Dziennik tradera – szybcy i wściekli na USD/JPY

Piątkowy handel na parach walutowych z japońskim jenem cechowały ponadprzeciętna zmienność, gwałtowne ruchy cenowe i zaskakujące zwroty akcji. Takiej okazji nie mogłem przepuścić na USD/JPY.

Po nocnym umocnieniu się japońskiej waluty przyszła kolej na korektę, która stopniowo wytracała swój impet. To było widać po postępującej kompresji korpusów świec w interwale godzinowym i górnych knotach. Po przejściu na niższe interwały czasowe dało się bez problemu dostrzec formację klina zwyżkującego, zapowiadającego możliwość kontynuacji spadków. Kiedy notowania znalazły się w okolicy strefy oporu zaznaczonego na wykresie kolorem niebieskim, uznałem, iż najwyższa pora na zajęcie krótkiej pozycji. Zagraniu na krótko sprzyjała też możliwość ustawienia ciasnego zlecenia obronnego. Sprzedaż nastąpiła na poziomie 110.670, a zlecenie stop loss ustawiłem nieznacznie wyżej, na 110.760. Za odpowiedni poziom do zamknięcia krótkiej pozycji uznałem zniesienie 61,8 proc. ruchu korekcyjnego, czyli podstawę formacji klina. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że do zyskownego zamknięcia transakcji dojdzie w tak krótkim odstępie czasu, bo zaledwie po 30 minutach od jej otwarcia. Zaskoczeniem była też reakcja kupujących, którym nie tylko udało się wybronić dzienne minima, ale i wyprowadzić skuteczną kontrę. 

Zrealizowana transakcja na USD/JPY z 7 kwietnia 2017 r.

Niniejszy artykuł powstał w celach edukacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). StockWatch.pl sp. z o.o. ani Dom Maklerski TMS Brokers SA nie ponoszą odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, czy utratę zysków, które mogą wyniknąć pośrednio lub bezpośrednio z wykorzystania tych informacji.