Przez ostatnie kilkanaście godzin na rynkach finansowych zaszły ogromne zmiany za sprawą dwóch posiedzeń Banków Centralnych. FED zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. W efekcie uwaga inwestorów skupiła się na projekcjach makroekonomicznych, które przedstawiono poniżej.
Mediana stóp procentowych pozostała bez zmian, aczkolwiek już sześciu członków posiedzenia, decydujących o koszcie pieniądza jest za tym, żeby w 2016 roku dokonano tylko jednej podwyżki. Natomiast na marcowym posiedzeniu była to jedna osoba (5 osób zmieniło zdanie z dwóch lub więcej podwyżek na jedną). Jest to gołębi sygnał.
Konferencja z udziałem Janet Yellen wprowadziła o wiele więcej zamieszania. Po raz kolejny komunikacja bank centralny-rynek zawodzi. Z jednej strony Rezerwa Federalna odpowiada się za podwyżkami, a z drugiej strony mówi o ryzyku globalnym. Na konferencji dziennikarze dopytywali się o „ciągłą” zmianę zdania, ale bez rezultatu. Na podstawie kontraktów terminowych inwestorzy wyceniają najbliższą podwyżkę dopiero na sierpień/wrzesień przyszłego roku. Przypomnijmy, że kilka dni temu na tej samej podstawie szacowano pierwszą podwyżkę na początku 2017 roku.
Swoją decyzję ogłosił też Bank Japonii. Wbrew oczekiwaniom inwestorów dalszego luzowania, bank pozostawił politykę monetarną bez zmian. Po tej wiadomości kurs USD/JPY załamał się. Ponadto w najbliższym czasie rynek będzie reagował na Brexit, co dodatkowo może umacniać jena japońskiego uważanego za bezpieczny walor. Jeżeli do tego dodamy jednak nieco bardziej gołębi Fed oraz brak dalszego luzowania pieniężnej ze strony BoJ, to umocnienie japońskiej waluty do dolara amerykańskiego wydaje się najbardziej prawdopodobnych scenariuszem w najbliższym czasie.
Korzystne warunki do realizacji tego scenariusza daje również analiza techniczna. Kurs USD/JPY na wykresie tygodniowym przełamał 200-okresową średnią kroczącą oraz poziom wsparcia w okolicach 106. Jest to silny sygnał wskazujący na dalszy ruch w dół tej pary (umocnienie jena). Najbliższy poziom wsparcia znajduje się w pobliżu 103. Następnie przebicie tej strefy otworzy drogę do dołków z pierwszej połowy 2014 roku w okolicach 101.
Raport przygotował: Dział Analiz Admiral Markets