
(Fot. DP/stockwatch.pl)
Warszawska giełda w fatalnym stylu rozpoczęła nowy rok. WIG20 schudł w ciągu miesiąca o 1,3 proc., a mWIG40 i sWIG80 straciły po ok. 4 proc. Dla indeksu blue chipów styczeń był dziewiątym z rzędu spadkowym miesiącem. Bessa na polskich akcjach coraz bardziej zniechęca inwestorów do handlu papierami. Według statystyk GPW, w styczniu łączna wartość obrotu akcjami na głównym rynku spadła r/r o blisko 23 proc. i wyniosła tylko 14,4 mld zł. Kapitał, który pozostał jest też znacznie bardziej rozproszony. Średnio każdego dnia inwestorzy zawierali nieco ponad 74 tys. transakcji (+13 proc. r/r), a średnia wartość obrotu akcjami w ramach arkusza zleceń wyniosła 736,6 mln zł (-17 proc. r/r).

(Źródło: GPW)
Znacznie lepszy obraz styczniowego handlu akcjami na GPW pokazują statystyki udostępnione przez portal ATTrader.pl. Na podstawie danych możemy ocenić styczniową aktywność spekulantów i inwestorów. Ponieważ w styczniu mieliśmy jedynie 19 dni sesyjnych, niniejsze zestawienie uwzględnia też ostatni dzień handlu z 2015 roku.
Drobni inwestorzy szukają okazji wśród przecenionych blue chipów
Na głównym parkiecie spośród 487 spółek magiczną barierę 100 tys. zł obrotu w ciągu jednej sesji pokonało jedynie 156 walorów. Największy obrót przypada oczywiście na spółki sklasyfikowane w indeksie WIG20, przy czym tylko na pięciu z nich miesięczne obroty przekroczyły 1 mld zł. Mowa o PKN Orlen, PKO BP, Pekao, PZU i KGHM. Na uwagę zasługuje średnia wartość transakcji. Dla pierwszych czterech spółek wynosi ona ok. 15,9 tys. zł. W wypadku akcji KGHM średnia jest o 40 proc. niższa i wynosi 9 tys. zł. To jasny sygnał zwiększonego zainteresowania drobnych inwestorów walorami miedziowego giganta. Warto dodać, że mimo to spośród wymienionej piątki akcje KGHM w ciągu ostatniego roku straciły najwięcej – stopa zwrotu to minus 45,5 proc. To duży zawód dla drobnego kapitału spekulacyjnego, który po znacznych stratach odwrócił się ulubionych dotychczas walorów jak np. Eko Export, Boryszew czy Petrolinvest. Niestety, okazało się, że na dużej i rzekomo stabilnej spółce jak KGHM też można porządnie stracić.
Blisko 1/4 wszystkich spółek jest niepłynna

Źródło: Raiffeisen Brokers
Po przeciwnej stronie jest grupa 115 spółek, dla których wygenerowanie 100 tys. zł obrotu okazało się barierą nie do pokonania nawet w skali miesiąca. Na tych najmniej płynnych gracze dokonywali średnio 3,7 transakcji dziennie, co dobitnie pokazuje marginalny stopień zainteresowania rynku tymi walorami. Inwestorzy przeważnie nie ryzykują kupowania akcji tych spółek z obawy, że w próbując wyjścia z inwestycji będą mieli poważny problem ze znalezieniem chętnych na odkupienie papierów.
Ulubione walory spekulantów
W styczniu kapitał spekulacyjny upodobał sobie trzy spółki: Biomed-Lublin, Hawe oraz Indygotech Minerals. Akcje tych spółek często zmieniały właścicieli, lądując wielokroć w tych samych portfelach. I tak, w wypadku lubelskiego producenta preparatów leczniczych właściciela zmieniło więcej akcji niż znajduje się w wolnym obrocie – 110 proc. Taki wynik z reguły osiąga się poprzez wielokrotne nabywanie i zbywanie walorów. Również Hawe niewiele zabrakło, by całość akcji znajdujących się w wolnym obrocie zmieniła właściciela – styczniowy wolumen stanowił prawie 98 proc. free float. Lekko z tyłu został Indygotech, na którym z rąk do rąk przeszło 73 proc. akcji będących w wolnym obrocie.
30 spółek dla hiperaktywnych
Hiperaktywni gracze mieli w styczniu całkiem szeroki wybór walorów do handlu, gdyż w wypadku 30 spółek dokonywano więcej niż jednej transakcji na minutę. Liderem w tym zestawieniu był KGHM z średnim wynikiem 13 transakcji w ciągu jednej minuty. Dla porównania na walorach Śnieżki transakcje odbywały się średnio co 2 godziny.
>> CMC Markets Broker CFD: akcje, indeksy, forex, surowce – ponad 10 000 instrumentów >> Otwórz demo
Łatwo stracić, trudniej zarobić
Wśród wspomnianych 156 spółek jedynie 9 zaliczyło wzrost kursu akcji o więcej niż 10 proc., a aż 45 zanotowało spadek notowań przekraczający 10 proc. Liderem wzrostów były walory Hawe (+37 proc.). Peleton zamknął Biomed-Lublin ze stratą przekraczającą 45 proc. W sumie w grupie płynnych spółek w styczniu 37 przyniosło zysk, a 118 stratę.
Grobowa cisza na NewConnect
Na cmentarzysku nadziei, zwanym niekiedy też NewConnect, sytuacja wygląda jak zwykle beznadziejnie. Kryterium 100 tys. zł dziennego obrotu spełniło jedynie 8 spółek. Główny rynek zapewnia spekulantom nie mniejszą zmienność, przy jednak większej płynności. Zresztą coraz więcej walorów przechodzi z NewConnect, tym samym grzebiąc jeszcze głębiej obrót na tym rynku.
Kolejne trzy spółki przekroczyły barierę 50 tys. zł dziennie. W wypadku 319 walorów kwota 100 tys. zł obrotu okazała się nie do osiągnięcia nawet w skali miesiąca. Akcje 60 emitentów nie wygenerowały w styczniu nawet 1 tys. zł obrotu.