Na słabość NZD mogą także wynikać z ruchów na parze walutowej AUD/NZD, której kurs od godzin porannych rośnie. Takie zachowanie kursu może wpływać na pozycjonowanie pod decyzję RBA (Reserve Bank of Australia), którą poznamy już jutro (wtorek) o godzinie 04:30 nad ranem.
Z perspektywy analizy technicznej, na kursie NZD/USD można zauważyć wsparcie wypadające przy współczynniku 61,8 proc. Rynek dwukrotnie odbijał od tego poziomu. W przypadku kolejnego testu i wybicia dołem, jednym z możliwych scenariuszy jest wyrysowanie układu harmonicznego wewnętrznego. Pierwsze wsparcie wypada przy współczynniku 78,6 proc., drugie przy 88,6 proc.
W wypadku układów harmonicznych do potwierdzenia punktu D, a więc miejsca, gdzie rynek ma zmienić kierunek, posługujemy się mierzeniem zewnętrznym fali BC (czerwona siatka Fibo). Jak widać na poniższym wykresie współczynnik 78,6 proc jest potwierdzony mierzeniem 127,2 proc., natomiast ten głębszy wypada przy mierzeniu zewnętrznym 161,8 proc. Dlatego też w scenariuszu dalszych spadków należy szukać reakcji ceny na obu tych poziomach, gdyż są one równie istotne.
Rozważając drugi scenariusz – wzrostowy – należy przyjrzeć się wykresowi nieco szerzej. Rozkładając siatkę Fibonacciego na ostatniej fali spadkowej można zauważyć wyraźną reakcję podaży przy zniesieniu 50 proc., czyli w połowie całego ruchu. W wypadku silniejszych wzrostów i pokonania tego poziomu, również będzie możliwe wyrysowanie układu harmonicznego wewnętrznego, najpierw trzeba jednak poczekać na wyraźne pokonanie tego zniesienia (50 proc).
Analizę przygotował: Łukasz Stefanik, FxMag.pl