Kiedy dno bessy?

news.yahoo.com/s/ap/20100119/a...

To,że rośnie giełda,to zasługa wielkiego Bena(Big Ben :)),wyceny w jakimś stopniu udało się przywrócić,inwestorzy odzyskali dobre samopoczucie,teraz pewnie wzrośnie zaufanie konsumentów i od nowa nakręcimy ten sam film,konsumuj,konsumuj.Paranoja
A prawda jest taka,że w tym świecie niestety nie ma nic za darmo,za wszystko trzeba zapłacić,prędzej czy później.Pompowane tych stosów dolarów w surowce(akcje) nie stymuluje gospodarki,tylko tworzy następne szczeble wielkiej piramidy a może domku z kart.Giełdy są na high'u i nie reagują na sygnały płynące z realnej gospodarki,ale co tu się dziwić,skoro Bena nie interesuje gospodarka,tylko "lewitacja kursów".
Mam akcje i korzystam z wzrostów,ale nie mogę sobie pozwolić na uśpienie czujności,bo to może drogo kosztować.
Jak długo ten błogi stan może trwać?Dopóki ostatni w kolejce się nie zorientują,że za ich plecami nie ma już nikogo,kto reflektowałby na ...gorącego kartofla.Na haju.

http://data.cnbc.com/quotes/IBM

Notowania IBM po zakonczeniu sesji.

biznes.interia.pl/gieldy/news/...

stooq.pl/q/?s=apby10&c=3y&...

to apropo mojego wczorajszego wpisu.

Co sie dzisiaj takiego wydarzylo ze tak ladnie czerono na swiecie ?? Nie mialem czasu sledzic moze ktos mnie oswieci.

Mało że się nie wybił to knotem odbił się od oporu

Tak na marginesie, czy USA i Eur/Usd znajdą dziś jakieś dno??

jest lepiej niż dobrze. DAX -2,22%, S&P500 -1,6% a WIG20.... 0%.
dzisiaj byliśmy potwornie silni względem świata. być może to trwała tendencja?

Po za tym o czym napisał Busz myślę, że jednym z powodów dzisiejszych spadków może być odreagowanie wczorajszych wzrostów, których uzasadnienie było bardziej polityczne niż ekonomiczne. Pisał o tym dzisiaj Kuczyński, a ja napisałem o tym wczoraj w tym poście, który niechcący podniósł Twoje ciśnienie.
Inny możliwy powód:
Federal Housing Administration (Federalna Agencja Mieszkaniowa), która zajmuje się zabezpieczaniem instytucji finansowych udzielających kredytów hipotecznych poinformowała dzisiaj o zaostrzeniu kryteriów swojego działania, co pewnie odbije się na bezpośredniej dostępności do tych produktów. Przyczyną tego są straty powodowane brakiem spłaty i rosnące zaległości, czego odzwierciedlenie widać też w odpisach raportujących banków. Zmiany mają nastąpić jeszcze w I półroczu. Zważywszy 30% udzał FHA na rynku w zabezpieczaniu kredytów hipotecznych, taka informacja również może wpłynąć na pogorszenie nastrojów.
Trochę okrężną drogą powoli zaczną ich w końcu odcinać od cycka łatwej kasy.

Apropo tego klina powyżej to masz rację, dlatego użyłem cudzysłowia.

Zobaczyłem na wykresie te "omeny Brunchildy" o których pisaliście i jestem przerażony.

A na poważnie to nie może rosnąć codziennie o jeden procent, bo do wakacji mielibyśmy ze 2000 punktów na S&P. Jak spadnie o parę procent to też nie ma tragedii, a do większych spadków trzeba by jakiegoś fundamentalnego powodu którego na razie brak.

Dwie główne przyczyny wzrostów od marca 09 to były Chiny i słaby dolar. Chiny wczoraj zakręciły kurek dla pożyczek i inwestycji, co pociągnęło od razu 3% spadek na tamtejszych indeksach i przełożyło się na giełdy w USA. A dolar? Jest w silnym trendzie wzrostowym. Tak więc te same 2 czynniki, które powodowały wzrosty przez ostanie miesiące w najbliższych miesiącach spowodują spadki.

Przynajmniej do końca tego miesiąca to się nie zmieni, dlaczego? W ostatnich dniach stycznia odbywa się aukcja obligacji i tylko mocny dolar może zachęcić do ich kupowania, dlatego złoto i indeksy będą spadać, jak zawsze przed aukcją obligacji USA.

Naruszenie ważnych linii na SP i DOW poświadcza, że to nie jest jednodniowy wyskok, mimo że odbicie dzisiaj w ostatnich godzinach da ludziom nadzieję, że będzie jak często w ostatnich miesiącach, dlatego kupują, ale tym razem dadzą się nabrać, bo jutro będzie ciąg dalszy spadków.

Wciąż uważam, że C (P3) zaczęła się 15go stycznia, a wczoraj jedynie za sprawą Browna były wzrosty, zamiast dalszych spadków. Możliwe, że to dlatego gruby trzymał nasz indeks absurdalnie wysoko, żeby ludzie nabrali wiary w 2600 i kupowali Lki, podczas gdy on łykał Ski. W najbliższych dniach się przekonamy.