Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FxCuffs
O godzinie 12:55 kurs EUR/PLN testował poziom 4,3145 zł, USD/PLN 4,0560 zł, CHF/PLN 4,0530 zł, a GBP/PLN 5,07 zł. Polska waluta znajduje się przede wszystkim pod wpływem rynków globalnych, gdzie po ostatniej serii trwa korekcyjne osłabienie dolara.
Złoty pozostaje obojętny na słowa Kamila Zubelewicza z Rady Polityki Pieniężnej (RPP), który w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla PAP stwierdził, że w przypadku pojawienia się niepokojących sygnałów, prowadzona przez Radę polityka „wait and see” zostanie nagle zakończona i można sobie wyobrazić podwyżkę stóp procentowych w Polsce jeszcze w tym roku. Ten brak reakcji nie dziwi. Członkowie RPP, jeżeli już wypowiadają się w temacie wcześniejszych podwyżek, to zawsze w trybie warunkowym. To zaś buduje przekonanie, że zgodnie z sugestiami płynącymi z samej Rady, na podwyżki zaczekamy do 2018 roku.
Rynek walutowy nie zareagował też na wyniki dzisiejszej aukcji polskiego długu. Resort finansów sprzedał obligacje za 7 mld zł, przy popycie 12,9 mld zł i rentownościach niższych od oczekiwań. To kolejna już udana aukcja długu.
Prawdopodobnie też większych emocji, a co za tym idzie i zmienności na złotym, nie wywołają publikowane dziś dane z rodzimej gospodarki. O godzinie 14:00 GUS opublikuje raport o płacach i zatrudnieniu. W styczniu prognozuje się rocznej dynamiki wynagrodzeń na poziomie 4 proc., podczas gdy w grudniu było to 2,7 proc. W tym czasie zatrudnienie miało wzrosnąć o 2,8 proc. r/r wobec 3,1 proc. r/r w grudniu. W obu przypadkach jest możliwe, że dane okażą się lepsze od prognoz.
Powyżej rynkowych prognoz mają też szanse być odczyty publikowanych w piątek danych nt. styczniowej produkcji przemysłowej (prognoza: 7,8 proc. r/r), sprzedaży detalicznej (prognoza: 7,6 proc. r/r) i inflacji PPI (prognoza: 3,6 proc. r/r). Mając na uwadze wagę tych danych, takie wyniki miałyby już pozytywne przełożenie na notowania złotego.
Raport przygotował: Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FxCuffs
