
(Fot. iancu justin/freeimages)
Spekulacje te wywołuje zaplanowane na dzisiaj spotkanie ministrów ds. ropy naftowej kilku krajów będących ważnymi globalnymi producentami. W stolicy Kataru, Doha, mają się spotkać m.in. rosyjski minister Aleksander Nowak, saudyjski minister Ali Al-Naimi oraz wenezuelski minister Eulogio del Pino. Tematem ich rozmów ma być przede wszystkim kwestia niskich globalnych cen ropy naftowej, które są obciążeniem dla budżetów krajów produkujących ten surowiec. Omawiane mają być sposoby na poradzenie sobie ze światową nadpodażą ropy naftowej.
Spotkanie w Doha wywołało pewien entuzjazm na rynku ropy naftowej, ale należy być ostrożnym w oczekiwaniach dotyczących jego potencjalnych rezultatów. Solidarne cięcie produkcji ropy naftowej może być bowiem trudne do zrealizowania. Wiele krajów kartelu OPEC niechętnie podchodzi do perspektywy cięć produkcji – dotyczy to zwłaszcza Iraku czy Iranu, które nadrabiają brak przychodów budżetowych wynikający z wcześniejszych wojen czy sankcji. Możliwe więc, że spotkanie w Doha będzie jedynie okazją do wymiany poglądów i nie zakończy się konkretnym porozumieniem. W rezultacie, obecną zwyżkę cen ropy naftowej raczej należy traktować jako odreagowanie po wcześniejszych spadkach. Ważnymi poziomami oporu są już okolice 31 USD za baryłkę, a także poziomy 33 USD i 35 USD za baryłkę.
>> CMC Markets Broker CFD: akcje, indeksy, forex, surowce – ponad 10 000 instrumentów >> Otwórz demo
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.