
(Fot. materiały PKN Orlen)
W czwartek informacją dnia jest wiadomość z Mińska o zawieszeniu broni na Ukrainie. Jeśli rozejm zostanie wcielony w życie to nastroje na rynku powinny się poprawić, a to powinno znaleźć odzwierciedlenie w postaci odbicia na giełdzie czy umocnienia złotego. Wzrostami próbuje odpowiadać kurs ropy. Tymczasem w zeszłym tygodniu w USA wzrosły zapasy tego surowca. Według amerykańskiego Departamentu Energii, w minionym tygodniu zapasy powiększyły się aż o 4,9 mln baryłek. Tym samym, dotarły one do poziomu 417,9 mln baryłek, będącego historycznym rekordem.
– W rezultacie, w środę cena ropy WTI spadła o 3 proc. W czwartek niweluje część zniżki, jednak wiele wskazuje na to, że ta zwyżka cen nie utrzyma się na długo. Kolejny z rzędu wzrost zapasów ropy naftowej w USA sugeruje bowiem, że popyt na ten surowiec jest niewielki w porównaniu z jego sporą podażą. – przyznaje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
W czwartek drożeje także złoto. Wczoraj notowania kruszcu przeceniono o 1,3 proc., a wraz z nim w dół powędrowały ceny pozostałych metali szlachetnych. Ostatnio na cenę złota w największym stopniu wpływa grecka saga zadłużeniowa i związane z nią ruchy na rynkach walutowych. W tym tygodniu grecki rząd zaostrzył swoją retorykę względem unijnych instytucji, co w opinii niektórych obserwatorów rynku zwiększa prawdopodobieństwo wyjścia Grecji ze strefy euro. Na pewno obecnie taki scenariusz jest mało prawdopodobny, jednak nie ulega wątpliwości, że do porozumienia w sprawie greckiego zadłużenia jest jeszcze daleko.
– Wzrost niepewności dotyczący przyszłości Grecji kładzie się cieniem na wartości euro, jednocześnie umacniając amerykańskiego dolara. Z kolei siła amerykańskiej waluty negatywnie wpływa na notowania złota, które wyrażane są właśnie w USD. W rezultacie cena żółtego kruszcu znajduje się pod presją podaży, nawet pomimo faktu, że niepewność dotycząca greckiej gospodarki teoretycznie powinna zwiększać atrakcyjność złota jako bezpiecznej przystani. Wczoraj notowania złota przebiły w dół techniczne wsparcie w okolicach 1226 USD za uncję i zatrzymały się dopiero w rejonie 1220 USD za uncję – czyli przy poziomie wsparcia wypadającym w połowie ponad dwumiesięcznego ruchu wzrostowego rozpoczętego w listopadzie ub.r. Dzisiaj rano cena złota odbija na północ, jednak poziom 1226 USD za uncję jest obecnie skutecznym poziomem oporu. – analizuje Dorota Sierakowska.
![]()