Równocześnie spółka poinformowała, że z tytułu reklasyfikacji akcji Spółki Energetycznej Jastrzębie SA do aktywów trwałych przeznaczonych do sprzedaży dokonała odpisu aktualizującego w wysokości 0,1 miliarda złotych. Stosowne odpisy aktualizujące wartość aktywów zostaną uwzględnione w jednostkowym i skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym JSW za IV kwartał 2015 r. W komunikacie dodano, że w/w odpisy nie mają wpływu na bieżącą płynność finansową spółki i grupy JSW.
Odpisy aktualizacyjne na aktywach trwałych to wynik tak zwanego testu na utratę wartości aktywów, do którego zobowiązują spółki giełdowe zapisy Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej (MSSF) i Międzynarodowych Standardów Rachunkowości (MSR). Test polega na prostej analizie finansowej, czy dany składnik majątku, tak zwany ośrodek wypracowujący przepływy pieniężne, jest w stanie zapewnić takie przyszłe przepływy, których wartość bieżąca zdyskontowana kosztem pieniądza w czasie jest co najmniej równa jego wartości bilansowej. Jeżeli nie, to na różnicę trzeba zawiązać odpis aktualizacyjny i odnieść na wynik, czyli wpisać w koszty.
>> Zobacz także: Ponad 6 mld zł strat z odpisów w największych spółkach
Odpisy są często pomijane przez inwestorów, ponieważ bagatelizują je zarządy, a analitycy wyłączają z wyniku jako zdarzenia jednorazowe. Tymczasem prawda jest trochę inna. Przecież aby jakiś składnik aktywów znalazł się w bilansie, trzeba go najpierw nabyć lub wytworzyć, czyli wydać realne pieniądze. Bloki energetyczne, kopalnie, czy fabryki nie biorą się znikąd. A zatem gotówka została wydana już wcześniej, ale nie zdoła w całości wrócić do spółki.