PARTNER SERWISU
vfljjgfx
2 3 4 5 6
lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 23 kwietnia 2010 08:49:55
BRE ma 651 660 akcji PZU, któe na koniec roku 2009, po otrzymaniu ponad 96 mln dywidendy, wyceniono na 112 517 000 zł tj 172,66 zł na akcję. Przed dywidendą były warte 300.
BRE wrzucił te akcje do specjalnego funduszu zamkniętego od listopada 2009, a więc od czasu otrzymania owej, bardzo sowitej, dywidendy z kilku lat.

Pokoazuje to, że wycena godziwa akcji na koniec roku 2009 była o 45% niższa niż dzisiejsza cena maksymalna i 41% od ceny minimalnej, satysfakcjonującej Eureko - 292,50.

Co sprawiło, że obecnie Goldman wycenił PZU tak wysoko Think ?
Nawet z wyceną 170 byłoby większe od takiego KGHMu.

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 23 kwietnia 2010 11:14:24
lajkonik napisał(a):
@ siekoo,

Bankomaty ? Popsute ? Puste ? e-bankowość ? Nie pomyliłeś z PKO BP ?
Wiem, że część opisu molocha PZU jest prawdziwa. Może chciałeś przyrównać do PKO ?

bandhead
nie, nie chcialem porownywac, po prostu walnalem sie na samym poczatku - w myslach mialem PZU, a przed oczami placowke PKO z mojej miescinki…
przepraszam zainteresowanch za ten wyglup i samo PZU, za ublizenie im terminem PKO.
na temat PZU moge napisac az tyle, ze kiedys mialem u nich polise OC na malucha, a potem szybko zmienilem ubezpieczyciela, bo jak sie okazalo, PZU oferowalo jedne z gorszych warunkow. nie zmienilo sie to do teraz. prawdopodobnie nie szary Kowalski szukajacy taniego OC jest ich targetem, lecz partnerzy duzo wieksi.
ehh, odprowadze sie do kata, by przemyslec swoje postepowanie… bandhead
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

Kamil Gemra
0
Dołączył: 2009-12-09
Wpisów: 3 001
Wysłane: 23 kwietnia 2010 15:48:05
GUS opublikował wyniki finansowe towarzystw ubezpieczeniowych w 2009 roku. Raport pokazuje główne tendencje w branży:

Cytat:
W roku 2009 za najważniejsze zjawiska zaobserwowane na rynku ubezpieczeń można uznać:

* wycofywanie się klientów z ubezpieczeń na życie (typowo ochronnych) i prawie dwukrotny wzrost świadczeń w tej grupie,
* kilkunastoprocentowy spadek zebranych składek,
* wzrost o jedną trzecią odszkodowań i świadczeń,
* ujemny wynik techniczny działu II (głównie w ubezpieczeniach komunikacyjnych),
* bardzo dobre efekty działalności lokacyjnej zakładów ubezpieczeń działu I.


Więcej informacji: www.stat.gov.pl/gus/5840_1132_...



kurka_wolna
0
Dołączył: 2009-11-16
Wpisów: 77
Wysłane: 23 kwietnia 2010 18:15:10
Radzę dobrze zastanowić się. Przykładem niech będa akcje PGE. Spokojnie bedzie można kupic po emisji za parę miesięcy i kto wie czy nie taniej.

Pubish
0
Dołączył: 2008-08-25
Wpisów: 31
Wysłane: 23 kwietnia 2010 18:24:23
Witam,

na forum jestem raczej "czytaczem", przede wszystkim z racji tego, że mądrzejszych od siebie należy głównie uważnie słuchać i się uczyć. ;) W temacie PZU jednak daję sobie prawo do wypowiedzi, z uwagi na to, że zawodowo to moja "działka".

Chciałbym się odnieść do analizy zamieszczonej przez WD. Przede wszystkim, chcę podkreślić, że w linku źródłowym znajduje się informacja o autorze analizy, który jest "byłym członkiem dyrekcji PZU". To jak dla mnie nie jest najlepsza gwarancja rzetelności - w grę mogą wchodzić osobiste przekonania i animozje. Ale to na marginesie.

Co do strategii, tutaj się nie wypowiem, bo nie jest mi bliżej znana. Jedyny pewnik jest taki, że przekształcenia w spółce trwają (vide komentowane ostatnio dość głośno zwolnienia grupowe). Wg mojej wiedzy następuje także znacząca centralizacja stanowisk "okołosprzedażowych" i likwidacji szkód w centrach, na zasadzie "back-office" (dotychczas było to mocno rozproszone). Co z tego będzie, to się okaże.

Jeżeli natomiast chodzi o same techniczne sprawy dotyczące tego biznesu, trzeba pamiętać o jego specyfice, do tego o specyfice polskiego rynku. O ile się nie mylę, na GPW jest notowana obecnie tylko jedna spółka z tego sektora - TU Europa, która jednak znaczącym graczem nie jest.

To pierwszy problem, jeżeli chodzi o wycenę PZU - nie ma tej firmy do czego porównać. Bo na pewno nie będą trafne porównania z bankami - to zupełnie inna struktura biznesu (i bilansu).

Ciężko też przychodzi porównywanie z firmami zachodnimi. A to dlatego, że rynek ubezpieczeń w Polsce jest ciągle dość, hm, prymitywny. Nadal niestety znaczący procent społeczeństwa kupuje regularnie tylko jedną polisę, tę którą musi, czyli OC komunikacyjne. Warunki ogólne tego ubezpieczenia są regulowane ustawą, dlatego konkurować w tym segmencie można WYŁĄCZNIE ceną (ewentualnie może jeszcze usługami assistance, ale przeważnie to kwiatek do kożucha). Tort do podziału jest duży, dlatego konkurencja jest mordercza i większość (jeżeli nie wszyscy) ubezpieczycieli na rynku jest tutaj "pod kreską". Pytanie, dlaczego im się to opłaca? Wychodzą z założenia, że klient, który jedną polisę kupi (bo musi), dokupi coś jeszcze - autocasco, ubezpieczenie domu, itp. Na tym się zarabia.

Do tego fatalnie wyglądają u nas ubezpieczenia korporacyjne. Można się zdziwić, jak wiele "poważnych" przedsiębiorstw nie kupuje ubezpieczeń w ogóle (lub posiada je kompletnie niedopasowane do potrzeb)! To zresztą skomplikowany temat, nie na taki post.

Wracając do OC komunikacyjnego - PZU traci rynek, bo ma wyższe koszty akwizycji, niż taki np. Link 4, który płaci za utrzymanie call center i jeszcze jakiegoś zaplecza likwidacyjnego w Warszawie, a nie musi utrzymywać sieci placówek w całym kraju. I dlatego wszelkie "directy" systematycznie większych graczy "podgryzają".

Kolejny problem to także szkodowość, czyli relacja wypłaconych odszkodowań do pobranej składki. To temat dość drażliwy, bo nie jest trudno spotkać człowieka, któremu ten czy inny ubezpieczyciel wypłacił za mało (albo wcale). Fakty są jednak takie, że PZU odszkodowania płaci, i to wysokie (podobnie jak może jeszcze trzy, cztery największe firmy na rynku). Cała reszta natomiast ogląda trzy razy każdą złotówkę i do tego wykorzystuje każdy pretekst, aby wypłaty odmówić. Dzięki temu może oferować składki. Tego oczywiście klient się nie dowie, czytając reklamę "u nas 30% taniej", dopiero później jest płacz. Ale o tym się nie myśli, liczy się cena.

A ubezpieczenia dobrowolne? To naprawdę jest szok, gdy rozmawia się z ludźmi, którzy za ciężkie pieniądze kupują mieszkania czy stawiają domy, a później dokupują do nich poliski za 200 zł ("Panie, a bo to takie drogie, a co mi się tutaj stanie, a bo ja nie mam pieniędzy..." ale na chatę za 500k pln to miał).

Trzeba też zauważyć, że niezależnie od powyższego, obecnie cały rynek ubezpieczeń jest w momencie dość trudnym, wystarczy spojrzeć na posta powyżej, zawierającego linka do sprawozdania GUS. Ubezpieczenia są produktem, do którego zakupu ludzi ciężko namówić - w Polsce ciągle lepiej kupić coś, co widać i słychać, np. nowy telewizor, niż mglistą obietnicę wypłaty jakiejś kwoty w razie szkody. Do tego z opłacania polisy zrezygnować bardzo łatwo i jest to jedno z pierwszych obciążeń budżetu, z którego ludzie (ale przedsiębiorstwa też) rezygnują w razie kłopotów finansowych. Efekt jest widoczny w sprawozdaniu - spadek zebranych składek.

Dlatego kryzys w gospodarce dotknął ubezpieczycieli dość mocno. Po pierwsze, przez spadek sprzedaży. Po drugie, przez fakt, że klienci szukając pieniędzy, zaczęli zgłaszać więcej szkód, nawet tych drobnych, do tego domagając się odszkodowań bardziej natarczywie. ;) Nie bez znaczenia jest też fakt, iż w sierpniu 2008 r. wszedł w życie art. 446 par. 4 k.c., który pozwala na przyznanie zadośćuczynienia rodzinie osoby, która zginęła w wypadku. Ubezpieczyciele muszą takie zadośćuczynienia płacić z polisy OC sprawcy, każda taka sprawa to kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset tysięcy złotych odszkodowania (a ile osób ginie co roku na polskich drogach, nie trzeba mówić). I PZU płaci grzecznie jak za zboże, a z wieloma innymi firmami trzeba się mocno kopać w sądach.

I jeszcze a propos aktualnego wyniku PZU za pierwszy kwartał 2010. Otóż, wszyscy pamiętamy, jaką mieliśmy zimę. Dla ubezpieczycieli jest to olbrzymie obciążenie, bo trzeba płacić za wszystkie poślizgi, stłuczki, spadające sople, przeciekające dachy, połamane ręce i nogi i na koniec podtopienia. Warto o tym pamiętać analizując najnowsze raporty. Rok 2010 nie zaczął się pod tym względem najlepiej, ciekawe, co będzie dalej.

Na pewno problemem PZU jako grupy jest zaskakująco mała synergia między PZU S.A. a PZU Życie S.A. W porównaniu do np. grupy Allianz, gdzie podział jest tylko tam, gdzie być musi, ze względu na wymogi ustawowe, w grupie PZU to są zupełnie dwa różne światy. Wpływa to na zwiększenie kosztów, ale też na postrzeganie firmy przez klientów, dla których PZU to PZU.

Zaś co do samego IPO, ja chyba się nie zapiszę, choćby ze względu na fakt, że w ostatnich kilku dniach trzy osoby rozmawiały ze mną o tym, że chcą kupić akcje PZU. Na moje pytanie "a nie wiedziałem, że Ty grasz na giełdzie?", odpowiedziały, że muszą dopiero założyć rachunek. Dwie z tych osób chcą akcje sprzedać z dużym zyskiem w pierwszym dniu notowań. A to źle wróży. Shame on you

Mam nadzieję, że moje wypociny na coś się komuś przydadzą :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.


WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 23 kwietnia 2010 19:21:20
Zaznaczyłem, że to nie mój tekst, mam zgodę Autora oraz wydawcy NGI24 na przedruk, stąd też pojawił się na wątku.

mindek
0
Dołączył: 2009-09-03
Wpisów: 1 107
Wysłane: 23 kwietnia 2010 20:02:23
Tylko mały akapit o ubezpieczeniach, raczej nie o PZU.

W jednej z firm ubezpieczeniowych(może to standard- nie wiem) przy zawarciu ubezpieczenia kredytu hipotecznego na wypadek śmierci głównego kredytobiorcy jest mały zapis... Zapis mówi, że spadkobiercy lub np. osoby powiązane z kredytem mają 3 dni na zgłoszenie faktu zgonu głównego kredytobiorcy. Nie wiem, jak to w praktyce wygląda przy spóźnieniu zgłoszenia o 1dzień, radzę dobrze przeczytać tym co mają kredyty hipoteczne jakie obowiązują terminy.

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 23 kwietnia 2010 21:58:08
@ Pubish,

Bardzo cenny wpis, choć z faktu, że kilka osób chce szybko sprzedać akcje po otwarciu nie wynika, że będzie to zupełnie nieudane otwarcie. Zauważ, że decydujący głos, także co do ceny mają duzi. To oni kupią za więcej i ustalą cenę. 312 to nie jest pewnik. Z całą pewnością chętni będą usiłowali przeforsować 292,50. To też dodaje atrakcyjności.
Czy rzeczywiście twoi znajomi sprzedaliby na pierwszej sesji, gdyby zobaczyli kurs niższy niż 100,5%-101% ceny zapłaconej ? Jestem pewien, że publikatory będą przed pierwszym notowaniem trąbiły o owym zabezpieczeniu po 30 dniach. Czyli po co tracić już, gdy za 30 dni odzyskasz swoją kasę ? Potem może być różnie :)

Pubish
0
Dołączył: 2008-08-25
Wpisów: 31
Wysłane: 24 kwietnia 2010 14:47:13
@lajkonik:
Oczywiście nie chciałem wyciągać tak daleko idących wniosków. Po prostu patrząc na to, co się obecnie dzieje, widzę sporą "nagonkę" na ściągnięcie do IPO nowego kapitału spoza giełdy (w prasie były już jakieś informacje o zakładaniu rachunków maklerskich przez emerytów, nie wiem, na ile prawdziwe). Masz rację, że to "grubasy" zadecydują o cenie emisyjnej, ale ciężko przewidzieć zachowanie indywidualnych, "zielonych" osób, a jakiś wpływ na kurs może ono mieć. Oczywiście decyzje każdy sam podejmuje.

@mindek
Na dochodzenie roszczeń z umowy ubezpieczenia masz 3 lata. Jeżeli nie zgłosisz zdarzenia w terminie, to może Ci utrudnić dochodzenie odszkodowania, ale na pewno nie pozbawi Cię go. Ale to offtopic chyba happy7
Edytowany: 24 kwietnia 2010 14:47

tomasz79
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 243
Wysłane: 24 kwietnia 2010 16:41:55
obserwuję bacznie wypowiedzi w tym wątku, bo przyznam się bez bicia, że waham się mocno nad udziałem w IPO...
nie znam się za bardzo na rynku ubezpieczeniowym, ale moja małżonka pracuje w jednym z większych salonów francuskiej marki na dolnym śląsku i bacznie obserwuje rynek motoryzacyjny i to co dzieje się również u konkurencji.
wśród oferty dealerskiej (samochody nowe czyli AC+NNW+OC) PZU praktycznie nie istnieje. mimo spadku sprzedaży samochodów nowych w Polsce, oferta PZU nie jest na tyle atrakcyjna by dealerzy mogli oferować ją wraz z nowym samochodem. miejsce PZU zajął Allianz, który w większości przypadków ma ofertę dealerską (umowa wynegocjowana z importerem). we fiacie jest to Benefia.
ogólnie rzec biorąc nie wygląda to ciekawie od tej strony...

"Drżyj, gdy inni są zachłanni. Bądź zachłanny, gdy inni drżą."


filon
0
Dołączył: 2009-09-03
Wpisów: 3
Wysłane: 24 kwietnia 2010 17:58:22
Osobiście określam prawdopodobieństwo sukcesu PZU w pierwszym dniu jako ok 70%. W dłuższym terminie ubezpieczyciel jest jedną wielką niewiadomą, jednak na samym debiucie zamierzam co nieco zarobić. Czy się nie pomyliłem dowiemy się 14 maja. Trzymajcie kciuki thumbright

sicc
0
Dołączył: 2010-03-31
Wpisów: 550
Wysłane: 24 kwietnia 2010 19:32:14
@Pubish generalnie się z Tobą zgadzam, widać że jesteś prawnikiem i wiesz o co chodzi :-)

Osobiście pracuję w czołowej kancelarii prawnej, która zajmuje się uzyskiwaniem odszkodowania z oc sprawców wypadków.

"Dlatego kryzys w gospodarce dotknął ubezpieczycieli dość mocno. Po pierwsze, przez spadek sprzedaży. Po drugie, przez fakt, że klienci szukając pieniędzy, zaczęli zgłaszać więcej szkód, nawet tych drobnych, do tego domagając się odszkodowań bardziej natarczywie. ;) Nie bez znaczenia jest też fakt, iż w sierpniu 2008 r. wszedł w życie art. 446 par. 4 k.c., który pozwala na przyznanie zadośćuczynienia rodzinie osoby, która zginęła w wypadku. Ubezpieczyciele muszą takie zadośćuczynienia płacić z polisy OC sprawcy, każda taka sprawa to kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset tysięcy złotych odszkodowania (a ile osób ginie co roku na polskich drogach, nie trzeba mówić). I PZU płaci grzecznie jak za zboże, a z wieloma innymi firmami trzeba się mocno kopać w sądach."

W tym akapicie pozwolę się z Tobą nie zgodzić, z 446 kc odszkodowanie z tytułu pogorszenia się sytuacji życiowej po śmierci osoby bliskiej jest uzależnione od wykazania że owa sytuacja MATERIALNA się pogorszyła (co nie zawsze ma miejsce- czyli mogą nic nie wypłacić) co do zadośćuczynienia to tu sytuacja jest mniej skomplikowana, gdyż wystarczy wykazać jakąś więź która była między zmarłym a uprawnionym, czyli powiedzmy śmierć córki dotknęła jej rodziców i tutaj faktycznie ubezpieczyciel wypłaca dużo częściej ale co do kwoty to zapewniam Was wszystkich, że nie są to wielkie sumy, maksymalnie 50 tys. a średnio po 25 tys. Biorąc pod uwagę ilość tak zwanych "śmierciówek" a raczej częstotliwość występowania w stosunku do całości wszystkich szkód osobowych uważam, że nie jest to żadne obciążenie dla ubezpieczyciela tym bardziej dla PZU, które jak słusznie zauważyłeś wypłaca całkiem nieźle, ale to też zależy od oddziału. Swoją drogą ta restrukturyzacja, która właśnie dotyka m.in. działy likwidacji szkód jest zastanawiająca. W rozmowach z likwidatorami można wyczuć panikę i zdezorientowanie, na pytania czy zamierzają kupić akcje PZU twierdzą stanowczo, że NIE.

Sam się łamię i jeszcze nie wiem czy kupię do środy mamy czas... bo czy warto kupować kota w worku?


soczo81
0
Dołączył: 2010-03-23
Wpisów: 111
Wysłane: 24 kwietnia 2010 22:38:45
filon napisał(a):
Osobiście określam prawdopodobieństwo sukcesu PZU w pierwszym dniu jako ok 70%. W dłuższym terminie ubezpieczyciel jest jedną wielką niewiadomą, jednak na samym debiucie zamierzam co nieco zarobić. Czy się nie pomyliłem dowiemy się 14 maja. Trzymajcie kciuki thumbright


Za dobrym początkiem PZU przemawia kilka argumentów:
1) do realizacji są dwie duże prywatyzacje w tym roku - sukces drugiej jest uzależniony od pierwszej,
2) druga prywatyzacja jest trudniejsza - PGE do dziś większości odbija się czkawką w portfelu, a Tauron to ten sam sektor,
3) jeżeli inwestorzy zrażą się na PZU, pamiętają negatywne doświadczenia z PGE, to Tauron okaże się totalnym niewypałem.

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 25 kwietnia 2010 14:02:12
Cytat:
Próby obejścia limitów na PZU
DI, "GW"
Puls Biznesu, pb.pl,24.04.2010 15:23
Czytaj komentarze (25)
Zobacz na forum ()
26ad900b-a8d3-4bce-a5e5-2dbde4ec4422
Setki inwestorów zakłada na jedno imię i nazwisko kilka rachunków maklerskich - pisze "Gazeta Wyborcza". Wszystko po to, by ominąć limity w zapisach na akcje PZU.


ciekawe, ciekawe. skoro wszyscy kupia w IPO i sprzedadza 1 dnia
to kto kupi?

irfy
0
Dołączył: 2009-04-09
Wpisów: 1 143
Wysłane: 25 kwietnia 2010 14:18:11
Vox napisał(a):

ciekawe, ciekawe. skoro wszyscy kupia w IPO i sprzedadza 1 dnia
to kto kupi?

Jak to kto? "ONI"! king
Czmychnąć na czas, by móc jeszcze raz :)
A tu do posłuchania :) www.youtube.com/watch?v=_-clFZ...

ZooM
0
Dołączył: 2009-12-03
Wpisów: 18
Wysłane: 25 kwietnia 2010 15:54:39
Cytat:
Setki inwestorów zakłada na jedno imię i nazwisko kilka rachunków maklerskich - pisze "Gazeta Wyborcza". Wszystko po to, by ominąć limity w zapisach na akcje PZU.


jeden zapis na jeden PESEL,
czy oni podają fałszywe nr PESEL przy zakładaniu tych rachunków? :|
when you're done fucking your enemies, fuck'm some more.

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 25 kwietnia 2010 17:13:21
No i tako pisze wyborcza.
A przeciez znacznie prosciej wziasc akcje na siebie, zone, dzieci, dziadkow etc.. etc...
100% legalnie,
tylko pytanie czy warto (czy bedzie przebitka w debiucie, skoro nagle liczba inwestorow indywidualnych w Polsce wzrosnie 5 krotnie?)
Tak sobie mysle skoro akcje kupi wielu tzw. "leszczy", wywolanie paniki/euforii w pierwszym dniu notowan przez duzego gracza bedzie jeszcze latwiejsze niz zwykle...

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 25 kwietnia 2010 17:24:03
Vox napisał(a):
...tylko pytanie czy warto (czy bedzie przebitka w debiucie, skoro nagle liczba inwestorow indywidualnych w Polsce wzrosnie 5 krotnie?)

ktoś (nie pamiętam źródła) prześledził losy debiutów giełdowych państwowych spółek i wywnioskował - albo sprzedaż w dniu debiutu albo long term. PGE najświeższym przykładem. Vox, Ty raczej pogodzisz się z zarobkiem 5-10%, ale czy uczyniłbyś to na początku przygody z giełdą? myślę, że większość rozpoczynających przygodę twardo postanowi "mniej aniżeli 100% zarobku mnie nie interesuje".

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 25 kwietnia 2010 17:26:40
raport z DM BOS mowi ze srednia debiutu spolek SP to 17,6% zysku,
o ile mnie pamiec nie myli. Ale jak bedzie z PZU? Think

raport po prawej:
https://www.bossa.pl/
Edytowany: 25 kwietnia 2010 17:28

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 25 kwietnia 2010 18:14:16
Wlasnie znalazlem informacje z ktorej wynika ze PZU to zysk bez ryzyka:

Cytat:
Zabezpieczeniem przed szybkim spadkiem kursu w wypadku PZU jest opcja stabilizacyjna, czyli gwarancja odkupienia akcji, jeśli kurs w ciągu 30 dni spadnie poniżej ceny emisyjnej.


ciekawe jak to ma wygladac w praktyce?

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość
WIADOMOŚCI O SPÓŁCE pzu



2 3 4 5 6

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,351 sek.

qzkbmzaa
iadviyxt
dfhkguxt
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
areunzir
mxyhluul
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat