
(fot. freeimages.com)
W ostatnim cena ropy rośnie na fali sprzyjających czynników makro i geopolitycznych. Iran wezwał OPEC do obniżenia produkcji surowca o 5 proc., Międzynarodowa Agencja Energii podniosła prognozy światowego popytu na ropę, a według danych amerykańskich agencji zapasy surowca w USA rosną w coraz niższym tempie. W efekcie baryłka WTI podrożała w tym tygodniu do 56,6 USD, a Brent do 63,4 USD. Tylko w środę kurs ropy WTI podskoczył o 4,7 proc., a Brent o nieco ponad 4 proc. Od dołka z 18 marca na baryłce WTI można było zarobić już 33 proc.
Do wczorajszej zwyżki cen surowca przyczynił się z jednej strony słabszy dolar, a z drugiej dane Departamentu Energii (DoE). W swojej cotygodniowej publikacji dotyczącej zmiany zapasów paliw, departament podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 1,3 mln baryłek. Odczyt wpisał się w tegoroczną serię rekordów.
Kolejny wzrost zapasów paradoksalnie okazał się impulsem do wzrostu ceny ropy. Głównie ze względu na fakt, że zwyżka nie była tak duża jak to bywało we wcześniejszych tygodniach. Inwestorzy spodziewali się, że tym razem w magazynach przybędzie ok. 4 mln baryłek. Poza tym, rynek przywykł do tygodniowych zwyżek zapasów wynoszących nawet ponad 10 mln baryłek. Ubiegłotygodniowa zwyżka jest najniższa od przełomu 2014 i 2015 r.
– Pozytywne zaskoczenie inwestorów wielkością zapasów zostało odzwierciedlone na wykresie ropy. W środę notowania amerykańskiego surowca WTI przebiły w górę poziom 54 USD za baryłkę, będący dotychczas istotnym poziomem technicznego oporu. Poziom ten stanowił w ostatnich miesiącach górną granicę konsolidacji cen ropy WTI. Ze względu na sytuację techniczną na wykresie ropy, środowy ruch zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji wzrostów cen tego surowca. Warto jednak zachować ostrożność – jeśli w ciągu najbliższych sesji cena ropy powróci w granice konsolidacji, to przebicie oporu zostanie zanegowane. Do końca tego tygodnia sporo jeszcze mogą namieszać dane makro ze Stanów Zjednoczonych. – mówi Dorota Sierakowska z BossaFX.
![]()