mfblsryi
Advertisement
PARTNER SERWISU
hjqhobhk

Prognozy na grudzień dla rynków akcji i surowców

Polska giełda wciąż ma szansę na dobrą końcówkę roku. Paradoksalnie, korzystnym sygnałem jest skrajny pesymizm inwestorów oraz olbrzymie zaległości naszego parkietu względem innych giełd. Do gry musi się jednak włączyć kapitał zagraniczny, który odciągają okazje inwestycyjne na zdołowanym rynku surowcowym.

(Fot. DP/stockwatch.pl)

(Fot. DP/stockwatch.pl)

Grudzień na rynkach akcji to okres kojarzony ze wzrostami notowań w ramach tzw. rajdu św. Mikołaja. Niestety, po fatalnym listopadzie nastroje wśród inwestorów są wyjątkowo słabe. Polska giełda nie reaguje ani na dobre odczyty makroekonomiczne, ani na solidne wzrosty na zachodzie Europy. Strach przed politycznymi rozstrzygnięciami, dotyczącymi takich sektorów jak banki czy energetyka, dominuje nad naszym parkietem. W efekcie najmocniej obrywają blue chipy, które w skali ostatniego miesiąca straciły ponad 6 proc. Taki wynik plasuje nas w ogonie rankingu giełd europejskich. Na czele jest węgierski BUX ze wzrostem przekraczającym 10 proc. Wysoko jest też niemiecki DAX, który w skali ostatniego miesiąca zyskał blisko 5 proc.

Kotwicą dla naszej giełdy jest sektor bankowy. Akcje banków już zostały mocno przecenione pod zapowiedzi wprowadzenia nowego podatku, przewalutowania kredytów hipotecznych oraz strat powstałych po upadłości SK Banku. Zdaniem ekspertów, dopiero ostateczne rozstrzygnięcia w kwestii podatków i ustawy frankowej pokażą, na ile te zagrożenia były zdyskontowane w wycenach.

– W dalszym ciągu dużą niewiadomą dla warszawskiego parkietu jest polityka. Dopóki to się nie wyjaśni, obroty będą niewielkie, sięgające okolic 500 mln zł. Przy tak dużej niepewności działań politycznych nie ma szans na powrót kapitału zagranicznego na GPW, mimo naszego niedoszacowania w stosunku do innych rynków wschodzących – BUX zyskał od początku roku ponad 40 proc., a WIG20 stracił ponad 16 proc. W najbliższym czasie z perspektywy globalnych ruchów kapitału liczyć się będą przede wszystkim posiedzenia EBC i Fed. ECB, który obraduje już w tym tygodniu nie powinien ograniczyć programu skupowego. Natomiast po Rezerwie Federalnej oczekuję podwyższenia stóp procentowych o 25 p.p. To powinno skłonić inwestorów do realizacji zysków na euro/dolarze. – mówi Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion.

>> Szukasz kompleksowego obrazu fundamentalnego Twojej spółki? W serwisie znajdziesz analizy najnowszych raportów kwartalnych >> Wszystkie analizy i omówienia analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj

Źródło: Biuro Maklerskie Banku BGŻ BNP Paribas

Źródło: Biuro Maklerskie Banku BGŻ BNP Paribas

Zdaniem ekspertów z DM TMS Brokers, powyborcze realia przyspieszą wyraźnie zarysowany po demontażu OFE trend dywersyfikacji geograficznej portfeli krajowych inwestorów. Uspokojenie nastrojów, wygenerowanie sygnałów trwałej poprawy, a co za tym idzie, zaangażowanie się większego kapitału na GPW jest obecnie mało prawdopodobne. Biuro jest zdania, że zamiast zaklinać rzeczywistość i załamywać ręce lepiej korzystać z rajdu św. Mikołaja w Eurolandzie.

– Podczas gdy rynki EU rozgrzane kolejnymi zapowiedziami rozszerzenia programu QE ochoczo rozpoczęły rajd św. Mikołaja, inwestorzy z GPW w końcówce kolejnego nieudanego dla indeksów roku niestety mogą liczyć co najwyżej na rajd Dziadka Mroza, czyli jakąś upośledzoną formę zjawiska występującego na przełomie roku na rynkach akcji. – dodaje Paweł Jackowski, dyrektor departamentu zarządzania aktywami DM TMS Brokers.

Większym optymistą jest ekspert z CDM Pekao, który spodziewa się, że grudzień będzie dobry na GPW. Jego zdaniem, powinny złożyć się na to dwa elementy. Pierwszy to efekt św. Mikołaja na rynkach rozwiniętych. Natomiast drugi to nadrabianie zaległości przez nasz rynek w stosunku do zagranicznych giełd i kontrariańska reakcja wobec negatywnego sentymentu inwestorów indywidualnych. Czynnikiem ryzyka jest możliwość podwyższenia w połowie miesiąca stóp procentowych w USA.

– Jednak ewentualnej negatywnej reakcji na spodziewaną podwyżkę stóp w USA oczekiwałbym w styczniu i lutym przyszłego roku. Z kolei teoretycznym pozytywnym impulsem może być rozszerzenie QE przez ECB. W mojej ocenie, nasz rynek powinien otrząsnąć się z powyborczego szoku i w grudniu spodziewam się wzrostu indeksu WIG powyżej poziomu 50 tys. pkt. – mówi Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao.

>> Zobacz także: 9 giełdowych misiów smacznie drzemiących w portfelach maklerów

Grudzień będzie ostatnią szansą dla poprawy tegorocznych stóp zwrotu na surowcach. Dwucyfrowa przecena dotknęła m.in. kursy ropy naftowej (-21 proc.), miedzi (-27 proc.), złota (-11 proc.) czy pszenicy (-19 proc.). W najbliższych dniach szczególnie gorąco powinno być na notowaniach ropy. Na piątek zaplanowane jest spotkanie OPEC w Wiedniu. Rynek z zapartym tchem czeka na decyzję kartelu w sprawie ewentualnej redukcji wydobycia ropy. Warto przypomnieć, że rok temu brak takiej interwencji zbił notowania ropy naftowej i w efekcie zapoczątkował kolejną falę spadkową na tym rynku.

– W mojej ocenie zmniejszenie limitów wydobywczych przez kartel jest mało prawdopodobne. Do tego Goldman Sachs straszy, że jeśli zima będzie łagodna, to ceny ropy naftowej mogą spaść w okolice 20 USD/baryłkę. Jednak jest wiele państw zainteresowanych wzrostem cen – chociażby Rosja, Arabia Saudyjska czy kraje Europy Zachodniej, które ściągają wyższe podatki przy droższej ropie. Spodziewam się dynamicznej końcówki roku na rynku tego surowca. Niewykluczone, że fundusze hedgingowe będą dążyły do odbicia na rynku surowców. Na razie mocny dolar przeszkadza w odbiciu cen złota. Jednak wystarczy niewielki impuls inflacyjny, aby zmieniło się nastawienie do tego kruszcu. Nie można też zapominać o okresie świąteczno-noworocznym, który sprzyja zakupom złota. Dodatkowo niepewna sytuacja geopolityczna może sprzyjać notowaniom tego metalu. Podobnie powinno zachowywać się srebro. Na rynku surowców rolnych zwróciłbym uwagę na przecenioną pszenicę. W Australii możliwe są słabe zbiory i nie wiadomo jak będzie to wyglądało w Kanadzie. Nadal ciekawie wygląda cukier, którego notowania podnoszą się po kilkuletnim trendzie spadkowym. Jednak tu trzeba być niezwykle ostrożnym, z uwagi na dużą zmienność na kursie cukru. – prognozuje Wojciech Kowalski, analityk DM EFIX.

Kliknij, aby powiększyć. Źródło: Biuro Maklerskie Banku BGŻ BNP Paribas

Kliknij, aby powiększyć. Źródło: Biuro Maklerskie Banku BGŻ BNP Paribas

>> Handlujesz na instrumentach surowcowych? Śledź raporty i opinie analityków z tego rynku, które na bieżąco zbieramy w jednym miejscu

Z arcyciekawą sytuacją mamy natomiast do czynienia na rynku miedzi. Niedawno okazało się, że chiński nadzór zamierza się przyjrzeć tamtejszym transakcjom na miedzi, podejrzewając nadużycia w grze na zniżkę. Chiny to nie tylko konsument, ale też duży producent miedzi, którego udział w światowej produkcji (ok. 6 proc.) jest większy niż np. Polski (ok. 3 proc.). W weekend z Chin popłynęły informacje, że czołowi producenci ograniczają produkcję miedzi.

– W piątek chilijska firma wydobywcza Codelco – która wydobywa najwięcej miedzi na świecie – podała, że w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku jej produkcja wzrosła o 2,3 proc. w relacji do analogicznego okresu roku poprzedniego. Na razie więc wiele wskazuje na to, że trend spadkowy na rynku miedzi się utrzyma. – dodaje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.

miedz_analiza_techniczna

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Najnowsze wiadomości (aktualności, giełda, akcje)



Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

50% rabatu na dostęp do Strefy Premium StockWatch.pl dla uczestników programu Orlen w portfelu!

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat