
Mario Draghi, prezes EBC (Fot. mat. prasowe EBC)
EBC prowadzi obecnie bardzo ekspansywną politykę monetarną. W strefie euro mamy głęboko ujemne stopy procentowe, bank centralny finansuje także sektor bankowy, cały czas prowadzony jest także program skupu aktywów – QE. Wielkość miesięcznego skupu wynosi 80 miliardów euro. Program wygasa w marcu przyszłego roku, rynki oczekują jego przedłużenia. Europejski Bank Centralny wskazywał wcześniej, że strefa euro nie jest gotowa na szybkie ograniczenie ekspansywnej polityki monetarnej, nawet przy poprawie koniunktury w strefie euro w ostatnich latach. Bank może wprowadzić także techniczne modyfikacje. Niemniej jakiekolwiek wzmianki o taperingu, czyli ograniczeniu obecnej skali ekspansji spowodowałaby dynamiczne umocnienie EUR oraz spadki na europejskich indeksach. EBC ogłosi swoją decyzję o godzinie 13:45, natomiast konferencja odbędzie się o godzinie 14:30. Oczekujemy, że decyzja w sprawie programu skupu aktywów przedstawiona zostanie o godzinie 13:45, natomiast szczegóły tej decyzji poznamy dopiero podczas konferencji. EUR o poranku umacnia się względem USD o 0,13 proc. i znajduje się powyżej 1,076.
W środę obserwowaliśmy dynamiczny rajd na europejskich rynkach akcyjnych. DAX zyskał prawie 2 proc. Wzrosty napędzały banki, akcje Deutsche Banku drożały o około 4,5 proc.. Sektor bankowy radził sobie dobrze po zapowiedzi pomocy dla najstarszego włoskiego pożyczkodawcy – Banca Monte dei Paschi. Inwestorzy zakładają również gołębi przekaz ze strony EBC, przedłużenie programu QE oraz ewentualne, techniczne usprawnienia. Ewentualna korekta spowodowana może zostać przez niespodziankę ze strony EBC. Dobry sentyment widać było w trakcie sesji azjatyckiej. Wynikało to z dobrych danych o chińskim bilansie handlowym. Chiński handel dalej korzysta na tańszym juanie. Jeśli nie dojdzie do zwiększonego protekcjonizmu (a przy wyborze Trumpa na prezydenta takie obawy są coraz bardziej realne), to korzystna sytuacja dla Chin może dalej poprawiać sytuację gospodarczą państwa środka. Eksport liczony w juanach miał spaść o -1 proc. r/r tymczasem wzrósł o 5,9 proc.
Złoty nadal pozostaje relatywnie stabilny. O poranku obserwowaliśmy falę osłabienia po publikacji notki agencji Moody’s. Agencja wskazała na fakt, iż spowolnienie gospodarcze w III kwartale jest negatywnym sygnałem dla rynku długu, podminowuje perspektywy wzrostu oraz ściągalności podatków. Tym samym może przekładać się na zwiększoną niepewność wśród inwestorów. Agencja ścięła perspektywę wzrostu dla Polski do 2,8 proc. z 3,1 proc. (2016 r.) oraz do 2,9 proc. z 3 proc. dla 2017 roku. Agencja wskazuje także, że deficyt może okazać się większy. Cel w wysokości 2,8 proc. PKB dla 2016 roku jest realny ze względu na dobre wykonywanie budżetu, jednak w przyszłym roku sytuacja może prezentować się znacznie gorzej. Wczoraj mieliśmy do czynienia z komunikatem i konferencją NBP. Bank centralny brzmiał jednak optymistycznie, wskazano, że sytuacja jest niespodziewanie dobra, a stopy w 2017 roku prawdopodobnie nie zostaną zmienione. Około 11:00 EUR umacnia się o 0,23 proc. wobec PLN (4,4372), USD traci 0,13 (4,1089), CHF traci 0,06 proc. (4,09), a GBP rośnie o 0,26 proc. (do 5,21).
Raport przygotował: Adam Puchalski, analityk rynków finansowych XTB