WatchDog napisał(a):Masa, masz teraz życiową bessę. Na daj się jej złamać. Każda bessa kiedyś się kończy. Chroń swoją psychikę.
Ooo WD-bardzo fajnie Ci to wyszło

, w dobry sposób połączenie giełdy z obecną sytuacją życiową.
Faktycznie "każda bessa się kiedyś kończy",baby potrafią złamać człowieka,ale Masa nie dawaj się...!
Idź z kumplami na piwo (byle oczywiście nie wpadać w alkoholizm,bo to jeszcze gorzej!), potem pomyśl którą by tu zgrabną

sobie zaprosić na kolacyjkę z opcją smacznego śniadania i z tego wyjdziesz...
I na przekór swej "byłej" masz mieć głowę podniesioną do góry (a jak spotkasz inną fajną babkę-to również coś innego

)...