania w nieruchomościach. Dopiero przebicie 1000 pkt w dół może oznaczać, że to teraz. Zasięg - nie mam pojęcia 800-900 pkt, nie niżej.
Co do polskiego rynku: no cóż tu może być głębiej niż w Stanach. Proste - im głębiej tym więcej zarobią najpierw na S, a potem na odbiciu. Przede wszystkim wtedy.

Sytuacja naszej gospodarki wcale nie jest taka dobra. Jeseśmy częścią świata i sporo eksportujemy. Przy kursie 4,2 za Euro i powyżej 3 za $ wróciła rentowność. Czyli niby jesteśmy bezpieczni, bo przy kolejnych spadkach złotówka się osłabi i po sprawie. Ale dla giełdy oznacza to ewakuację części zachodnich inwestorów, którzy oprócz zysku na cenie akcji dorzucali zysk z umocnienia pln. Czyli punkt za korektą.
Rok 2009 w Europie przetrwaliśmy np w motoryzacji dzieki złomowaniu i dopłatom. Czy rządu Niemiec, Francji, Włoch powtórzą ten manewr ? Za powtórką przemawia, że dało to efekt i zatrzymało recesję. Wymiana spowodowała przyśpieszenie popytu. Czyli w 2010 popyt z tego powodu (przyśpieszonego popytu) będzie mniejszy niż gdyby programów nie było w ogóle. Spodziewam się, że jeśli wyniki sprzedaży w pierwszych miesiącach 2010 będą rozczarowujące to od maja, czerwca będzie ograniczona powtórka z rozrywki. Póki co punkt za korektą.
Spadki na giełdach wywołają niepewność i kolejne przyhamowanie wydatków przez osoby nie mające nic wspólnego ze spółkami giełdowymi poza kupowaniem ich towarów. Zatrzymanie popytu - punkt za korektą
Na koniec - publikatory (wymyślono kiedyś takie słowo) żyją z sensacji. Dawno nie było krwi na giełdzie - będą podsycać napięcie, roztaczać czarne wizje. Znowu punkt dla korekty.

Wniosek: jak już do korekty dojdzie to istnieją spore szanse, że to będzie TA korekta. Szczególnie u nas.

Pytanie na koniec: Czy wg was obecne mrozy poprawiają wyniki sprzedaży (nie chodzi o poszczególne branże) czy pogarszają ? I w związku z mrozami czy przychody pracownicze jako ogółu wzrastają, zmniejszają się, nie zmieniają się ?
Edytowany: 23 stycznia 2010 21:14

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 23 stycznia 2010 21:20:20
beneficjentem mrozów jest EUROMARK (odzież narciarska, sportowa),
i spółki węglowe. thumbright
a ogólnie ciężko powiedzieć.
Edytowany: 23 stycznia 2010 21:20

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 23 stycznia 2010 21:31:53
Vox napisał(a):
wig20 od dołka urósł 100%.
więc zniesienie 23,6% fibo się należy.


Jak liczysz swoje 23,6% ? Od wartości szczytu ? Jeśli tak to obstawiasz okolice 1900 na WIG20. Oczywiście jakby co blackeye
W Stanach oznaczałoby to ~ 880 na S&P 500 ?

To bardzo prawdopodobne. Tyle czy taką korektę mozna już nazwać TĄ korektą ? Na początku 2009 byliśmy tylko kilka punktów wyżej niż owe 880. Czy to wystarczy ? Czy będzie to zgodne z przepowiedniami co niektórych anali o W czy o pogłębieniu dna, jak w Wielkim Kryzysie ?

O twojej teorii może przekonywać zasięg 50% korekty wzrostów między marcem 2009, a styczniem 2010.
Między 666, a 1151 intradayowo jest 485-486 punktów różnicy. Zniesienie 50% wzrostów to 243 pkt czyli 909 - poziom początków 2009 roku. Ale znowu to samo pytanie: czy to wystarcza ? Czy rynek jest juz wyczyszczony i nie dochodzi do W albo drugiego dna ?

Gdybyś liczył 23,6% od przyrostu to na S&P500 oznacza to poziom 1020. Jak na TĄ KOREKTĘ to zdecydowanie za wysoko (spadek za mały).Jak dla miśka blackeye

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 23 stycznia 2010 21:36:17
Vox napisał(a):
beneficjentem mrozów jest EUROMARK (odzież narciarska, sportowa),
i spółki węglowe. thumbright
a ogólnie ciężko powiedzieć.


OK, ale właśnie o to ogólnie mi chodzi. W Stanach był ostatnio przyrost produkcji. Tyle, że w dużej mierze zawdzięczany zwiększonemu zużyciu energii z powodu chłodów. Reszta minus. To może dobrze wróżyć, bo póżniej, gdy mróz zelżeje reszta, by nadrobić stracony czas, zatrudni więcej osób i wszystko zacznie sie kręcić szybciej. Wersja zła - mrozy zatrzymają na tyle gospodarkę, że nie będzie potem już "chęci" do odrabiania strat, bo zabraknie szmalu na zakupy. Szmalu niezarobionego zimą.
Edytowany: 23 stycznia 2010 21:38

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 24 stycznia 2010 00:45:00
Wieszczenie W, lub też przebicie dołków z marca jest grubym nadużyciem. Pamiętajmy iż wtedy w cenach był efekt domina po upadku LMB, wizja krachu gospodarczego podłe nastroje i nieprzygotowane firmy oraz rządy. Chyba się jednak coś od tamtego momentu zmieniło nie?
Korekta tak, nowy trend spadkowy i powrót do bessy nie. To na razie pozostaje w kwestii futurologów.

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 24 stycznia 2010 11:04:46
Kiedyś pisałem tutaj, że gdyby nie podciąganie futów nocą przez FED oraz magiczne wzrostowe poniedziałki, to od marca prze FED nie byłoby żadnych wzrostów, a od września byłaby korekta, tak że nie łudźcie się koledzy, od marca mieliśmy tylko korektę w bessie, która potrwa jeszcze długo. Ciekawe czy najbliższy poniedziałek pójdzie śladem ostatnich +- 20 poniedziałków, czy też nie, bo odkąd 19go stycznia Charles Biderman ujawnił tę aktywność FED, to trochę odpuścili to nocne podciąganie futów, czego natychmiastowym rezultatem były spadki indeksów, a że coraz głośniej mówi się o lustracji FED, możliwe, że wyhamują jeszcze bardziej z interwencjami. Warto obejrzeć krótki program TV, w którym Biderman demaskuję tę aktywność: www.youtube.com/watch?v=cQyFx....
Edytowany: 24 stycznia 2010 11:08

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 24 stycznia 2010 11:49:46
Tak Alfredzio, a polską giełdę to Tusk napompował?

PS: podany przez Ciebie link nie działa


Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 24 stycznia 2010 14:56:00
Podaję jeszcze raz link:
www.youtube.com/watch?v=cQyFxB...
Edytowany: 24 stycznia 2010 14:59

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 24 stycznia 2010 14:59:33
nocnygracz napisał(a):
Tak Alfredzio, a polską giełdę to Tusk napompował?

PS: podany przez Ciebie link nie działa


Nie bądź naiwny, bo nie ma czegoś takiego jak polska giełda. Grajdołek małpuje to, co robią giełdy w USA.

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 24 stycznia 2010 15:07:55
Niektórzy z Was oczekują jedynie 10-20%, ok, i na początku pewnie tyle będzie, choć ten tydzień zaskoczy byków i nie pozwoli im zmienić trybu myślenia, do jakiego zostali przyzwyczajeni w ostatnich miesiącach, ani za wielu nie zdąży wskoczyć do pociągu pędzącego na południe w kierunku 1000 na S&P. W lutym albo marcu zapewne podejdziemy znowu w górę i odżyją nadzieje na nowe szczyty, ale nie dajcie się nabrać, bo to nie potrwa długo. Skąd to wiem? Wg EW jesteśmy w IV fali supercyklu. 15 stycznia weszliśmy w falę C, która jest 3cią w tym cyklu, a zatem najdłuższą. Z definicji nie może być krótsza od fali A, która trwała od pażdziernika 2007 roku do marca 2009 i była dramatyczna, jak wielu z Was dobrze pamięta. Precedens dla fali C był tylko jeden w czasie Wielkiej Depresji. W latach 30. ta sama 3 lata (C) w IV fali supercyklu przyszła po 50% korekcie, dokładnie tak jak teraz, i trwała kilka lat, ściągając indeksy w dół jeszcze ponad 80%. IMHO fala C (P3) dobiegnie końca dopiero w 2012 roku, czyniąc ten wątek długowiecznym.
Edytowany: 24 stycznia 2010 15:21

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 24 stycznia 2010 15:27:20
Cytat:
Gdybyś liczył 23,6% od przyrostu to na S&P500 oznacza to poziom 1020. Jak na TĄ KOREKTĘ to zdecydowanie za wysoko (spadek za mały).Jak dla miśka blackeye


no ja licze właśnie na 23,6% zniesienia fali wzrostowej od marca. czy za mało to nie wiem,
dla mnie wystarczy tyle. i na tym poziomie odwracam pozycję. W gospodarce się poprawia więc
zejście jeszcze niżej to dla mnie fantastyka.

owner
6
Dołączył: 2008-09-16
Wpisów: 2 876
Wysłane: 24 stycznia 2010 15:49:01
Alfredzio dlaczego teraz ma się wydarzyć to samo co 80 lat temu przy kompletnie innych warunkach?
EEX

bulluk
0
Dołączył: 2009-02-07
Wpisów: 89
Wysłane: 24 stycznia 2010 15:56:49
Alfredzio, Twoja wiara w mozliwosc wytlumaczenia przyszlosci przeszloscia czy jakas teoria falowa jest niesamowita...
Ta fala miala sie juz zaczynac w listopadzie a potem sie zmienila na styczen. Tak probujac zawsze sie cos dopasuje, moznaby w kolko gadac o tym ze spadnie teraz albo za 2-3 miesiace i zawsze sie da tak dopasowac ze sie mialo racje.
Nie mowie ze nie bedzie spadalo, bo pewnie sobie poleci, ale zakladanie ze tak sie stanie bez wzgledu na to co sie bedzie dzialo, bo jakas fala C przyjdzie czy w 31312 na 231312 zeszlych poniedzialkow tak bylo czyli teraz tez bedzie, no to do mnie przynajmniej nie dociera. Poza tym przytaczasz TYLKO i wylacznie same czarne scenariusze, ktore ostatnio to wogole sie przerodzily w teorie spiskowo-katastroficzne. Patrzenie tylko i wylacznie od tej strony ciezko nazwac bycie obiektywnym (bo nie mow mi ze nie ma zadnych argumentow na to ze jednak nie musi byc tak tragicznie), co zreszta poruszyl ktos w komentarzach pod jednym z artykulow ktory ostatnio przytaczales. Zawsze sie znajdzie mnostwo wykresow/faktow itp na potwierdzenie jakies teorii, ale wtedy mozna juz zupelnie nie widziec drugiej strony, na ktora pewnie tez by sie znalazlo tyle samo teorii.

Co do naszej gieldy to rzeczywiscie ciezko oczekiwac od niej sily jesli USA bedzie lecialo, ale bedzie z tego taki pozytyw ze znow pojawi sie duzo okazji/atrakcyjnych spoleczek, ktore bedzie mozna kupic znacznie ponizej ich realnej wartosci.

Pozdrawiam

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 24 stycznia 2010 16:27:07
Moje przekonania nie opierają się na wierze, lecz na cyklach fal, o których b. krótko napisałem wyżej. Jeśli ktoś woli wierzyć, że giełdami kieruje przypadek, a nie cykliczność, good luck!

del-20130531
0
Dołączył: 2009-01-31
Wpisów: 757
Wysłane: 24 stycznia 2010 16:49:15
Alfredzio napisał(a):
Niektórzy z Was oczekują jedynie 10-20%, ok, i na początku pewnie tyle będzie, choć ten tydzień zaskoczy byków i nie pozwoli im zmienić trybu myślenia, do jakiego zostali przyzwyczajeni w ostatnich miesiącach, ani za wielu nie zdąży wskoczyć do pociągu pędzącego na południe w kierunku 1000 na S&P. W lutym albo marcu zapewne podejdziemy znowu w górę i odżyją nadzieje na nowe szczyty, ale nie dajcie się nabrać, bo to nie potrwa długo. Skąd to wiem? Wg EW jesteśmy w IV fali supercyklu. 15 stycznia weszliśmy w falę C, która jest 3cią w tym cyklu, a zatem najdłuższą. Z definicji nie może być krótsza od fali A, która trwała od pażdziernika 2007 roku do marca 2009 i była dramatyczna, jak wielu z Was dobrze pamięta. Precedens dla fali C był tylko jeden w czasie Wielkiej Depresji. W latach 30. ta sama 3 lata (C) w IV fali supercyklu przyszła po 50% korekcie, dokładnie tak jak teraz, i trwała kilka lat, ściągając indeksy w dół jeszcze ponad 80%. IMHO fala C (P3) dobiegnie końca dopiero w 2012 roku, czyniąc ten wątek długowiecznym.


Witam,
Alfredzio-EWI i Prechter przewiduje spadek indeksu DJ do 1000pkt (wzrost złota do 2500$ za uncję)to wg ciebie ile będzie wynosił Wig20 przy takiej przecenie?.
Mnie się wydaje, że taka przecena na dzień dzisiejszy to raczej aspekt życzeniowy (zwłaszcza, że sytuacja w gospodarkach znacznie się poprawiła). Patrząc na poszczególne walory to przynajmniej połowa spółek musiałaby zniknąć z gpw bo nie będą miały z czego spadać
Edytowany: 24 stycznia 2010 16:51

del-09032025v4
0
Dołączył: 2009-02-11
Wpisów: 180
Wysłane: 24 stycznia 2010 16:55:59
Nie jestem przeciwnikiem teorii fal Elliotta, ale przeciez nie sposob przewidziec czy wlasnie zaczyna sie 3 fala. Moze juz mamy ja za soba?occasion7

busz
0
Dołączył: 2009-09-25
Wpisów: 244
Wysłane: 24 stycznia 2010 20:02:35
Nie wierzę w fale Elliotta, bo sam Elliott umarł w biedzie. Jeśli wynalazca nie umie zastosować swojej teorii, to jak jego uczniowie mogą się wzbogacić?

Najgłośniejszy współczesny wyznawca Elliotta - Prechter już ileś tam lat ogłasza, że wielki supercykl osiągnął szczyt i wielka fala zniesie Dow Jones w okolice zera. Jego uczniowie większość z 300 procentowej hossy lat 90-tych spędzili bez akcji czekając na coś, co nie przyszło.
„Potrafię obliczyć ruch ciał niebieskich, ale nie ludzkie szaleństwo” - Isaak Newton

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


333 334 335 336 337

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,390 sek.

uvvzenje
bienmlxz
zubmunky
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
qxzkvlpz
bmvjbwyj
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat