
(Fot. Daniel Paćkowski)
O braku wiary w dalsze wzrosty cen metali szlachetnych może świadczyć sytuacja na rynku srebra. W piątek notowania tego kruszcu świecą na czerwono. Dzień wcześniej cena tego metalu wzrosła, idąc śladem złota. Jednak zwyżka była już symboliczna i wyniosła zaledwie 0,2 proc. Na wykresie srebra utworzył się długi górny cień wczorajszej dziennej świecy, pokazujący że niedźwiedzie szybko zareagowały na wzrost notowań srebra, znacząco ograniczając zwyżkę.
– Notowania srebra są na ogół mniej wrażliwe na zmianę wartości dolara niż złoto, ruchy cen tego kruszcu cechują się często także większą zmiennością. Ponadto, srebro jest w większym stopniu wykorzystywane w przemyśle niż złoto, dlatego często na jego notowania reagują mocniej na dane przemysłowe. Tak czy inaczej, wiele wskazuje na to, że notowania srebra zakończą bieżący tydzień na plusie, o ile dzisiaj sytuacja na rynku się diametralnie nie zmieni. W dłuższym terminie prawdopodobny jest spadek cen srebra, odzwierciedlający fundamenty tego rynku. – prognozuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
![]()
>> Dzięki kontraktom CFD na złoto i srebro w City Index możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku >> Odwiedź stronę i załóż konto już teraz
Gołębie stanowisko Fed oraz niższe od oczekiwanych odczyty inflacji osłabiły amerykańskiego dolara, co odbiło się na rynku złota. Notowania żółtego kruszcu wczoraj zwyżkowały o niemal 1,5 proc. i skończyły sesję tuż powyżej poziomu 1.201 USD za uncję. Tym samym, przebity został techniczny opór w okolicach 1.190 USD za uncję.
– Obecnie wyzwaniem dla byków na rynku złota jest kolejna ważna bariera, czyli właśnie rejon 1.200 USD za uncję. W piątek rano widać, że skutecznie powstrzymuje ona stronę popytową. To, czy zostanie ona pokonana, w dużej mierze zależy od sytuacji na dolarze – jeśli wartość USD będzie kontynuować spadkową korektę, to złoto może dalej drożeć. Na razie jednak widać, że po wczorajszym ruchu następuje odreagowanie i w okolicach ważnego oporu to niedźwiedzie mają przewagę – co wynika z porannego umocnienia się amerykańskiego dolara. Warto pamiętać, że z fundamentalnego punktu widzenia złoto znajduje się pod presją podaży i wciąż scenariusz dalszych spadków jest bardziej prawdopodobny niż kontynuacja wzrostów. – ocenia Dorota Sierakowska.
![]()