Omówienie wyników spółki BORYSZEW za 3 kwartał 2010 roku
Boryszew był w ostatnich dniach najpopularniejszą spółką ze stajni Romana Karkosika głównie przez wzgląd na przejęcie Maflow. Wiele się działo, spółka przeprowadziła emisję w celi sfinansowania przejęcia. Z resztą jeszcze nie zostało ono zakończone, ponieważ możliwe jest dalsze przejmowanie zakładów upadłej firmy.
www.stockwatch.pl/gpw/boryszew... - tutaj już przeliczone wskaźniki i inne najważniejsze informacje.
Wyniki Boryszewa są lepsze niż w poprzednich kwartałach. Przede wszystkim przychody wróciły na ścieżkę wzrostową. Przyrost w stosunku do 2q2010 wyniósł 16% a w stosunku do 3q2009 aż 43%. W pozytywnym kierunku zmienia się także marża brutto, która stopniowo rośnie od 8% rok wcześniej do 11% w analizowanym kwartale.
Lepsze wyniki Borek zawdzięcza dalej swojemu dotychczas najważniejszemu centrum zarobków, czyli konsolidowanemu Impexmetalowi. Niedawno pojawiło się na wątku tej spółki omówienie wyników 3 kwartału, które były bardzo dobre. Przede wszystkim wzrósł wolumen sprzedaży oraz ceny metali na światowych rynkach. Nawet Hutmen – dotychczas ciążący najbardziej na wynikach całej Grupy – odnotował wzrosty i zyski. To właśnie przyrost zysku w GK Impexu przyczynił się w największym stopniu do większego zarobku skonsolidowanego Borka.
Co ciekawe, wpływ zakupu Maflow na wyniki Borka był relatywnie niewielki. Spółka konsolidowana jest od sierpnia 2010 roku, a więc właśnie od analizowanego kwartału. Przychody przejętej spółki w tym kwartale wyniosły niecałe 65 mln PLN, co stanowi zaledwie 8% wszystkich przychodów całej GK Boryszew. Przejęcie spowodowało jednak skokowy wzrost kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu. Restrukturyzacja tych aktywów powinna jednak doprowadzić do ich spadku po pewnym czasie. Oczekiwałabym także zwiększania się stopniowego przychodów oddziału Maflow ze względu na jego restrukturyzację oraz osiąganie efektów synergii z Borkiem.
Wynik całej Grupy jest zniekształcony wydarzeniem jednorazowym w postaci rozpoznania w przychodach zwiększenia wartości godziwej przejętego z Maflow majątku o prawie 23 mln PLN. Oznacza to, że zysk brutto byłby mniejszy o połowę. Jest to prawie dokładnie różnica w wyniku netto w stosunku do 3q2009. W następnym kwartale takie wydarzenie nie nastąpi, o ile Borek nie dokupi kolejnych aktywów od Maflowa.
Ze względu na dokonywane zbycia niepotrzebnego majątku nie widać istotnego przyrostu sumy aktywów w skonsolidowanym Borku. Przejęcie Maflow dało zaledwie 65 mln PLN przyrostu wartości aktywów. Hutmen i Impex póki co wstrzymały lub spowolniły te procesy, dlatego spadek wartości jest tak niewielki. Spodziewałam się dużo większego ale widać zarządy spółek uznały, że odbicie na światowych rynkach upoważnia ich do zachowania możliwości powiększania pozostałych przychodów na później.
Po drugiej stronie bilansu widać także wzrost zadłużenia netto Borka. Po pierwsze potrzebował on kapitału na sfinansowanie przejęcia. Niby zostało ono pokryte emisją ale pamiętajmy, że nastąpił jednocześnie wzrost kosztów operacyjnych spółki, które także trzeba opłacić. Poza tym charakterystyczną cechą branży są długie terminy płatności, które wymuszają zwiększone zaangażowanie w kapitał obrotowy, czyli wzrost zapotrzebowania na gotówkę. Widać to także w przepływach, gdzie większość wygenerowanej operacyjnie gotówki pochłonął ogromny wzrost stanu należności na koniec kwartału.
Przyznaję, że oczekiwałam, że Maflow zacznie dużo szybciej generować przychody i marżę. Poza tym nie podoba mi się wstrzymanie restrukturyzacji zbędnych aktywów w całej grupie kapitałowej. Przypominam, że lepsze wyniki są tylko i wyłącznie skutkiem czynników zewnętrznych. Spółka nie wykorzystuje tego momentu do poprawy własnej sytuacji wewnętrznej. A poprawa koniunktury jest najlepszą chwilą do wewnętrznej restrukturyzacji. Potem takie działania wymusza pogarszający się rynek.
Dzięki przejęciu niektórych aktywów Maflow Borek stanie się o wiele większym graczem i spółką o większym znaczeniu światowym. Kluczowym dla grupy będzie teraz przeprowadzenie procesu restrukturyzacji tego majątku i przeprowadzenie pofuzyjnej integracji. To będzie kosztować (wzrosną przede wszystkim koszty ogólnego zarządu) ale – odpowiednio przeprowadzone – powinno przynieść oczekiwane efekty. Za 2 lata będziemy je oglądać w wynikach Borka. To, że polska spółka wypływa na światowe oceany najnormalniej w świecie cieszy. Tylko raporty będą coraz bardziej obszerne i trzeba będzie jeszcze więcej czytać.
Wskaźniki jak jeden mąż pozornie wskazują na niedowartościowanie spółki. Jest to jednak wynikiem zamieszania z emisjami i odcięcia kursu, dlatego trzeba patrzeć na wartości skorygowane o parametry emisji. Spółka na tej podstawie jest raczej droga, a jej kapitalizacja dyskontuje dużo pozytywnych zdarzeń, które powinny mieć tutaj miejsce. Kurs odrywa się od fundamentów, ale kolejne przejęcia mogą sprawić, że wartość wewnętrzna jednak skokowo będzie gonić wartość rynkową.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.